W kolejnoś ci od dobrego:
* animacja 5? : kursy mistrzowskie, programy pokazowe, wieczorne programy dla dzieci, doroś li nie poszli. Ale usł yszał em o tym pó ź niej
*pokoje i sprzą tanie: dostaliś my pokoje tym razem pokó j studencki: są plusy i minusy: plusy wyszł y i od razu na ulicę , jest super z dzieckiem, moż e wyjś ć na spacer. Ś ciany są grubsze, w ogó le nie sł ychać są siadó w. Tutaj skoń czyliś my. + Był y pają ki i paję czyny. Kiedy pają k wyszedł z ł ó ż ka. Pokojó wka został a poproszona o odgarnię cie sieci...ale nie znalazł a jej wszę dzie tam, gdzie był a sieć . Zarzą dzali się . Dalej: wieczorami moż na usł yszeć programy rozrywkowe, zwł aszcza gdy kł adziesz dziecko do ł ó ż ka. Niezbyt wygodne . . dzieci biegają , piszczą , piszczą . . w budynku 1 nie jest tak sł yszalnie, daleko od placu zabaw, ale są problemy z ciepł ą wodą : wieczorami jej nie ma!
* jadalnia/restauracja: wszystko bardzo smaczne. Ró ż norodnoś ć . Czasami duż o. Czasami proste 1 lub 2 wybory. Ale mó j mą ż zachorował ! Jeszcze 8 osó b został o otrutych! W innych miejscach nie jedli, bo już nie mogli. Mał a có reczka przyjaciela ró wnież został a otruta. Ona, podobnie jak jej mą ż , zjadł a dietetycznego sandacza dla pary! Zatruwaj klientó w dietą!! ! ! W jaki sposó b????! ! ! Wymioty, luź ne stolce, temperatura 38, gorą czka! Minus 2 dni odpoczynku! Jak sł yszał em, otruto też pracownika restauracji.
*trener dzieci sportowych Siergiej Wasiljewicz Szaferow ?????!!! ! ! I lekcje pł ywania i gry na ś wież ym powietrzu, siatkó wka, koszykó wka, tenis, szachy i skakanka! ! ! Brawo Siergiej Wasiljewicz! ! ! Brawo!! ! ! Brawoo! !
A tu ł yż ka jest ogromną beczką !
Z hotelu powitał nas taksó wkarz. Moja có rka nie zachorował a podczas podró ż y z nim. Podobał o nam się i my sami!!!! ! zarezerwowaliś my z nim podró ż powrotną na lotnisko. Zebraliś my nasze walizki. Czekamy na taksó wkę . Ale wcią ż w pokoju. A potem dzwoni taksó wkarz i mó wi, ż e mó wią , ż e przysł ali mnie do przewiezienia innych goś ci hotelu, teraz wychodzę z hotelu. Chodź my to rozgryź ć . Okazał o się , ż e nasza taksó wka został a przekazana innym goś ciom bez naszej wiedzy! I jeszcze nie wezwali taksó wki! Ja oj. . la od takiej bezczelnoś ci! Przepraszam, na jakiej podstawie pozbywacie się mojego zamó wienia?? ? ? Jaki rodzaj nietaktu i arogancji? Narzekaj też na mnie! Panie w recepcji są zupeł nie nieodpowiednie! Nawiasem mó wią c, dziecko cierpiał o na chorobę morską i wymiotował o w samochodzie. Choroba morska i wymioty po samochodzie i w samolocie! Kontynuował radeł kowanie!
Drogi dyrektorze LOC "demerge", jeś li czytasz recenzje, to bą dź uprzejmy, aby zatrudnić personel w recepcji - to twarz hotelu ! ! ! - kompetentni i taktowni ludzie!
Wtedy nie mogł em nawet pomyś leć , ż e mó j wnuk odpocznie i bę dzie leczony w sanatorium Demerdzhi. Nasza rodzina mieszka w mieś cie gó rniczo-hutniczym. Dym, kurz i… kaszel. Dlatego ta „nagroda” nie ominę ł a wnuka. Poszliś my do sanatorium - celowo, jak radzili przyjaciele z Krymu.
Sanatorium w centrum Ał uszty, morze niedaleko, duż o dzieciakó w. Opró cz zabiegó w mają duż o rozrywki. Animatorzy, jeś li się nie mylę , Eugene i Katya, spę dzają dni na „majstrowaniu” przy tym mał ym narybku.
Jest jeszcze jeden ulubieniec dzieci - trener pł ywania Siergiej Wasiljewicz. Tutejsze dzieciaki mają swó j wł asny ś wiat. Klub "Limpopo" co warto!
Jedzenie - do "tuczu"! Nawet „mleko” dzieciom przed pó jś ciem spać .
Kompleks leczniczy (14 zabiegó w): inhalacje, elektroforeza, plus ruch, plus krymskie powietrze i morze -
wykonali swoją szlachetną pracę . Wnuk przestał kaszleć , stał się silniejszy, opalony,
nauczył się pł ywać .
Zapomniał em powiedzieć - spał em przy otwartych oknach. Lecznicze powietrze.
Lubię to! Teraz znowu! Przygotujmy się .
OGROMNY minus: wykwaterowanie z pokoju o 12.00, transfer od nas o 16.00 z BIBLIOGLOBUSA. Od samolotu o 20.00 z Symferopola
NIEMOŻ LIWE jest czekanie na odpowiedź w recepcji na terenie hotelu po wymeldowaniu - chł opaki, to po prostu ABSUR - pamię tajcie zwł aszcza jeś li z mał ymi dzieć mi i pó ź nym wymeldowaniem
Zapł aciliś my dodatkowo, ale to okropne, powiedzieli, ż e moż na spacerować po mieś cie?
Oczywiś cie trochę zwariowaliś my - spacerowaliś my po mieś cie z rocznym dzieckiem przez 4-5 godzin.
Pierwszy raz to spotykam. Nigdzie poza garnizonem nie widzieliś my czegoś takiego - byliś my w szoku. Zapł aciliś my za pokó j, chociaż przeniesiono nas do innego i był o daleko w gł ę bi lą du.
Kolejnym minusem jest droga na plaż ę , przy wyjś ciu i bramie hotelu nie ma deptaka, idzie się jezdnią z wó zkiem, a raczej biega się szybciej, ż eby prześ lizgną ć się przez ten odcinek zanim samochó d w ogó le ruszy. Park jest dobry, a potem droga na plaż ę zaczyna zabijać .
Budynek medyczny to wszystkie procedury zadeklarowane na stronie, w tym pł atne, nie dział ają w weekendy (sobota i niedziela) i ś wię ta (mamy Dzień Rosji 12 maja)
Pediatra o tej samej nazwie pracuje od 8 do 10 rano w dni powszednie i tyle. - o niczym.
Terapeuta też o niczym, nie sprawdza cię , po prostu pyta ospał ym, zmę czonym ż yciem gł osem, czego chcesz i wypisuje.
Dla dziecka strona mó wi, aby wzią ć zaś wiadczenie o szczepieniu i polisę medyczną , o nic nie pytali - napisali to dla urody.
PLUSY: jedzenie dla dzieci dietetyczne, zupki owsiane, mi się tu podobał o, okolica hotelu jest zielona i pię kna. Animacja ale dla starszych dzieci.
Nie pasował o do naszych jednolatkó w
Jest plac zabaw
Pokó j był EKONOMICZNY - bardzo mał y, ż eby nie odwró cić się prosto - na tydzień wyszł o 90 rubli.
Ze wszystkich zadeklarowanych prawie nie korzystaliś my z usł ug medycznych - kilka razy poszedł em do magnesó w, ponieważ budynek nie dział ał , potem dzień Rosji, potem weekend. to samo z pł atnymi - na masaż kilka razy prą d się okazywał bo wszystko był o zaję te a masaż ystka pracuje tylko do obiadu.
Kró tko mó wią c, wyszł o kompletne gó wno, a nie wyzdrowienie.
Gdybym wiedział , nie wydał bym tak gł upio pienię dzy za pię kne terytorium i dietetyczne jedzenie. Plaż a jest otwarta od 8 do 19 godzin i to wszystko.
We wrześ niu 2016 pojechaliś my na Krym, Ał usztę , Hotel Demerdzhi. Ja, mą ż i dwoje dzieci (5 i 2 lata). Trafiliś my do tego hotelu szczę ś liwym trafem. W czerwcu tego samego roku odpoczywaliś my niedaleko w mał ym pensjonacie. Wieczorem na skarpie przypadkowo spotkali swoją starą dziewczynę , któ rej nie widzieli w rodzinnej Moskwie od siedmiu lat. Odpoczywał a w tym czasie w Demerdzhi, opowiedział a nam o tym i zabrał a nas na wycieczkę . Po 5 minutach pobytu w tym hotelu zdaliś my sobie sprawę , ż e nastę pnym razem tu przyjedziemy. Tak był o we wrześ niu.
Teren hotelu bardzo czysty i pię kny, duż o zieleni, doskonał a infrastruktura, prywatna plaż a, basen, centrum medyczne.
Na plaż y zawsze dostę pne są bezpł atne leż aki, prysznice, toalety, woda pitna.
Wyż ywienie - bufet. Zawsze dobry wybó r jedzenia zaró wno dla dorosł ych, jak i dla dzieci. Oddzielnie - ż ywnoś ć dietetyczna i dla niemowlą t. Lodó wka jest otwarta 3-4 razy w tygodniu. W ś rody i soboty na kolację serwowane jest wino. Pomię dzy ś niadaniem a obiadem, obiadem i kolacją jest bar z przeką skami na mał e przeką ski. Po obiedzie recepcja zawsze przynosi ś wież ą owsiankę .
Na terenie znajduje się ró wnież plac zabaw, animatorzy codziennie pracują z ró ż nymi programami, a dzieci bardzo je uwielbiają . Jest mał y podgrzewany basen dla dzieci, wyposaż ona sił ownia, sauna. Jest sztuczny wodospad i kanał z rybami, przytulne altany i ł awki. Hotel oferuje ró wnież szeroką gamę zabiegó w spa. Najbardziej podobał a mi się aromaterapia.
Nie stwierdzono brakó w. Ogó lne wraż enie to super wakacje z dzieć mi.
W przyszł ym roku, jeś li to moż liwe, na pewno wró cimy na Krym. A jeś li przyjedziemy, to tylko w „DEMERDZHI”.
Aleksiej i Anastazja. Moskwa, wrzesień.2016