Piszę do Was z Rosji, chcę Wam opowiedzieć o moich wakacjach na Krymie. Przed wyjazdem z mę ż em sprawdziliś my ogromną liczbę hoteli i hoteli, ale nasze oczy skupił y się na hotelu Polyana Skazok. A wiesz, nie ż ał owaliś my wyboru. To takie pię kne miejsce, któ rego nie da się opisać sł owami. Hotel poł oż ony w zarezerwowanej czę ś ci Jał ty, cudowne powietrze, niesamowite widoki na gó ry, zapierają ce dech w piersiach zachody sł oń ca. Ogó lnie mó j mą ż i ja spę dziliś my jak kolejny miesią c miodowy. otoczenie jest spokojne, ciche, relaksują ce. Nie ma hał asu z zewną trz. Obsł uga pokoju jest dobra, bez wad. podobał o nam się to, ż e mają wydzieloną strefę grillową , w któ rej gotowaliś my wł asne ryby i warzywa. Personel reaguje. Po wyjś ciu z tego hotelu czuł am się dobrze w sobie, uczucie peł nej satysfakcji z reszty! Ż yczę wszystkim, aby wyruszyli w to pię kne miejsce i wzbogacili się kulturowo uż ytecznym wypoczynkiem.
Zaproponowali pobyt w domku - warunki są takie same.
Piszę to wszystko nie dlatego, ż e jestem zbyt wymagają cy od warunkó w bytowych, w zasadzie nie jestem rozpieszczony i nie spodziewał em się nawet co najmniej europejskiego poziomu hotelu, ale TO? !
Piszę też do siebie, rodowitej krymskiej kobiety, wstyd za moją patronimikę !
Niemniej jednak chcemy widzieć turystó w i goś ci na naszym ukochanym pó ł wyspie Krym! Jest wiele pię knych i godnych miejsc na wakacje!
Ale to nie wszystko, wieczorem, gdy już się ś ciemniał o, z pię knego basenu wyszedł ostatni goś ć , personel zaczą ł sprzą tać wokó ł niego, nabierał wodę z basenu wiadrem, mył kafelki i przelewał woda z powrotem, a dzieci pł ywają tam przez cał y dzień!! !
Ogó lnie poza pię knym widokiem na gó ry, moja ż ona i ja nie lubiliś my niczego innego.
Minusy: to brak czajnika w pokoju, przecież jest już jesień i wieczorami chce się napić się gorą cej herbaty lub kawy,
silna ró ż nica mię dzy zewnę trzną czę ś cią hotelu a wnę trzem pokoju. To był o trochę szokują ce, ż e w pokoju był o tak nieszczę ś liwie, chociaż był ustawiony jako rodzinny. Nie znaleź liś my zadeklarowanego telefonu (szukaliś my go! ), telewizor nie dział ał , lodó wka gł oś no eksplodował a po wł ą czeniu, wię c z niej nie korzystaliś my. Od czasu do czasu stiuk spadał z sufitu i powoli spadał jak ś nieg. Meble są doś ć stare, powiedział bym nawet, ż e jak u mojej babci))).
Pokoje nie są ogrzewane.
Pokojó wki nigdy nie widziano przez cał y pobyt. Jej drzwi był y zawsze zamknię te. Wszystkie sprawy musiał em zał atwić w recepcji, czyli idź w ciemnoś ci przez cał e terytorium hotelu do wyjś cia. Dziwny.
Plusy: Poś ciel był a ś wież a i czysta. Ciepł a woda był a dostarczana od 19.00 do 24.00 i od 7.00 do 10.00. Ś niadanie był o dobre, a obsł uga był a szybka.
Ponieważ przyjechaliś my pooddychać gó rskim powietrzem, pospacerować po okolicy, nie zwracali wię kszej uwagi na pokó j. Jeś li ktoś planuje wię cej przebywać w pomieszczeniach, to warto się zastanowić . Są domki z bali i domki.
Trochę strą cony z krawę dzi przez wszystkie te „obce kraje” i ponownie wcią gną ł rodzimy Krym do „bó lu”. Bę dą c w maju na Krymie prześ lizgnę liś my się wzdł uż poł udniowego wybrzeż a, do wielu hoteli (w ogó le nie biorę pod uwagę stepowego Krymu, nie normalną przyrodę , nie dobre morze), a wybó r ewidentnie padł na hotel w Jał cie - „Polana Skazoka”. Naprawdę bajeczne i magiczne miejsce! Chociaż , szczerze mó wią c, dla „wszystkich” tym razem, kiedy nie przyjechaliś my do Polany, opinie naszych przyjació ł i znajomych o hotelu nie był y co najmniej zbyt dobre…
Na odź wiernym, ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu, powitał a nas przyjazna i dobroduszna Aleksandra (wcią ż pracował a podczas naszej nieustannej wizyty w Polanie).
Rozpoznał em moich „starych” klientó w, a spotkanie był o jak z bliskimi i starymi krewnymi. Z gł ę bi serca po prostu mił o, ż e został aś zapamię tana, chociaż nie miną ł rok lub dwa. Wszystkie te drobiazgi są przyjemne i dotykają do gł ę bi. Wszystko jest jak w teatrze - zaczyna się od wieszaka!! !
Pierwszą rzeczą , na któ rą chciał bym zwró cić uwagę , jest przyjemne, zadbane terytorium, wszystko został o wyczyszczone i uporzą dkowane, pomalowane i nasmarowane. Wszystko to widać „goł ym” okiem, nawet w poró wnaniu z okresem majowym.
Czysty i zadbany basen z gó rską wodą to ogromny plus. Wyjeż dż aliś my kilka razy nad morze i za każ dym razem był o rozczarowanie. Albo był o sztormowo, potem morze był o po prostu bardzo brudne, potem byli ludzie na plaż y, ż e po prostu nie był o zatł oczonych...Przyjeż dż asz do "Polany" i cał kowity spokó j. Bez zamieszania, bez zamieszania, gó rskie powietrze, a nawet niesamowicie czysty basen. No có ż innego marzyć o odpoczynku?? ?
W tym roku kuchnia znacznie się rozrosł a, choć obsł uga niektó rych kelnerek jest po prostu przeraż ają ca, nie wiadomo, na jakiej podstawie są wybierane. Chciał abym wyrazić wdzię cznoś ć administratorowi restauracji Ł ucji, czę sto nas obsł ugiwał a (ró wnież ze „starej” ekipy).
Nie mniej waż ne jest to, ż e muzyk „Maestro” ponownie wró cił do hotelu. To kawał ek „Duszy” Rozdroż y Baś ni. Przyjemna muzyka rozbrzmiewa każ dego wieczoru i niespodziewanie dla Ciebie ogł aszają - „a teraz dla naszych„ starych ”dobrych goś ci”...W domu jest po prostu dobrze i przyjemnie. Rozumiesz, ż e dla każ dej osoby tu pracują cej nie jesteś kolejnym „klientem”, ale jedną wielką rodziną . I za to WIELKIE DZIĘ KUJEMY wszystkim!! !
Wę dró wki po gó rach, ką piele „mł odoś ci”, gó rskie rzeki – to wszystko nie jest zapomniane!! !
Przyjeż dż ają c chociaż raz do Polyany, zakochasz się w tym miejscu cał ym sercem. I wcią ż jesteś przycią gany do tego miejsca!
Nasze wakacje był y w 100% udane, a dzieci był y zadowolone, a gdy wró ciliś my do domu, już w uszach szumiał o, gdy pojechaliś my do Polany. A w przyszł ym roku nie bę dzie już kwestii wyboru miejsca na odpoczynek. Zdecydowanie - "Polana Bajek"!! !
Chociaż w serwisie jest jeszcze sporo minusó w i ogó lnie...
Ale jestem pewien, ż e zespó ł i kierownictwo z powodzeniem poradzą sobie z tym wszystkim w nadchodzą cym sezonie.
Wielkie dzię ki wszystkim! ! !
1. Ustronne miejsce, wspaniał e widoki na gó ry, czyste powietrze.
2. Wystarczają co przestronny dom z bali
3. Restauracja w hotelu rozczarował a nas już podczas pierwszej wizyty, ale 10 metró w od hotelu znajduje się szykowna droga restauracja (dawniej Intourist) - raj dla smakoszy i smakoszy.
Niedogodnoś ci:
1. Pokoje wymagają drobnych napraw kosmetycznych (mieliś my duż e luki w oknach)
2. W pobliż u zoo, w nocy sł yszeliś my ryk i mruczenie kotó w (nie liczą c mił oś nikó w karaoke, któ rzy „zapalali” do godziny 2.00)
3. Basen jest rzadko sprzą tany. Dlatego dzieci poniż ej 2 roku ż ycia nie polecam ką pieli tam.
4. Restauracja jest najwię kszym problemem tego hotelu.
Nasi przyjaciele byli zadowoleni z pobytu. A nasze dziecko podniosł o Staphylococcus aureus (mamy tendencję do myś lenia, ż e w basenie) - wię c nasze ogó lne wraż enie został o przyć mione.