Sł usznie dał bym temu hotelowi 3, zresztą nie jest to tylko moja opinia, ale opinia trzech kolejnych rosyjskoję zycznych firm, któ re wypoczywają u nas.
Zacznę w kolejnoś ci:
Plaż a: ciepł e morze, ż ó ł ty piasek, bezpł atne leż aki i parasole - to niewą tpliwie plus, ale brak normalnego sprzą tania na plaż y (co chwila potykasz się o koś ci z brzoskwiń i babki), duż o cierni, któ re wbijają się noga bardzo boleś nie, zardzewiał e przebieralnie i ź le dział ają ce, te same prysznice, obecnoś ć nieznajomych (miejscowi, któ rzy dostali leż aki za opł atą , ale zawsze w pierwszych dwó ch rzę dach - to ogromny minus. Poza tym rę czniki nie są wystawiony na plaż y. Odpoczywaliś my razem z dzieckiem i codziennie musiał am nosić ogromne kufry, a potem aktywnie suszyć je na balkonie.
Jadalnia: "all inclusive" - to oczywiś cie się podoba, ale kuchnia nie jest zró ż nicowana, na koniec jedli tylko pomidory, o napojach alkoholowych nic nie mogę powiedzieć : nie piję . „Menu dla dzieci” to jedna nazwa. Moż e niemieckim dzieciom, któ re są w wię kszoś ci, nie przeszkadzają frytki, kieł baski, kieł baski, pizze i ketchup, ale moje trzyletnie dziecko nie je takiego syfu. Czasami pomagał a zupa z kaszy gryczanej.
Teraz obsł uga w jadalni: wszystkie obrusy są poplamione, kelnerzy są nieporzą dnie ubrani, naczynia są ź le umyte - i to nie jest szczypta - sam wzią ł em „czystą szklankę ”, z odciskiem szminki i wię cej niż pewnego razu.
Hotel i pokoje: Sprawdziliś my 3 pokoje z przekleń stwami. Pierwsza wychodził a na czystą ś cianę , strona był a zacieniona, wszystko był o wilgotne i zadymione, druga był a na koń cu budynku, z balkonu, na któ rym widać był o kawał ek morza i tę samą przezroczystą ś cianę , i tylko trzecia z widokiem na morze był a mniej wię cej normalna. Jak się pó ź niej okazał o, Buł garzy goszczą w tych pokojach „z widokiem”, oczywiś cie rozumiem dla siebie wszystko najlepiej, ale to turyś ci przywoż ą walutę do swojego kraju i stosunek do nich powinien być odpowiedni, zwł aszcza, ż e masz 4 gwiazdki.
Pokoje przypominają pensjonaty z lat 90. : stare drewniane meble, chwiejne ł ó ż ka, pleś ń pod prysznicem i pę knię ta toaleta. Poś ciel i rę czniki są podarte i szare.
Nawet w holu w paję czynie recepcji!!! !
Gdzie są tutaj 4 gwiazdki?
Za takie pienią dze lepiej pojechać do Egiptu. - Petersburg jest tam tań szy, a obsł uga to „niebo i ziemia”.
W hotelu nie ma rę cznikó w plaż owych (wcześ niej się z tym nie spotkaliś my, musiał em je kupić ). W pokoju są dwa rę czniki na osobę . Zmieniają się co drugi dzień , jeś li przypominasz, ale zapominają . Balkon nigdy nie był sprzą tany. Podł oga w pokoju to niepowlekane pł ytki, fajnie jest, ż eby dziecko był o boso.
Jedzenie jest bardzo, bardzo dobre. Jest stolik dla dzieci. Ale kawa tylko z automatu. Normalny na pobliskiej plaż y przy barze.
Plaż a jest wystarczają co czysta, codziennie rano sprzą tana (cią gnik „Biał oruś ”), ale natrafiają na niedopał ki papierosó w. Morze jest pł ytkie - wygodne dla dzieci. W weekendy liczba osó b znacznie wzrasta. Przez Buł garó w. Personel hotelu mó wi po rosyjsku, ale nie wszyscy. Jest angielski, niemiecki.
Terytorium kurortu Albena jest zielone, wiele kwiató w, ró ż norodna roś linnoś ć , spacery są interesują ce. Czyste tylko na torach trochę z boku - ś mieci. Po oś rodku bardzo wygodnie jeż dż ą pocią gi (cena 2.5 lewa), moż na skorzystać z bryczki konnej, roweró w itp. Są korty tenisowe.
Rozrywka dla dzieci jest jak wszę dzie: trampoliny, karuzele, minigolf itp. W hotelu nie ma animacji, wydaje się , ż e ma też wł asny plac zabaw (moje dziecko nie był o tym bardzo zainteresowane), ale są gry komputerowe.
W tym roku wyjazd Orientu został zorganizowany bardzo „pomyś lnie” z „TRANSAERO”. Kiedy lecieliś my do Buł garii, spę dziliś my godzinę w samolocie w Szeremietiewie. Podró ż powrotna przeszł a wszelkie oczekiwania. Zamiast pł atnego dnia nie do koń ca jadalna sucha racja na ś niadanie (dzię ki Orientowi) i wyjazd z hotelu o 6.30. Dwie godziny przed rejestracją . Wszyscy byli zarejestrowani. Samoloty Boeinga. Jest 400 osó b, wię kszoś ć dzieci pochodzi z kolonii. Nastę pnie ogł osili, ż e lot jest opó ź niony z przyczyn technicznych. Wyjazd o 9.20, odlot o 16.50. Có ż , tego dnia pogoda był a chł odna. Mają cy szczę ś cie.
Sprzą tanie i zmiana poś cieli zgodnie z podanym - 1 raz na 3 dni, czę ś ciej rę czniki. Z minusó w pokoju zwró cił bym uwagę na klimatyzator nad sofą , ponieważ hotel został zrekonstruowany i nie ma ogó lnego systemu klimatyzacji. Korytarze są duszne, a winda stara - dł ugo czekać , gorą co itp. Posił ki 3 razy w formie bufetu; przy basenie od 11 do 17.00 przeką ski, lody. Osobiś cie nie wzbudził o to we mnie zainteresowania, po peł nym ś niadaniu itp. Dzieci oglą dał y urozmaicone przeką ski w są siedniej Kaliakrze (a dokł adniej obecnoś ć tam pizzy) i zmieniają c bransoletki biegał y po pizzę . Ś niadanie - jak zwykle w Buł garii - jajka w dowolnej formie, musli, sał atki, kieł baski i szynka, sery i sery, trochę wypiekó w, zapiekanka, owsianka i desery. Torebki herbaty są bardzo dobre, w tym herbata zioł owa, kawa z ekspresu i gotowana. Owoce 3-4 gatunki. Suszone owoce - figi, suszone morele, orzechy. Obiad to zawsze do wyboru 3-4 pierwsze i drugie gorą ce dania, jest danie od szefa kuchni, na przykł ad pieczone prosię , zawsze był o coś z dań buł garskich. Muszę powiedzieć , ż e mię so jest naturalne, ogó lnie ryby w Buł garii rzadko są dobre, ale tu był o. Osobno stó ł do kuchni dziecię cej, zwł aszcza ja go nie analizował em, dzieci to Niemcy, a wielu z nas wolał o frytki lub figurki ziemniaczane. W beczce nie ma zł ego wina, buł garskiego szampana, mocnego - wię cej niż jednego rodzaju brandy, brandy, ginu, mastyksu itp. , a takż e naturalnych sokó w z torebek, nie mó wią c już o yupi.
Bardzo pozytywne dla Buł garii są leż aki i parasole zamocowane na plaż y. Ponieważ przyjechaliś my na plaż ę o 9, zawsze zajmowaliś my nasze ulubione miejsca w pierwszym rzę dzie. Morze jest ciepł e, bez glonó w i meduz, wejś cie gł adkie, nie gł ę bokie. Piasek na plaż y był codziennie przesiewany i wyró wnywany.
Basen w Kaliakrze był obok naszego, animacja na basenie jest ogó lna - to 2 razy dziennie po 1-1.5 godziny, coś w rodzaju aerobiku dla dorosł ych i zabaw z dzieć mi. Ale starsze dzieci ró wnież bawił y się w wodzie typu pił ka wodna itp. Woda jest stale filtrowana, co nie wymaga duż ej iloś ci wybielacza itp. Wieczorem animacja odbywa się na terenie Kaliakry. Muszę przyznać , ż e pomimo wybudowanego w pobliż u drugiego budynku w pobliż u Kaliakry i systemu ultra all inclusive oraz bogatszego jedzenia, nie chciał bym tam wypoczywać ze wzglę du na ogromną iloś ć ludzi, cią gł e kolejki zaró wno przy barze przy basenie, jak i w restauracji, i brak leż akó w na plaż y. Albena mocno trzyma się swojej pozycji, jest najstarszym resortem i praktycznie nie jest budowany, każ dy hotel jest integralną czę ś cią cał ego resortu i nie pró buje nikogo prześ cigną ć ani zwabić niskimi cenami. Albena leż y obok rezerwatu, praktycznie nie ma sklepó w, kilka dyskotek. Cudowny klimat, duż o zieleni, chyba najszerszy pas plaż y w Buł garii. Wybrany przez Niemcó w, Skandynawó w. W Albenie, w restauracjach i kawiarniach ceny są doś ć wysokie i nadal warto wybrać się tam na peł ne wyż ywienie. Okoł o 5-7 lat temu był a jedna z najlepszych dyskotek mł odzież owych, nie dla mł odzież y, ale dla prawdziwej studenckiej mł odzież y europejskiej, ale w zeszł ym roku nie interesował a mnie ta kwestia i nie wiem, jak jest dzisiaj. Moż na spacerować wzdł uż morza bez kamieni i falochronó w. Poszliś my wię c do Kranewa - 1-2 km, gdzie, nawiasem mó wią c, znajduje się „magazyn rdzenia”, w któ rym bardzo opł aca się zaopatrzyć w zwykł e napoje alkoholowe na pamią tki itp.
Odpoczynek mi się podobał , nastoletnie dzieci spotkał y się w basenie (widoczne jest gł ó wne morze), dzieci moż na wypuś cić na spacery, teren kurortu strzeż ony i spokojny, cudowne wieczorne spacery wzdł uż morza są wygodne i nie tylko ulica mistrzó w, nienachalna obsł uga, dobre jedzenie, bliskoś ć morza.
PS Nawiasem mó wią c, teraz pró buję rozwią zać problem moich turystó w, wię c na razie nie wymienię organizatora wycieczek (przez któ rego wysył ał em turystó w), ale jeś li za kilka dni wszystko pozostanie bez zmian, ja” opowiem ci „kolorami”, jak wszystko się dzieje.