Fajna muzyka na ż ywo każ dego wieczoru w holu. Grali codziennie w wodę i zwykł ą siatkó wkę . Terytorium jest dobrze strzeż one, kupcy i intruzi nie mieli wstę pu na teren. Duż y "super" basen.
PS Gdy zobaczyliś my, ż e czekamy na transfer do samolotu – nakarmiony za darmo w restauracji. Wszystko w porzą dku!
Pokoje sprzą tane są codziennie, jest mini bar, ale za opł atą , jedzenie dobre, duż o deseró w. Mam sł odki zą b! Nie zamawialiś my all inclusive, ż eby nie przytyć , braliś my trzy posił ki dziennie, bez alkoholu.
Wraż enia dobre, opalenizna doskonał a! Odpocznij spokojnie, zrelaksuj się ! Ź le: wrony kraczą , na terenie hotelu jest ich naprawdę duż o, mał e mró wki i komary w pokoju. Na terenie gł odnych chudych kotó w i psó w. Szkoda - nakarmiony! Dobrego wyboru, mił e wraż enia z kraju, Zdrowie!
Lepsze niż wiele egipskich i tureckich czwó rek.
Jednocześ nie musisz pamię tać , ż e jedziesz do biednego azjatyckiego kraju i nie powinieneś oczekiwać europejskiego poziomu komfortu.
Bez przepychu i dodatkó w, ale ze smakiem i lokalnym smakiem!
Być bardziej specyficznym. . .
Po wejś ciu do hotelu wita nas przestronny hol i hol z widokiem na tropikalny ogró d, niewielkie trawniki i czę ś ciowo ocean, z mał ymi basenami z rybami, hala bez ś cian, pod zadaszeniem, chł ó d zapewniają wentylatory, któ re okazał y się być bardzo wygodne. Czysto, meble są nowe, nie brudne.
Jeś li chodzi o pokoje, hotel dysponuje trzema rodzajami pokoi: w budynku gł ó wnym - apartamenty i apartamenty deluxe (bardziej przestronne), a takż e mał e bungalowy kilka linijek od oceanu.
Mieszkaliś my w tzw. deluxe. Oczywiś cie nie mają nic wspó lnego z luksusem, w zwykł ym tego sł owa znaczeniu, jest to standardowy, raczej przestronny pokó j z balkonem, meble nie nowe, ale niezbyt „obdarte”, poś ciel czysta, tam jest lodó wka w pokoju, sejf, zestaw do herbaty (czajnik, filiż anki, herbata, kawa, ś mietanka, codziennie woda butelkowana), telewizor, odtwarzacz DVD, wentylator oraz centralna klimatyzacja. Ł azienka jest normalna, niezbyt, ale niezbyt straszna, rę czniki są czyste.
Na począ tku mieszkaliś my na pierwszym (zero) pię trze, bez balkonu, z wyjś ciem na trawnik z pokoju, pokó j pachniał wilgocią .
Nastę pnie przeniesiono nas na 3 pię tro (2 - jeś li liczyć "po angielsku"), lepszy pokó j i ł azienkę , z widokiem na morze. Podobno poziom naprawy w ró ż nych pomieszczeniach jest inny. . .
Teren jest doś ć duż y, bardzo zielony i czysty, tuż nad oceanem, w pobliż u hotelu znajduje się plaż a z szeroką linią brzegową , czysta, z wygodnym wejś ciem. Uwagi innych turystó w, ż e nie ma plaż y jako takiej, nie są do koń ca jasne. Ocean to niezwykł y ż ywioł i moc. Fale nie są wysokie, ale bardzo uzależ niają . Lubiliś my skakać na falach.
Jedzenie: byliś my zadowoleni! Mieliś my NV. Ś niadania są standardowe europejskie, doś ć obfite, ale monotonne; obiadokolacje - urozmaicone, duż y wybó r dań , zaró wno kuchni europejskiej jak i lokalnej (bardzo ostrej), tajskiej, chiń skiej itp. , wszystko cał kiem smaczne. Zawsze był wybó r owocó w (pyszne ananasy, ró ż ne odmiany bananó w, papaja, guawa, jackfruit i kilka innych, dopó ki nawet nie dowiedział am się , jak się nazywają : ), w restauracji nie podawano ś wież ych sokó w.
Polecam wykupienie all inclusive, bo poza hotelem jest tylko jedna zniszczona/brudna kawiarnia (jedliś my kilka razy, jadalna, nie zatruliś my się , ale nie za bardzo fajnie), moż na też kupić lunch lub przeką ski w hotelu , ale to nie jest tania przyjemnoś ć .
Obsł uga jest pomocna i ż yczliwa, z wyją tkiem „recepcjonistki” - nie wysilają się , aby pomó c goś ciom, nie mó wią po rosyjsku, wszyscy znają angielski. Gł ó wny kontyngent goś ci - Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, nieliczni Rosjanie, jako jedyni byliś my z Ukrainy, co zresztą jest bardzo wygodne podczas podró ż y na wycieczki - dostajemy wycieczkę indywidualną .
Hotel jako jedyny na wybrzeż u, 30 minut jazdy od lotniska, samoloty czasami latają nad gł ową , ale to nie jest denerwują ce.
Na zewną trz pustkowie, kilka straganó w z sió demkami, ż adnych straganó w z owocami, moż na znaleź ć tylko kokosy.
Podsumowują c, mogę powiedzieć , ż e z hotelu i cał ej reszty byliś my zadowoleni.
Huh)) wydaje się , ż e wszystko opisał ! !
Hotel poł oż ony jest na zachodzie wyspy, okoł o 12 km od miasta Nigombo.
Z lotniska samochodem podró ż trwa nieco ponad godzinę.
Dystans jest kró tki, ale drogi w kraju są zepsute, wię c nie da się szybko jeź dzić.
Hotel poł oż ony w prawdziwej dż ungli - wokó ł hotelu praktycznie nic - kilka restauracji, sklepy z pamią tkami i rzeka, wszę dzie zieleń.
Terytorium jest doś ć duż e, uważ a się , ż e basen w Dolphin jest najwię kszy na cał ej wyspie Sri Lanki.
Gł ę bokoś ć duż ego basenu wynosi od 30 cm, w któ rym dzieci pł ywają do 2.4 metra. Hotel posiada ł ą cznie 2 baseny.
Bardzo waż ny niuans - wokó ł basenu był o wystarczają co duż o leż akó w i dywanikó w dla wszystkich!
Linia brzegowa rozcią ga się wzdł uż cał ego hotelu, morze jest niespokojne dla tych, któ rzy nie umieją pł ywać , lepiej nie wchodzić,
jeś li masz minimalne umieję tnoś ci, przyzwyczajasz się do natury morza, a woda zaczyna się z tobą bawić , niejako rzucają c ją na boki.
Samo morze jest mę tne, w szklankach wody nic nie widać . Przypomina morze Antalyi i Pattayi.
Teren hotelu to zadbane palmy, kwiaty, roś liny, duż o zieleni, kolorowe ryby pł ywają w mał ych stawach,
latają egzotyczne ptaki, wś ró d drzew biegają ż ywe wiewió rki!
Moż esz mieszkać w pokojach w budynkach 3-pię trowych lub hotelowych domkach parterowych.
Najpierw zamieszkał em w takim pokoju na 2 pię trze budynku od strony podwó rka.
Cię ż ko był o spać okoł o 7 rano, pompa wody na podwó rku wł ą czył a się i zaczę ł a brzę czeć.
po 2 dniach oddał em pienią dze na recepcję i przeniosł em się do bungalowu znajdują cego się w pierwszym rzę dzie 20 metró w od morza.
Był am ze znajomymi w pokojach budynku, któ rego okna wychodzą na morze, nie ma takich problemó w.
Bungalowy budowane są ł ań cuchami po 5-6 rzę dó w od morza.
Wszystkie pokoje są codziennie sprzą tane, posiadają telewizor, czajnik elektryczny, suszarkę do wł osó w, gniazdka elektryczne.
Jednak pokoje wyglą dają spartań sko nudno, zwł aszcza w budynkach.
To prawdopodobnie jedyny minus hotelu. Chociaż bardzo podobał mi się domek.
W 2010 roku wł aś ciciele hotelu rozpoczę li powolny remont starych pokoi, powstają gotowe bungalowy o nowoczesnym wnę trzu.
Jedzenie jest dobre i obfite, jedzenie jest naprawdę bardzo ró ż norodne na stoł ach, obecna jest zaró wno kuchnia europejska, jak i lokalna.
Urlopowicze to okoł o 20% Brytyjczycy, 40% Niemcy i Austriacy, 20% Polacy, 15% Francuzi i Hiszpanie, okoł o 5% Rosjanie.
W hotelu nie był o Wł ochó w, wię c był o doś ć cicho i spokojnie.
Istnieją wszystkie kategorie wiekowe, od rodzicó w z dzieć mi po mł odzież.
Animacje hotelu wypró bowane: o 11:30 gra w minigolfa, 12:00 siatkó wka wodna, 12:30 bocha,
nie codziennie o 16:30 ł ucznictwo. O 22:00 wieczorny wystę p.
Dni mijał y doś ć szybko i ciekawie. Personel jest bardzo przyjazny.
Gł ó wnym plusem hotelu jest wspaniał e jedzenie i dobre lokalne piwo. Personel reaguje.
Podsumowanie: za te pienią dze moż na znaleź ć coś znacznie ciekawszego