Baza idealna na rodzinne, relaksują ce wakacje z dzieć mi. Teren jest zadbany, plaż a jest prywatna, nie piaszczysta, drobno starta skał a muszlowa z piaskiem, koraliki są dobrze uformowane. Na plaż y i przy basenie znajdują się leż aki i parasole (w cenie nie trzeba dopł acać . Przez cał y dzień dzieci bawią się animatorami, wymyś lają c dla nich ró ż ne gry i zabawy, np. odpowiednik gry „Zarnitsa” z dzieciń stwa, z zadaniami, poszukiwaniem skarbó w i niektó rymi Dla bardzo mał ych dzieci namiot do zabawy na plaż y, trampolina, rysowanie, modelowanie, wieczorna dyskoteka, elektryczne i velomobile (za pienią dze) .
Zaraz po przyjeź dzie nasza dziewczynka został a zapleciona w afro-warkocze (dzię ki animatorce nie znam jej imienia, nie był o codziennych problemó w z czesaniem), jej buzie był y pomalowane maluchami, był a dumna z tatuaż u na przedramieniu prawie do Nowego Roku, zmył a się po trzech tygodniach, ale opalenizna pozostał a. Kró tko mó wią c, dziecko jest zachwycone, rodzice też .
Jadalnia: w zasadzie to normalne, jedzenia jest wystarczają co duż o, jest asortyment, ale oczywiś cie po 10 dniach wszystko wydaje się monotonne, ale tak jest zawsze w przypadku dł ugiego odpoczynku. Na przykł ad ś niadanie: jajecznica, zapiekanka, knedle lub knedle, jajka na twardo, kaszka mleczna, kilka dodatkó w, kieł baski, kieł basa, sery i kawał ki warzyw, ciasta, sł odycze, pianki. Có ż , na obiad przynajmniej trzy pierwsze dania, trzy przystawki, 3-4 dania gł ó wne, kilka sał atek, warzywa, ś ledzie, smalec, oliwki, jabł ka, pomarań cze, winogrona, banany.
Dla wielu problemem jest to, ż e ze stoł ó wki nie moż na wynieś ć jedzenia, myś lę , ż e to sł uszne, chociaż moż na zrobić wyją tek od czegoś . W koń cu po gł ó wnym posił ku nie chce się objadać się ciasteczkami i owocami, a to też nie jest zdrowe. A godzinę pó ź niej na plaż y dzieci aktywnie krzyczą : dawaj! ciastko-jabł ko-napó j! Oczywiś cie rozumiem, ż e moż na go kupić , ale jeś li jest dostę pny i wliczony w cenę jedzenia, dlaczego go nie wzią ć .
Duż o czytam w recenzjach o zatruciach. Có ż , wszystko się dzieje, gdy zmieniasz klimat i zwykł e jedzenie na inny. Ale ona sama osobiś cie zaobserwował a, ILE jedzenia kł adzie się na dziecię cych talerzach! Có ż , to moż e być duż o dla dorosł ego mę ż czyzny. A po stoł ó wce - na basen poł kną ć wybielacz. Wtedy to naturalne, ż e organizm sam chce regulować trawienie, a wię c wymioty i biegunkę , i jest mał o prawdopodobne, aby miał o to coś wspó lnego z zatruciem.
Gdy w bazie był o już nudno, aktywnie spacerowaliś my po wiosce, schodziliś my nad morze i wracaliś my do bazy wzdł uż wybrzeż a. Tak, pojechaliś my też na Mierzeję Bakalską , ż eby zobaczyć .
Ogó lnie wakacje zakoń czył y się sukcesem.
W rzeczywistoś ci pomysł zorganizowania wypoczynku na „Wolnej” należ y obiektywnie uznać za dobry. Ale realizacja, delikatnie mó wią c, zawiodł a. Zdecydowanie nie doradzę ż adnemu z moich znajomych z dzieć mi, wrę cz przeciwnie.
Natychmiast o najważ niejszej rzeczy. Bajkowy pobyt w "Falce" zakoń czył się dokł adnie o godzinie 12:00 - czasie eksmisji. Wymeldowaliś my się , ale nasz pocią g odjechał dopiero o 18:30, a autobus do pocią gu o 16:00. Pozwolono nam ł askawie zostać w bazie. A potem miał em nieostroż noś ć , aby poprosić recepcjonistó w o sprzedanie nam lunchu (dostaliś my ś niadanie przed wymeldowaniem). Po drodze musiał em nakarmić dziecko. Powiedziano mi, ż e taka usł uga nie jest ś wiadczona (stwarza to niedogodnoś ci dla pozostał ych goś ci. Nadal nie rozumiem, jakie, bo jest bufet. Tak, a podczas ś niadania nie zauważ yli niezadowolonych spojrzeń w ich kierunku) , a bar na plaż y ma menu dla dzieci i moż emy tam zjeś ć . Có ż , nie ma mowy. Okazał o się , ż e tego dnia kuchnia barowa zaczę ł a dział ać dopiero po 15:00 (przypominamy, ż e autobus jest o 16:00). Wracamy do administracji i, gł upcze, znowu proszę o sprzedanie obiadu dla dziecka (nie mó wię o sobie, myś lę , ż e matki mnie zrozumieją ). Poradzono mi, ż ebym poczekał a do 15:00 lub nakarmił a dziecko owocami. Rada jest z pewnoś cią dobra, ale moja có rka, któ ra nie ma obsesji na punkcie jedzenia i jest już trochę gł odna o 13:30, postrzega owoce wył ą cznie jako deser lub przeką skę . Postanowił em skontaktować się ze starszym administratorem (lub dyrektorem). Wyjaś nili mi, ż e jest bardzo zaję ty, jest na terenie, nie moż e podejś ć . I to wszystko. Szczerze mó wią c, zaczą ł em się denerwować . Poza tym potocznie mi tł umaczyli, ż e jesteś my ich goś ć mi tylko do 12:00, a potem jesteś my nikim i nie woł ają nas w ż aden sposó b: Bal Kopciuszka się skoń czył . W zł oś ci obiecał a napisać „prawdziwą ” recenzję , do któ rej odpowiedzieli, ż e mam do tego prawo. Zgodzić się . Najwyraź niej w ogó le ich to nie obchodzi. Administracja bazy jest tak pewna „wysokiej” jakoś ci ś wiadczonych usł ug…
Teraz morze. Rozumiem, ż e trudno jest zł apać glony z wody, zwł aszcza jeś li morze je cią gle niesie, ale moż na przynajmniej raz dziennie spacerować wzdł uż wybrzeż a i je zbierać . Pomimo tego, ż e teren bazy jest regularnie i dokł adnie czyszczony. Glony mogą się przydać , ale schronienie znalazł y tam stada komaró w, szczegó lnie atakują cych wieczorami.
Animatorzy są leniwi. Moż e zmę czyli się po 2 miesią cach pracy? Có ż , pracujemy od roku, aby odpoczą ć . Animacja dla dzieci, na pewno był a. . .
Na miejscu jest pediatra. Wspaniał y i dobry. Zwł aszcza jeś li weź mie się pod uwagę liczbę chorych dzieci. Nasze dzieci też zachorował y. A my doroś li doł ą czyliś my do nich. Na począ tku myś leliś my, ż e dzieci ką pią się w morzu (nie weszł y do basenu), potem też zachorowaliś my. Wró ciliś my i teraz dochodzimy do siebie.
Wniosek: nie pojedziemy ponownie. A za takie pienią dze czekają na nas inne kraje Morza Czarnego, Morza Ś ró dziemnego i Adriatyku.
Wielu pisze o tym, jakie to okropne i nieznoś nie zł e, ale jednocześ nie znowu tam jeż dż ą . Tak, trzeba mieć ś wiadomoś ć , ż e to Krym, a nie Turcja czy Egipt i mogą pojawić się ró ż ne nieporozumienia. Takich jak na przykł ad nie ż yczliwoś ć i nieuprzejmoś ć ze strony personelu, ale z drugiej strony komunikujesz się z nimi tylko podczas zameldowania i wymeldowania.
Jeś li chodzi o jedzenie, to mogę powiedzieć , ż e przez 6 RAZY przebywania tam ani ja, ani moje dzieci nigdy nie byliś my otruci. Zawsze byliś my zadowoleni z reszty fali. Czego wszystkim ż yczę . Jeś li masz dzieci, WAVE jest tym, czego potrzebujesz.
Z niedocią gnię ć czasem brudne morze. Prawdopodobnie gdy gdzieś jest burza. Ale jest ś wietny basen. POLECIĆ !