Przytulny, czysty, uś miechnię ty personel, blisko morza. . . to wszystko!
1. W hotelu nie ma w ogó le personelu rosyjskoję zycznego;
2. W pokojach nie zmienia się codziennie rę cznikó w;
3. Klimatyzator pracuje na godziny!!!!!!!!!!!!!! !
4. Uważ aj na kuchnię (dla wą skich ludzi
korytarz ż ywnoś ciowy) wybó r dań = 0. Get
ich przyprawy i sosy. Nie ma czystych dodatkó w, A
PERUSZKI NIE WYTRZYMASZ DŁ UGO. .
5. Przy wyjś ciu z hotelu o 15:40 ś niadanie nie jest
dał (został zamó wiony) Przez ph. nie obudził em się...
6. W barze poza piwem wszystko jest „trucizną ”
O OŚ RODKU: Marmaris to bajka! Niewielu jest Rosjan-Ukraiń có w, coraz wię cej Europejczykó w z krajó w pó ł nocnych. Jest wiele osó b z mał ymi dzieć mi, a takż e gł ę bokich emerytó w i osó b na wó zkach inwalidzkich. Szykowny deptak, pię kne przytulne kawiarenki, morze spokojne i ciche. Bajkowa okolica. Polecamy wycieczkę morską po wyspach (na cał y dzień.25 USD, do obiadu lepiej wzią ć od ulicznych operatoró w). Dojazd z lotniska do hotelu zajmuje pó ł torej godziny.
O hotelu: Asli to imię có rki wł aś ciciela. Pod wzglę dem obsł ugi i komfortu cią gnie się na 4-ku. Mał y, przytulny, czysty. Do morza 20 m. Moż na usią ś ć w knajpie i biegać popł ywać w morzu. Dogodna lokalizacja.
LICZBY. Kiedy przyjechaliś my, niestety wszystkie pokoje był y zaję te. Przepraszają c, zamieszkaliś my na jeden dzień w pobliskim nowym hotelu Malibu (4****). Ale potem dostaliś my elegancki pokó j rodzinny na 5. pię trze ze wspaniał ym widokiem i doskonał ą izolacją akustyczną . Codzienne sprzą tanie (wkł adają bakszysz 2 liry, ale moż na się bez niego obejś ć ). Nie był o problemó w z telewizorem i ciepł ą wodą . Jest sejf, ale z niego nie korzystaliś my. Klimatyzacja BEZPŁ ATNA i 24/7!
JEDZENIE: super! ! ! Ś niadanie jest typowe - jajka, omlety, sery (aż.5 rodzajó w! ), duż o warzyw, suszone owoce (figi, suszone morele), arbuz i melon - trzy razy dziennie. Kawa-herbata-cappuccino - bez ograniczeń i dobrej jakoś ci. Obiad - nigdy się nie powtarza. Z reguł y zupa, danie mię sne, frytki (bardzo czę sto), ryż -makaron - i znowu DUŻ O WARZYW: ś wież e, solone, duszone. Kolacja: dwa razy był a ryba, a wię c - skrzydeł ka z kurczaka, shawarma, mię so woł owe, mię so z grilla, coś z kuchni narodowej (mię sne i pikantne), pą czki, zrazy...Nie moż na wymienić wszystkiego. Nie liczą c zup, warzyw, owocó w, dodatkó w (w obfitoś ci). Biegunka i inne „skutki” nigdy nie był y. Z alkoholu piliś my tylko lokalne piwo (uwielbiamy to), ale bar miał wszystko i zawsze doś ć . W koń cu polepszyli się . I bardzo.....
Ogó lnie jedzenie jest doskonał e. Dodatkowo czyste naczynia, czyste obrusy, brak kolejek, korkó w, co jest zasł ugą personelu. Jedynym minusem (moż e) są desery. Nie oczekuj egipskich rogalikó w i ciast. Chał wa, mus, turecka rozkosz, dż emy. . . i owoce. Ale jesteś my usatysfakcjonowani, inaczej bylibyś my przesyceni, przepraszam.
PERSONEL: dobra robota!!!! ! ! wszyscy są uprzejmi, wielu mó wi doskonale po rosyjsku. Wł aś ciwi menedż erowie. Był taki moment - grupa skandynawskich chł opakó w zachowywał a się "gł oś no". Usiedliś my w restauracji w przeddzień kolacji, napiliś my się piwa i zrobiliś my duż o hał asu. Kierownik podszedł uprzejmie i przekonują co, poprosił , aby usiedli przy basenie i nie przeszkadzali. I tak się stał o. Ogó lnie rzecz biorą c, z wczasowiczami nie był o problemó w. 90% turystó w w hotelu to Europejczycy i zamoż ni Turcy. „Naszych” jest niewielu, a ludzie w wię kszym stopniu to doroś li. Albo z dzieć mi.
WSKAZÓ WKI: wybierz się wieczorem na spacer ulicą baró w, czyli wzdł uż nasypu. Jest coś do zobaczenia! Do domu moż na zabrać ró ż ne pamią tki, ale turecką herbatę (paczki 0.5 kg) kupiliś my w supermarkecie (od 2 USD). Herbata jest pyszna, pię knie zapakowana, pachną ca. Tam w supermarkecie moż na kupić dla siebie owoce i lody. Ceny są ś mieszne.
Mił ego odpoczynku!
PS Jeszcze raz dzię kuję agencji „Chodź my z nami” (Belaya Tserkov) i osobiś cie Ludmile Vovchenko. Bardzo dobrze! Ś wietna wycieczka!
To "Malibu" jeszcze się nie otworzył o, wię c nikt nie był tam gł oś ny i nie przeszkadzał w spaniu. Spał z otwartym balkonem. Hotel posiada kilka balsamó w z klimatyzacją (pł atne przez cał y dzień i bezpł atne 2 razy dziennie przez kilka godzin). W pierwszej poł owie maja klimatyzacja w ogó le nie jest potrzebna, a od czerwca bez niej myś lę , ż e w pokoju jest duszno.
Pogoda wbrew prognozom był a cudowna - sł onecznie, ciepł o, ale nie upalnie. Wieczory i noce są chł odne. Woda w morzu miał a 20 st. W Icmeler morze wydawał o mi się zimniejsze niż na plaż y obok hotelu.
Hotel jest miejski, praktycznie nie ma terytorium. Przy basenie jest mał y basen, leż aki i parasole. Do morza 50 metró w, do centrum Marmaris (ulica Barowa) 40-45 minut spacerkiem, do Icmeler - godzina w sportowym tempie. Publicznoś ć w hotelu - Rosjanie, Ukraiń cy, Biał orusini i Brytyjczycy. Wię kszoś ć to mł odzi ludzie w wieku 20 i 30 lat. Ludzie zachowywali się spokojnie i przyzwoicie.
Jedzenie nie moż na nazwać pysznym i mega-ró ż norodnym, ale mi się podobał o - ugotowali przepysznie, na przykł ad sał ata był a zawsze ś wież a. Kiedyś był a truskawka. Codziennie - jabł ka i pomarań cze. Najczę ś ciej kurczaka gotowano jako danie mię sne, dwa lub trzy razy smakowicie gotowaną woł owinę , raz rybę . Desery i ciastka są skromniejsze niż w hotelach o wyż szej liczbie gwiazdek. Na ś niadanie z herbatą był y tureckie przysmaki w dwó ch lub trzech rodzajach, chał wa, suszone figi i suszone morele.
Nie zaobserwował am pysznych sokó w z opakowań , o któ rych pisano w recenzjach. Był o coś yupiobraznaya, jak zawsze w tureckich hotelach. Z alkoholu pró bował em tylko biał ego wina - normalne.
Kilka kotó w i kotó w przyjeż dż a do hotelu na ś niadanie, lunch i kolację .
Zwierzę ta proszą urlopowiczó w o jedzenie, personel hotelowy ich goni (koty, nie urlopowicze). Ale wcią ż za każ dym razem 3-4 koty wchodzą na terytorium jadalni. Ogó lnie rzecz biorą c, w Marmaris jest wiele kotó w o ró ż nych kolorach i ró ż nym stopniu pielę gnacji.
Marmaris bardzo mi się podobał o - no bo gdzie indziej jest promenada na nabrzeż u o dł ugoś ci ponad dwunastu kilometró w (od Mariny na koń cu Marmaris, za centrum do koń ca Ichmereler)! Moż na spacerować uliczkami w centrum, wspią ć się na fortecę , z któ rej roztacza się wspaniał a panorama miasta i okolic, wypić filiż ankę tureckiej kawy na skarpie, udać się do sklepó w i sklepó w. Zakupy nie był y celem, ale kupiliś my kilka rę cznikó w i jasne ceramiczne talerze. Na nastę pnej ulicy - outlet tekstylny (tam chyba jest napis "MGM") z fajnymi cenami.
Ogó lnie reszta był a przyjemniejsza niż oczekiwano.
Teren hotelu jest mał y, ale przytulny, personel bardzo przyjazny, sprzą tają każ dą drobinkę kurzu, uś miechnię ci, hotel jest bardzo czysty, jest piwo, biał e i czerwone wino, raki, wó dka, 3 rodzaje likieró w na bar alkoholowy,
Pogoda był a super, na począ tku maja to nie był a pora roku, ale 30 stopni w dzień i 24 wieczorem idealnie nam odpowiadał o, morze nie jest ciepł e, ale nie zimne, pł ywanie cał kiem przyjemne, poszliś my na plaż ę za darmo, niektó re bary nie był y jeszcze otwarte, wzię liś my 2 wycieczki - wycieczkę po wyspach Morza Egejskiego na jachcie i safri na jeepach, tylko 15 USD (jeź dzisz przez pó ł dnia i jesteś najedzony), ogó lnie jesteś my Bardzo zadowolony!
Chwila palą ca - na rzeź karmiono ich 4 razy dziennie, nie liczą c kieł basy sojowej na ś niadanie, codziennie na obiad i kolację był o mię so (kurczak, woł owina, jagnię cina, ryba). Kucharz nigdy się nie powtó rzył , SZACUNKU. Dla ł asuchó w był o wiele pokus – turecka rozkosz, baklava, ciasta, figi, suszone morele, rodzynki. Ró ż norodne owoce - gruszki, brzoskwinie, ś liwki, melon, arbuz, winogrona biał e i czarne. Duż y wybó r alkoholi bez ograniczeń .
Do plaż y 20 metró w, jeś li nie poł oż ysz się na pierwszej linii, nikt niczego nie potrzebuje. Za 11 dni odpoczynku na plaż y kupili raz ś wież y sok za 4 dolary.
Do baru ulicą pieszo wzdł uż nasypó w wzdł uż restauracji i dyskotekowych akwarió w 30 min, na murszrutce 5 min za 1.75 lira (~1 USD)
------------------Teraz minusy:
Personel jest nieprzyjazny, nie mó wi po rosyjsku.
Cichy rodzinny hotel, nikt nie pasuje do dyskoteki przy basenie.
Klimatyzacja dział a w godzinach 18.30-21.00 i 00.00-04.00, kiedy nie jest bardzo gorą co. Wł aś ciciele oszczę dzają , aw upale +50 jest strasznie. To duż y minus.