Personel nie jest zainteresowany obsł ugą goś ci.
Zwł aszcza „Nord” nie został przez nic zapamię tany.
Już nigdy nie przyjedziemy do tego hotelu!
Po przyjeź dzie zobaczyliś my w recepcji pię kny hotel z najsł odszymi stworzeniami. Dziewczyny są mą dre! Cudowny, uprzejmy, goś cinny. Szybko się zameldowaliś my i zaprowadzono nas do naszego apartamentu. Pokó j mi się podobał , czysty, schludny, z duż ym jednoczę ś ciowym ł ó ż kiem w sypialni i duż ą szafą ! W pokoju jest wszystko, czego potrzebujesz: kapcie, perfumy, szlafroki, komplet rę cznikó w, a nawet rę cznik basenowy.
Poszliś my na basen. Bardzo dobry basen - woda jest przyjemna, czysta. Chlor nie ś mierdzi, skó ra nie wysycha po wodzie!
Ogrzewaliś my się w saunie fiń skiej, parowaliś my w ł aź ni parowej, chodziliś my na masaż plecó w i hydromasaż , piliś my koktajle tlenowe.
Chodziliś my po parku sanatorium krymskiego, jeź dziliś my na wycieczki: degustacja wina w Massandrze, na Ai-Petri, w Nikitskim Ogrodzie Botanicznym, poszliś my na wycieczkę do sanatorium Aivazovskoye, dotarliś my na paradę zwycię stwa we wsi.
Bardzo dobry i ciekawy wypoczynek!
A 14 lutego zorganizowali uroczystą kolację z saksofonistą , na koniec - losowanie zaś wiadczenia o zakwaterowaniu w hotelu NORD (któ ry, nawiasem mó wią c, wygrał em))))
Z WIELKĄ przyjemnoś cią wró cę do tego hotelu i mam nadzieję , ż e jeszcze nie raz)))
Podzię kowania dla zespoł u hotelu NORD za doskonał ą organizację wakacji!
Uznaliś my, ż e dzieci są jeszcze mał e (znowu lot, aklimatyzacja) i wybó r padł na Krym. Nastę pnie wybierali na podstawie recenzji w Internecie, rekomendacji naszych znajomych, znajomych swoich znajomych. Generalnie na „cygań ską ” pocztę i jak się okazał o wybraliś my wł aś ciwy sposó b zbierania informacji.
Dzieci są przyzwyczajone do gratulacji Nowego Roku od Ś wię tego Mikoł aja i Ś nież nej Dziewicy, wię c obiecana impreza dla dzieci był a oczekiwana przez cał ą rodzinę .
Zaraz po przyjeź dzie, 30 grudnia, wszystkie nasze niepokoje i obawy zwią zane z naszym wyborem zaczę ł y się rozpraszać . Hotel jest w sylwestrowej dekoracji, girlandach, choinkach, pł atkach ś niegu, wszystko to tworzy atmosferę wakacji. Apartament 2-pokojowy: ciepł o, czysto, wszystko dział a, ł ó ż eczko z dobrym materacem, ł ó ż eczko dla dziecka gratis. Recepcja, pokojó wka, kelnerzy, ochrona - bardzo sympatyczni, profesjonalni.
Pyszne trzy posił ki dziennie - bufet, specjalnie przygotowany dla dzieci to, co kochają .
Ojciec Mró z i Ś nież na Panna 31 grudnia to przede wszystkim pochwał y, dzieci witał y ich z radoś cią , poranek trwał okoł o godziny, wszystkim dzieciom udał o się wzią ć udział w zawodach, osobiś cie odebrać prezenty i pamią tki z rą k Ś wię tego Mikoł aja . Mó j mą ż i ja coraz wyraź niej zdaliś my sobie sprawę , ż e dokonaliś my wł aś ciwego wyboru. A Sylwester tylko to potwierdził . Smacznie, pię knie, zabawnie, zapalają co. . . Gospodarz potrafił nas sobie przedstawić i stworzyć takie poczucie wakacji, jakich nigdy byś my nie dostali w domu.
1 stycznia - parowaliś my w ł aź ni, saunie, pł ywaliś my w basenie, wieczorem sł uchaliś my saksofonu. . .
Wigilia nas uderzył a: dzieci chó ru Partenickiego „Cantilena” ś piewał y kolę dy, ukraiń skie pieś ni ludowe, wykonywał y kompozycje znanych wykonawcó w. Ich talent poruszył nawet szanowanych mę ż czyzn!
Efekt wszystkich naszych ś wią t noworocznych: w 2014 rok weszliś my w ś wietnym nastroju i dobrym samopoczuciu! ! ! Mamy nadzieję , ż e cał y rok bę dzie dla nas dobry! Wszystkim tego ż yczymy! I personel hotelu i jego goś cie!
Był em zadowolony z dogodnej lokalizacji hotelu, parku sanatorium Krym z pię kną przyrodą , powietrzem i wiewió rkami na pobliskich choinkach.
Ja z ż oną i dzieć mi: najstarszy syn ma 11 lat, ś rodkowa có rka ma 6 lat, najmł odszy syn ma 1.5 roku, po raz pierwszy po pojawieniu się malucha postanowiliś my wybrać się w daleką podró ż . Chcieliś my iś ć nad morze. Od razu zdecydował em, ż e morze - Czarne. Aklimatyzacja, zwł aszcza dla dzieci, nie został a jeszcze odwoł ana. Wybó r padł mię dzy Kaukazem a Krymem. Pod wzglę dem odległ oś ci od naszego miejsca zamieszkania - tak samo, pod wzglę dem cen - Ukraina wydawał a się bardziej atrakcyjna. Przejeż dż aliś my przez skrzyż owanie. O dziwo granica został a przekroczona szybko, bez wię kszych opó ź nień , zaró wno z naszej strony, jak i ze strony ukraiń skiej. Stan dró g. . . Ogó lnie moż na powiedzieć - normalny. Có ż , tak jak gdzie indziej, nie ma granic perfekcji…
Wpł aciliś my zaliczkę w hotelu, wię c czekali na nas. Wybraliś my apartament, optymalnie wyceniony i każ dy był zakwaterowany komfortowo.
Posił ki rozpoczę ł y się obiadem. Maluch nadal je wedł ug swojego menu, wię c poprosiliś my kucharzy, ż eby ugotowali dla niego osobno, dali nam listę tego, czego dokł adnie potrzebujemy. Ani razu w cią gu 2 tygodni naszych wakacji nie mieliś my problemó w z jedzeniem (tego najbardziej się obawialiś my).
Podobał mi się pokó j dziecię cy, nauczycielka Lena wspaniale komunikuje się z dzieć mi, jest duż o zabawek, nasza ś rednia có rka zaprzyjaź nił a się z innymi dzieć mi, a czasem był problem z wyprowadzeniem jej z pokoju dziecię cego.
Morze, powietrze, przyroda - wszystko jest cudowne. Hotel posiada mił ą i pozytywną obsł ugę , pyszne jedzenie. Począ tkowo widok z okna trochę denerwował : budynek mieszkalny, ludzie już w nim mieszkają , ale dekoracja zewnę trzna nie jest ukoń czona, prawdopodobnie nie mieli czasu. Potem spojrzeli. Plusy wakacji okazał y się czymś wię cej niż minusami. Wpadliś my w jubileuszową promocję - teraz mamy certyfikat na wystarczają cą kwotę , któ rą myś limy wykorzystać na ś wię ta Nowego Roku. Czytamy w recenzjach / (hotel ma ogromną księ gę recenzji), co w tej chwili jest interesują ce.
Cudowny hotel, mieliś my wspaniał y dwupokojowy apartament ze wszystkimi udogodnieniami, wyś mienitą kuchnią , a nie tureckim bufetem, ale jakoś ć jest o rzą d wielkoś ci wyż sza, oczywiś cie nie bę dziesz gł odować Gadż ety Dostę p do plaż y jest bezpł atny, był y wł asne bezpł atne leż aki i parasole, któ re był y pierwotnie przydzielone. Basen jest zamknię ty, ale jak morze jest super to nie zwracasz na to uwagi. Plac zabaw jest mał y, ale idealnie nam odpowiadał . ś wietny czas!
PS miał eś przyjś ć na plaż ę , a „kró l leż akó w” już sprzedał twoje miejsce, ale to był o kiedyś i nie jest to minus, a wię c...nie ma idealnych hoteli))))
W pracy wypadł urlop i zamiast koń ca sierpnia przypadał na koniec wrześ nia - począ tek paź dziernika. Rozczarowanie, przygnę bienie, uraza do cał ego ś wiata. . . Ale có ż mogę powiedzieć ! I tak widać , jakie emocje mnie w tym momencie ogarnę ł y. Przyjaciele z cał ych sił starali się mnie wesprzeć i pocieszyć , wybrali mi hotel i praktycznie wepchnę li mnie do samolotu.
Leciał a jak wystrzał . W domku ludzie rozmawiali, planowali wakacje, marzyli o morzu, dzieci czekał y na parki wodne i inne rozrywki. To był o tak, jakbym wjeż dż ał w już gł ę boką zimę i nie wierzył , ż e te rozmowy toczą się wokó ł mnie.
Lotnisko Symferopol. Sł oń ce z jakiegoś powodu ś wieci jasno. . . Po 5 minutach zrobił o mi się gorą co - mó j nastró j zaczą ł się zmieniać .
W minibusie, patrzą c przez okno, z każ dym kilometrem mó j przygnę biony nastró j odchodził gdzieś w niepamię ć , rozpuszczał się w tej chł odno-wilgotnej omskiej pogodzie.
Widzą c morze z okna, w koń cu zrozumiał em, ż e Krym to przecież inny ś wiat i jest pię kny bez wzglę du na miesią c czy porę roku!
Po przybyciu do hotelu Nord mó j i tak już doskonał y nastró j poprawił się . Został em powitany z uś miechem, usadowiony w 10 minut i odprowadzony do pokoju.
I rozpoczę ł y się moje bajeczne wakacje!
Za balkonem pilnie ś piewał y cykady, któ re mó wił y o 30-stopniowym upale.
Mó j dwupokojowy apartament (apartament) był czysty i dobrze wyposaż ony (duż e ł oż e mał ż eń skie, fotel, sofa, szafa, toaletka z duż ym lustrem, 2 telewizory, modem, telefon z poł ą czeniem mię dzymiastowym, suszarka do wł osó w, rę czniki, szlafrok, kapcie, sejf ) i bardzo przytulnie.
Morze był o ciepł e! Niewielka burza, ale bardzo ciepł a woda (23 stopnie), dobra plaż a, choć wcią ż był a odnawiana po silnych zimowych sztormach, ale to nie popsuł o mi resortowego nastroju.
Wraz z nadejś ciem paź dziernika nasyp był pusty, wczasowicze rozeszli się , ale morze i sł oń ce nie zwracał y uwagi na kalendarz. Taka ł agodna aksamitna pogoda trwał a do samego mojego wyjazdu - 7 paź dziernika!
Pię kny, iglasty park sanatorium obok hotelu, szum morskiej fali, krzyk mew, dobre jedzenie i wysoka hotelowa obsł uga speł nił y swoje zadanie! Ponownie zakochał am się w Krymie, dopiero teraz jesienią !
Teraz siedzę w biurze i jak dziecko czekam na nowe spotkanie z moim „osobistym” latem pod koniec wrześ nia!
Chł opaki, ś wietnie sobie radzicie! Na pewno wró cimy i przyprowadzimy do Ciebie wszystkich naszych przyjació ł ! Krym, spotkaj się !