Teraz o brakach - wyż ywienie na poziomie najbiedniejszego sowieckiego oś rodka wypoczynkowego (dla bardzo tolerancyjnych). Nieapetyczne, niechlujne i bez smaku bał agan zaró wno w przypadku pierwszego, jak i drugiego, zawsze nieś wież e wypieki (ró wnież bardzo bez smaku). Warzywa i owoce są bardzo nieliczne i niedojrzał e. Pokoje nigdy nie są sprzą tane, na pierwszym pię trze ś mierdział o pleś nią . Sama stoł ó wka z brudnymi oknami i duszno, dystrybucja w ś wietlicy, wyboru nie ma, tylko kompleks. Moż esz iś ć na koszt przedsię biorstwa, ale nie radzę za wł asne pienią dze, lepiej Leopol lub sektor prywatny.
Wspię liś my się na 4 pię tro - widok jest niesamowity, wieczory spę dzaliś my na balkonie przy filiż ance herbaty.
Pokó j nieduż y, przytulny, po remoncie.
Ciepł a woda regularnie, zgodnie z harmonogramem.
Bardzo zadowoleni z jedzenia: obfite i smaczne. Barszcz jak w domu! Dzię ki kucharz Lidzie i dziewczynom.
Administratorzy są bardzo responsywni i uprzejmi, zawsze pomogą , podpowiedzą , doradzą .
Specjalne podzię kowania dla pokojó wek za czystoś ć i porzą dek.
Szkoda, ż e nie czekaliś my na przyjazd masaż ysty.
Ciepł a woda regularnie, ale zgodnie z harmonogramem.
Morze, gó ry, powietrze! ! ! Niesamowicie pię kne widoki. Nie chciał em wyjeż dż ać .
Tę sknimy za tobą , Castropol!
Przed wyjazdem przestudiował em opinie o pensjonacie - pó ł „dobry”, pó ł „horror”.
Był em przekonany na wł asnej skó rze, ż e ci, któ rzy pisali „horror”, mieli 100% racji.
Plusy - budynek znajduje się.100 metró w od morza. Pię kna przyroda, szczegó lnie widok z morza na gó ry. Widok z balkonu pokoju poł udniowego na cyprysy i morze. Na plaż y nie ma zbyt wielu ludzi, morze jest doś ć czyste, myli się tylko bliskoś ć ś ciekó w.
Minusy - jedzenie jest obrzydliwe: zielona jajecznica, niezrozumiał e pachną ce porcje kurczaka zawierają ce tylko koś ci i skó rę , mię so, któ rego nie moż na przeż uć , co prowadzi do pytań o jego pochodzenie, jego kolor i zapach. W jednej z recenzji przeczytał am o ró ż nych wypiekach: suszone pieczywo pozostał e po lunchu bę dzie podawane na kolację , a ciasteczka kupione w sklepie to same ciastka. Herbata i ciastka to wszystko, co moż esz zjeś ć w jadalni.
W pokoju jest brudno, pod ł ó ż kiem warstwa kurzu 1cm, w ł azience mró wki zrobił y sobie drogę . Fanó w entomologii zainteresują czarne karaluchy pojawiają ce się w ciemnoś ci. Zasypiają c poczuł em rę ką na koń cu materaca. Podnoszą c materac, znalazł em wyschnię te wymiociny na koń cu w pobliż u wezgł owia.
Moż na iś ć na spacer na nasyp po lewej stronie obok szumią cej i ś mierdzą cej studzienki kanalizacyjnej lub po prawej stronie obok budowy nowego pensjonatu i obozó w namiotowych dla wczasowiczó w „dzikusó w”. Chodzenie pod gó rę to czasochł onne i mał o ciekawe zaję cie, wszystko jest otoczone pł otami. Duż o napisano przede mną o uprzejmoś ci personelu pensjonatu.
Z kolei trzeciego dnia „odpoczynku” (dziecko, a nastę pnie dwoje dorosł ych) pojawił a się infekcja jelitowa - dwa dni „kł adzenia się ” i komunikowania się z „biał ym kamieniem”.
Nie rozumiem negatywnych recenzji! osobiś cie 10 dni spę dzonych w Castropolu to dla nas za mał o, aby cieszyć się wypoczynkiem i chę tnie przyjedziemy ponownie!
Rodzina Savitsky, sierpień.2012