Pokoje w Podostrogu są malutkie, ale czyste. Każ dy pokó j posiada balkon, centralną klimatyzację , telewizor, suszarkę do wł osó w i prysznic w ł azience. Sejf - w recepcji. Goś cie chwalą jakoś ć lokalnego poł ą czenia bezprzewodowego (Wi-Fi). W hotelu jest winda, co jest rzadkoś cią w wielu hotelach w Budvie : )
Przygotuj się na to, ż e autobus transferowy wysadzi Cię na przystanku przy Hotelu Aleksandar, a nastę pnie spotka Cię przedstawiciel hotelu i zawiezie samochodem do miejsca rozliczenia. Ogó lnie rzecz biorą c, dobry niedrogi hotel. Nadaje się dla bezpretensjonalnych turystó w, któ rzy wolą zaję cia na ś wież ym powietrzu od „uszczelniania” tarzania się na plaż y. Jeś li szukasz hotelu "nie siedzieć w pokoju" - "Podostrog" to wię cej niż odpowiednia opcja.
Ż yczę wszystkim mił ych wakacji!
*****
Zdję cia i wraż enia dotyczą ce hotelu został y przywiezione z promocyjnej wycieczki informacyjnej po Czarnogó rze w paź dzierniku 2013 roku.
Organizator wycieczki wysadził nas w hotelu Alexander, ską d odebrał nas kierownik hotelu.
W mał ym holu, w któ rym mieś ci się tylko recepcja i dwie kanapy, mieliś my do wyboru pokoje na 3 lub 4 pię trze. Wybraliś my czwartą .
Pokó j jest mał y, ale przytulny. Dwa pojedyncze ł ó ż ka, szafka nocna, stolik z lodó wką i TV, szafa (4 wieszaki). Prysznic to standard. W postaci akcesorió w do mycia - mydł o-szampon w pł ynie nad umywalką oraz w kabinie prysznicowej, czepek.
Mieliś my widok na są siedni hotel, mał y balkon, bez stoł u, z dwoma krzesł ami. Jeś li wpadniecie w porę deszczową , weź cie pokoje na niż szych pię trach, bo na 4 balkonie nie ma osł ony, wszystko moż e się zamoczyć . Jeś li nie jesteś fanem podglą dania przez okno, poproś o pokó j z widokiem na gó ry.
W holu jest wi-fi. Dobrze ł apie.
Hotel jest wyposaż ony w windę , któ ra nie zawsze dział a poprawnie, wię c miej to na uwadze, jeś li jesz z osobami w wieku emerytalnym.
Nie mił oś nicy nabrzeż a i hał aś liwego wesoł ego tł umu mogą spę dzać wieczory w hotelowym barze.
O jedzeniu. Nie powiedział bym, ż e był o pyszne, ale cał kiem normalne jedzenie. Ś niadania są standardowe. Do wyboru - jajka na twardo, jajecznica, jajecznica, trochę kieł basek, marynowane warzywa (marynaty, buraki), lokalny ser, musli, pł atki zboż owe. Herbata, kawa, coś a la sok. Przekroczył em oczekiwania co do lokalnego pachną cego chleba.
Kolacja ró wnież w peł ni zaspokoił a nasze potrzeby - smaż ona ryba (codziennie to samo), wszystkie te same marynowane warzywa, ogó rki-pomidory, jak nam się wydawał o, polane mieszanką octu i oleju roś linnego, dró b, mię so, mieszanka gotowanej warzywa, ziemniaki itp. . d. Na deser zaproponowali albo jakiś placek albo arbuz. Napoje zgodnie ze standardem za opł atą . Na przykł ad herbata - 1.5 euro.
Personel jest uprzejmy i uś miechnię ty. Ktoś mó wi po rosyjsku, ktoś po angielsku. Kierownik pojawia się przy ś niadaniu i kolacji. Zawsze pyta nowo przybył ych, ską d przybyli i na ile dni. Trochę się z nim wstydziliś my - po standardowych pytaniach zasugerował , ż ebyś my się zaprzyjaź nili, przyszli do naszego pokoju, wypili butelkę wina. To trochę dziwne, biorą c pod uwagę , ż e w pokoju ledwo zmieszczą się.3 osoby, na balkonie nie ma stoł u, a my musielibyś my siedzieć na ł ó ż kach. Myś lę , ż e chciał się poł oż yć . Generalnie moż e w Czarnogó rze to oznaka dobrego smaku, ale wychował em się w innej mentalnoś ci, wię c musiał em bardzo grzecznie odmó wić .
Sprzą tanie odbywał o się codziennie, rę czniki zmieniane co drugi dzień . Wszystko ok. Jedyne, co mi się osobiś cie nie podobał o, to rę czniki zardzewiał e i poplamione. Niezbyt mił e.
Jeś li potrzebujesz wyprasować ubrania, na 4 pię trze znajduje się usł uga prasowania. Mał a rzecz od 8 centó w do 1.5 euro. Niedozwolone jest samodzielne prasowanie.
Do plaż y moż na dojś ć z hotelu Alexander w 10 minut. Przechodzisz przez ulicę , mijasz teren hotelu Alexander i jesteś już nad morzem. Wydaje się , ż e jest to 5 minutowy spacer. Wychodzą c w morze na wprost bę dzie plaż a z duż ymi kamykami i niezbyt wygodnym wejś ciem do morza, trochę w lewo - kamyki są mniejsze. Jeś li pó jdziemy w lewo promenadą , przez tunel – dotrzemy do plaż Becici, ok. 1-1.5 km. Po prawej - jest też mał y kamyk, ale dojś cie do niego zajmuje trochę wię cej czasu. Za starym miastem znajduje się malownicza plaż a Mogren. Okoł o 30 minut spacerkiem.
W 2 minuty od hotelu znajdują się.2 supermarkety - Roda i Slavia. Ceny są cał kiem normalne. W jednym coś jest tań sze, w innym coś . Idą c od hotelu w prawo, moż na przejś ć na Zielony Targ z owocami i warzywami, szynką i innymi rzeczami, jest też duż y Mega Market. Ceny są tań sze, ale nie za wszystko.
W drodze powrotnej do hotelu Alexander nie bę dzie transferu, bę dziesz chodzić z torbami, ale jest w pobliż u.
Ogó lnie cał kiem przyzwoity hotel z normalną obsł ugą , wygodny jak na 3-ki, pokoje i znoś ne jedzenie.
Jak na 3 * hotel jest cał kiem do przyję cia. Personel jest przyjazny, prawie każ dy rozumie i mó wi po rosyjsku, jak wielu Czarnogó rcó w (to zdecydowanie plus). Jedyną rzeczą jest to, ż e dziewczyny w recepcji z jakiegoś powodu nie lubią , gdy oddają klucze do pokoju, gdy gdzieś idziesz. Jeś li chcesz, moż esz wł oż yć pienią dze do sejfu w recepcji, ale ani ja, ani moi przyjaciele nie przekazaliś my ich, trzymali je w pokoju, nic nie zginę ł o, wszystko był o na swoim miejscu.
Pokoje są mał e, balkon jest mał y (2 krzesł a) i sł uż y gł ó wnie do suszenia rę cznikó w i strojó w ką pielowych. W kabinie prysznicowej przy mikserze zacią ł się wł ą cznik, oczywiś cie dał o się go uż yć , ale był o to raczej irytują ce. Wezwany mistrz nie mó gł pomó c w tej sprawie, ale musimy oddać hoł d, przyszedł od razu. Wyregulował em też antenę w telewizorze, po czym zaczę ł a się pokazywać , ale nadal jej nie oglą daliś my. Suszarka do wł osó w, klimatyzacja, mał a lodó wka, stó ł z lustrem, krzesł a, ł ó ż ka, bezpł atny sejf w recepcji, wi-fi na korytarzu iw lobby hotelowym. Rę czniki są regularnie zmieniane, pokó j sprzą tany, ale rzadko warto zostawić napiwek.
Posił ki są przecię tne, monotonne, za duż o smaż onego jedzenia, bez lodu na ż oł ą dek. Pod koniec naszego pobytu, a jest to 7 dni, nie mogł am już zobaczyć smaż onego jedzenia. Czasem był y dobre dania, ale znowu smaż one Herbata i kawa (niesmaczna) tylko na ś niadanie, na obiad tylko woda. Z owocó w był y brzoskwinie i arbuzy, banany, jabł ka, ale nie na co dzień oraz owoce w puszkach, któ rych nie jadł am. Z warzyw, pomidoró w, ogó rkó w, burakó w i pikli (któ rych wcale nie chcesz latem). W zasadzie moż esz mieć doś ć , ale mę ż czyź ni prawdopodobnie nie wystarczą .
Hotel znajduje się na 2 linii, 10 minut do plaż y. Miejsce jest ciche, w nocy moż na spać , nie ma go na nasypie, gdzie w nocy kucie.
Plaż a mi się nie podobał a, woda był a chł odna i brudna, kilka razy w wodzie natkną ł em się na ś mieci, torby, niedopał ki papierosó w i „o zgrozo! ” naramienniki! ! ! Mał e kamyczki wcale nie inspirują . Plaż a jest zatł oczona, zgodnie z najlepszymi tradycjami Krymu. Lepiej zają ć miejsce wcześ nie rano, inaczej bę dzie pó ź niej duż y problem.
Nocą nasyp znó w przypomina Krym, duż o ludzi, duż o sklepó w z chiń skim dż emem, miejscami puszczają ca muzykę , wszę dzie unosi się aromat rozgotowanego masł a. Kró tko mó wią c, wielki fan.
Produkty moż na kupić w pobliskich sklepach, radzę kefir (jogurt czarnogó rski). Z win miejscowi polecają Vranac (pro corde) / Vranac (pro corde) (czerwone) i Krstac / Krstach (biał e). Min. lepiej wzią ć wodę na 2 liniach na targu, tam jest taniej niż w straganach, a tym bardziej na plaż y.
Kolejne 20-25 minut spacerem od hotelu znajduje się stara czę ś ć miasta, twierdza, koniecznie ją odwiedź .
Jednym sł owem, jeś li celem Twojej podró ż y jest zwiedzanie i poznawanie kraju, a nie tylko wakacje na plaż y, to ten hotel klasy ekonomicznej jest cał kiem odpowiedni. Mił oś nikom bardziej komfortowych i relaksują cych wakacji lepiej nie zatrzymać się w Budvie, ale w spokojniejszym mieś cie i innym hotelu.
Ale morze, sł oń ce, wspaniał a przyroda zrekompensował y WSZYSTKO! Pogoda dopisał a: jak byliś my na wycieczkach, był o pochmurno (TAK! ) Ale cał y kraj moż na zobaczyć na wł asną rę kę , autobusem. Do Podgoricy pojechaliś my z kierowcą kamikadze, kotem. na gó rskiej drodze cał y czas rozmawiał przez telefon komó rkowy. . .
A wię c wraż enie wypoczynku jest dobre, hotel polecam osobom bezpretensjonalnym lub mł odym tylko na „pł oną cej” taniej wycieczce i bez posił kó w, bo. jest wiele niedrogich kawiarni, a owoce na rynku za 2-3 euro. „Prshut” (mię so) wł oż yć do walizki, w przeciwnym razie mogą go zabrać na odprawę celną (za tabliczkę czekolady - zostawią ).
Mił ych wakacji!