Tylko mini-hotel „Zamek” oferuje warunki do wypoczynku dzieci. Rzeczywiś cie, jest tu wszystko, co obiecuje: ł ó ż eczka, stoł y do karmienia, jedzenie dla niemowlą t, plac zabaw, piaskownice, basen dla dzieci, super teren (na rowery), leż aki, parasole, zabawki, sala gier, opieka nad dzieć mi, wanienki a nawet garnki. Dobrze, ż e teren jest zamknię ty, jedzenie jest przygotowywane o każ dej porze dnia, obsł uga jest pomocna, na ś niadanie przynoszą wodę .
Wspaniale wypoczę liś my, a dzieci wyzdrowiał y, ich policzki zaró ż owił y się od Truskawca, chcą wracać do „Zamku”.
I oto jesteś my w Truskawcu. Przyroda jest cudowna, idziemy wzdł uż powiatu, wokó ł lasu. I nagle, jakby spod ziemi, wył ania się zamek z ciemnej cegł y, z wież ami i wiatrowskazem. Jest owinię ta bluszczem ze wszystkich stron, a wokó ł , no, po prostu "milion szkarł atnych ró ż " (pó ź niej zrobiliś my duż o zdję ć i jak pokazujemy naszym przyjacioł om, nikt nie wierzy, ż e to Ukraina). Ile przytulnych miejsc jest na terenie: fotele bujane, altany, wygodne leż aki pod parasolami, altany z grillem. Bajeczne pię kno krajobrazu z fontannami, ogrodami skalnymi i dekoracjami.
Projekt wewnę trzny jest oczywiś cie dzieł em autora. Wszystko jest robione z wielką mił oś cią .
Kosztem „programu dla nowoż eń có w” powiem tylko jedno - wszystko został o wykonane w cał oś ci.
Chciał bym, ż eby był o wię cej takich miejsc na miesią c miodowy.
Hotel poł oż ony jest na odległ ych obrzeż ach Truskawca w sektorze prywatnym, wię c nierealne jest zjeś ć ś niadanie gdzieś w pobliż u, do miasta trzeba przejś ć.1, 5 kilometra. W hotelu strasznie zimno, pewnie wł aś ciciele dla nas oszczę dzają . Nasze uwagi na temat zimna nie dokł adał y dodatkowego koca do ł ó ż ka. Ale nie chciał em wyjś ć spod kocó w i wzią ć prysznic.
A ostatnia podró ż na zawsze zniechę cił a chę ć odwiedzenia „Zamku”.
Wszystkie powyż sze niedocią gnię cia jak zawsze miał y miejsce, ale ostatnie rozstanie był o szokują ce. Jak zwykle po zamieszkaniu kolejne 2 dni, przed wyjazdem rano zapytano nas ile mamy pienię dzy (podró ż owaliś my z kolegą i wynaję liś my odpowiednio 2 pokoje na pię trze). Liczb bezwzglę dnych nie pamię tam, ale podany koszt pokoju był ponad dwukrotnie wyż szy niż za wszystkie poprzednie wyjazdy.
Jeś li się nie mylę , cena wzrosł a z 200 do 450 hrywien za pokó j za noc. Na nasze pytanie: dlaczego jest tak drogo? pokojó wka odpowiedział a: „a ja dziś rano zadzwonił am do gospodyni, powiedział a, ż e trzeba tyle od ciebie zabrać ”. Bez ż adnych wyjaś nień , przeprosin czy komentarzy. Ale przynajmniej na rozliczeniu 2 dni temu moż na był o ostrzec, ż e cena wzrosł a! Wtedy pomyś leliby, czy za takie pienią dze warto znosić zimno w pokojach, brak ś niadania, dystans do cywilizacji!
Nie odwiedzał em już „Zamku” i wolał em nocować w innych hotelach. Smutny.