Szybko nas osiedlili, pokoje są trochę kiepskiej jakoś ci, wymagają remontu. Sprzą tanie został o zrobione dobrze. Wybrał am ten hotel, bo był aquapark, to był o dla mnie waż ne, bo podró ż ował am z dzieckiem, z hotelu na plaż ę bezpł atny autobus, moż na był o dojś ć w 15 minut, nie przeszkadzać nam.
… Już ▾
Szybko nas osiedlili, pokoje są trochę kiepskiej jakoś ci, wymagają remontu. Sprzą tanie został o zrobione dobrze. Wybrał am ten hotel, bo był aquapark, to był o dla mnie waż ne, bo podró ż ował am z dzieckiem, z hotelu na plaż ę bezpł atny autobus, moż na był o dojś ć w 15 minut, nie przeszkadzać nam. Nie siedzieliś my na terenie hotelu, pojechaliś my gł ó wnie nad morze, wię c nie mogę tego szczegó ł owo opisać , terytorium jako terytorium. W pobliż u nasypu są sklepy i wszystko inne, do nasypu trzeba był o iś ć.10-15 minut. Nie jeź dziliś my na wycieczki, chcieliś my spę dzić wię cej czasu nad morzem i w aquaparku.
Tak jak
Lubisz
• 3
Pokaż inne komentarze …
Dobry dzień . Postanowił em zostać jednym z turystó w, któ rzy zostawiają swoje recenzje, historie o hotelu i ogó lnie o reszcie. Pojechaliś my z peł ną zał ogą : dwoje dorosł ych i dwoje dzieci (9 i 2 lata). W nocy jechaliś my buł garskim autobusem przez 13 godzin.
… Już ▾
Dobry dzień . Postanowił em zostać jednym z turystó w, któ rzy zostawiają swoje recenzje, historie o hotelu i ogó lnie o reszcie.
Pojechaliś my z peł ną zał ogą : dwoje dorosł ych i dwoje dzieci (9 i 2 lata). W nocy jechaliś my buł garskim autobusem przez 13 godzin. Dzieci przespał y cał ą drogę . Autobus jest doś ć wygodny, pię trowy (jesteś my na drugim). Przyjechaliś my okoł o 8 rano i jasne jest, ż e nie zameldowali się w tym czasie, ale powiedzieli, ż e kierownik przyjdzie o 10 - moż e jakoś bę dzie moż liwe wcześ niejsze zameldowanie. Zostawiliś my swoje rzeczy w magazynie (bezpł atnie) i poszliś my na ś niadanie. Jeszcze nie zał oż yliś my bransoletek, wię c musieliś my poszukać czegoś w pobliż u. Potem poszliś my na plaż ę . Plaż a znajdował a się.5 minut od miejsca, w któ rym jedliś my ś niadanie. Muszę powiedzieć , ż e plaż a jest bardzo szeroka. Usiedliś my nad wodą i poszliś my popł ywać . Woda jest po prostu pię kna - czysta i ciepł a, wejś cie jest odpowiednie dla dzieci. Plaż a na pierwszy rzut oka wydawał a się bardzo zadbana i czysta. Potem okazał o się , ż e „ś winie” ró wnież został y wpuszczone do Buł garii. Okoł o 10 poszedł em do hotelu, aby umó wić się na wczesne zameldowanie. Podró ż trwał a okoł o 15 minut (chodzę szybko). Kierownik powiedział , ż e po wyjś ciu trzeba trochę poczekać na posprzą tanie pokoju. Dzię ki opiniom z tej strony poprosił em, aby okna nie wychodził y na basen, a pokó j nie był na pierwszym pię trze. Okoł o 11:30 dostał em klucz do pokoju 201 w budynku „B”. Moje ż yczenie się speł nił o - pokó j nie wychodził na basen i znajdował się na drugim pię trze. Był o jedno mał e „ale”, ale o tym pó ź niej. Pokó j miał.2 ł ó ż ka i jedno skł adane krzesł o. Pokó j nie był duż y, ale przytulny. Klimatyzacja, TV. Bardzo rozczarowują cy brak mał ej lodó wki, ale có ż . Jeś li chodzi o klimatyzator, to mogę powiedzieć , ż e wyglą dał o na to, ż e nie był czyszczony od czasu remontu - w ś rodku był y czarne plamy, podobne do pleś ni. Ale bez niego nie ma mowy - wł ą czali go, gdy wychodzili, wył ą czali, gdy przyjeż dż ali. Toaleta i wanna (prysznic z zasł oną ) są poł ą czone i zazwyczaj jest tam bardzo gorą co (rozumiem dlaczego) w poró wnaniu z pokojem. Po morzu wybuchł apetyt i poszliś my do restauracji na posił ek (nie dali nam jeszcze bransoletek). W restauracji obiad na osobę kosztuje 12 lew, ale jeden pracownik restauracji powiedział nam, ż e przy hotelowym basenie znajduje się bar z przeką skami, w któ rym moż na zjeś ć za darmo. Dzię kuję - w Buł garii też są mili ludzie : ). Okoł o 2 dostaliś my bransoletki. Jedliś my już w restauracji jako peł noprawni wczasowicze.
Wieczorem okazał o się , ż e nasz pokó j nie jest najcichszym miejscem w hotelu: pod nami był o jedno z wyjś ć z holu, gdzie zainstalowano stoliki, krzesł a i ! ! ! mini-pił ka noż na ! ! ! zaró wno przez dzieci, jak i dorosł ych, bo h. do 1-2 nocy moż na był o marzyć o ciszy.
Odnoś nie leż akó w na plaż y. Jeś li agencja powie Ci, ż e przydzielono Ci parasol i leż aki, jest to kompletna bzdura. „Kto przyszedł pierwszy – to i kapcie”. Zabronione był o rezerwowanie leż akó w na plaż y, ale kilka razy mi się udał o i byliś my na pierwszej linii. A raz przyszedł em na plaż ę rano po „wczesnej rezerwacji”, ale rę cznika nie był o. On, jak wielu innych, był spię trzony przez obsł ugę plaż ową w wię cej niż jednym leż aku. Walczą z tym.
"PARADISE" to restauracja na plaż y, w któ rej moż na zjeś ć obiad od 11:30 do 16:30. Ale nazwaliś my go "Mrowisko". Jeś li chcesz zjeś ć w strefie 12 - nie idź tam, to mrowisko. Faktem jest, ż e goś cie z 3-4 hoteli mogą zjeś ć w tej restauracji. Wszystkie stoliki są zaję te, bardzo trudno jest dostać się do jedzenia - tł um prawie cię niesie. Kolejki na piwo i 2-3 strumienie. I bez pizzy. Poszliś my tam kilka razy na pró bkę i tam się zatrzymaliś my.
Polecam zapytać w recepcji o rozkł ad jazdy z informacją o tym, co jest dla Was dostę pne w ramach Waszego urlopu. Moż e nauczysz się czegoś nowego dla siebie. Na przykł ad masz moż liwoś ć zarezerwowania stolika w jednej z proponowanych restauracji i zjedzenia posił ku za darmo. Ale musisz się zarejestrować z wyprzedzeniem, 5-7 dni wcześ niej, ponieważ . bilety mogą nie wystarczyć . Trochę się poś lizgnę liś my i niestety nie skorzystaliś my - zaproponowano nam wizytę dwa dni pó ź niej niż nasz wyjazd.
Wieczorem moż na iś ć do centrum lub na nasyp, wię c jest rześ ki handel pamią tkami i innymi gratami (moim zdaniem). Jak nam powiedzieli „doś wiadczeni”, Albena wcale nie jest najtań szym kurortem w Buł garii, ale raczej jednym z najdroż szych. Koncerty pokazowe odbywają się w oś rodku raz lub dwa razy w tygodniu.
Wymienniki nie są wszę dzie i nie dział ają.24 godziny, z wyją tkiem 1-2 wyją tkó w. W hotelu dział a kantor wymiany walut od 9 do 19:00.
Rumuni. Zaznaczam, ż e nie mam nic przeciwko Rumunom, po prostu stwierdzam, z czym się spotkał em. Bardzo gł oś ny. Od mał ych do duż ych. Gdy tylko na plaż ę pojawi się kompania Rumunó w, moż na zapomnieć o spokoju: dzieci krzyczą na ró wni z dorosł ymi; ich pobyt na plaż y jest jak piknik (duż o napojó w i jedzenia, rozmowy nie są nawet gł oś ne) ze wszystkimi wynikają cymi z tego konsekwencjami. Widział em sytuację raz. Przyjechał a kompania (6 dorosł ych i 3 dzieci), zaję ł a dwa parasole z czterema leż akami. W pobliż u odpoczywał o kilku Buł garó w, któ rzy po ką pieli zostawili tylko rę cznik na jednym leż aku, a jeden był pusty. Wię c ci sprytni towarzysze „ukradli” to puste ł ó ż ko, a potem gł oś no przekonywali, ż e trzeba coś zostawić na leż aku, ponieważ jest zaję ty. Przybyli pracownicy plaż y. W koń cu okazał o się , ż e „sprytni towarzysze” byli goś ć mi hotelu, któ rego cena nie obejmował a darmowych leż akó w na plaż y, a oni kategorycznie odmó wili zapł aty, a takż e zwolnienia zajmowanych miejsc. Ogó lnie rzecz biorą c, przez pó ł torej godziny był to gł oś ny, ale darmowy film.
Park wodny! W zasadzie po to tu przyjechaliś my. Przyjechaliś my w poł owie lipca, a park wodny miał (pierwotnie) zostać otwarty na począ tku czerwca. Nastę pnie datę otwarcia przesunię to na poł owę lipca. A potem, z powodu powodzi, przenieś li go na sierpień . Ale wydaje mi się , ż e w sierpniu też nie zdą ż ą – tam jest duż o pracy.
Bał czik. Ten kurort znajduje się.20 minut jazdy od Albeny. Jak powiedzieli nam „doś wiadczeni” ludzie, moż esz wybrać się na wycieczkę , któ ra kosztuje 50-60 lew na osobę , lub moż esz jechać na wł asną rę kę i kosztuje 5 lew (w obie strony) na osobę z dworca autobusowego przy wyjeź dzie miasto. Jest tam cudowny ogró d botaniczny. Ogromne terytorium, okoł o 300 gatunkó w roś lin. Kaskadowe wodospady, szklarnie, ogromne kaktusy, alejki i strumienie itp. Jest sklep z winami z degustacją - bardzo smaczne wina, ale ceny gryzą - pró bowaliś my !! ! Bardzo smacznie ! ! ! cabernet o wartoś ci 130 lewó w. Powiedzieli, ż e jest tam letni pał ac rumuń skiej kró lowej, ale my tam nie dotarliś my (musieliś my zejś ć na plaż ę , ale zostaliś my wcią gnię ci). Dla zainteresowanych, przy wejś ciu/wyjś ciu z ogrodu znajduje się ulica ze sklepami z pamią tkami, w bardziej przystę pnych cenach niż w Albenie.
Bardzo podobał a mi się Albena jako cał oś ć , spokojny rodzinny kurort z pię kną plaż ą i ł agodnym morzem. Hotel, gdyby nie klimatyzacja, zadowolił by w 100%. Nie wiem, czy wró cimy do tego hotelu, ale w Albenie na pewno odpoczniemy.
Pojechaliś my z peł ną zał ogą : dwoje dorosł ych i dwoje dzieci (9 i 2 lata). W nocy jechaliś my buł garskim autobusem przez 13 godzin. Dzieci przespał y cał ą drogę . Autobus jest doś ć wygodny, pię trowy (jesteś my na drugim). Przyjechaliś my okoł o 8 rano i jasne jest, ż e nie zameldowali się w tym czasie, ale powiedzieli, ż e kierownik przyjdzie o 10 - moż e jakoś bę dzie moż liwe wcześ niejsze zameldowanie. Zostawiliś my swoje rzeczy w magazynie (bezpł atnie) i poszliś my na ś niadanie. Jeszcze nie zał oż yliś my bransoletek, wię c musieliś my poszukać czegoś w pobliż u. Potem poszliś my na plaż ę . Plaż a znajdował a się.5 minut od miejsca, w któ rym jedliś my ś niadanie. Muszę powiedzieć , ż e plaż a jest bardzo szeroka. Usiedliś my nad wodą i poszliś my popł ywać . Woda jest po prostu pię kna - czysta i ciepł a, wejś cie jest odpowiednie dla dzieci. Plaż a na pierwszy rzut oka wydawał a się bardzo zadbana i czysta. Potem okazał o się , ż e „ś winie” ró wnież został y wpuszczone do Buł garii. Okoł o 10 poszedł em do hotelu, aby umó wić się na wczesne zameldowanie. Podró ż trwał a okoł o 15 minut (chodzę szybko). Kierownik powiedział , ż e po wyjś ciu trzeba trochę poczekać na posprzą tanie pokoju. Dzię ki opiniom z tej strony poprosił em, aby okna nie wychodził y na basen, a pokó j nie był na pierwszym pię trze. Okoł o 11:30 dostał em klucz do pokoju 201 w budynku „B”. Moje ż yczenie się speł nił o - pokó j nie wychodził na basen i znajdował się na drugim pię trze. Był o jedno mał e „ale”, ale o tym pó ź niej. Pokó j miał.2 ł ó ż ka i jedno skł adane krzesł o. Pokó j nie był duż y, ale przytulny. Klimatyzacja, TV. Bardzo rozczarowują cy brak mał ej lodó wki, ale có ż . Jeś li chodzi o klimatyzator, to mogę powiedzieć , ż e wyglą dał o na to, ż e nie był czyszczony od czasu remontu - w ś rodku był y czarne plamy, podobne do pleś ni. Ale bez niego nie ma mowy - wł ą czali go, gdy wychodzili, wył ą czali, gdy przyjeż dż ali. Toaleta i wanna (prysznic z zasł oną ) są poł ą czone i zazwyczaj jest tam bardzo gorą co (rozumiem dlaczego) w poró wnaniu z pokojem. Po morzu wybuchł apetyt i poszliś my do restauracji na posił ek (nie dali nam jeszcze bransoletek). W restauracji obiad na osobę kosztuje 12 lew, ale jeden pracownik restauracji powiedział nam, ż e przy hotelowym basenie znajduje się bar z przeką skami, w któ rym moż na zjeś ć za darmo. Dzię kuję - w Buł garii też są mili ludzie : ). Okoł o 2 dostaliś my bransoletki. Jedliś my już w restauracji jako peł noprawni wczasowicze.
Wieczorem okazał o się , ż e nasz pokó j nie jest najcichszym miejscem w hotelu: pod nami był o jedno z wyjś ć z holu, gdzie zainstalowano stoliki, krzesł a i ! ! ! mini-pił ka noż na ! ! ! zaró wno przez dzieci, jak i dorosł ych, bo h. do 1-2 nocy moż na był o marzyć o ciszy.
Odnoś nie leż akó w na plaż y. Jeś li agencja powie Ci, ż e przydzielono Ci parasol i leż aki, jest to kompletna bzdura. „Kto przyszedł pierwszy – to i kapcie”. Zabronione był o rezerwowanie leż akó w na plaż y, ale kilka razy mi się udał o i byliś my na pierwszej linii. A raz przyszedł em na plaż ę rano po „wczesnej rezerwacji”, ale rę cznika nie był o. On, jak wielu innych, był spię trzony przez obsł ugę plaż ową w wię cej niż jednym leż aku. Walczą z tym.
"PARADISE" to restauracja na plaż y, w któ rej moż na zjeś ć obiad od 11:30 do 16:30. Ale nazwaliś my go "Mrowisko". Jeś li chcesz zjeś ć w strefie 12 - nie idź tam, to mrowisko. Faktem jest, ż e goś cie z 3-4 hoteli mogą zjeś ć w tej restauracji. Wszystkie stoliki są zaję te, bardzo trudno jest dostać się do jedzenia - tł um prawie cię niesie. Kolejki na piwo i 2-3 strumienie. I bez pizzy. Poszliś my tam kilka razy na pró bkę i tam się zatrzymaliś my.
Polecam zapytać w recepcji o rozkł ad jazdy z informacją o tym, co jest dla Was dostę pne w ramach Waszego urlopu. Moż e nauczysz się czegoś nowego dla siebie. Na przykł ad masz moż liwoś ć zarezerwowania stolika w jednej z proponowanych restauracji i zjedzenia posił ku za darmo. Ale musisz się zarejestrować z wyprzedzeniem, 5-7 dni wcześ niej, ponieważ . bilety mogą nie wystarczyć . Trochę się poś lizgnę liś my i niestety nie skorzystaliś my - zaproponowano nam wizytę dwa dni pó ź niej niż nasz wyjazd.
Wieczorem moż na iś ć do centrum lub na nasyp, wię c jest rześ ki handel pamią tkami i innymi gratami (moim zdaniem). Jak nam powiedzieli „doś wiadczeni”, Albena wcale nie jest najtań szym kurortem w Buł garii, ale raczej jednym z najdroż szych. Koncerty pokazowe odbywają się w oś rodku raz lub dwa razy w tygodniu.
Wymienniki nie są wszę dzie i nie dział ają.24 godziny, z wyją tkiem 1-2 wyją tkó w. W hotelu dział a kantor wymiany walut od 9 do 19:00.
Rumuni. Zaznaczam, ż e nie mam nic przeciwko Rumunom, po prostu stwierdzam, z czym się spotkał em. Bardzo gł oś ny. Od mał ych do duż ych. Gdy tylko na plaż ę pojawi się kompania Rumunó w, moż na zapomnieć o spokoju: dzieci krzyczą na ró wni z dorosł ymi; ich pobyt na plaż y jest jak piknik (duż o napojó w i jedzenia, rozmowy nie są nawet gł oś ne) ze wszystkimi wynikają cymi z tego konsekwencjami. Widział em sytuację raz. Przyjechał a kompania (6 dorosł ych i 3 dzieci), zaję ł a dwa parasole z czterema leż akami. W pobliż u odpoczywał o kilku Buł garó w, któ rzy po ką pieli zostawili tylko rę cznik na jednym leż aku, a jeden był pusty. Wię c ci sprytni towarzysze „ukradli” to puste ł ó ż ko, a potem gł oś no przekonywali, ż e trzeba coś zostawić na leż aku, ponieważ jest zaję ty. Przybyli pracownicy plaż y. W koń cu okazał o się , ż e „sprytni towarzysze” byli goś ć mi hotelu, któ rego cena nie obejmował a darmowych leż akó w na plaż y, a oni kategorycznie odmó wili zapł aty, a takż e zwolnienia zajmowanych miejsc. Ogó lnie rzecz biorą c, przez pó ł torej godziny był to gł oś ny, ale darmowy film.
Park wodny! W zasadzie po to tu przyjechaliś my. Przyjechaliś my w poł owie lipca, a park wodny miał (pierwotnie) zostać otwarty na począ tku czerwca. Nastę pnie datę otwarcia przesunię to na poł owę lipca. A potem, z powodu powodzi, przenieś li go na sierpień . Ale wydaje mi się , ż e w sierpniu też nie zdą ż ą – tam jest duż o pracy.
Bał czik. Ten kurort znajduje się.20 minut jazdy od Albeny. Jak powiedzieli nam „doś wiadczeni” ludzie, moż esz wybrać się na wycieczkę , któ ra kosztuje 50-60 lew na osobę , lub moż esz jechać na wł asną rę kę i kosztuje 5 lew (w obie strony) na osobę z dworca autobusowego przy wyjeź dzie miasto. Jest tam cudowny ogró d botaniczny. Ogromne terytorium, okoł o 300 gatunkó w roś lin. Kaskadowe wodospady, szklarnie, ogromne kaktusy, alejki i strumienie itp. Jest sklep z winami z degustacją - bardzo smaczne wina, ale ceny gryzą - pró bowaliś my !! ! Bardzo smacznie ! ! ! cabernet o wartoś ci 130 lewó w. Powiedzieli, ż e jest tam letni pał ac rumuń skiej kró lowej, ale my tam nie dotarliś my (musieliś my zejś ć na plaż ę , ale zostaliś my wcią gnię ci). Dla zainteresowanych, przy wejś ciu/wyjś ciu z ogrodu znajduje się ulica ze sklepami z pamią tkami, w bardziej przystę pnych cenach niż w Albenie.
Bardzo podobał a mi się Albena jako cał oś ć , spokojny rodzinny kurort z pię kną plaż ą i ł agodnym morzem. Hotel, gdyby nie klimatyzacja, zadowolił by w 100%. Nie wiem, czy wró cimy do tego hotelu, ale w Albenie na pewno odpoczniemy.
Tak jak
Lubisz
• 9
Pojechaliś my w ramach 2 + 1. Hotelowi jako cał oś ci się podobał o. To niewygodne, ż e musieliś my dł ugo czekać na odprawę , bo. poszliś my wcześ nie rano. Pokó j jest najczę stszy dla tró jki, cierpi ró wnież sprzą tanie (przynajmniej tró jka z dobrym sprzą taniem nie spotkał a się ).
… Już ▾
Pojechaliś my w ramach 2 + 1. Hotelowi jako cał oś ci się podobał o. To niewygodne, ż e musieliś my dł ugo czekać na odprawę , bo. poszliś my wcześ nie rano. Pokó j jest najczę stszy dla tró jki, cierpi ró wnież sprzą tanie (przynajmniej tró jka z dobrym sprzą taniem nie spotkał a się ).
Podobał mi się basen ze zjeż dż alniami, zaró wno moja có rka jak i ja z przyjemnoś cią się wyprowadziliś my.
Jedzenie był o na najwyż szym poziomie, ż adnych skarg. Morze też jest cudowne. Bar na plaż y uł atwiał ż ycie - nie trzeba był o cią gną ć ze sobą wody. Ale zasugerowane w wodzie morskiej nie zniknę ł y. Jedynym znaczą cym minusem hotelu jest lokalizacja - daleko od morza. Z tego powodu ten hotel nie został wzię ty pod uwagę w tym roku.
Podobał mi się basen ze zjeż dż alniami, zaró wno moja có rka jak i ja z przyjemnoś cią się wyprowadziliś my.
Jedzenie był o na najwyż szym poziomie, ż adnych skarg. Morze też jest cudowne. Bar na plaż y uł atwiał ż ycie - nie trzeba był o cią gną ć ze sobą wody. Ale zasugerowane w wodzie morskiej nie zniknę ł y. Jedynym znaczą cym minusem hotelu jest lokalizacja - daleko od morza. Z tego powodu ten hotel nie został wzię ty pod uwagę w tym roku.
Tak jak
Lubisz
• 5
Za drugim razem wybieramy ten hotel na rekreację , jedzenie tutaj jest na najwyż szym poziomie, teren jest cał y zielony, obsł uga jest po prostu klasa. Osiedliliś my się w willi, nawet się nie spodziewaliś my (byliś my po prostu wolni, jak nam wyjaś nili).
… Już ▾
Za drugim razem wybieramy ten hotel na rekreację , jedzenie tutaj jest na najwyż szym poziomie, teren jest cał y zielony, obsł uga jest po prostu klasa. Osiedliliś my się w willi, nawet się nie spodziewaliś my (byliś my po prostu wolni, jak nam wyjaś nili).
Tak jak
Lubisz
• 5
Jak wybrać hotel? To proste – wybraliś my się pierwszy raz od dł uż szego czasu i to w trosce o poprawę zdrowia 4-letniego dziecka, wię c wszystko nastawione był o tylko na komfortowy pobyt z mał ym dzieckiem. Odpoczywał od 17 do 31 lipca. Kierował em się zeszł orocznymi recenzjami innych turystó w oraz moimi osobistymi wraż eniami i uczuciami, dlatego wyraż am gł ę boką wdzię cznoś ć dziewczynie, któ ra zł oż ył a szczegó ł owy raport ze swoich wakacji w tym hotelu z mał ym dzieckiem - to gł ó wnie dzię ki jej dokł adnej donoszę , ż e w koń cu zdecydował am się na Vita Park ”i trochę nie ż ał uję , bo… reszta zakoń czył a się sukcesem! O hotelu? Ł adny mał y (stosunkowo) i przytulny hotel.
… Już ▾
Jak wybrać hotel?
To proste – wybraliś my się pierwszy raz od dł uż szego czasu i to w trosce o poprawę zdrowia 4-letniego dziecka, wię c wszystko nastawione był o tylko na komfortowy pobyt z mał ym dzieckiem. Odpoczywał od 17 do 31 lipca. Kierował em się zeszł orocznymi recenzjami innych turystó w oraz moimi osobistymi wraż eniami i uczuciami, dlatego wyraż am gł ę boką wdzię cznoś ć dziewczynie, któ ra zł oż ył a szczegó ł owy raport ze swoich wakacji w tym hotelu z mał ym dzieckiem - to gł ó wnie dzię ki jej dokł adnej donoszę , ż e w koń cu zdecydował am się na Vita Park ”i trochę nie ż ał uję , bo… reszta zakoń czył a się sukcesem!
O hotelu?
Ł adny mał y (stosunkowo) i przytulny hotel. Pokoje bez zbę dnych ozdobnikó w typu lodó wka, ale z klimatyzacją , chociaż lodó wka nie był aby dla nas zbę dna osobiś cie - przywieź liś my ze sobą duż o lekó w, któ re trzeba był o przechowywać w lodó wce, a po przyjeź dzie do domu musieliś my wyrzucić ich daleko : ( Pokó j jest czysty i doś ć wygodny, podobał y mi się meble - doś ć przemyś lane, przestronne, ale pozbawione bystroś ci...Teren hotelu jest czysty, cią gle go sprzą tają , kosą trawę itp. Jest duż o zieleni i starych drzew, czego nie moż na powiedzieć o niektó rych hotelach na pierwszej linii morza - od Jordany (lub Georgiana ”) po Nona, wszystko z tym w porzą dku, ponieważ przylegają do rezerwatu, ale reszta, zwł aszcza te blisko gł ó wnej ulicy handlowej, nie są zbyt dobre, tylko kilka obskurnych krzewó w ró ż i mał ych drzew, wię c miej to na uwadze. Poł oż ony od morza 10-15 minut na spokojny spacer, co czasami nawet się przydał o na spacer po obfitym obiedzie lub ś niadaniu Nie dogadywaliś my się dobrze… W trosce o zainteresowanie jakoś pojechaliś my do Kom w poniedział ek wieczorem, kiedy zespó ł animatoró w miał dzień wolny. Jest wię c tylko jakiś dom wariató w: tł umy ludzi, hał as. Choć bardzo ciekawa aranż acja wnę trz, duż e baseny. A „nasz” hotel jest cichszy, spokojniejszy, powiedział bym nawet swojsko : ) Jakoś przesiedział y koł o „Mury”, a to był o podczas obiadu - też był o jakoś cicho, spokojnie, nie stresują ce.
Sprzą tanie był o codziennie, napiwek pozostawiany stale. Kiedy nie był o mał ych pienię dzy, zostawił em 2 lewy - wię c wzię li to za sygnał do dział ania i zmienili zaró wno ł ó ż ko, jak i rę czniki : ) Był a uwaga na temat ż elazka, ż e nie mogli go znaleź ć . Ż elazko zawsze mi wystarczał o io każ dej porze. To prawda, ż e mają ich 2, a jeden jest normalny, a drugi tak… Có ż , najważ niejsze u niego to po prostu nie uż ywać parowca, aby nie zepsuć ubrań ; )
Jedzenie i picie
Jadalnia znajduje się kilka minut od hotelu. Wł aś ciwie jest to rodzaj restauracji, ale ja i mó j mą ż tak to nazwaliś my - jadalnia, ponieważ z restauracji są tylko kelnerzy i alkohol.
Szczerze i szczerze biorą c pod uwagę „ultra all inclusive” chciał em czegoś wię cej i ciekawego. Pod koniec wakacji mó j mą ż już przejmował gł owę od myś li, ż e muszę iś ć do jadalni, bo nie miał am poję cia, czym karmić dziecko – okazał a się bardzo wybredna w kwestii jedzenia. Z mojej strony wcią ż aktualne są uwagi o monotonnym ś niadaniu - jajka, kilka sał atek typu "wybierz, zró b i dopraw sam", naleś niki, jajecznica i kilka rodzajó w kieł basek czy kieł basek. Niby nic, ale wię kszoś ć kieł basek i kieł basek nie był a najbardziej jadalna - ż ywa soja. Nieczę sto brali naleś niki, bo przychodzili, gdy był y dla nich bardzo kolejki. Był y też suche pł atki dla dzieci. Obiady i kolacje był y już ciekawsze, wię kszy wybó r. Był y kolejki, ale… zawsze trochę czekał am, wpadał am w 3-4 minuty i na pewno mogł am wzią ć mię so, któ re był o upieczone na grillu bez kolejki. Coś , ale mię so był o najsmaczniejsze, jakie mieli, kucharze dobrze je ugotowali. Tych. wieprzowina, jagnię cina, cielę cina, kurczak zawsze był y smaczną opcją , w któ rej każ dy wygrywa. Stratą był makaron i ziemniaki. To coś niejadalnego. Makaron - ok, ale ziemniaki! Jak moż esz zniszczyć ziemniaka? Musimy przywieź ć im nasze biał oruskie odmiany, ż eby chociaż poczuli smak : ) Podczas naszego pobytu był y 4 razy smaż one kalmary, 2 razy mał ż e. Och, i ryby! Ich makrela to coś . Nigdy nie jadł am u nas takiej makreli - jest tł usta, smaczna, soczysta. . . Tak to znaczy mieszkać nad morzem. . . Na obiad i kolację zawsze był y dwa rodzaje zup - niektó re są generalnie niejadalne, wiele są bardzo smaczne. . . No, ogó rki, pomidory, cebula, fasola szparagowa, sery i sery, oliwki, zawsze był a jakaś owsianka - ryż , kasza manna, kasza pę czak. . . Dwa rodzaje biał ego i dwa rodzaje czerwonego wina z beczki - przychodzisz i nalewasz z beczki. Przy barze czę sto był y kolejki, wię c rzadko korzystano z ich usł ug. Był a też mini-pizzeria, ale nie pró bowaliś my - wcią ż był a ta sama kieł basa sojowa, a ja osobiś cie nie widział em sensu brać jej na pizzę . I tak, wszystko, co się robi z mię sa mielonego – goł ą bki, klopsiki, kieł basa – to bardzo soja, prawie tylko soja, któ ra nie nadawał a im smaku. Kiedyś wzią ł em ich podpis „sał atkę szopską ” - okropny brud, innym razem ze wzglę du na zainteresowanie - był o pyszne...Dlaczego tak - nie rozumiał em...I tak, sok! Jabł ko! Mają to naprawdę super-duper, z mią ż szem, nie kwaś ne i nie sł odkie. Był o też coś takiego jak "Jupi" rozwiedziony. Wzią ł em go kilka razy - i tyle, dzię ki, chemię moż emy pić w domu, chociaż w domu już tego nie bę dziemy uż ywać : ) Kilka ekspresó w w jadalni, zawsze brał em kawę z mlekiem, ja lubił em to. Mają też pyszne herbaty. Owoce zawsze był y doś ć monotonne - na począ tku naszej wizyty był y bardzo smaczne morele, potem nie był o najsmaczniejszych brzoskwiń a normalne nektarynki, kilka razy banany, pomarań cze, grejpfruty, melon i arbuz. Co wię cej, melon nie jest nam do koń ca znany, jakiś rodzaj melona, któ ry tam mają , jest inny...
Picie. . . No có ż , mó j mą ż pił tylko piwo i wino do obiadu lub kolacji, czasami brał gin z tonikiem. Pił am gł ó wnie : ) Koktajle. Có ż , raz na jakiś czas oczywiś cie nie musiał am, ale mó j mą ż znalazł wspó lny ję zyk z jedną barmanką z baru z przeką skami, podszedł i poprosił , ż ebym ugotował a coś dla dziewczyny wedł ug jej gustu i to zawsze był o super! Na koniec nawet daliś my jej napiwek za dobrą robotę : ) No, Spry, Cola i Fanta. Tylko ż e wszystko był o jakoś niezupeł nie realne, czy coś , jak ś miał się mó j mą ż : „Co do ultra all inclusive chcesz jeszcze nie rozcień czyć ? ” Tych. w mojej ojczyź nie z takiej iloś ci wypitego alkoholu już bym tarzał się po slumsach, ale tutaj. . . Nawet to rzadko dawał o mi gł owę .
Osobno chciał bym opowiedzieć o kuchni na plaż y w Hawanie. Zawsze mi się tam wszystko podobał o. W poró wnaniu do pizzy w barze z przeką skami przy basenie, ich pizza jest arcydzieł em. Kieł basy był y z prawdziwym mię sem mielonym, a nie z soi. Zawsze był o doś ć . Lody… No był o kilka odmian, ale… ja osobiś cie lubił em tylko banany, wszystko inne tak naprawdę nie jest moje.
Morze i plaż a
Z hoteli na plaż ę jeż dż ą autobusy - z "Ralicy" i "Koma", a z "Koma" zawsze pod naszym hotelem, rozkł ad jazdy jest na recepcji. Dlatego podejrzewam, ż e "Kom" doł ą czył też do "Ralitsy" i "Vita-Parku" i mają jednego wł aś ciciela. Zawsze staraliś my się tam iś ć (choć nie zawsze nam się to udawał o), ale wracaliś my na piechotę . I tak dwa razy dziennie. Rano autobus z Ralicy zatrzymał się koł o naszej stoł ó wki, zabrał chę tnych, ale zawsze był o dwa razy wię cej osó b, któ re chciał y zmieś cić się w autobusie. Kto chciał , pró bował się wcisną ć , ale my zawsze spokojnie szliś my do naszego hotelu i wsiadaliś my do wygodnego, prawie darmowego autobusu turystycznego „Komowski”. Autobus z „Ralicy” odjechał dopiero po czwartej, wię c z jakiegoś powodu jest zawsze zapakowany, a „Komowski” jest zawsze, jeś li nie w poł owie pusty, to cał kiem wolny. Ale znowu powiem, ż e jeś li nie jesteś z dzieć mi, autobus nie jest tak waż ny, moż esz albo pukać przez 3-4 minuty, albo moż esz chodzić jak biali i zaczerpną ć ś wież ego powietrza.
Jest wiele leż akó w i parasoli, ale parasoli był o za mał o. To prawda, ż e dział o się to tylko w weekendy, kiedy przyjechał o wielu samych Buł garó w i po prostu zaję li swoje miejsca. Czasem ich ratownicy jeź dzili, ale widział em to tylko raz na cał y czas.
Najwię kszym rozczarowaniem jest niestety morze. Okazał o się , ż e jest niespokojny. Bardzo niespokojny. Kiedy mó j mą ż zapytał , ratownik powiedział , ż e teraz morze prawie zawsze bę dzie takie, bo tam jakaś pora się zmienia. I rzeczywiś cie. Spokojne morze był o zaledwie dwa dni przed naszym wyjazdem. Przez te dwa dni morze był o tak przejrzyste, woda krystalicznie bł ę kitna jak w basenie. A ponieważ morze był o niespokojne, woda nie był a najczystsza. Mą ż i có rka byli kiedyś przykryci, aby dziecko bał o się fal i nie wspinał o się specjalnie do morza do koń ca podró ż y. Kiedyś był am zakryta tak, ż e zgubił am okulary (zwykł e). Jak powiedział pó ź niej optyk, „w dzisiejszych czasach morze pracuje dla nas”. Był o tak wielu takich jak ja. Szczerze mó wią c, spodziewał em się , ż e plaż a bę dzie czystsza, bo podobno trzeba ją był o codziennie przesiewać przez jakiś rodzaj kruszywa. I nadal był brudny. Prawdopodobnie chodzi o kulturę , ale jednak… Okoł o 15 lat temu plaż a pod Odessą był a jeszcze czystsza niż tutaj.
To proste – wybraliś my się pierwszy raz od dł uż szego czasu i to w trosce o poprawę zdrowia 4-letniego dziecka, wię c wszystko nastawione był o tylko na komfortowy pobyt z mał ym dzieckiem. Odpoczywał od 17 do 31 lipca. Kierował em się zeszł orocznymi recenzjami innych turystó w oraz moimi osobistymi wraż eniami i uczuciami, dlatego wyraż am gł ę boką wdzię cznoś ć dziewczynie, któ ra zł oż ył a szczegó ł owy raport ze swoich wakacji w tym hotelu z mał ym dzieckiem - to gł ó wnie dzię ki jej dokł adnej donoszę , ż e w koń cu zdecydował am się na Vita Park ”i trochę nie ż ał uję , bo… reszta zakoń czył a się sukcesem!
O hotelu?
Ł adny mał y (stosunkowo) i przytulny hotel. Pokoje bez zbę dnych ozdobnikó w typu lodó wka, ale z klimatyzacją , chociaż lodó wka nie był aby dla nas zbę dna osobiś cie - przywieź liś my ze sobą duż o lekó w, któ re trzeba był o przechowywać w lodó wce, a po przyjeź dzie do domu musieliś my wyrzucić ich daleko : ( Pokó j jest czysty i doś ć wygodny, podobał y mi się meble - doś ć przemyś lane, przestronne, ale pozbawione bystroś ci...Teren hotelu jest czysty, cią gle go sprzą tają , kosą trawę itp. Jest duż o zieleni i starych drzew, czego nie moż na powiedzieć o niektó rych hotelach na pierwszej linii morza - od Jordany (lub Georgiana ”) po Nona, wszystko z tym w porzą dku, ponieważ przylegają do rezerwatu, ale reszta, zwł aszcza te blisko gł ó wnej ulicy handlowej, nie są zbyt dobre, tylko kilka obskurnych krzewó w ró ż i mał ych drzew, wię c miej to na uwadze. Poł oż ony od morza 10-15 minut na spokojny spacer, co czasami nawet się przydał o na spacer po obfitym obiedzie lub ś niadaniu Nie dogadywaliś my się dobrze… W trosce o zainteresowanie jakoś pojechaliś my do Kom w poniedział ek wieczorem, kiedy zespó ł animatoró w miał dzień wolny. Jest wię c tylko jakiś dom wariató w: tł umy ludzi, hał as. Choć bardzo ciekawa aranż acja wnę trz, duż e baseny. A „nasz” hotel jest cichszy, spokojniejszy, powiedział bym nawet swojsko : ) Jakoś przesiedział y koł o „Mury”, a to był o podczas obiadu - też był o jakoś cicho, spokojnie, nie stresują ce.
Sprzą tanie był o codziennie, napiwek pozostawiany stale. Kiedy nie był o mał ych pienię dzy, zostawił em 2 lewy - wię c wzię li to za sygnał do dział ania i zmienili zaró wno ł ó ż ko, jak i rę czniki : ) Był a uwaga na temat ż elazka, ż e nie mogli go znaleź ć . Ż elazko zawsze mi wystarczał o io każ dej porze. To prawda, ż e mają ich 2, a jeden jest normalny, a drugi tak… Có ż , najważ niejsze u niego to po prostu nie uż ywać parowca, aby nie zepsuć ubrań ; )
Jedzenie i picie
Jadalnia znajduje się kilka minut od hotelu. Wł aś ciwie jest to rodzaj restauracji, ale ja i mó j mą ż tak to nazwaliś my - jadalnia, ponieważ z restauracji są tylko kelnerzy i alkohol.
Szczerze i szczerze biorą c pod uwagę „ultra all inclusive” chciał em czegoś wię cej i ciekawego. Pod koniec wakacji mó j mą ż już przejmował gł owę od myś li, ż e muszę iś ć do jadalni, bo nie miał am poję cia, czym karmić dziecko – okazał a się bardzo wybredna w kwestii jedzenia. Z mojej strony wcią ż aktualne są uwagi o monotonnym ś niadaniu - jajka, kilka sał atek typu "wybierz, zró b i dopraw sam", naleś niki, jajecznica i kilka rodzajó w kieł basek czy kieł basek. Niby nic, ale wię kszoś ć kieł basek i kieł basek nie był a najbardziej jadalna - ż ywa soja. Nieczę sto brali naleś niki, bo przychodzili, gdy był y dla nich bardzo kolejki. Był y też suche pł atki dla dzieci. Obiady i kolacje był y już ciekawsze, wię kszy wybó r. Był y kolejki, ale… zawsze trochę czekał am, wpadał am w 3-4 minuty i na pewno mogł am wzią ć mię so, któ re był o upieczone na grillu bez kolejki. Coś , ale mię so był o najsmaczniejsze, jakie mieli, kucharze dobrze je ugotowali. Tych. wieprzowina, jagnię cina, cielę cina, kurczak zawsze był y smaczną opcją , w któ rej każ dy wygrywa. Stratą był makaron i ziemniaki. To coś niejadalnego. Makaron - ok, ale ziemniaki! Jak moż esz zniszczyć ziemniaka? Musimy przywieź ć im nasze biał oruskie odmiany, ż eby chociaż poczuli smak : ) Podczas naszego pobytu był y 4 razy smaż one kalmary, 2 razy mał ż e. Och, i ryby! Ich makrela to coś . Nigdy nie jadł am u nas takiej makreli - jest tł usta, smaczna, soczysta. . . Tak to znaczy mieszkać nad morzem. . . Na obiad i kolację zawsze był y dwa rodzaje zup - niektó re są generalnie niejadalne, wiele są bardzo smaczne. . . No, ogó rki, pomidory, cebula, fasola szparagowa, sery i sery, oliwki, zawsze był a jakaś owsianka - ryż , kasza manna, kasza pę czak. . . Dwa rodzaje biał ego i dwa rodzaje czerwonego wina z beczki - przychodzisz i nalewasz z beczki. Przy barze czę sto był y kolejki, wię c rzadko korzystano z ich usł ug. Był a też mini-pizzeria, ale nie pró bowaliś my - wcią ż był a ta sama kieł basa sojowa, a ja osobiś cie nie widział em sensu brać jej na pizzę . I tak, wszystko, co się robi z mię sa mielonego – goł ą bki, klopsiki, kieł basa – to bardzo soja, prawie tylko soja, któ ra nie nadawał a im smaku. Kiedyś wzią ł em ich podpis „sał atkę szopską ” - okropny brud, innym razem ze wzglę du na zainteresowanie - był o pyszne...Dlaczego tak - nie rozumiał em...I tak, sok! Jabł ko! Mają to naprawdę super-duper, z mią ż szem, nie kwaś ne i nie sł odkie. Był o też coś takiego jak "Jupi" rozwiedziony. Wzią ł em go kilka razy - i tyle, dzię ki, chemię moż emy pić w domu, chociaż w domu już tego nie bę dziemy uż ywać : ) Kilka ekspresó w w jadalni, zawsze brał em kawę z mlekiem, ja lubił em to. Mają też pyszne herbaty. Owoce zawsze był y doś ć monotonne - na począ tku naszej wizyty był y bardzo smaczne morele, potem nie był o najsmaczniejszych brzoskwiń a normalne nektarynki, kilka razy banany, pomarań cze, grejpfruty, melon i arbuz. Co wię cej, melon nie jest nam do koń ca znany, jakiś rodzaj melona, któ ry tam mają , jest inny...
Picie. . . No có ż , mó j mą ż pił tylko piwo i wino do obiadu lub kolacji, czasami brał gin z tonikiem. Pił am gł ó wnie : ) Koktajle. Có ż , raz na jakiś czas oczywiś cie nie musiał am, ale mó j mą ż znalazł wspó lny ję zyk z jedną barmanką z baru z przeką skami, podszedł i poprosił , ż ebym ugotował a coś dla dziewczyny wedł ug jej gustu i to zawsze był o super! Na koniec nawet daliś my jej napiwek za dobrą robotę : ) No, Spry, Cola i Fanta. Tylko ż e wszystko był o jakoś niezupeł nie realne, czy coś , jak ś miał się mó j mą ż : „Co do ultra all inclusive chcesz jeszcze nie rozcień czyć ? ” Tych. w mojej ojczyź nie z takiej iloś ci wypitego alkoholu już bym tarzał się po slumsach, ale tutaj. . . Nawet to rzadko dawał o mi gł owę .
Osobno chciał bym opowiedzieć o kuchni na plaż y w Hawanie. Zawsze mi się tam wszystko podobał o. W poró wnaniu do pizzy w barze z przeką skami przy basenie, ich pizza jest arcydzieł em. Kieł basy był y z prawdziwym mię sem mielonym, a nie z soi. Zawsze był o doś ć . Lody… No był o kilka odmian, ale… ja osobiś cie lubił em tylko banany, wszystko inne tak naprawdę nie jest moje.
Morze i plaż a
Z hoteli na plaż ę jeż dż ą autobusy - z "Ralicy" i "Koma", a z "Koma" zawsze pod naszym hotelem, rozkł ad jazdy jest na recepcji. Dlatego podejrzewam, ż e "Kom" doł ą czył też do "Ralitsy" i "Vita-Parku" i mają jednego wł aś ciciela. Zawsze staraliś my się tam iś ć (choć nie zawsze nam się to udawał o), ale wracaliś my na piechotę . I tak dwa razy dziennie. Rano autobus z Ralicy zatrzymał się koł o naszej stoł ó wki, zabrał chę tnych, ale zawsze był o dwa razy wię cej osó b, któ re chciał y zmieś cić się w autobusie. Kto chciał , pró bował się wcisną ć , ale my zawsze spokojnie szliś my do naszego hotelu i wsiadaliś my do wygodnego, prawie darmowego autobusu turystycznego „Komowski”. Autobus z „Ralicy” odjechał dopiero po czwartej, wię c z jakiegoś powodu jest zawsze zapakowany, a „Komowski” jest zawsze, jeś li nie w poł owie pusty, to cał kiem wolny. Ale znowu powiem, ż e jeś li nie jesteś z dzieć mi, autobus nie jest tak waż ny, moż esz albo pukać przez 3-4 minuty, albo moż esz chodzić jak biali i zaczerpną ć ś wież ego powietrza.
Jest wiele leż akó w i parasoli, ale parasoli był o za mał o. To prawda, ż e dział o się to tylko w weekendy, kiedy przyjechał o wielu samych Buł garó w i po prostu zaję li swoje miejsca. Czasem ich ratownicy jeź dzili, ale widział em to tylko raz na cał y czas.
Najwię kszym rozczarowaniem jest niestety morze. Okazał o się , ż e jest niespokojny. Bardzo niespokojny. Kiedy mó j mą ż zapytał , ratownik powiedział , ż e teraz morze prawie zawsze bę dzie takie, bo tam jakaś pora się zmienia. I rzeczywiś cie. Spokojne morze był o zaledwie dwa dni przed naszym wyjazdem. Przez te dwa dni morze był o tak przejrzyste, woda krystalicznie bł ę kitna jak w basenie. A ponieważ morze był o niespokojne, woda nie był a najczystsza. Mą ż i có rka byli kiedyś przykryci, aby dziecko bał o się fal i nie wspinał o się specjalnie do morza do koń ca podró ż y. Kiedyś był am zakryta tak, ż e zgubił am okulary (zwykł e). Jak powiedział pó ź niej optyk, „w dzisiejszych czasach morze pracuje dla nas”. Był o tak wielu takich jak ja. Szczerze mó wią c, spodziewał em się , ż e plaż a bę dzie czystsza, bo podobno trzeba ją był o codziennie przesiewać przez jakiś rodzaj kruszywa. I nadal był brudny. Prawdopodobnie chodzi o kulturę , ale jednak… Okoł o 15 lat temu plaż a pod Odessą był a jeszcze czystsza niż tutaj.
Tak jak
Lubisz
• 6
Od 12.08. 2011 do 26.08. 2011 wybraliś my się na wakacje do Buł garii w oś rodku Albena w czteroosobowej grupie - ja, moja có rka (1.5 roku), mama i siostrzenica (10 lat). Chciał abym podzielić się wraż eniami, doś wiadczeniem i podzię kować biuru podró ż y Avocado (Jekaterynburg) oraz NEVA (Jekaterynburg), któ re zorganizował y nasze wakacje.
… Już ▾
Od 12.08. 2011 do 26.08. 2011 wybraliś my się na wakacje do Buł garii w oś rodku Albena w czteroosobowej grupie - ja, moja có rka (1.5 roku), mama i siostrzenica (10 lat).
Chciał abym podzielić się wraż eniami, doś wiadczeniem i podzię kować biuru podró ż y Avocado (Jekaterynburg) oraz NEVA (Jekaterynburg), któ re zorganizował y nasze wakacje.
Szczerze mó wią c, nie chciał em jechać z touroperatorem NEVA, ponieważ opinie o jego pracy nie są najlepsze, jednak byliś my mile zaskoczeni zakwaterowaniem w hotelu, organizacją wycieczek i transferem. Wię c najwyraź niej raz na jakiś czas nie jest to konieczne.
Kraj i kurort nie został y wybrane przypadkowo. Kiedy w maju pojawił o się pytanie, gdzie wyjechać na wakacje z mał ym dzieckiem, wybó r padł mię dzy Buł garią , Turcją i Grecją . Turcja zniknę ł a niemal natychmiast, bo. w sierpniu nadal jest tam gorą co - o mał e dziecko cię ż ko. . . Grecja przeraził a mnie niestabilną sytuacją polityczną . A w Buł garii wydaje się spokojny, ł agodny klimat, jedzenie bliskie naszemu - ogó lnie wybrano Buł garię . Co do resortu też nie był o ż adnych wą tpliwoś ci, bo Albena to jedyny oś rodek naprawdę odpowiedni dla dzieci - piaszczysta plaż a, ł agodne wejś cie do morza (20 m wody od brzegu po kolana), brak kamieni, woda jest ciepł a, czysta; Oś rodek posiada wiele zjeż dż alni i atrakcji wodnych. Potwierdził o się wszystko, co czytano w Internecie o oś rodku. Parasole i leż aki są w tym roku bezpł atne (choć trudno o darmowe parasole o 10 rano - tylko na koń cu plaż y - wszystkie parasole zajmuje morze o 6 rano, któ re nie jest zbyt leniwe, ż eby wstać , a kto planuje spę dzić cał y dzień na plaż y). Spę dzaliś my na plaż y 2-2.5 godziny dziennie, wię c spokojnie radziliś my sobie z leż akami (był y one zawsze bezpł atne o 9-10 rano). Jak powiedział nam przewodnik NEVA, Albena jest jedynym kurortem, któ ry zachował się w swojej pierwotnej formie - w przeciwień stwie do Sł onecznego Brzegu i Zł otych Piaskó w nie był o wię cej hoteli, a resort jest po prostu obsadzony zielenią . Powietrze jest po prostu nasycone ś wież oś cią kwiató w i drzew.
Odpoczywaliś my w hotelu Vita Park 3*. Hotel ró wnież nie został wybrany przypadkowo. Czytał am opinie turystó w o hotelach w Albenie, a najbardziej pozytywne opinie dotyczył y hotelu Ralitsa 3*, któ ry jest czę ś cią grupy hotelowej Ralitsa (Ralitsa 3*, Ralitsa 4* Superior i Vita Park 3*).
Gł ó wnymi kryteriami wyboru hotelu był y:
1. Nienaganna kuchnia, obecnoś ć menu dla dzieci.
2. Obecnoś ć krzeseł ek dla dzieci, najlepiej - ł ó ż eczek, najlepiej - placó w zabaw, zjeż dż alni itp.
3. Czysta piaszczysta plaż a.
4. Blisko lotniska (w promieniu 30-40km)
5. Brak placó w budowy w pobliż u hotelu.
6. Widok z pokoi na park - czyli tam, gdzie od 23:00 do rana gwarantowana jest cisza i spokó j (brak gł oś nej muzyki w nocy i pijanych temató w).
Ralitsa speł niał a wszystkie kryteria, ale nie był o wolnych miejsc. Zaproponowano nam hotel Vita Park 3*. Wiedzą c, ż e jest to czę ś ć grupy hotelowej Ralitsa, oczywiś cie zgodził em się i potwierdzono dostę pnoś ć . W ogó le nie ż ał owaliś my wyboru hotelu - o tym pó ź niej.
Lot. Latał y ś wietnie. Lot był o 7:20. Dziecko trzeba był o wcześ niej obudzić , ale nie był o z tym ż adnych szczegó lnych niedogodnoś ci. Bagaż został szybko odprawiony, odprawa celna przebiegł a szybko - wszystko spokojnie, bez zwł oki, czego nie moż na powiedzieć o Buł garii - jest z tym kompletny syf! Po przybyciu na odprawę celną stali w kolejce przez 40 minut, jeś li nie dł uż ej (dwa posterunki kontrolne) - a tu wszystko jest duszno z mał ym dzieckiem - nie ma ł awek elementarnych. Powró t - ta sama historia - jeszcze gorzej - na koń cu wyją mał e dzieci (moje osobiś cie nie dawał y nikomu spokoju - był a gotowa wspią ć się po ś cianie ze swoich kaprysó w) - jeden punkt kontrolny i ogromna kolejka. W poczekalni nie ma ani jednego wolnego miejsca. W poró wnaniu z buł garskim lotniskiem, nasze lotnisko to bajka!
Do samolotu specjalnie zebrał em mię kkie puzzle, ksią ż ki dla dzieci, aby dziecko nie nudził o się w samolocie - wszystko to był o bardzo przydatne. Ale jedzenie w sł oiku nie był o przydatne, ponieważ w samolocie nie ma mikrofaló wki, a jedzenie w samolocie nie jest takie zł e, jak się okazał o, byli z tego zadowoleni. Dziecko spał o w moich ramionach przez 1.5 godziny. Dlatego lot odbył się w zasadzie niepostrzeż enie zaró wno tam, jak i z powrotem. Dł ugo zastanawiali się , czy zabrać ze sobą wó zek spacerowy - jednak wzię li go i ani przez chwilę nie ż ał owali. Na dł ugie dystanse bez niego, nigdzie, nie musisz myś leć o tym, czy dostaniesz wó zek w hotelu (jeś li nie wł asny, ale do wynaję cia z hotelu) - w każ dej chwili pod rę ką , lot bez problemó w - zabrali cię do samolotu, zapakowali do bagaż nika za darmo w samolocie, otrzymali razem z bagaż ami w absolutnie normalnym, nieuszkodzonym stanie (tam i z powrotem są takie same). Lecieliś my Ural Airlines (specjalne dzię ki nim - stewardesy są super - w drodze powrotnej nawet zaoferowali mi i mojemu dziecku specjalne krzesł o, któ re rozkł ada się , aby był o wygodniej spać - poł oż yli tam torby, aby nikt by go zabrać , a mali pasaż erowie dostali kolorowanki z kredkami woskowymi i puzzlami, ż eby nie był o nudno w locie : )
Przenosić . Do hotelu zawieziono nas wygodnym minibusem w 30 minut. Nasz hotel jest pierwszym przy wjeź dzie do oś rodka, co też jest ogromnym plusem (chociaż w przypadku wycieczek - minus - na wycieczki byliś my zawsze odbierani jako ostatni, miejsca zaję te był y na koń cu autobusu tuż pod klimatyzatorem, ale jeś li poprosisz przewodnika o zarezerwowanie miejsc w autobusie na począ tku lub w ś rodku wcześ niej, to nie jest problem).
Wymiana walut. Walutą narodową jest lew. 1 lew = 20.53 rubla. Kantor wymiany walut w cał ym oś rodku po jednym kursie - 1.85 lewa za 1 euro. W Warnie dają wię cej - 1.93-1.95. Na lotnisku kurs jest niekorzystny (kupno euro - kursu nie pamię tam, a sprzedaż lewó w - 1 euro za 2.10 lewa, w Albenie za 2 lewy). Zasadniczo przebraliś my się w hotelu o 1.85. W Warnie pró bowali to raz zmienić , ale bezskutecznie. Był a niedziela, w niedziele banki nie są otwarte. Zmieniono w kantorze - na ulicy kurs wynosi 1.95, w punkcie - 1.59. Pytasz w okienku, po jakiej stawce bę dzie zakup 200 euro. Odpowiedź.1, 85 (jak w naszym hotelu). Musiał em wymienić po tym samym kursie. Chociaż taksó wkarz, któ ry odwió zł nas z powrotem do Albeny, powiedział , ż e zostaliś my oszukani - musieliś my się z nim skontaktować , pomó gł by nam w wyborze kantoru - zmieniliby się na 1.95. Generalnie, jeś li sytuacja jest taka sama, skontaktuj się albo z taksó wkarzem, z któ rym przyjechał eś , albo z przewodnikiem, albo bą dź wybredny z kantorami (powiedział , ż e lepiej przesią ś ć się na gł ó wnych ulicach), albo przesią dź się w dni powszednie o godz. banki, gdy banki są otwarte.
Zakwaterowanie. Do hotelu dotarliś my o 9:30. Nasz przewodnik "NEVA" zapytał w recepcji, czy pokoje są dla nas gotowe (zarezerwowaliś my dwa pokoje - 1 dwuosobowy i 1 jednoosobowy dla mnie i dziecka). Chł opcy na przyję ciu udzielili, jak nam się wydawał o, pozytywnej odpowiedzi, a przewodnik radoś nie powiedział : „Wasze pokoje są gotowe. Mił ych wakacji. Poszedł em. " My też ucieszyliś my się mił ą niespodzianką , powiedzieliś my „Dzię kuję ” i poż egnaliś my się z przewodnikiem. Po chwili (3-5 minut) mó wi się nam, ż e musimy poczekać , nasze pokoje nie są jeszcze gotowe…. . Nie mogę się domyś lić , dlaczego 5 minut temu powiedzieli nam jedno, a teraz mó wią coś innego… Powiedziano nam, ż e nasza przewodniczka ź le zrozumiał a, ż e powiedziano jej, ż e pokoje nie są gotowe. Gdybym nie był obecny na rozmowie przewodnika z recepcją , mó gł bym pogodzić się z obecnym stanem rzeczy, odprawić bagaż i spokojnie czekać do 13.30, aż pokó j bę dzie gotowy. Ale był em obecny podczas rozmowy i z intonacji jasno wynikał o, ż e nasze numery są gotowe. Doszedł em do wniosku, ż e chyba po prostu trzeba zapł acić (zwł aszcza, ż e biuro podró ż y ostrzegł o mnie, ż e takie problemy zał atwia się znacznie szybciej za symboliczną opł atą ). Delikatnie zapytał am, co trzeba zrobić , ż eby pokoje był y gotowe nie za 4 godziny, ale teraz. Nie otrzymał em jasnej odpowiedzi. Zadzwonili do "NEVA", rozmawiali z kierownikiem hotelu - usł yszeli tę samą odpowiedź - zameldowanie nie wcześ niej niż o 13.30. Sfrustrowani oddali bagaż e do przechowalni i podeszli do recepcji z pytaniem: „O któ rej mamy przyjś ć ? „O 13.30? ” Odpowiadają nam: „Dlaczego o 13.30? ” a po telefonie podobno pokojó wka otrzymuje odpowiedź : „Za 10 minut” (?? ? ) Generalnie nie wiem, po co ten cał y wystę p był potrzebny, ale tak naprawdę zał atwili nas w 10 minut, zresztą lepiej niż spodziewaliś my się - dwa pokoje dwuosobowe poł ą czone drzwiami (pię kno! ), z widokiem na ulicę , a nie na basen, gdzie cał y czas jest gł oś no. Wszystko, czego potrzebujesz w pokoju - dwa ł ó ż ka, dwie szafki nocne, stó ł , krzesł o, fotel, telewizor z 2 kanał ami rosyjskimi (ORT i Rosja), szafa i szafka na buty. Na balkonie stó ł i dwa krzesł a. Prysznic w ł azience. Przy drzwiach balkonowych znajduje się moskitiera, wię c nie moż na wzią ć ś rodka odstraszają cego komary. Natychmiast przynieś li do pokoju ł ó ż eczko dziecię ce (bezpł atnie). Pokoje oczywiś cie nie są luksusowe, ale doś ć czyste i zadbane. Dobrze, ż e podł oga jest wył oż ona kafelkami, a nie wykł adziną , bo. jeszcze nie nauczyliś my się chodzić na nocnik, ale chciał bym zrobić sobie przerwę od pieluch na wakacjach . Wszystkie począ tkowe nieprzyjemne emocje zwią zane z komunikacją z recepcją natychmiast zniknę ł y. Był to chyba jedyny negatywny moment wakacji (poza brakiem ż elazka – o tym pó ź niej). Nawiasem mó wią c, przedstawicielka „NEVA” Dariny („dyż ur” w Albenie) nie trzeba był o dł ugo czekać - pojawił a się dosł ownie 1.5-2 godziny po tym, jak wszystko się zaczę ł o, przeprosił a za niedogodnoś ci, spę dził a na nas duż o czasu , opowiadają c szczegó ł owo o oś rodku, hotelu, wycieczkach i innych ciekawostkach, któ re nas interesował y. Swoją drogą wielkie DZIĘ KUJĘ dla niej!
Posił ki w hotelu. Pró bowali odmó wić nam lunchu, ponieważ obiad został dla nas zamó wiony w ostatnim dniu naszego pobytu, ale powiedział em, ż e wyjeż dż amy o 9.20 rano i wcale nie potrzebujemy lunchu w ostatnim dniu - potrzebujemy lunchu teraz i sprawa został a rozwią zana. Zgodziliś my się ponownie przez Darinę . Natychmiast zał oż yli bransoletki i pokazali, gdzie znajduje się restauracja. Na 3 hotele grupy Ralitsa jest tylko jedna kuchnia, sale restauracji są ró ż ne. Przez pierwszy tydzień chodził am do restauracji z naczyniami moich dzieci (talerz, kubek, 2 ł yż ki), boją c się jakichkolwiek infekcji, aż w koń cu zorientował am się , ż e to zupeł nie niepotrzebne, a naczynia w restauracji są naprawdę czyste - nie ma się czego bać . Jedzenie był o naprawdę na wysokim poziomie - przepyszna, urozmaicona, kuchnia dla dzieci, krzeseł ka do karmienia (zawsze gratis), przyjemna muzyka, pyszne wino - SUPER! ! ! Bał am się , ż e dziecko bę dzie miał o problemy z ż oł ą dkiem z powodu zmian w ż ywieniu, ale obawy poszł y na marne. Jej apetyt był lepszy niż nasza tró jka razem wzię ta, zawsze był a kuchnia dla dzieci. Na ś niadanie owsianka/jajecznica, kanapka z mię kkim serem (przejadanie się ! - pró bował am znaleź ć coś podobnego w marketach Albena - okazuje się to rarytasem, wię c jeś li chcecie kupić do domu, obejrzyjcie wcześ niej - mó wią , ż e tak się dzieje ); na obiad - zupa (z drobno posiekanymi warzywami, wię c blender jest bezuż yteczny), zapiekanka warzywna / faszerowana cukinia / klopsiki gotowane na parze, owoce; na obiad - buł garskie zsiadł e mleko (nasze zsiadł e mleko) z jagodami z kompotu, w zależ noś ci od apetytu coś warzywnego. Z napojó w pili, gł ó wnie kompot. Dla dorosł ych ró wnież bardzo duż y wybó r: sał atki, mię so, ryby, warzywa, owoce itp. Czytał em w niektó rych opiniach o braku wolnych stolikó w i kolejek na mię so. Nie był o wolnego stolika 1 raz w cią gu 14 dni, a potem nie musieliś my dł ugo czekać . Rzeczywiś cie są kolejki na mię so - kiedyś był o 10 osó b, na naleś niki tak samo, ale jakoś nam się nie udał o bez tego wszystkiego - bez tego jest duż o jedzenia. A jeś li przyjdziesz od razu na otwarcie restauracji, to nie ma kolejek.
Plaż a i morze. Plaż a znajduje się.20-25 minut od hotelu. Z dzieckiem - daleko, wię c pojechaliś my autobusem. Autobus na plaż ę iz powrotem kursuje co 20 minut. Czas podró ż y to 3-5 minut. Z autobusu na plaż ę - 2 minuty. Po oś rodku jeż dż ą też pocią gi, ale są pł atne - 3 lewy dla osoby dorosł ej, 2 lewy dla dziecka, niemowlę ta gratis. Kursują ró wnież co 20 minut. O plaż y już pisał am - bez zarzutu. Nawiasem mó wią c, moż esz jeź dzić ł odzią - 30 minut 5 lew na osobę (100 rubli), mał e dzieci - za darmo. Ś wietny spacer z muzyką . Jako akcesoria plaż owe kupiliś my mnó stwo przeró ż nych rzeczy, z któ rych przydał się tylko zestaw do piasku dla maluszka i naramienniki dla siostrzenicy. Namiot od sł oń ca, dmuchane koł o, dmuchany materac – wszystko to leż ał o w pokoju jako niepotrzebne. A w Albenie kupili ł ó dkę dla dziecka z dwoma wycię tymi otworami na nó ż ki w dnie, a ona z przyjemnoś cią pł ywał a z nami w morzu - okazał a się niezastą piona. Ceny tam takich towaró w są takie same jak u nas - jest wszystko, od okularó w pł ywackich po materace i parasole przeciwsł oneczne, a przy okazji zapompowują się wł aś nie tam. Ale czapki są drogie - prosty kapelusz panama kosztował mnie 10 lew (300 rubli), wię c lepiej zadbać o to w domu. Duż e rę czniki plaż owe od 8 do 10 lew.
Wdzię ki kobiece. Atrakcje rzeczywiś cie znajdują się w cał ej Albenie. Koszt wynosi od 1 lewa do 10 lewa. Darmowe tylko place zabaw z huś tawkami i zjeż dż alniami, któ re są nawet na plaż y. Ś rednia cena atrakcji to 3-5 lew. Asortyment jest niewielki (w Eburgu jest wię cej atrakcji i lepszej jakoś ci). Nie doradzono nam, abyś my szli do lokalnego cyrku (goś ć , bardzo skromny w poró wnaniu z rosyjskim). Po atrakcje lepiej wybrać się do Warny - Park Nadmorski. Kierowca taksó wki lub minibusa tak wprost i powie - trzeba jechać tam, gdzie jeź dzi, bo. park jest dł ugi - delfinarium, akwarium i atrakcje w ró ż nych czę ś ciach parku. Atrakcji jest mnó stwo – zaró wno dla dorosł ych (są nawet kolejki gó rskie), jak i dla dzieci. Koszt wszystkich przejazdó w to 2 lewy. Jeś li kupisz kartę.30 punktó w za 15 lewó w, koszt atrakcji wynosi 2 punkty (czyli 1 lew - 20 rubli). Lepiej jechać tam na cał y dzień - od rana do wieczora. W samym parku znajdują się kawiarnie. Obiad dla 4 osó b kosztował nas okoł o 40 lew (sał atka szopska, piwo/koktajl, pizza).
Animacja. Nie powiem nic o animacji w cią gu dnia przy basenie - wtedy spaliś my, a wieczorna animacja w hotelu był a doskonał a. Mowa o animacji dla dzieci w hotelowym amfiteatrze, bo to one bawił y dzieci, a nie siebie. Od 20.30 do 21.00 codziennie dyskoteka dla dzieci, od 21.00 do 21.30 pokazy dla dzieci. Dzieci (i nie tylko dzieci - doroś li na ziemi tań czyli i ś piewali) był y cał kowicie zachwycone. Faceci-animatorzy - Dobra robota z wielką literą !
Wycieczki i transport. Odką d mam mał e dziecko, tylko mama i siostrzenica jeź dził y na wycieczki. Na wycieczki z "NEVĄ " pojechaliś my do Nesebyru (2.5 godziny autobusem z Albeny), Wielkiego Tyrnowa (4 godziny z Albeny) i Sofii (7 godzin z Albeny - pojechał a tylko mama - cię ż ko o dziecko). Mó wią , ż e w Warnie moż na wybrać się na wycieczki - być moż e bę dzie to kosztować mniej. Moż esz jechać sam (autobusy jeż dż ą z Warny), hotel moż na zarezerwować przez Internet. Nie eksperymentowaliś my. Bardzo podobał y mi się wycieczki - najpię kniejsze antyczne miasta (zwł aszcza Pł owdiw, Plewen - w drodze do Sofii), ciekawy pokaz laserowy w Wielkim Tyrnowie, któ ry warto zobaczyć , Gó ra Shipka, ską d otwiera się pię kny widok, dobrzy przewodnicy . Kolekcjonerzy noż y i sztyletó w mogą uzupeł nić swoją kolekcję w skansenie etnograficznym w Gabrowie (przy drodze do Wielkiego Tyrnowa) - są tam produkowane i dostarczane w cał ej Buł garii. Produkują ró wnież biż uterię srebrną . W Sofii klasztor Rila – moja mama powiedział a, ż e dla tego samego warto wytrzymać.7 godzin drogi. Pojechaliś my tam na noc. Noc spę dziliś my we wspaniał ym hotelu. Karmili zaró wno obiad, jak i kolację .
Ale moż esz sam pojechać do Warny i Bał czika. Minibusy kursują z dworca autobusowego w Albenie (autogara w ję zyku buł garskim). 10 minut spacerem od hotelu. Cena biletu do Bał czika to 2 lewy, do Warny - 5 lewó w. Wó zek moż na zabrać ze sobą - kierowca umieś ci go w bagaż niku. Do Bał czika - 10 minut, do Warny - 30 minut. Moż esz skorzystać z usł ug taksó wkarzy (gromadzą się na dworcu autobusowym w Albenie, w katedrze w Warnie lub w ogrodzie botanicznym Bał czik). Droga bę dzie kosztować do Bał czika - od 20 do 25 lew w obie strony, do Warny - od 40 do 50 lew w obie strony. Taksó wkarze w hotelu pobierają wię cej - do 70 lew. Oczekiwanie jest negocjowane osobno. Koniecznie targuj się , udają c, ż e wszystko wiesz i powiedz koń cowy punkt trasy, w przeciwnym razie zabierze Cię na dworzec autobusowy w Albenie i poproś o 5 lew ze szczytu do hotelu, chociaż jest to 2 minuty drogi. W Bał cziku warto zobaczyć ogró d bataniczny (trzeba poprosić o zatrzymanie się w ogrodzie botanicznym) oraz pał ac Maryi (któ ry się tam znajduje). W Warnie byliś my w Parku Nadmorskim (atrakcje są znakomite; w akwarium nie ma nic specjalnego do obejrzenia, nie mieliś my czasu zobaczyć pokazu w Delfinarium - tam o okreś lonej godzinie, wię c lepiej wiedzieć harmonogram z gó ry - mó wią , ż e jest dobry). Jeś li ktoś zdecyduje się kupić obrus w prezencie (sprzedają je babcie w Nadmorskim Parku), to lepiej kupić w supermarkecie Albena – tam jest lepiej i taniej. Wybierz się na wycieczkę do Kamiennego Lasu (taksó wką z katedry w Warnie 20 km, od 40 do 60 lew w obie strony - okazja! - my poszliś my za 50 - rzucili za dodatkowe oczekiwanie i dostawę do atrakcji). Czekanie tam bę dzie co najmniej 1 godzina (myś leliś my, ż e bę dzie mniej). Duż o czytamy o tym, ż e psuje się tam sprzę t fotograficzny. Wł aś ciwie jestem sceptykiem i nie do koń ca wierzę w takie rzeczy, ale w samym centrum energetycznym Kamiennego Lasu zepsuł a mi się migawka aparatu, a pod koniec wakacji w ogó le przestał a dział ać - zdję cia są oglą dane na to, ale tryb fotografowania i nagrywania wideo nie dział a. Oczywiś cie znajduję inne wytł umaczenia - najprawdopodobniej dostał się piasek (jest tam bardzo sucho, gorą co, jest piasek, kamienie i wieje wiatr). Moż e gdyby aparat był w futerale, wszystko był oby dobrze. Ale wą tpliwoś ci pozostał y…
Piracki spacer nie zrobił na mnie wię kszego wraż enia, ale dzieciaki wydawał y się być zadowolone. Przewodnik z Safari (wycieczki jeepami) powiedział , ż e tę wycieczkę należ y odbyć w Warnie. Tam jest ciekawiej - "bitwa" pomię dzy piratami ró ż nych statkó w. Wzię liś my z "NEVA" i "bitwa" był a na statku - zostaliś my podzieleni na dwie druż yny i polaliś my się wodą z wiader (niespecjalnie ciekawe).
Safari (jazda jeepem) też jest takie sobie. Zamiast ż yraf, koni, zamiast lwó w, karmionych grzybami kota i psa (po raz pierwszy zobaczył em kota i psa jedzą cych grzyby - podobno gł odowali). Program wycieczki obejmuje jazdę po zepsutych drogach gazową cię ż aró wką , wyjazd do lokalnej pasieki, gdzie opowiedzą , jak produkuje się mió d (swoją drogą mió d jest bardzo smaczny, naturalny i niedrogi w poró wnaniu do naszego - moż na go kupić ), wyjazd do prywatnej „fabryki” do produkcji beczek do przechowywania wina (moż na tam ró wnież kupić domową Rakię ) oraz piknik (wino, woda mineralna, napoje gazowane dla dzieci i smaż one grzyby). Fanom „zepsutych dró g” moż e się spodobać . Jazda po wybojach i zakurzone ubrania nie robią na mnie wię kszego wraż enia.
Komunikacja i Internet. W holu hotelu moż na bezpł atnie korzystać z bezprzewodowego dostę pu do Internetu. Ale dział a obrzydliwie (lub po prostu miał em pecha) - cią gle się zawieszał i pró bował przywró cić poł ą czenie ponownie przez 30-40 minut. Wi-Fi nie dział a w pokojach - sprawdzone. Uż ywał em Skype i ICQ do komunikacji z rodziną i przyjació ł mi - najtań szy i najwygodniejszy sposó b komunikacji. Laptop moż na zdeponować w sejfie. Sejf nie znajduje się w pokoju, ale w recepcji kosztuje 40 lewó w (800 rubli) za 2 tygodnie. Gdy pojawił y się problemy z Wi-Fi, dzwonił em z poczty. Poczta znajduje się.5 minut od hotelu. Poł ą czenie na numer stacjonarny kosztuje 0.20 lewa (4 ruble) / minutę , na komó rki moim zdaniem 1 lew. Ale poł ą czenie, jak mi pó ź niej powiedziano, nie był o zbyt dobre - ź le mnie sł yszeli. Aby się ze sobą komunikować , karty są sprzedawane na poczcie, ale nie potrzebowaliś my tego.
PORADY.
1. Moż e lepiej zabrać ze sobą mał e ż elazko podró ż ne, ponieważ zamroził em ż elazko w recepcji na cał y dzień (wszystkich tam mam) - mają.2 ż elazka na cał y hotel, nie ma systemu uż ytkowania, jak tak, nie ma potrzeby pozostawiania ż adnych depozytó w, uż ywaj go do woli, wię c ż elazka wę drują po liczbach przyjació ł , znajomych tych, któ rzy go pierwotnie zabrali - w ogó le nie ma koń ca. Kierowniczka hotelu musiał a nam oddać ż elazko, ż ebym mó gł w koń cu zostać w tyle.
2. Weź pieluchy z marginesem – zaję ł o nam to minimum 4 sztuki dziennie (w naszej ojczyź nie radzimy maksymalnie 3).
3. Nie ma suszarki do wł osó w - weź wł asną .
4. Jeś li wyjeż dż asz wcześ nie rano, nie zapomnij powiadomić recepcji o wyjeź dzie wcześ nie rano, aby mieć suchy prowiant, ponieważ przewodnik hotelowy nie ostrzeż e Cię i moż esz zostać w ogó le bez ś niadania. Wyjeż dż ają c wczesnym rankiem na wycieczki, lepiej też na wszelki wypadek ostrzec.
5. Wyjeż dż ają c z Buł garii nie zapomnij wł oż yć do bagaż u wszystkich ostrych przedmiotó w - mó j skł adany nó ż został skonfiskowany w urzę dzie celnym - wszystkie torby przechodzą kontrolę osobistą (dokł adnie sprawdzane rę cznie). Nie moż esz zabrać ze sobą pł ynó w w samolocie - tylko wodę dla niemowlą t, ale poproszą Cię o picie ze sobą z butelki.
Chciał abym podzielić się wraż eniami, doś wiadczeniem i podzię kować biuru podró ż y Avocado (Jekaterynburg) oraz NEVA (Jekaterynburg), któ re zorganizował y nasze wakacje.
Szczerze mó wią c, nie chciał em jechać z touroperatorem NEVA, ponieważ opinie o jego pracy nie są najlepsze, jednak byliś my mile zaskoczeni zakwaterowaniem w hotelu, organizacją wycieczek i transferem. Wię c najwyraź niej raz na jakiś czas nie jest to konieczne.
Kraj i kurort nie został y wybrane przypadkowo. Kiedy w maju pojawił o się pytanie, gdzie wyjechać na wakacje z mał ym dzieckiem, wybó r padł mię dzy Buł garią , Turcją i Grecją . Turcja zniknę ł a niemal natychmiast, bo. w sierpniu nadal jest tam gorą co - o mał e dziecko cię ż ko. . . Grecja przeraził a mnie niestabilną sytuacją polityczną . A w Buł garii wydaje się spokojny, ł agodny klimat, jedzenie bliskie naszemu - ogó lnie wybrano Buł garię . Co do resortu też nie był o ż adnych wą tpliwoś ci, bo Albena to jedyny oś rodek naprawdę odpowiedni dla dzieci - piaszczysta plaż a, ł agodne wejś cie do morza (20 m wody od brzegu po kolana), brak kamieni, woda jest ciepł a, czysta; Oś rodek posiada wiele zjeż dż alni i atrakcji wodnych. Potwierdził o się wszystko, co czytano w Internecie o oś rodku. Parasole i leż aki są w tym roku bezpł atne (choć trudno o darmowe parasole o 10 rano - tylko na koń cu plaż y - wszystkie parasole zajmuje morze o 6 rano, któ re nie jest zbyt leniwe, ż eby wstać , a kto planuje spę dzić cał y dzień na plaż y). Spę dzaliś my na plaż y 2-2.5 godziny dziennie, wię c spokojnie radziliś my sobie z leż akami (był y one zawsze bezpł atne o 9-10 rano). Jak powiedział nam przewodnik NEVA, Albena jest jedynym kurortem, któ ry zachował się w swojej pierwotnej formie - w przeciwień stwie do Sł onecznego Brzegu i Zł otych Piaskó w nie był o wię cej hoteli, a resort jest po prostu obsadzony zielenią . Powietrze jest po prostu nasycone ś wież oś cią kwiató w i drzew.
Odpoczywaliś my w hotelu Vita Park 3*. Hotel ró wnież nie został wybrany przypadkowo. Czytał am opinie turystó w o hotelach w Albenie, a najbardziej pozytywne opinie dotyczył y hotelu Ralitsa 3*, któ ry jest czę ś cią grupy hotelowej Ralitsa (Ralitsa 3*, Ralitsa 4* Superior i Vita Park 3*).
Gł ó wnymi kryteriami wyboru hotelu był y:
1. Nienaganna kuchnia, obecnoś ć menu dla dzieci.
2. Obecnoś ć krzeseł ek dla dzieci, najlepiej - ł ó ż eczek, najlepiej - placó w zabaw, zjeż dż alni itp.
3. Czysta piaszczysta plaż a.
4. Blisko lotniska (w promieniu 30-40km)
5. Brak placó w budowy w pobliż u hotelu.
6. Widok z pokoi na park - czyli tam, gdzie od 23:00 do rana gwarantowana jest cisza i spokó j (brak gł oś nej muzyki w nocy i pijanych temató w).
Ralitsa speł niał a wszystkie kryteria, ale nie był o wolnych miejsc. Zaproponowano nam hotel Vita Park 3*. Wiedzą c, ż e jest to czę ś ć grupy hotelowej Ralitsa, oczywiś cie zgodził em się i potwierdzono dostę pnoś ć . W ogó le nie ż ał owaliś my wyboru hotelu - o tym pó ź niej.
Lot. Latał y ś wietnie. Lot był o 7:20. Dziecko trzeba był o wcześ niej obudzić , ale nie był o z tym ż adnych szczegó lnych niedogodnoś ci. Bagaż został szybko odprawiony, odprawa celna przebiegł a szybko - wszystko spokojnie, bez zwł oki, czego nie moż na powiedzieć o Buł garii - jest z tym kompletny syf! Po przybyciu na odprawę celną stali w kolejce przez 40 minut, jeś li nie dł uż ej (dwa posterunki kontrolne) - a tu wszystko jest duszno z mał ym dzieckiem - nie ma ł awek elementarnych. Powró t - ta sama historia - jeszcze gorzej - na koń cu wyją mał e dzieci (moje osobiś cie nie dawał y nikomu spokoju - był a gotowa wspią ć się po ś cianie ze swoich kaprysó w) - jeden punkt kontrolny i ogromna kolejka. W poczekalni nie ma ani jednego wolnego miejsca. W poró wnaniu z buł garskim lotniskiem, nasze lotnisko to bajka!
Do samolotu specjalnie zebrał em mię kkie puzzle, ksią ż ki dla dzieci, aby dziecko nie nudził o się w samolocie - wszystko to był o bardzo przydatne. Ale jedzenie w sł oiku nie był o przydatne, ponieważ w samolocie nie ma mikrofaló wki, a jedzenie w samolocie nie jest takie zł e, jak się okazał o, byli z tego zadowoleni. Dziecko spał o w moich ramionach przez 1.5 godziny. Dlatego lot odbył się w zasadzie niepostrzeż enie zaró wno tam, jak i z powrotem. Dł ugo zastanawiali się , czy zabrać ze sobą wó zek spacerowy - jednak wzię li go i ani przez chwilę nie ż ał owali. Na dł ugie dystanse bez niego, nigdzie, nie musisz myś leć o tym, czy dostaniesz wó zek w hotelu (jeś li nie wł asny, ale do wynaję cia z hotelu) - w każ dej chwili pod rę ką , lot bez problemó w - zabrali cię do samolotu, zapakowali do bagaż nika za darmo w samolocie, otrzymali razem z bagaż ami w absolutnie normalnym, nieuszkodzonym stanie (tam i z powrotem są takie same). Lecieliś my Ural Airlines (specjalne dzię ki nim - stewardesy są super - w drodze powrotnej nawet zaoferowali mi i mojemu dziecku specjalne krzesł o, któ re rozkł ada się , aby był o wygodniej spać - poł oż yli tam torby, aby nikt by go zabrać , a mali pasaż erowie dostali kolorowanki z kredkami woskowymi i puzzlami, ż eby nie był o nudno w locie : )
Przenosić . Do hotelu zawieziono nas wygodnym minibusem w 30 minut. Nasz hotel jest pierwszym przy wjeź dzie do oś rodka, co też jest ogromnym plusem (chociaż w przypadku wycieczek - minus - na wycieczki byliś my zawsze odbierani jako ostatni, miejsca zaję te był y na koń cu autobusu tuż pod klimatyzatorem, ale jeś li poprosisz przewodnika o zarezerwowanie miejsc w autobusie na począ tku lub w ś rodku wcześ niej, to nie jest problem).
Wymiana walut. Walutą narodową jest lew. 1 lew = 20.53 rubla. Kantor wymiany walut w cał ym oś rodku po jednym kursie - 1.85 lewa za 1 euro. W Warnie dają wię cej - 1.93-1.95. Na lotnisku kurs jest niekorzystny (kupno euro - kursu nie pamię tam, a sprzedaż lewó w - 1 euro za 2.10 lewa, w Albenie za 2 lewy). Zasadniczo przebraliś my się w hotelu o 1.85. W Warnie pró bowali to raz zmienić , ale bezskutecznie. Był a niedziela, w niedziele banki nie są otwarte. Zmieniono w kantorze - na ulicy kurs wynosi 1.95, w punkcie - 1.59. Pytasz w okienku, po jakiej stawce bę dzie zakup 200 euro. Odpowiedź.1, 85 (jak w naszym hotelu). Musiał em wymienić po tym samym kursie. Chociaż taksó wkarz, któ ry odwió zł nas z powrotem do Albeny, powiedział , ż e zostaliś my oszukani - musieliś my się z nim skontaktować , pomó gł by nam w wyborze kantoru - zmieniliby się na 1.95. Generalnie, jeś li sytuacja jest taka sama, skontaktuj się albo z taksó wkarzem, z któ rym przyjechał eś , albo z przewodnikiem, albo bą dź wybredny z kantorami (powiedział , ż e lepiej przesią ś ć się na gł ó wnych ulicach), albo przesią dź się w dni powszednie o godz. banki, gdy banki są otwarte.
Zakwaterowanie. Do hotelu dotarliś my o 9:30. Nasz przewodnik "NEVA" zapytał w recepcji, czy pokoje są dla nas gotowe (zarezerwowaliś my dwa pokoje - 1 dwuosobowy i 1 jednoosobowy dla mnie i dziecka). Chł opcy na przyję ciu udzielili, jak nam się wydawał o, pozytywnej odpowiedzi, a przewodnik radoś nie powiedział : „Wasze pokoje są gotowe. Mił ych wakacji. Poszedł em. " My też ucieszyliś my się mił ą niespodzianką , powiedzieliś my „Dzię kuję ” i poż egnaliś my się z przewodnikiem. Po chwili (3-5 minut) mó wi się nam, ż e musimy poczekać , nasze pokoje nie są jeszcze gotowe…. . Nie mogę się domyś lić , dlaczego 5 minut temu powiedzieli nam jedno, a teraz mó wią coś innego… Powiedziano nam, ż e nasza przewodniczka ź le zrozumiał a, ż e powiedziano jej, ż e pokoje nie są gotowe. Gdybym nie był obecny na rozmowie przewodnika z recepcją , mó gł bym pogodzić się z obecnym stanem rzeczy, odprawić bagaż i spokojnie czekać do 13.30, aż pokó j bę dzie gotowy. Ale był em obecny podczas rozmowy i z intonacji jasno wynikał o, ż e nasze numery są gotowe. Doszedł em do wniosku, ż e chyba po prostu trzeba zapł acić (zwł aszcza, ż e biuro podró ż y ostrzegł o mnie, ż e takie problemy zał atwia się znacznie szybciej za symboliczną opł atą ). Delikatnie zapytał am, co trzeba zrobić , ż eby pokoje był y gotowe nie za 4 godziny, ale teraz. Nie otrzymał em jasnej odpowiedzi. Zadzwonili do "NEVA", rozmawiali z kierownikiem hotelu - usł yszeli tę samą odpowiedź - zameldowanie nie wcześ niej niż o 13.30. Sfrustrowani oddali bagaż e do przechowalni i podeszli do recepcji z pytaniem: „O któ rej mamy przyjś ć ? „O 13.30? ” Odpowiadają nam: „Dlaczego o 13.30? ” a po telefonie podobno pokojó wka otrzymuje odpowiedź : „Za 10 minut” (?? ? ) Generalnie nie wiem, po co ten cał y wystę p był potrzebny, ale tak naprawdę zał atwili nas w 10 minut, zresztą lepiej niż spodziewaliś my się - dwa pokoje dwuosobowe poł ą czone drzwiami (pię kno! ), z widokiem na ulicę , a nie na basen, gdzie cał y czas jest gł oś no. Wszystko, czego potrzebujesz w pokoju - dwa ł ó ż ka, dwie szafki nocne, stó ł , krzesł o, fotel, telewizor z 2 kanał ami rosyjskimi (ORT i Rosja), szafa i szafka na buty. Na balkonie stó ł i dwa krzesł a. Prysznic w ł azience. Przy drzwiach balkonowych znajduje się moskitiera, wię c nie moż na wzią ć ś rodka odstraszają cego komary. Natychmiast przynieś li do pokoju ł ó ż eczko dziecię ce (bezpł atnie). Pokoje oczywiś cie nie są luksusowe, ale doś ć czyste i zadbane. Dobrze, ż e podł oga jest wył oż ona kafelkami, a nie wykł adziną , bo. jeszcze nie nauczyliś my się chodzić na nocnik, ale chciał bym zrobić sobie przerwę od pieluch na wakacjach . Wszystkie począ tkowe nieprzyjemne emocje zwią zane z komunikacją z recepcją natychmiast zniknę ł y. Był to chyba jedyny negatywny moment wakacji (poza brakiem ż elazka – o tym pó ź niej). Nawiasem mó wią c, przedstawicielka „NEVA” Dariny („dyż ur” w Albenie) nie trzeba był o dł ugo czekać - pojawił a się dosł ownie 1.5-2 godziny po tym, jak wszystko się zaczę ł o, przeprosił a za niedogodnoś ci, spę dził a na nas duż o czasu , opowiadają c szczegó ł owo o oś rodku, hotelu, wycieczkach i innych ciekawostkach, któ re nas interesował y. Swoją drogą wielkie DZIĘ KUJĘ dla niej!
Posił ki w hotelu. Pró bowali odmó wić nam lunchu, ponieważ obiad został dla nas zamó wiony w ostatnim dniu naszego pobytu, ale powiedział em, ż e wyjeż dż amy o 9.20 rano i wcale nie potrzebujemy lunchu w ostatnim dniu - potrzebujemy lunchu teraz i sprawa został a rozwią zana. Zgodziliś my się ponownie przez Darinę . Natychmiast zał oż yli bransoletki i pokazali, gdzie znajduje się restauracja. Na 3 hotele grupy Ralitsa jest tylko jedna kuchnia, sale restauracji są ró ż ne. Przez pierwszy tydzień chodził am do restauracji z naczyniami moich dzieci (talerz, kubek, 2 ł yż ki), boją c się jakichkolwiek infekcji, aż w koń cu zorientował am się , ż e to zupeł nie niepotrzebne, a naczynia w restauracji są naprawdę czyste - nie ma się czego bać . Jedzenie był o naprawdę na wysokim poziomie - przepyszna, urozmaicona, kuchnia dla dzieci, krzeseł ka do karmienia (zawsze gratis), przyjemna muzyka, pyszne wino - SUPER! ! ! Bał am się , ż e dziecko bę dzie miał o problemy z ż oł ą dkiem z powodu zmian w ż ywieniu, ale obawy poszł y na marne. Jej apetyt był lepszy niż nasza tró jka razem wzię ta, zawsze był a kuchnia dla dzieci. Na ś niadanie owsianka/jajecznica, kanapka z mię kkim serem (przejadanie się ! - pró bował am znaleź ć coś podobnego w marketach Albena - okazuje się to rarytasem, wię c jeś li chcecie kupić do domu, obejrzyjcie wcześ niej - mó wią , ż e tak się dzieje ); na obiad - zupa (z drobno posiekanymi warzywami, wię c blender jest bezuż yteczny), zapiekanka warzywna / faszerowana cukinia / klopsiki gotowane na parze, owoce; na obiad - buł garskie zsiadł e mleko (nasze zsiadł e mleko) z jagodami z kompotu, w zależ noś ci od apetytu coś warzywnego. Z napojó w pili, gł ó wnie kompot. Dla dorosł ych ró wnież bardzo duż y wybó r: sał atki, mię so, ryby, warzywa, owoce itp. Czytał em w niektó rych opiniach o braku wolnych stolikó w i kolejek na mię so. Nie był o wolnego stolika 1 raz w cią gu 14 dni, a potem nie musieliś my dł ugo czekać . Rzeczywiś cie są kolejki na mię so - kiedyś był o 10 osó b, na naleś niki tak samo, ale jakoś nam się nie udał o bez tego wszystkiego - bez tego jest duż o jedzenia. A jeś li przyjdziesz od razu na otwarcie restauracji, to nie ma kolejek.
Plaż a i morze. Plaż a znajduje się.20-25 minut od hotelu. Z dzieckiem - daleko, wię c pojechaliś my autobusem. Autobus na plaż ę iz powrotem kursuje co 20 minut. Czas podró ż y to 3-5 minut. Z autobusu na plaż ę - 2 minuty. Po oś rodku jeż dż ą też pocią gi, ale są pł atne - 3 lewy dla osoby dorosł ej, 2 lewy dla dziecka, niemowlę ta gratis. Kursują ró wnież co 20 minut. O plaż y już pisał am - bez zarzutu. Nawiasem mó wią c, moż esz jeź dzić ł odzią - 30 minut 5 lew na osobę (100 rubli), mał e dzieci - za darmo. Ś wietny spacer z muzyką . Jako akcesoria plaż owe kupiliś my mnó stwo przeró ż nych rzeczy, z któ rych przydał się tylko zestaw do piasku dla maluszka i naramienniki dla siostrzenicy. Namiot od sł oń ca, dmuchane koł o, dmuchany materac – wszystko to leż ał o w pokoju jako niepotrzebne. A w Albenie kupili ł ó dkę dla dziecka z dwoma wycię tymi otworami na nó ż ki w dnie, a ona z przyjemnoś cią pł ywał a z nami w morzu - okazał a się niezastą piona. Ceny tam takich towaró w są takie same jak u nas - jest wszystko, od okularó w pł ywackich po materace i parasole przeciwsł oneczne, a przy okazji zapompowują się wł aś nie tam. Ale czapki są drogie - prosty kapelusz panama kosztował mnie 10 lew (300 rubli), wię c lepiej zadbać o to w domu. Duż e rę czniki plaż owe od 8 do 10 lew.
Wdzię ki kobiece. Atrakcje rzeczywiś cie znajdują się w cał ej Albenie. Koszt wynosi od 1 lewa do 10 lewa. Darmowe tylko place zabaw z huś tawkami i zjeż dż alniami, któ re są nawet na plaż y. Ś rednia cena atrakcji to 3-5 lew. Asortyment jest niewielki (w Eburgu jest wię cej atrakcji i lepszej jakoś ci). Nie doradzono nam, abyś my szli do lokalnego cyrku (goś ć , bardzo skromny w poró wnaniu z rosyjskim). Po atrakcje lepiej wybrać się do Warny - Park Nadmorski. Kierowca taksó wki lub minibusa tak wprost i powie - trzeba jechać tam, gdzie jeź dzi, bo. park jest dł ugi - delfinarium, akwarium i atrakcje w ró ż nych czę ś ciach parku. Atrakcji jest mnó stwo – zaró wno dla dorosł ych (są nawet kolejki gó rskie), jak i dla dzieci. Koszt wszystkich przejazdó w to 2 lewy. Jeś li kupisz kartę.30 punktó w za 15 lewó w, koszt atrakcji wynosi 2 punkty (czyli 1 lew - 20 rubli). Lepiej jechać tam na cał y dzień - od rana do wieczora. W samym parku znajdują się kawiarnie. Obiad dla 4 osó b kosztował nas okoł o 40 lew (sał atka szopska, piwo/koktajl, pizza).
Animacja. Nie powiem nic o animacji w cią gu dnia przy basenie - wtedy spaliś my, a wieczorna animacja w hotelu był a doskonał a. Mowa o animacji dla dzieci w hotelowym amfiteatrze, bo to one bawił y dzieci, a nie siebie. Od 20.30 do 21.00 codziennie dyskoteka dla dzieci, od 21.00 do 21.30 pokazy dla dzieci. Dzieci (i nie tylko dzieci - doroś li na ziemi tań czyli i ś piewali) był y cał kowicie zachwycone. Faceci-animatorzy - Dobra robota z wielką literą !
Wycieczki i transport. Odką d mam mał e dziecko, tylko mama i siostrzenica jeź dził y na wycieczki. Na wycieczki z "NEVĄ " pojechaliś my do Nesebyru (2.5 godziny autobusem z Albeny), Wielkiego Tyrnowa (4 godziny z Albeny) i Sofii (7 godzin z Albeny - pojechał a tylko mama - cię ż ko o dziecko). Mó wią , ż e w Warnie moż na wybrać się na wycieczki - być moż e bę dzie to kosztować mniej. Moż esz jechać sam (autobusy jeż dż ą z Warny), hotel moż na zarezerwować przez Internet. Nie eksperymentowaliś my. Bardzo podobał y mi się wycieczki - najpię kniejsze antyczne miasta (zwł aszcza Pł owdiw, Plewen - w drodze do Sofii), ciekawy pokaz laserowy w Wielkim Tyrnowie, któ ry warto zobaczyć , Gó ra Shipka, ską d otwiera się pię kny widok, dobrzy przewodnicy . Kolekcjonerzy noż y i sztyletó w mogą uzupeł nić swoją kolekcję w skansenie etnograficznym w Gabrowie (przy drodze do Wielkiego Tyrnowa) - są tam produkowane i dostarczane w cał ej Buł garii. Produkują ró wnież biż uterię srebrną . W Sofii klasztor Rila – moja mama powiedział a, ż e dla tego samego warto wytrzymać.7 godzin drogi. Pojechaliś my tam na noc. Noc spę dziliś my we wspaniał ym hotelu. Karmili zaró wno obiad, jak i kolację .
Ale moż esz sam pojechać do Warny i Bał czika. Minibusy kursują z dworca autobusowego w Albenie (autogara w ję zyku buł garskim). 10 minut spacerem od hotelu. Cena biletu do Bał czika to 2 lewy, do Warny - 5 lewó w. Wó zek moż na zabrać ze sobą - kierowca umieś ci go w bagaż niku. Do Bał czika - 10 minut, do Warny - 30 minut. Moż esz skorzystać z usł ug taksó wkarzy (gromadzą się na dworcu autobusowym w Albenie, w katedrze w Warnie lub w ogrodzie botanicznym Bał czik). Droga bę dzie kosztować do Bał czika - od 20 do 25 lew w obie strony, do Warny - od 40 do 50 lew w obie strony. Taksó wkarze w hotelu pobierają wię cej - do 70 lew. Oczekiwanie jest negocjowane osobno. Koniecznie targuj się , udają c, ż e wszystko wiesz i powiedz koń cowy punkt trasy, w przeciwnym razie zabierze Cię na dworzec autobusowy w Albenie i poproś o 5 lew ze szczytu do hotelu, chociaż jest to 2 minuty drogi. W Bał cziku warto zobaczyć ogró d bataniczny (trzeba poprosić o zatrzymanie się w ogrodzie botanicznym) oraz pał ac Maryi (któ ry się tam znajduje). W Warnie byliś my w Parku Nadmorskim (atrakcje są znakomite; w akwarium nie ma nic specjalnego do obejrzenia, nie mieliś my czasu zobaczyć pokazu w Delfinarium - tam o okreś lonej godzinie, wię c lepiej wiedzieć harmonogram z gó ry - mó wią , ż e jest dobry). Jeś li ktoś zdecyduje się kupić obrus w prezencie (sprzedają je babcie w Nadmorskim Parku), to lepiej kupić w supermarkecie Albena – tam jest lepiej i taniej. Wybierz się na wycieczkę do Kamiennego Lasu (taksó wką z katedry w Warnie 20 km, od 40 do 60 lew w obie strony - okazja! - my poszliś my za 50 - rzucili za dodatkowe oczekiwanie i dostawę do atrakcji). Czekanie tam bę dzie co najmniej 1 godzina (myś leliś my, ż e bę dzie mniej). Duż o czytamy o tym, ż e psuje się tam sprzę t fotograficzny. Wł aś ciwie jestem sceptykiem i nie do koń ca wierzę w takie rzeczy, ale w samym centrum energetycznym Kamiennego Lasu zepsuł a mi się migawka aparatu, a pod koniec wakacji w ogó le przestał a dział ać - zdję cia są oglą dane na to, ale tryb fotografowania i nagrywania wideo nie dział a. Oczywiś cie znajduję inne wytł umaczenia - najprawdopodobniej dostał się piasek (jest tam bardzo sucho, gorą co, jest piasek, kamienie i wieje wiatr). Moż e gdyby aparat był w futerale, wszystko był oby dobrze. Ale wą tpliwoś ci pozostał y…
Piracki spacer nie zrobił na mnie wię kszego wraż enia, ale dzieciaki wydawał y się być zadowolone. Przewodnik z Safari (wycieczki jeepami) powiedział , ż e tę wycieczkę należ y odbyć w Warnie. Tam jest ciekawiej - "bitwa" pomię dzy piratami ró ż nych statkó w. Wzię liś my z "NEVA" i "bitwa" był a na statku - zostaliś my podzieleni na dwie druż yny i polaliś my się wodą z wiader (niespecjalnie ciekawe).
Safari (jazda jeepem) też jest takie sobie. Zamiast ż yraf, koni, zamiast lwó w, karmionych grzybami kota i psa (po raz pierwszy zobaczył em kota i psa jedzą cych grzyby - podobno gł odowali). Program wycieczki obejmuje jazdę po zepsutych drogach gazową cię ż aró wką , wyjazd do lokalnej pasieki, gdzie opowiedzą , jak produkuje się mió d (swoją drogą mió d jest bardzo smaczny, naturalny i niedrogi w poró wnaniu do naszego - moż na go kupić ), wyjazd do prywatnej „fabryki” do produkcji beczek do przechowywania wina (moż na tam ró wnież kupić domową Rakię ) oraz piknik (wino, woda mineralna, napoje gazowane dla dzieci i smaż one grzyby). Fanom „zepsutych dró g” moż e się spodobać . Jazda po wybojach i zakurzone ubrania nie robią na mnie wię kszego wraż enia.
Komunikacja i Internet. W holu hotelu moż na bezpł atnie korzystać z bezprzewodowego dostę pu do Internetu. Ale dział a obrzydliwie (lub po prostu miał em pecha) - cią gle się zawieszał i pró bował przywró cić poł ą czenie ponownie przez 30-40 minut. Wi-Fi nie dział a w pokojach - sprawdzone. Uż ywał em Skype i ICQ do komunikacji z rodziną i przyjació ł mi - najtań szy i najwygodniejszy sposó b komunikacji. Laptop moż na zdeponować w sejfie. Sejf nie znajduje się w pokoju, ale w recepcji kosztuje 40 lewó w (800 rubli) za 2 tygodnie. Gdy pojawił y się problemy z Wi-Fi, dzwonił em z poczty. Poczta znajduje się.5 minut od hotelu. Poł ą czenie na numer stacjonarny kosztuje 0.20 lewa (4 ruble) / minutę , na komó rki moim zdaniem 1 lew. Ale poł ą czenie, jak mi pó ź niej powiedziano, nie był o zbyt dobre - ź le mnie sł yszeli. Aby się ze sobą komunikować , karty są sprzedawane na poczcie, ale nie potrzebowaliś my tego.
PORADY.
1. Moż e lepiej zabrać ze sobą mał e ż elazko podró ż ne, ponieważ zamroził em ż elazko w recepcji na cał y dzień (wszystkich tam mam) - mają.2 ż elazka na cał y hotel, nie ma systemu uż ytkowania, jak tak, nie ma potrzeby pozostawiania ż adnych depozytó w, uż ywaj go do woli, wię c ż elazka wę drują po liczbach przyjació ł , znajomych tych, któ rzy go pierwotnie zabrali - w ogó le nie ma koń ca. Kierowniczka hotelu musiał a nam oddać ż elazko, ż ebym mó gł w koń cu zostać w tyle.
2. Weź pieluchy z marginesem – zaję ł o nam to minimum 4 sztuki dziennie (w naszej ojczyź nie radzimy maksymalnie 3).
3. Nie ma suszarki do wł osó w - weź wł asną .
4. Jeś li wyjeż dż asz wcześ nie rano, nie zapomnij powiadomić recepcji o wyjeź dzie wcześ nie rano, aby mieć suchy prowiant, ponieważ przewodnik hotelowy nie ostrzeż e Cię i moż esz zostać w ogó le bez ś niadania. Wyjeż dż ają c wczesnym rankiem na wycieczki, lepiej też na wszelki wypadek ostrzec.
5. Wyjeż dż ają c z Buł garii nie zapomnij wł oż yć do bagaż u wszystkich ostrych przedmiotó w - mó j skł adany nó ż został skonfiskowany w urzę dzie celnym - wszystkie torby przechodzą kontrolę osobistą (dokł adnie sprawdzane rę cznie). Nie moż esz zabrać ze sobą pł ynó w w samolocie - tylko wodę dla niemowlą t, ale poproszą Cię o picie ze sobą z butelki.
Tak jak
Lubisz
• 12
Od 12.08. 2011 do 26.08. 2011 pojechaliś my na wakacje do Buł garii do kurortu Albena w czwó rkę - ja, moja có rka (1.5 roku), mama i siostrzenica (10 lat). Chciał abym podzielić się wraż eniami, doś wiadczeniem i podzię kować biuru podró ż y Avocado (Jekaterynburg) oraz NEVA (Jekaterynburg), któ re zorganizował y nasze wakacje.
… Już ▾
Od 12.08. 2011 do 26.08. 2011 pojechaliś my na wakacje do Buł garii do kurortu Albena w czwó rkę - ja, moja có rka (1.5 roku), mama i siostrzenica (10 lat). Chciał abym podzielić się wraż eniami, doś wiadczeniem i podzię kować biuru podró ż y Avocado (Jekaterynburg) oraz NEVA (Jekaterynburg), któ re zorganizował y nasze wakacje. Kraj i kurort nie został y wybrane przypadkowo. Kiedy w maju pojawił o się pytanie, gdzie wyjechać na wakacje z mał ym dzieckiem, wybó r padł mię dzy Buł garią , Turcją i Grecją . Turcja zniknę ł a niemal od razu, bo w sierpniu jest tam jeszcze gorą co – o mał e dziecko cię ż ko… Grecja przeraził a mnie niestabilną sytuacją polityczną . A w Buł garii wydaje się spokojny, ł agodny klimat, jedzenie bliskie naszemu - ogó lnie wybrano Buł garię . Co do resortu też nie był o ż adnych wą tpliwoś ci, bo Albena to jedyny oś rodek naprawdę odpowiedni dla dzieci - piaszczysta plaż a, ł agodne wejś cie do morza (20 m wody od brzegu po kolana), brak kamieni, woda jest ciepł a, czysta; Oś rodek posiada wiele zjeż dż alni i atrakcji wodnych. Potwierdził o się wszystko, co przeczytano w Internecie o oś rodku. Parasole i leż aki są w tym roku bezpł atne (choć trudno o darmowe parasole o 10 rano - tylko na koń cu plaż y - wszystkie parasole zajmuje morze o 6 rano, któ re nie jest zbyt leniwe, ż eby wstać , a kto planuje spę dzić cał y dzień na plaż y). Spę dzaliś my na plaż y 2-2.5 godziny dziennie, wię c spokojnie radziliś my sobie z leż akami (był y one zawsze bezpł atne o 9-10 rano). Jak powiedział nam przewodnik NEVA, Albena jest jedynym kurortem, któ ry zachował się w swojej pierwotnej formie - w przeciwień stwie do Sł onecznego Brzegu i Zł otych Piaskó w nie był o wię cej hoteli, a resort jest po prostu obsadzony zielenią . Powietrze jest po prostu nasycone ś wież oś cią kwiató w i drzew. Odpoczywaliś my w hotelu Vita Park 3*. Hotel ró wnież nie został wybrany przypadkowo. Czytał am opinie turystó w o hotelach w Albenie, a najbardziej pozytywne opinie dotyczył y hotelu Ralitsa 3*, któ ry jest czę ś cią grupy hotelowej Ralitsa (Ralitsa 3*, Ralitsa 4* Superior i Vita Park 3*). Gł ó wnymi kryteriami wyboru hotelu był y: 1. Nienaganna kuchnia, obecnoś ć menu dla dzieci. 2. Obecnoś ć krzeseł ek dla dzieci, najlepiej ł ó ż eczek, najlepiej placó w zabaw, zjeż dż alni itp. 3. Czysta piaszczysta plaż a. 4. Niedaleko lotniska (w promieniu 30-40 km) 5. Brak placó w budowy w pobliż u hotelu. 6. Widok z pokoi na park - czyli tam, gdzie od 23:00 do rana gwarantowana bę dzie cisza i spokó j (brak gł oś nej muzyki w nocy i pijanych temató w). Ralitsa speł niał a wszystkie kryteria, ale nie był o wolnych miejsc. Zaproponowano nam hotel Vita Park 3*. Wiedzą c, ż e jest to czę ś ć grupy hotelowej Ralitsa, oczywiś cie zgodził em się i potwierdzono dostę pnoś ć . W ogó le nie ż ał owaliś my wyboru hotelu - o tym pó ź niej. Lot. Latał y ś wietnie. Lot był o 7.20. Dziecko trzeba był o wcześ niej obudzić , ale nie był o z tym ż adnych szczegó lnych niedogodnoś ci. Bagaż został szybko odprawiony, odprawa celna przebiegł a szybko - wszystko spokojnie, bez zwł oki, czego nie moż na powiedzieć o Buł garii - jest z tym kompletny syf! Po przybyciu na odprawę celną stali w kolejce przez 40 minut, jeś li nie dł uż ej (dwa posterunki kontrolne) - a tu wszystko jest duszno z mał ym dzieckiem - nie ma ł awek elementarnych. Powró t - ta sama historia - jeszcze gorzej - na koń cu wyją mał e dzieci (moje osobiś cie nie dawał y nikomu spokoju - był a gotowa wspią ć się po ś cianie ze swoich kaprysó w) - jeden punkt kontrolny i ogromna kolejka. A w poczekalni nie ma ani jednego wolnego miejsca. . W poró wnaniu z buł garskim lotniskiem, nasze lotnisko to bajka! Do samolotu specjalnie zebrał em mię kkie puzzle, ksią ż ki dla dzieci, aby dziecko nie nudził o się w samolocie - wszystko to był o bardzo przydatne. Ale jedzenie w sł oiku nie był o przydatne, ponieważ w samolocie nie ma mikrofaló wki, a jedzenie w samolocie nie jest takie zł e, jak się okazał o, byli z tego zadowoleni. Dziecko spał o w moich ramionach przez 1.5 godziny. Dlatego lot odbył się w zasadzie niepostrzeż enie zaró wno tam, jak i z powrotem. Dł ugo zastanawiali się , czy zabrać ze sobą wó zek spacerowy - jednak wzię li go i ani przez chwilę nie ż ał owali. Na dł ugie dystanse bez niego, nigdzie, nie musisz myś leć o tym, czy dostaniesz wó zek w hotelu (jeś li nie wł asny, ale do wynaję cia z hotelu) - w każ dej chwili pod rę ką , lot bez problemó w - zabrali cię do samolotu, zał adowali do bagaż nika za darmo w samolocie, otrzymali razem z bagaż ami w absolutnie normalnym, nieuszkodzonym stanie (tam i z powrotem są takie same). Lecieliś my Ural Airlines (specjalne dzię ki nim - stewardesy są super - w drodze powrotnej nawet zaoferowali mi i mojemu dziecku specjalne krzesł o, któ re rozkł ada się , aby był o wygodniej spać - poł oż yli tam torby, aby nikt by go zabrać , a mali pasaż erowie dostali kolorowanki z kredkami woskowymi i puzzlami, ż eby nie był o nudno w locie : ) Transfer. Do hotelu zawieziono nas wygodnym minibusem w 30 minut. Nasz hotel jest pierwszym przy wjeź dzie do oś rodka, co też jest ogromnym plusem (chociaż w przypadku wycieczek - minus - na wycieczki byliś my zawsze odbierani jako ostatni, miejsca zaję te był y na koń cu autobusu tuż pod klimatyzatorem, ale jeś li poprosisz przewodnika o zarezerwowanie miejsc w autobusie na począ tku lub w ś rodku wcześ niej, to nie jest problem). Wymiana walut. Walutą narodową jest lew. 1 lew = 20.53 rubla. Kantor wymiany walut w cał ym oś rodku po jednym kursie - 1.85 lewa za 1 euro. W Warnie dają wię cej - 1.93-1.95. Na lotnisku kurs jest niekorzystny (kupno euro - kursu nie pamię tam, a sprzedaż lewó w - 1 euro za 2.10 lewa, w Albenie za 2 lewy). Zasadniczo przebraliś my się w hotelu o 1.85. W Warnie pró bowali to raz zmienić , ale bez powodzenia. Był a niedziela, w niedziele banki nie są otwarte. Zmieniono w kantorze - na ulicy kurs wynosi 1.95, w punkcie - 1.59. Pytasz w okienku, po jakiej stawce bę dzie zakup 200 euro. Odpowiedź.1, 85 (jak w naszym hotelu). Musiał em wymienić po tym samym kursie. Chociaż taksó wkarz, któ ry odwió zł nas z powrotem do Albeny, powiedział , ż e zostaliś my oszukani - musieliś my się z nim skontaktować , pomó gł by nam w wyborze kantoru - zmieniliby się na 1.95. Generalnie, jeś li sytuacja jest taka sama, skontaktuj się albo z taksó wkarzem, z któ rym przyjechał eś , albo z przewodnikiem, albo bą dź wybredny z kantorami (powiedział , ż e lepiej przesią ś ć się na gł ó wnych ulicach), albo przesią dź się w dni powszednie o godz. banki, gdy banki są otwarte. Zakwaterowanie. Do hotelu dotarliś my o 9.30 Nasz przewodnik "NEVA" zapytał w recepcji, czy pokoje są dla nas gotowe (zarezerwowaliś my dwa pokoje - 1 dwuosobowy i 1 jednoosobowy dla mnie i dziecka). Chł opcy na przyję ciu udzielili, jak nam się wydawał o, pozytywnej odpowiedzi, a przewodnik radoś nie powiedział : „Wasze pokoje są gotowe. Mił ych wakacji. Poszedł em. " My też , uszczę ś liwiona mił ą niespodzianką , powiedzieliś my „Dzię kuję ” i poż egnaliś my się z przewodnikiem. trzydzieś ci? " Odpowiadają nam: „Dlaczego o 13.30? ” a po telefonie podobno pokojó wka otrzymuje odpowiedź : „Za 10 minut” (?? ? ) Generalnie nie wiem, po co ten cał y wystę p był potrzebny, ale tak naprawdę zał atwili nas w 10 minut, zresztą lepiej niż spodziewaliś my się - dwa pokoje dwuosobowe poł ą czone drzwiami (pię kno! ), z widokiem na ulicę , a nie na basen, gdzie cał y czas jest gł oś no. Wszystko, czego potrzebujesz w pokoju - dwa ł ó ż ka, dwie szafki nocne, stó ł , krzesł o, fotel, telewizor z 2 kanał ami rosyjskimi (ORT i Rosja), szafa i szafka na buty. Na balkonie stó ł i dwa krzesł a. Prysznic w ł azience. Przy drzwiach balkonowych znajduje się moskitiera, wię c nie moż na wzią ć ś rodka odstraszają cego komary. Natychmiast przynieś li do pokoju ł ó ż eczko dziecię ce (bezpł atnie). Pokoje oczywiś cie nie są luksusowe, ale doś ć czyste i zadbane. Dobrze, ż e podł oga jest wył oż ona kafelkami, a nie wykł adziną , bo jeszcze nie nauczyliś my się chodzić do nocnika, a na wakacjach chciał abym odpoczą ć od pieluszek. Wszystkie począ tkowe nieprzyjemne emocje zwią zane z komunikacją z recepcją natychmiast zniknę ł y. Był to chyba jedyny negatywny moment wakacji (z wyją tkiem braku ż elazka - o tym pó ź niej). Nawiasem mó wią c, przedstawicielka „NEVA” Dariny („dyż ur” w Albenie) nie trzeba był o dł ugo czekać - pojawił a się dosł ownie 1.5-2 godziny po tym, jak wszystko się zaczę ł o, przeprosił a za niedogodnoś ci, spę dził a na nas duż o czasu , opowiadają c szczegó ł owo o oś rodku, hotelu, wycieczkach i innych ciekawostkach, któ re nas interesował y. Generalnie ogromne DZIĘ KUJĘ dla niej! Posił ki w hotelu. Pró bowali odmó wić nam lunchu, ponieważ obiad został dla nas zamó wiony w ostatnim dniu naszego pobytu, ale powiedział em, ż e wyjeż dż amy o 9.20 rano i wcale nie potrzebujemy lunchu w ostatnim dniu - potrzebujemy lunchu teraz i sprawa został a rozwią zana. Zgodziliś my się ponownie przez Darinę . Natychmiast zał oż yli bransoletki i pokazali, gdzie znajduje się restauracja. Na 3 hotele grupy Ralitsa jest tylko jedna kuchnia, sale restauracji są ró ż ne. Przez pierwszy tydzień chodził am do restauracji z naczyniami moich dzieci (talerz, kubek, 2 ł yż ki), boją c się jakichkolwiek infekcji, aż w koń cu zorientował am się , ż e to zupeł nie niepotrzebne, a naczynia w restauracji są naprawdę czyste - nie ma się czego bać . Jedzenie był o naprawdę na wysokim poziomie - przepyszna, urozmaicona, kuchnia dla dzieci, krzeseł ka do karmienia (zawsze gratis), przyjemna muzyka, pyszne wino - SUPER! ! ! Bał am się , ż e dziecko bę dzie miał o problemy z ż oł ą dkiem z powodu zmian w ż ywieniu, ale obawy poszł y na marne. Jej apetyt był lepszy niż nasza tró jka razem wzię ta, zawsze był a kuchnia dla dzieci. Na ś niadanie owsianka/jajecznica, kanapka z mię kkim serem (przejadanie się ! - pró bował am znaleź ć coś podobnego w marketach Albena - okazuje się to rarytasem, wię c jeś li chcecie kupić do domu, obejrzyjcie wcześ niej - mó wią , ż e tak się dzieje ); na obiad - zupa (z drobno posiekanymi warzywami, wię c blender jest bezuż yteczny), zapiekanka warzywna / faszerowana cukinia / klopsiki gotowane na parze, owoce; na obiad - buł garskie zsiadł e mleko (nasze zsiadł e mleko) z jagodami z kompotu, w zależ noś ci od apetytu coś warzywnego. Z napojó w pili, gł ó wnie kompot. Dla dorosł ych jest też bardzo duż y wybó r: sał atki, mię so, ryby, warzywa, owoce itp. Czytał am w niektó rych opiniach o braku wolnych stolikó w i linii na mię so. Nie był o wolnego stolika 1 raz w cią gu 14 dni, a potem nie musieliś my dł ugo czekać . Rzeczywiś cie są kolejki na mię so - kiedyś był o 10 osó b, na naleś niki tak samo, ale jakoś nam się nie udał o bez tego wszystkiego - bez tego jest duż o jedzenia. A jeś li przyjdziesz od razu na otwarcie restauracji, to nie ma kolejek. Plaż a i morze. Plaż a znajduje się.20-25 minut od hotelu. Z dzieckiem - daleko, wię c pojechaliś my autobusem. Autobus na plaż ę iz powrotem kursuje co 20 minut. Czas podró ż y to 3-5 minut. Z autobusu na plaż ę - 2 minuty. Po oś rodku jeż dż ą też pocią gi, ale są pł atne - 3 lewy dla osoby dorosł ej, 2 lewy dla dziecka, niemowlę ta gratis. Kursują ró wnież co 20 minut. O plaż y już pisał am - bez zarzutu. Nawiasem mó wią c, moż esz jeź dzić ł odzią - 30 minut 5 lew na osobę (100 rubli), mał e dzieci - za darmo. Ś wietny spacer z muzyką . Jako akcesoria plaż owe kupiliś my mnó stwo przeró ż nych rzeczy, z któ rych przydał się tylko zestaw do piasku dla maluszka i naramienniki dla siostrzenicy. Namiot od sł oń ca, dmuchane koł o, dmuchany materac – wszystko to leż ał o w pokoju jako niepotrzebne. A w Albenie kupili ł ó dkę dla dziecka z dwoma wycię tymi otworami na nó ż ki w dnie, a ona z przyjemnoś cią pł ywał a z nami w morzu - okazał a się niezastą piona. Ceny tam takich towaró w są takie same jak u nas - jest wszystko, od okularó w pł ywackich po materace i parasole przeciwsł oneczne, a przy okazji zapompowują się wł aś nie tam. Ale czapki są drogie - prosty kapelusz panama kosztował mnie 10 lew (300 rubli), wię c lepiej zadbać o to w domu. Duż e rę czniki plaż owe od 8 do 10 lew. Wdzię ki kobiece. Atrakcje rzeczywiś cie znajdują się w cał ej Albenie. Koszt wynosi od 1 lewa do 10 lewa. Darmowe tylko place zabaw z huś tawkami i zjeż dż alniami, któ re są nawet na plaż y. Ś rednia cena atrakcji to 3-5 lew. Asortyment jest niewielki (w Eburgu jest wię cej atrakcji i lepszej jakoś ci). Nie doradzono nam, abyś my szli do lokalnego cyrku (goś ć , bardzo skromny w poró wnaniu z rosyjskim). Po atrakcje lepiej wybrać się do Warny - Park Nadmorski. Kierowca taksó wki lub minibusa tak wprost i powie - trzeba jechać tam, gdzie są przejaż dż ki, bo park jest dł ugi - delfinarium, akwarium i atrakcje w ró ż nych czę ś ciach parku. Atrakcji jest mnó stwo – zaró wno dla dorosł ych (są nawet kolejki gó rskie), jak i dla dzieci. Koszt wszystkich przejazdó w to 2 lewy. Jeś li kupisz kartę.30 punktó w za 15 lewó w, koszt atrakcji wynosi 2 punkty (czyli 1 lew - 20 rubli). Lepiej jechać tam na cał y dzień - od rana do wieczora. W samym parku znajdują się kawiarnie. Obiad dla 4 osó b kosztował nas okoł o 40 lew (sał atka szopska, piwo/koktajl, pizza). Animacja. Nie powiem nic o animacji w cią gu dnia przy basenie - wtedy spaliś my, a wieczorna animacja w hotelu był a doskonał a. Mowa o animacji dla dzieci w hotelowym amfiteatrze, bo to one bawił y dzieci, a nie siebie. Od 20.30 do 21.00 codziennie dyskoteka dla dzieci, od 21.00 do 21.30 pokazy dla dzieci. Dzieci (i nie tylko dzieci - doroś li na ziemi tań czyli i ś piewali) był y cał kowicie zachwycone. Faceci-animatorzy - Dobra robota z wielkiej litery! Wycieczki i transport. Odką d mam mał e dziecko, tylko mama i siostrzenica jeź dził y na wycieczki. Na wycieczki z "NEVĄ " pojechaliś my do Nesebyru (2.5 godziny autobusem z Albeny), Wielkiego Tyrnowa (4 godziny z Albeny) i Sofii (7 godzin z Albeny - pojechał a tylko mama - cię ż ko o dziecko). Mó wią , ż e w Warnie moż na wybrać się na wycieczki - być moż e bę dzie to kosztować mniej. Moż esz jechać sam (autobusy jeż dż ą z Warny), hotel moż na zarezerwować przez Internet. Nie eksperymentowaliś my. Bardzo podobał y mi się wycieczki - najpię kniejsze antyczne miasta (zwł aszcza Pł owdiw, Plewen - w drodze do Sofii), ciekawy pokaz laserowy w Wielkim Tyrnowie, któ ry warto zobaczyć , Gó ra Shipka, ską d otwiera się pię kny widok, dobrzy przewodnicy . Kolekcjonerzy noż y i sztyletó w mogą uzupeł nić swoją kolekcję w skansenie etnograficznym w Gabrowie (przy drodze do Wielkiego Tyrnowa) - są tam produkowane i dostarczane w cał ej Buł garii. Produkują ró wnież biż uterię srebrną . W Sofii klasztor Rila – moja mama powiedział a, ż e dla tego samego warto wytrzymać.7 godzin drogi. Pojechaliś my tam na noc. Noc spę dziliś my we wspaniał ym hotelu. Karmili zaró wno obiad, jak i kolację . Ale moż esz sam pojechać do Warny i Bał czika. Minibusy kursują z dworca autobusowego w Albenie (autogara w ję zyku buł garskim). 10 minut spacerem od hotelu. Cena biletu do Bał czika – 2 lewy, do Warny – 5 lew. Wó zek moż na zabrać ze sobą - kierowca umieś ci go w bagaż niku. Do Bał czika - 10 minut, do Warny - 30 minut. Moż esz skorzystać z usł ug taksó wkarzy (gromadzą się na dworcu autobusowym w Albenie, w katedrze w Warnie lub w ogrodzie botanicznym Bał czik). Droga bę dzie kosztować do Bał czika - od 20 do 25 lew w obie strony, do Warny - od 40 do 50 lew w obie strony. Taksó wkarze w hotelu pobierają wię cej - do 70 lew. Oczekiwanie jest negocjowane osobno. Koniecznie targuj się , udają c, ż e wszystko wiesz i powiedz koń cowy punkt trasy, w przeciwnym razie zabierze Cię na dworzec autobusowy w Albenie i poproś o 5 lew ze szczytu do hotelu, chociaż jest to 2 minuty drogi. W Bał cziku warto zobaczyć ogró d bataniczny (trzeba poprosić o zatrzymanie się w ogrodzie botanicznym) oraz pał ac Maryi (któ ry się tam znajduje). W Warnie byliś my w Parku Nadmorskim (atrakcje są znakomite; w akwarium nie ma nic specjalnego do obejrzenia, nie mieliś my czasu zobaczyć pokazu w Delfinarium - tam o okreś lonej godzinie, wię c lepiej wiedzieć harmonogram z gó ry - mó wią , ż e jest dobry). Jeś li zdecydujesz się kupić komuś obrus na prezent (sprzedają je babcie w Nadmorskim Parku), lepiej kupić w supermarkecie Albena - tam jest lepiej i taniej. Wybierz się na wycieczkę do Kamiennego Lasu (taksó wką z katedry w Warnie 20 km, od 40 do 60 lew w obie strony - okazja! - my poszliś my za 50 - rzucili za dodatkowe oczekiwanie i dostawę do atrakcji). Czekanie tam bę dzie co najmniej 1 godzina (myś leliś my, ż e bę dzie mniej). Duż o czytamy o tym, ż e psuje się tam sprzę t fotograficzny. Wł aś ciwie jestem sceptykiem i nie do koń ca wierzę w takie rzeczy, ale w samym centrum energetycznym Kamiennego Lasu zepsuł a mi się migawka aparatu, a pod koniec wakacji w ogó le przestał a dział ać - zdję cia są oglą dane na to, ale tryb fotografowania i nagrywania wideo nie dział a. Oczywiś cie znajduję inne wytł umaczenia - najprawdopodobniej dostał się piasek (jest tam bardzo sucho, gorą co, jest piasek, kamienie i wieje wiatr). Moż e gdyby aparat był w futerale, wszystko był oby dobrze. Ale wą tpliwoś ci pozostał y. . . Piracki spacer nie zrobił na mnie wię kszego wraż enia, ale dzieci wydawał y się być zadowolone. Przewodnik z Safari (wycieczki jeepami) powiedział , ż e tę wycieczkę należ y odbyć w Warnie. Tam jest ciekawiej - „bitwa” pomię dzy piratami z ró ż nych statkó w. Wzię liś my z "NEVA" i "bitwa" był a na statku - zostaliś my podzieleni na dwie druż yny i polaliś my się wodą z wiader (niespecjalnie ciekawe). Safari (jazda jeepem) też jest takie sobie. Zamiast ż yraf, koni, zamiast lwó w, karmionych grzybami kota i psa (po raz pierwszy zobaczył em kota i psa jedzą cych grzyby - podobno gł odowali). Program wycieczki obejmuje jazdę po zepsutych drogach gazową cię ż aró wką , wyjazd do lokalnej pasieki, gdzie opowiedzą , jak produkuje się mió d (swoją drogą mió d jest bardzo smaczny, naturalny i niedrogi w poró wnaniu do naszego - moż na go kupić ), wyjazd do prywatnej „fabryki” do produkcji beczek do przechowywania wina (moż na tam ró wnież kupić domową Rakię ) oraz piknik (wino, woda mineralna, napoje gazowane dla dzieci i smaż one grzyby). Fanom „zepsutych dró g” moż e się spodobać . Jazda po wybojach i zakurzone ubrania nie robią na mnie wię kszego wraż enia. Komunikacja i Internet. W holu hotelu moż na bezpł atnie korzystać z bezprzewodowego dostę pu do Internetu. Ale dział a obrzydliwie (lub po prostu miał em pecha) - cią gle się zawieszał i pró bował przywró cić poł ą czenie ponownie przez 30-40 minut. Wi-Fi nie dział a w pokojach - sprawdzone. Uż ywał em Skype i ICQ do komunikacji z rodziną i przyjació ł mi - najtań szy i najwygodniejszy sposó b komunikacji. Laptop moż na zdeponować w sejfie. Sejf nie znajduje się w pokoju, ale w recepcji kosztuje 40 lewó w (800 rubli) za 2 tygodnie. Gdy pojawił y się problemy z Wi-Fi, dzwonił em z poczty. Poczta znajduje się.5 minut od hotelu. Poł ą czenie na numer stacjonarny kosztuje 0.20 lewa (4 ruble) / minutę , na komó rki moim zdaniem 1 lew. Ale poł ą czenie, jak mi pó ź niej powiedziano, nie był o zbyt dobre - ź le mnie sł yszeli. Aby się ze sobą komunikować , karty są sprzedawane na poczcie, ale nie potrzebowaliś my tego. PORADY. 1. Moż e lepiej zabrać ze sobą mał e ż elazko podró ż ne, bo zamroził em ż elazko w recepcji na cał y dzień (wszyscy tam mam) - mają.2 ż elazka na cał y hotel, nie ma ż adnego systemu uż ytku jako takiego - nie trzeba zostawiać ż adnych depozytó w, uż ywaj go do woli, wię c ż elazka krą ż ą po liczbach przyjació ł , znajomych tych, któ rzy go pierwotnie zabrali - generalnie nie ma koń ca. Kierowniczka hotelu musiał a nam oddać ż elazko, ż ebym mó gł w koń cu zostać w tyle. 2. Weź pieluchy z marginesem – zaję ł o nam to minimum 4 sztuki dziennie (w naszej ojczyź nie radzimy maksymalnie 3). 3. Nie ma suszarki do wł osó w - weź wł asną . 4. Nie zapomnij poinformować recepcji o wyjeź dzie wcześ nie rano, aby mogł a przygotować dla Ciebie suchą rację , ponieważ przewodnik hotelowy Cię nie ostrzeż e i moż esz zostać w ogó le bez ś niadania . Wyjeż dż ają c wczesnym rankiem na wycieczki, lepiej też na wszelki wypadek ostrzec. 5. Wyjeż dż ają c z Buł garii nie zapomnij wł oż yć do bagaż u wszystkich ostrych przedmiotó w - mó j skł adany nó ż został skonfiskowany w urzę dzie celnym - wszystkie torby przechodzą kontrolę osobistą (dokł adnie sprawdzane rę cznie). Nie moż esz zabrać ze sobą pł ynó w w samolocie - tylko wodę dla niemowlą t, ale poproszą Cię o picie ze sobą z butelki.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
Odpoczywaliś my w czerwcu 2011. Mó j mą ż wybrał hotel, chciał , aby dziecko i ja ś wietnie wypoczę ł y. Pierwsze wraż enie wywoł ał o przypł yw energii i wiele dobrych emocji po przylocie: został y dobrze przyję te na lotnisku, wł oż one w autobusie podczas jazdy mieliś my mał ą wycieczkę - klasa! Autobusem nie mogł em podjechać pod hotel, musiał em iś ć , ale portier nió sł nasze walizki.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w czerwcu 2011. Mó j mą ż wybrał hotel, chciał , aby dziecko i ja ś wietnie wypoczę ł y. Pierwsze wraż enie wywoł ał o przypł yw energii i wiele dobrych emocji po przylocie: został y dobrze przyję te na lotnisku, wł oż one w autobusie podczas jazdy mieliś my mał ą wycieczkę - klasa! Autobusem nie mogł em podjechać pod hotel, musiał em iś ć , ale portier nió sł nasze walizki. W recepcji zostaliś my przywitani uś miechem, gdyż krewnym zaproponowano nawet pokó j (nr 126). Zgodzili się , ale kiedy wszedł em do pokoju, zdał em sobie sprawę , dlaczego jest wolny: 1 pię tro, widok na basen, powinien być , tylko blokuje go duż y ś wierk z puszystymi ł apami, wię c basen nie jest widoczny i jest ciemno, sł oń ce nie ś wieci. Ale to dobrze, mró wki peł zają po balkonie - jest ich duż o, na balustradzie jest suszony ser, pró bował em go obrać , nie wyszł o - leż ał tam od dawna,
Poszedł em na recepcję i powiedział em, ż e nie potrzebuję takiego numeru, ale uś miechają się do mnie i mó wią , ż e nie ma innych, przyjdź jutro. Musiał em dać im do zmiany numeru, zmienili go. A w tym pokoju, jak tam odpoczywaliś my, nikogo tam nie wsadzili, widzisz „ś wietny” pokó j. Dostaliś my dobry pokó j na 5 pię trze widok na morze restauracja w któ rej jedliś my chodź my zwiedzać okolice teren duż y, moje dziecko najbardziej zainteresował basen, zobaczenie basenu a nawet zjeż dż alnie......Nic wię cej nie jest potrzebne, jeś li ty ze ł zami, bo dopó ki nie masz bransoletki na rę ce, nie moż esz jej uż yć , a bransoletki wiesza się dopiero po 14.30. wakacje i wszystko dla Was otwarte (bary, restauracja, basen, plaż a, moż na skorzystać z leż akó w, parasoli) Przybywają c do pokoju zobaczyli na stole butelkę wody mineralnej i 3 jabł ka zawinię te w folię spoż ywczą (jak ja uś wiadomił em sobie pó ź niej, ż eby mró wki się nie czoł gał y, ale są wszę dzie. O ile w pokoju nie ma owocó w i nie ma mró wek, jak tylko je przyniesiesz, są tam - prawdopodobnie zapach).
Generalnie z resztą wszystko nie jest zł e, pokó j sprzą tany codziennie, rę czniki i poś ciel co 2 dni. Wszystko w standardzie, ró ż nice tylko w ł ó ż kach. - jest duż o jedzenia, ale jest mał o urozmaicenia poza sł odyczami. Owoce to gł ó wnie arbuzy, jabł ka, brzoskwinie, morele, wiś nie i melony pojawił y się na koniec wakacji. Restauracja jest duż a, jest balkon, na któ rym moż na ró wnież wzią ć jedzenie.
Plaż a jest duż a, morze czyste, jak przyjdziesz wcześ nie to moż na usią ś ć od 1 do 4 rzę dó w, ale jak po godzinie 9 to dalej od morza. Przedstawiciel powiedział , ż e nie ma materacy na plaż a, tylko leż aki, ale wzię liś my je spokojnie, ale basen prawie nigdy go nie dostał . Pojechaliś my nad morze pierwszy autobus do morza o godzinie 9 chciał em patrzeć na morze, a nie na leż ą ce ciał a. I już wró ciliś my autobusem, bo po ką pieli cię ż ko wspią ć się na wzgó rze i opalanie.
Albena to idealna opcja na spokojne rodzinne wakacje - dookoł a zieleń , transport tylko pieszo: rowery, wagony, pocią gi, gł ó wnie strefy dla pieszych. Dobra robota, pró bowali. popoł udniowe zaję cia sportowe dla dorosł ych: aerobik, koszykó wka, siatkó wka wodna, pił ka noż na, boccia. Wieczorem dyskoteka dla dzieci, a nastę pnie wystę py dla dorosł ych. Nie, nadal są DOBRE.
Wszystko w porzą dku, z reszty był em zadowolony. Moż e kiedyś przyjedziemy do Buł garii - Albena.
Jeś li wię c pó jdziesz do hotelu Vita Park i zaoferuje ci numer 126, moż esz odmó wić , nie stracisz, chyba ż e lubisz sł oń ce.
Poszedł em na recepcję i powiedział em, ż e nie potrzebuję takiego numeru, ale uś miechają się do mnie i mó wią , ż e nie ma innych, przyjdź jutro. Musiał em dać im do zmiany numeru, zmienili go. A w tym pokoju, jak tam odpoczywaliś my, nikogo tam nie wsadzili, widzisz „ś wietny” pokó j. Dostaliś my dobry pokó j na 5 pię trze widok na morze restauracja w któ rej jedliś my chodź my zwiedzać okolice teren duż y, moje dziecko najbardziej zainteresował basen, zobaczenie basenu a nawet zjeż dż alnie......Nic wię cej nie jest potrzebne, jeś li ty ze ł zami, bo dopó ki nie masz bransoletki na rę ce, nie moż esz jej uż yć , a bransoletki wiesza się dopiero po 14.30. wakacje i wszystko dla Was otwarte (bary, restauracja, basen, plaż a, moż na skorzystać z leż akó w, parasoli) Przybywają c do pokoju zobaczyli na stole butelkę wody mineralnej i 3 jabł ka zawinię te w folię spoż ywczą (jak ja uś wiadomił em sobie pó ź niej, ż eby mró wki się nie czoł gał y, ale są wszę dzie. O ile w pokoju nie ma owocó w i nie ma mró wek, jak tylko je przyniesiesz, są tam - prawdopodobnie zapach).
Generalnie z resztą wszystko nie jest zł e, pokó j sprzą tany codziennie, rę czniki i poś ciel co 2 dni. Wszystko w standardzie, ró ż nice tylko w ł ó ż kach. - jest duż o jedzenia, ale jest mał o urozmaicenia poza sł odyczami. Owoce to gł ó wnie arbuzy, jabł ka, brzoskwinie, morele, wiś nie i melony pojawił y się na koniec wakacji. Restauracja jest duż a, jest balkon, na któ rym moż na ró wnież wzią ć jedzenie.
Plaż a jest duż a, morze czyste, jak przyjdziesz wcześ nie to moż na usią ś ć od 1 do 4 rzę dó w, ale jak po godzinie 9 to dalej od morza. Przedstawiciel powiedział , ż e nie ma materacy na plaż a, tylko leż aki, ale wzię liś my je spokojnie, ale basen prawie nigdy go nie dostał . Pojechaliś my nad morze pierwszy autobus do morza o godzinie 9 chciał em patrzeć na morze, a nie na leż ą ce ciał a. I już wró ciliś my autobusem, bo po ką pieli cię ż ko wspią ć się na wzgó rze i opalanie.
Albena to idealna opcja na spokojne rodzinne wakacje - dookoł a zieleń , transport tylko pieszo: rowery, wagony, pocią gi, gł ó wnie strefy dla pieszych. Dobra robota, pró bowali. popoł udniowe zaję cia sportowe dla dorosł ych: aerobik, koszykó wka, siatkó wka wodna, pił ka noż na, boccia. Wieczorem dyskoteka dla dzieci, a nastę pnie wystę py dla dorosł ych. Nie, nadal są DOBRE.
Wszystko w porzą dku, z reszty był em zadowolony. Moż e kiedyś przyjedziemy do Buł garii - Albena.
Jeś li wię c pó jdziesz do hotelu Vita Park i zaoferuje ci numer 126, moż esz odmó wić , nie stracisz, chyba ż e lubisz sł oń ce.
Tak jak
Lubisz
Na wakacjach z dzieć mi. Hotel nie jest zł y, pokoje wygodne, karmione na rzeź . Plusy - bar przy basenie w cieniu pod sosnami, niedaleko kasyno, supermarket (tam wszystko jest duż o tań sze niż na ulicy) minusy - 10-15 minut spacerkiem do morza, lub darmowy autobus z hotelu w 3 minuty.
… Już ▾
Na wakacjach z dzieć mi. Hotel nie jest zł y, pokoje wygodne, karmione na rzeź . Plusy - bar przy basenie w cieniu pod sosnami, niedaleko kasyno, supermarket (tam wszystko jest duż o tań sze niż na ulicy) minusy - 10-15 minut spacerkiem do morza, lub darmowy autobus z hotelu w 3 minuty. Ogó lnie mi się podobał o.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
W czerwcu 2005 odpoczywał z rodziną w tym hotelu. Pozytywna strona wakacji: mił a obsł uga, wspaniał y bufet w restauracji, codzienne sprzą tanie, czyste morze i plaż a. Negatywna strona reszty: w pokoju jest butelka wina z nazwą hotelu, ale zapomnieli nas ostrzec, ż e trzeba za to zapł acić , animacja jest przeznaczona dla Niemcó w, zdarzają się przypadki kradzież y (z balkonu pierwszego pię tra skradziono dwa rę czniki).
… Już ▾
W czerwcu 2005 odpoczywał z rodziną w tym hotelu. Pozytywna strona wakacji: mił a obsł uga, wspaniał y bufet w restauracji,
codzienne sprzą tanie, czyste morze i plaż a.
Negatywna strona reszty: w pokoju jest butelka wina z nazwą hotelu, ale zapomnieli nas ostrzec, ż e trzeba za to zapł acić , animacja jest przeznaczona dla Niemcó w, zdarzają się przypadki kradzież y (z balkonu pierwszego pię tra skradziono dwa rę czniki).
codzienne sprzą tanie, czyste morze i plaż a.
Negatywna strona reszty: w pokoju jest butelka wina z nazwą hotelu, ale zapomnieli nas ostrzec, ż e trzeba za to zapł acić , animacja jest przeznaczona dla Niemcó w, zdarzają się przypadki kradzież y (z balkonu pierwszego pię tra skradziono dwa rę czniki).
Tak jak
Lubisz
• 9.5