Altamira i El Beril znajdują się na pierwszej linii, 5 minut do plaż y. Altamira to pojedynczy budynek w pó ł okrę gu otaczają cym wewnę trzne terytorium z basenami itp. Wszystkie okna pokoi wychodzą na ocean. El Beril jest wykonany w stylu hiszpań skich wiosek z pasaż ami, ogrodami, balkonami. Przypadł o nam zamieszkanie w El Beril i nie ż ał owaliś my. Pokoje w Altamira i El Beril są takie same. Zaró wno pod wzglę dem wyposaż enia, jak i stylu. Jest wszystko, aby mieć dobre ż ycie przez cał y czas wakacji. Kuchnia wyposaż ona we wszystko, jest pralka. Wszystko jest przemyś lane. Z produktami nie ma problemó w. W pobliż u znajduje się kilka sklepó w, w któ rych moż na znaleź ć wszystko. A zakupy robiliś my w Margadonie - supermarkecie 5 minut taksó wką od hotelu. Ceny są doś ć demokratyczne. Bardzo tanie i dobre wino i piwo. Duż o ś wież ych owocó w morza. Odszedł na krewetki kró lewskie przez cał y rok. Plaż a jest doskonał a, chroniona sztucznym pomostem. Dlatego nawet przy silnym podnieceniu moż na pł ywać , nawet pomimo czerwonej flagi (zakaz pł ywania). Pogoda w lokalizacji hoteli jest bardzo ró wnomierna i ciepł a, pomimo informacji z Internetu. Przez dwa tygodnie pobytu niebo był o ponure tylko przez kilka dni. Transfer z lotniska w dniu przyjazdu iz powrotem jest dobrze zorganizowany. W czasie pobytu mieliś my doł ą czony do nas przewodnik mó wią cy po rosyjsku - Zhenya, któ ry pomagał nam rozwią zywać wszystkie nasze problemy, organizował oficjalne i nieoficjalne wycieczki. WIELKIE DZIĘ KUJEMY za jego uwagę i troskę ! ! Oferowali wiele wycieczek i zaję ć . Wybraliś my wycieczkę na wulkan Teide, Loro Park, Siam Park, koncert flamenco. Resztę pozostawiono na nastę pny raz. Swoją drogą , nastę pnym razem na pewno wypoż yczymy samochó d i sami pojedziemy po wyspie. W niektó rych punktach oficjalnych wycieczek jest to zaró wno ciekawsze, jak i tań sze. . Mieliś my wspaniał e wakacje. Jeś li się uda, to na kolejną wiosenną przerwę na pewno polecimy na Teneryfę . Kto jeszcze nie zdecydował się na miejsce wakacji. Polecam! V. Lukin, Petersburg
Przeczytał em recenzję o hotelu Altamira amandina z dnia 28 wrześ nia 2010 r. i przypomniał em sobie moją podró ż z rodziną do tego hotelu w lipcu 2011 r.
Wszystkie negatywne punkty, o któ rych pisze Amandyna, są prawdziwe. Ze swojej strony mogę zauważ yć brud w hotelu, owady w pokoju, sł abą pracę recepcji, organizatora wycieczek i przewodnikó w.
Komentarz do recenzji Amandiny z 28 wrześ nia 2010, napisany przez pewnego michalinasv, najwyraź niej został napisany przez przedstawiciela touroperatora.
Karaluchy (czyli karaluchy, a nie pluskwy palmowe) został y znalezione w pokoju już pierwszej nocy w ł azience i kuchni. Skontaktował em się w tej sprawie z recepcją . Po chwili przyszedł pracownik hotelu i wrę czył mi puszkę sprayu przeciw pł ociom. Jak „ratowanie toną cych jest dzieł em samych toną cych”. Wychodzą c na plaż ę , potraktowali tą trucizną ł azienkę i ką cik kuchenny. Karaluchy z tego nie stał y się mniej.
Ponadto, swoimi ekskrementami (któ re, nawiasem mó wią c, nie są zmywane), te podł e owady zepsuł y nasze jasne ubrania. Po rozmowie z naszymi rodakami wypoczywają cymi w hotelu Altamira okazał o się , ż e karaluchy ż yją nie tylko w naszym pokoju.
Należ y zauważ yć niezadowalają cą pracę recepcji w hotelu "Altamira". Oto tylko dwa przykł ady. Nawiasem mó wią c, moż e je potwierdzić.80-100% turystó w, któ rzy nocowali w hotelu od 06 do 19 lipca 2011 roku.
Gdzieś w drugiej godzinie nocy, kiedy cał y hotel spał spokojnie, obudził y nas dzikie krzyki pijanego towarzystwa, któ re urzą dził o orgię w hotelowym basenie. Wychodzą c na balkon, widzę , jak zapalają się ś wiatł a w pokojach hotelowych, a przebudzeni turyś ci wychodzą na balkony, ż eby zobaczyć , o co chodzi. Mija 10.20 minut. Co znamienne, ż aden z pracownikó w hotelu nie pró buje nawet posprzą tać bał aganu. Idę na recepcję . Nocny portier, mł ody mę ż czyzna, udaje, ż e nie rozumie ję zyka rosyjskiego (choć w hotelu jest 20 proc. turystó w z Federacji Rosyjskiej).
Nastę pnie muszę mu wytł umaczyć po angielsku, ż e:
1 - Zgodnie z zasadami postę powania dla turystó w w Hotelu Altamira, wywieszonymi w recepcji i przy basenie, zabrania się korzystania z basenu w godzinach 19:00 - 08:00;
2 - Jeś li natychmiast nie przywró ci porzą dku, bę dę zmuszony wezwać policję i napisać skargę na Hotel Altamira i na niego osobiś cie w „zielonym liś cie” (księ ga skarg, któ rą wszyscy tutaj bardzo szanują );
3 - W rezultacie ryzykuje doł ą czenie do duż ej armii hiszpań skich bezrobotnych.
Podczas mojego monologu wyraz twarzy tragarza zmienił się z sennego-oboję tnego na przeraż ony-zatroskany. Po 10 minutach porzą dek został przywró cony, aw hotelu zapanował a dł ugo wyczekiwana cisza. W sumie turyś ci nie spali przez co najmniej 30 minut.
Drugi incydent miał miejsce kilka dni po pierwszym. Okoł o 2 w nocy turystó w obudził pisk alarmu przeciwpoż arowego. Mija 10.20 minut, alarm ć wierka, ż eby przynajmniej zatkać uszy
. Wracam do recepcji. Dosł ownie 10 metró w przed nim widzę potł uczone szkł o nad przyciskiem alarmu przeciwpoż arowego. Na recepcji tł um przebudzonych turystó w, 50-70 osó b. Okazuje się , ż e nie ma ognia. Pytam, dlaczego wtedy nie wył ą czą syreny przeciwpoż arowej. Mó wią mi, ż e rzekomo czekają na kierownika alarmu przeciwpoż arowego.
W tym czasie do hotelu przyjeż dż a policja. Portier (już inny) podbiega do oficera i mó wi do niego coś po hiszpań sku. Są dzą c po opieszał ej reakcji policjanta, wiesza makaron na uszach. Podszedł em do oficera i powiedział em mu po angielsku, ż e ktoś , prawdopodobnie z chuligań skich motywó w, wybił szybę zasł aniają cą przycisk alarmu przeciwpoż arowego i wł ą czył go. Oficer oż ywił się i poprosił , ż ebym pokazał mu „miejsce zbrodni”. Jedziemy z nim do hotelu. Za tragarzem wę druje przygnę biony.
I wtedy dzieje się najciekawsza rzecz.
Policjant obejrzał przycisk i zmusił recepcjonistkę do jego naciś nię cia (po czym alarm się wył ą czył ). Dlaczego nie moż na był o tego zrobić wcześ niej? W sumie alarm krzyczał przez 40 minut.
Tak wię c na 14 nocy w Hotelu Altamira nam (i nie tylko nam) udał o się przespać normalnie tylko 12.
Naszym organizatorem wycieczek był World Traveller. O przewodnikach. Interesują ich tylko dwie rzeczy: wygó rowane ceny, aby sprzedać maksymalną liczbę wycieczek i prawo do korzystania z nieruchomoś ci w oznaczonym czasie. A reszta problemó w turysty to jego problemy osobiste. Wedł ug przecię tnych szacunkó w trzyosobowa rodzina przepł aca swojemu operatorowi 200-300 euro za przecię tny pakiet wycieczek, jeś li kupuje u operatora, a nie na wolnym rynku.
Trochę pozytywnoś ci. Podobał a nam się wyspa Teneryfa. Warto tam pojechać . Ale lepiej zatrzymać się w innym hotelu i wybrać innego touroperatora.
Jeś li wolisz wycieczki autokarowe, mogę polecić wycieczkę krajoznawczą , na Teide i w Loro Park.
Poza tym bardzo podobał a mi się wycieczka na skuterze wodnym do Los Gigantes. Dostę pne są.3 opcje, ró ż nią ce się czasem trwania i trasą , od 1 do 3 godzin. Na taką wyprawę lepiej wybrać dzień , w któ rym na oceanie nie ma duż ych fal i silnych wiatró w. Warto też wcześ niej wyjaś nić , ż e w eskortują cej ł odzi motorowej znajdują się.2 osoby: sternik i fotograf. W naszym przypadku był taki, któ ry ł ą czył te funkcje. W efekcie jakoś ć zdję ć pozostawia wiele do ż yczenia.
Atuty Altamiry to wyją tkowe poł oż enie, tuż nad samym oceanem, duż e balkony z widokiem na ocean i ł adny basen. Na tym niestety zalety hotelu szybko się koń czą . Hotel stary, nudna recepcja, te same windy i korytarze, fatalny ukł ad mieszkań , w któ rych albo okna ł azienki, albo sypialni wychodzą na ogó lnodostę pny korytarz. Jesteś wię c nieś wiadomym sł uchaczem rozmó w wszystkich mieszkań có w przechodzą cych obok twojego pokoju i personelu mimowolnie zaglą dają cego w okna. Są karaluchy, szczegó lnie w El Beril…
Zdję cia pokoi na stronach nie odpowiadają rzeczywistoś ci. Są dobre pokoje, ale nikt nie moż e zagwarantować , ż e zostaniesz tam zakwaterowany. (zdję cie w zał ą czeniu). Najgorsze warunki ż ycia, w jakich kiedykolwiek byliś my. Do mieszkania jest tylko jeden klucz (jeś li ktoś poszedł na plaż ę , to druga osoba jest ograniczona w poruszaniu się po terenie. . . Na naszą proś bę przenoszą nas do najlepszego pokoju z dział ają cym telefonem, toaletą itp. . , otrzymał em odpowiedź : wszystko jest zaję te. Nie bę dę dł ugo pisał o zł ym, sam wszystko zobaczysz na zdję ciu.
Wielkie podzię kowania dla naszego managera na Teneryfie-Elenie! Dzię ki jej energii i optymizmowi nie był o tak smutno z(