Bę dą c tam w 2009 roku marzył am o ponownym odwiedzeniu tego miejsca! A teraz proszę - marzenie się speł nił o, a nawet zabrał em tam moją matkę i có rkę ! ((((Okazał o się jednak, ż e moje marzenia był y bł ę dne... A teraz w porzą dku! Zarzą dzaj mą drzejszymi liczbami i wyś cigami! Musiał em iś ć do kierownika Kiriy O.
… Już ▾
Bę dą c tam w 2009 roku marzył am o ponownym odwiedzeniu tego miejsca!
A teraz proszę - marzenie się speł nił o, a nawet zabrał em tam moją matkę i có rkę ! ((((Okazał o się jednak, ż e moje marzenia był y bł ę dne...
A teraz w porzą dku!
Zarzą dzaj mą drzejszymi liczbami i wyś cigami! Musiał em iś ć do kierownika Kiriy O. V. 5 razy, zanim został y wydane normalne kupony i karnety w stoł ó wce po moim telefonie do biura podró ż y - wszystko został o nagle znalezione tego samego wieczoru, chociaż tego samego wieczoru przenieś li nas do pokoju o gorszych warunkach , zmuszali nas do kilkukrotnego uruchomienia, poprawiają c bł ę dne wpisy w dokumentach! )
1. Obiecany pokó j 3-osobowy o powierzchni 16 m2 (jak podaje strona w/w hotelu), to tak naprawdę zwykł y kawał ek kopiejki - 10 m2, do któ rego był o po prostu trzecie ł ó ż ko wepchnię ty! (aby się tam zmieś cił o - oparcia ł ó ż ka został y cał kowicie oderwane! ) Ale mimo to drzwi nie mogł y się cał kowicie otworzyć (ani wejś cie, ani balkon).
Pę knię te gniazdka, odsł onię te przewody, popę kane i zepsute lampy, migoczą ce cał ą noc, nawet po wył ą czeniu.
2. W budynku nr 2 mieszkają ukamienowani studenci z miasta Briań sk (odpoczywał a tam z nami grupa z Akademii Urzę dniczej – wydaje się , ż e ludzie zostali przywiezieni z dzikiego lasu i otrzymali wolnoś ć ! Krzyki, wrzaski, hał as, wspinanie się po balkonach - to wszystko przez cał ą noc!
3. Sprzą tanie w pokojach nie jest przeprowadzane! (No chyba, ż e przed zameldowaniem jest o tym aluzja).
4. Poś ciel...osobna rozmowa! Nie uważ am się za fanatycznego sprzą tacza...ale szczerze - w moim domu ś ciereczka do podł ó g jest czystsza i wię ksza niż ta, któ rą wydano pod postacią rę cznikó w! Szkoda! Prześ cieradł a są wą skie, nie wsuwają się pod materac i trudno był o się nimi schować !
5. Wszystkie bramy (opró cz gó rnych) są zamknię te, a ludzie wychodzą na plaż ę przez dziurę w ogrodzeniu (ró wnież emeryci i rodzice z mał ymi dzieć mi). Wszystko był oby w porzą dku, ale tylko ta dziura znajduje się na wysokoś ci 1 m nad drogą , a spacer po krawę ż niku nie jest przyjemnoś cią dla osó b o sł abym sercu!
6. Jadalnię uderzył y niehigieniczne warunki i cał kowita hań ba!
Voucher (ponownie, jak wskazano na stronie! ) zawierał MENU ZAMÓ WIENIA! Nic takiego! (choć istniał a w 2009 roku! )
Jedzenie jest zimne, widelce i ł yż ki czę sto tł uste i po prostu nieumyte, porcje mikroskopijne, menu monotonne (stał e pł atki, kasze, kasze! ) Owoce podawano 5 razy w cią gu 3 tygodni… a nawet wtedy praktycznie niejadalny. Nie moż esz prosić o só l i pieprz. nie moż esz zadzwonić do kelneró w!
7. Terytorium nie jest oś wietlone, park jest w stanie ruiny, dookoł a są ś mieci i niegospodarnoś ć .
Był am kompletnie rozczarowana! Naprawdę pokochał am Krym i Ał usztę w szczegó lnoś ci, ale też był am nimi rozczarowana, dzię ki tak zepsutym wakacjom! Nigdy wię cej tu nie wró cę !
Nie radzę jechać - KAŻ DEMU. . . Strata pienię dzy na okropne zakwaterowanie i obsł ugę !
A teraz proszę - marzenie się speł nił o, a nawet zabrał em tam moją matkę i có rkę ! ((((Okazał o się jednak, ż e moje marzenia był y bł ę dne...
A teraz w porzą dku!
Zarzą dzaj mą drzejszymi liczbami i wyś cigami! Musiał em iś ć do kierownika Kiriy O. V. 5 razy, zanim został y wydane normalne kupony i karnety w stoł ó wce po moim telefonie do biura podró ż y - wszystko został o nagle znalezione tego samego wieczoru, chociaż tego samego wieczoru przenieś li nas do pokoju o gorszych warunkach , zmuszali nas do kilkukrotnego uruchomienia, poprawiają c bł ę dne wpisy w dokumentach! )
1. Obiecany pokó j 3-osobowy o powierzchni 16 m2 (jak podaje strona w/w hotelu), to tak naprawdę zwykł y kawał ek kopiejki - 10 m2, do któ rego był o po prostu trzecie ł ó ż ko wepchnię ty! (aby się tam zmieś cił o - oparcia ł ó ż ka został y cał kowicie oderwane! ) Ale mimo to drzwi nie mogł y się cał kowicie otworzyć (ani wejś cie, ani balkon).
Pę knię te gniazdka, odsł onię te przewody, popę kane i zepsute lampy, migoczą ce cał ą noc, nawet po wył ą czeniu.
2. W budynku nr 2 mieszkają ukamienowani studenci z miasta Briań sk (odpoczywał a tam z nami grupa z Akademii Urzę dniczej – wydaje się , ż e ludzie zostali przywiezieni z dzikiego lasu i otrzymali wolnoś ć ! Krzyki, wrzaski, hał as, wspinanie się po balkonach - to wszystko przez cał ą noc!
3. Sprzą tanie w pokojach nie jest przeprowadzane! (No chyba, ż e przed zameldowaniem jest o tym aluzja).
4. Poś ciel...osobna rozmowa! Nie uważ am się za fanatycznego sprzą tacza...ale szczerze - w moim domu ś ciereczka do podł ó g jest czystsza i wię ksza niż ta, któ rą wydano pod postacią rę cznikó w! Szkoda! Prześ cieradł a są wą skie, nie wsuwają się pod materac i trudno był o się nimi schować !
5. Wszystkie bramy (opró cz gó rnych) są zamknię te, a ludzie wychodzą na plaż ę przez dziurę w ogrodzeniu (ró wnież emeryci i rodzice z mał ymi dzieć mi). Wszystko był oby w porzą dku, ale tylko ta dziura znajduje się na wysokoś ci 1 m nad drogą , a spacer po krawę ż niku nie jest przyjemnoś cią dla osó b o sł abym sercu!
6. Jadalnię uderzył y niehigieniczne warunki i cał kowita hań ba!
Voucher (ponownie, jak wskazano na stronie! ) zawierał MENU ZAMÓ WIENIA! Nic takiego! (choć istniał a w 2009 roku! )
Jedzenie jest zimne, widelce i ł yż ki czę sto tł uste i po prostu nieumyte, porcje mikroskopijne, menu monotonne (stał e pł atki, kasze, kasze! ) Owoce podawano 5 razy w cią gu 3 tygodni… a nawet wtedy praktycznie niejadalny. Nie moż esz prosić o só l i pieprz. nie moż esz zadzwonić do kelneró w!
7. Terytorium nie jest oś wietlone, park jest w stanie ruiny, dookoł a są ś mieci i niegospodarnoś ć .
Był am kompletnie rozczarowana! Naprawdę pokochał am Krym i Ał usztę w szczegó lnoś ci, ale też był am nimi rozczarowana, dzię ki tak zepsutym wakacjom! Nigdy wię cej tu nie wró cę !
Nie radzę jechać - KAŻ DEMU. . . Strata pienię dzy na okropne zakwaterowanie i obsł ugę !
Tak jak
Lubisz
• 6
Pokaż inne komentarze …
Urlop spę dził em w II budynku pensjonatu. Jedynym jego atutem jest to, ż e znajduje się tam ró wnież jadalnia. Jedzenie na począ tku był o dobre, ale im dalej był o gorzej. Bardzo rozwś cieczył a mnie powolna praca kelnerek, któ re nie zdą ż ył y nakryć stoł ó w na pierwszą zmianę , nawet przed przybyciem drugiej zmiany.
… Już ▾
Urlop spę dził em w II budynku pensjonatu. Jedynym jego atutem jest to, ż e znajduje się tam ró wnież jadalnia. Jedzenie na począ tku był o dobre, ale im dalej był o gorzej. Bardzo rozwś cieczył a mnie powolna praca kelnerek, któ re nie zdą ż ył y nakryć stoł ó w na pierwszą zmianę , nawet przed przybyciem drugiej zmiany. Podobno, ż eby zdą ż yć na czas, co jakiś czas wieczorem pokrywali ś niadanie i musieli jeś ć tylko lodowato zimne potrawy. W ogó le nie ś ledzili obecnoś ci sztuć có w i serwetek na stoł ach. Ale w zasadzie jedzenie był o znoś ne jak na pensjonat klasy ekonomicznej. W tym samym pomieszczeniu znajduje się wnę trze i meble z czasó w ZSRR. Wchodzisz i wydaje się , ż e wpadł eś w przeszł oś ć . Toaleta znajdują ca się na pię trze to punkt zbió rki workó w na ś mieci z cał ego pię tra. Dlatego zapach jest taki, ż e nie moż na obejś ć się bez maski gazowej. Bardzo denerwują ce był o to, ż e plaż a przy pensjonacie jest wystarczają co daleko (20-25 minut spacerkiem po trudnym terenie w spokojnym tempie). A ż eby normalnie opalać się na darmowym drewnianym leż aku, trzeba jeszcze przed ś niadaniem pobiec na plaż ę , pokonują c niesamowite odległ oś ci, aby ten leż ak. Warto zaznaczyć , ż e wszystkie bramki otwierają ce kró tszą drogę na plaż ę są szczelnie zamknię te i aby szybciej dostać się na plaż ę moż na wspią ć się przez dziurę wykonaną w ogrodzeniu. A jeś li to wszystko się uda, moż esz cieszyć się morzem i sł oń cem. Jeś li padał o i siedzisz w pokoju, to nie moż esz myś leć o odpoczynku. Po pierwsze, jeś li dostaniesz pokó j na najwyż szym pię trze, to dach zdecydowanie przecieka w deszczu. Obramował a umywalkę , usiadł a i posł uchał a tej cudownej kropli. To niszczy nerwy. Có ż , w nocy pijani studenci w ogó le nie odpoczywają , w peł ni odpoczywają c na bonach instytutowych. Twoją uwagę zwró cą krzyki, wrzaski, piosenki, tań ce, wspinanie się na balkony, wybijanie drzwi. Na ogó ł studenci wychodzą w cał oś ci. Có ż , jeś li twoje okna wychodzą na nabrzeż e, usł yszysz wszystko, co dzieje się w tamtejszych kawiarniach, w któ rych zapalają się wszyscy ci sami dzielni studenci. Ogó lnie mogę podsumować nastę pują ce. Jeś li warunki ż ycia nie są dla ciebie waż ne, to jest to cał kiem do przyję cia. Jeś li już odpoczywał eś za granicą w warunkach all inclusive i masz coś do poró wnania, nie wkł adaj stopy w tę dziurę . Wakacje zostaną zrujnowane. W innych sprawach bę dzie zepsuty, nawet jeś li wcześ niej nigdzie nie odpoczywali, ponieważ ten pensjonat nie wytrzyma ż adnej konkurencji. Ogó lnie rzecz biorą c, brak wartoś ci w stosunku do ceny. Wię c lepiej lecieć do Turcji lub Egiptu. W przypadku podró ż y w ostatniej chwili moż e nawet kosztować mniej. Có ż , na koniec ż yczę wszystkim mił ego pobytu, gdziekolwiek spę dzasz wakacje!
Tak jak
Lubisz
• 1
Nie podobał mi się hostel. Teren nie jest zadbany, pokoje są marne, poś ciel jest stara i cerowana i bardzo brzydko pachnie. Toalety bez siedzeń iz dziwnymi drzwiami, nie da się tego opisać , trzeba to zobaczyć! ! ! Jedzenie jest baaaardzo rzadkie. Piszą „owoce” w menu i natychmiast je odrzucają .
… Już ▾
Nie podobał mi się hostel. Teren nie jest zadbany, pokoje są marne, poś ciel jest stara i cerowana i bardzo brzydko pachnie. Toalety bez siedzeń iz dziwnymi drzwiami, nie da się tego opisać , trzeba to zobaczyć! ! ! Jedzenie jest baaaardzo rzadkie. Piszą „owoce” w menu i natychmiast je odrzucają . Wejś cie-wyjś cie do morza przez „dziurę ” w ogrodzeniu - bramy zamknię te. W budynku 1 nigdy nie ma ciepł ej wody, a zimna woda jest bardzo zimna. Plaż a jest zaję ta zarabianiem pienię dzy, za pienią dze rozdają drewniane leż aki, któ re wczasowicze z pensjonatu mogli zabrać za darmo. O 18.45 wszyscy są wyrzucani z plaż y do sprzą tania i nie moż na wejś ć do 7.00 rano (ludzie pluskają się na są siednich plaż ach od 6 rano). Ż ał uję zmarnowanych 3000 hrywien.
Tak jak
Lubisz
• 4
Piszę recenzję , jak mó wią , w poś cigu. Zacznę w kolejnoś ci. Wcześ niej pojechaliś my z synem do tego pensjonatu, budynek nr 6 w 2009 roku, tam odpoczywaliś my i wtedy bardzo nam się podobał o. Postanowiliś my wię c pojechać tam, gdzie byliś my wcześ niej.
… Już ▾
Piszę recenzję , jak mó wią , w poś cigu. Zacznę w kolejnoś ci. Wcześ niej pojechaliś my z synem do tego pensjonatu, budynek nr 6 w 2009 roku, tam odpoczywaliś my i wtedy bardzo nam się podobał o. Postanowiliś my wię c pojechać tam, gdzie byliś my wcześ niej. Jednak nie zgadli. Nasze wakacje był y kompletnie zrujnowane. Kupony w miesią cu maju na sierpień wię c kosztował y nas niedrogo, choć na miejscu już w sierpniu za ten sam pokó j zmusili nas do zapł aty 110 hrywien wię cej, w sumie chcieli wzią ć.360 hrywien od osoby za dzień - to tylko rabunek. Był o nas trzech. Wię c to nie jest taki tani pensjonat. Mieliś my pokó j w drugim budynku na drugim pię trze, 24-apartamentowy, dwuosobowy, dwupokojowy. Pokó j nie jest zł y, na począ tku byliś my nawet zachwyceni, kiedy weszliś my do tego pokoju o 14-00. Zapytaliś my, dlaczego się nie usadowili, powiedziano nam, ż e sprzą tają . Jednak pokó j nigdy nie był sprzą tany, mł oda pokojó wka w ogó le nie zawracał a sobie gł owy sprzą taniem. Po zakwaterowaniu rozpoczę liś my wakacje od sprzą tania. To nie jest najgorsze. Kiedy poszliś my do jadalni, tutaj był o ogó lnie okropnie. Wiele osó b oburzył o się , poszł o do reż ysera narzekają c na jedzenie. To po prostu obrzydliwe. Porcje są nie tylko mał e, są po prostu miniaturowe, ale niejadalne jakoś ciowo, od któ rych pewnego dnia mieliś my zatrucie. Biorą c pod uwagę , ż e nie jesteś my wybrednymi konsumentami. Tak nie był o w 2009 roku. Kierownictwo rozrywa ten pensjonat, a ludzie biorą rap. Budynek VI jest opieczę towany, nie bę dzie w ż aden sposó b podzielony, a jego zdję cia są rozsył ane wszę dzie na stronach, co nie jest prawdą . Teraz o ciepł ej wodzie, któ ra podobno powinna być zgodnie z planem. Po prostu jej tam nie był o, myli się albo pod wspó lnym prysznicem, albo ktoś , gdzie mó gł w innym miejscu, albo zimną wodą . Pensjonat jest wypeł niony gł ó wnie studentami. Przywoż ą je autobusy, niektó re mają darmowe vouchery z instytutu, inne za niewielką opł atą , wię c nikt się nie oburza, każ dy jest zadowolony z bezpł atnego odpoczynku. Z jakiegoś powodu wię kszoś ć studentó w z Briań ska. W pokoju mieliś my klimatyzację , któ ra jest tak wydajna jak wentylator, nie wię cej. Sł yszalnoś ć z nasypu muzyki i krzykó w jest bardzo silna w pokoju, po prostu nie da się spać na otwartym balkonie, ale nie da się też na zamknię tym, udusisz się z upał u, a ten klimatyzator, chociaż nie wieje duż o, znajduje się w taki sposó b, ż e wieje bezpoś rednio na czł owieka. Plaż a jest oddalona o okoł o kilometr, nie mniej niż spacer okoł o 20-30 minut. A jak się do niej dostaniesz, to trzeba sobie umieć znaleź ć miejsce, a jak już się znajdziesz, to bą dź joginem albo kup leż ak, bo po burzy zmył y w tym roku plaż e, wysiadł y z tanim materiał em, przywiezione kostka brukowa i ostry ż wir. Nie da się tam przejś ć bez specjalnych butó w, nie moż na też wejś ć do morza. Na ogó ł nasze ciał a są posiniaczone. Tak nie był o ró wnież w 2009 roku. Chociaż był o daleko, plaż a był a w porzą dku. W pokoju nie był o papieru toaletowego, mydł a, rę cznikó w, po jednym na osobę przez wszystkie 10 dni. Poś ciel nigdy nie był a zmieniana. Jeś li chodzi o tanioś ć , to nie powiedział bym, ż e jest zupeł nie tanio, w biurach podró ż y okazuje się , ż e taniej, bo biorą kontyngenty hurtem iz gó ry. A jeś li kupujesz u nich, to dostaliś my pokó j z czę ś ciowymi udogodnieniami za 195 hrywien za osobę za dzień , a nasz pokó j za 360 hrywien za osobę za dzień , a biurom podró ż y zapł aciliś my 250 hrywien, czyli 1000 rubli dziennie na osobę . Dla poró wnania hotel Lydia, obok Dź winy, któ rego wynajmowaliś my i nie ż ał owaliś my przez 2 dni, kosztował.230 UAH za osobę za dzień . Jest wię c remont w europejskim stylu, zawsze ciepł a woda i 5 minut spacerem do plaż y, naprawdę mał e kamyki. O sytuacji już milczę , wszystko jest na wysokim poziomie. Generalnie na Dź winę Pó ł nocną nigdy nie pojedziemy, jest strasznie i szkoda wyrzuconych pienię dzy. Pensjonat wykań cza zarzą dzanie i to wszystko, wali się na naszych oczach. Spoż ywaj brzydkie, ale nic nie inwestuj. Szkoda, jest w dobrej lokalizacji.
Tak jak
Lubisz
• 4
hotel jest stary, bez remontu, z czasó w komunizmu. teren jest duż y, ale liczne bramy są zamknię te, te same są otwarte nie od morza, prywatna plaż a jest bardzo daleko, pó ł tora kilometra, nie mniej! poł owa przypadkó w jest zapieczę towana. Mieszkaliś my w III, a na jego koń cu był cał kowicie zniszczony budynek, bez okien i drzwi.
… Już ▾
hotel jest stary, bez remontu, z czasó w komunizmu. teren jest duż y, ale liczne bramy są zamknię te, te same są otwarte nie od morza, prywatna plaż a jest bardzo daleko, pó ł tora kilometra, nie mniej! poł owa przypadkó w jest zapieczę towana. Mieszkaliś my w III, a na jego koń cu był cał kowicie zniszczony budynek, bez okien i drzwi. Zastę pca reż yserka (naprawdę nie pamię tam jej imienia), ona, tylko zrzę dliwa ciotka, wpadł a na nas, krzyczał a, tylko dlatego, ż e mó j roczny syn nasikał w niewł aś ciwym miejscu, tak krzyczał a godzinę pó ź niej , kiedy wró ciliś my z jadalni - usł yszał em jej pł acz, opowiedział a, jak wszystko wydarzył o się już w biurze administratora - musiał em ją poprawnie uspokoić : -))) Zostaliś my w ogó le zabrani z powrotem na jakieś mał e i bardzo duszne koryto - 12 godzin !! ! Ledwo dotarliś my do domu. A my wzię liś my vouchery przez agencję Starobielsk od Gież yny Lilii, dwa i pó ł razy droż sze niż kosztują na miejscu! W sumie to był y strasznie zrujnowane wakacje!
Lepiej iś ć wł asną drogą i zobaczyć wszystko na swoim miejscu.
Lepiej iś ć wł asną drogą i zobaczyć wszystko na swoim miejscu.
Tak jak
Lubisz
Odpoczywał od 10 do 22 czerwca 2012 r. Pensjonat bardzo mi się podobał ! Jak tylko przyjechaliś my, natychmiast usiedliś my. Cał y personel jest bardzo uprzejmy, mił y, zawsze gotowy do pomocy, sugerować . Pokó j jest prosty, ale wszystko jest czyste. Ale duż a loggia z widokiem na morze.
… Już ▾
Odpoczywał od 10 do 22 czerwca 2012 r. Pensjonat bardzo mi się podobał ! Jak tylko przyjechaliś my, natychmiast usiedliś my. Cał y personel jest bardzo uprzejmy, mił y, zawsze gotowy do pomocy, sugerować . Pokó j jest prosty, ale wszystko jest czyste. Ale duż a loggia z widokiem na morze. Mieszkaliś my w budynku 5 na 2 pię trze. Jedzenie też jest cał kiem przyzwoite. Chociaż jestem wybredną osobą , jadł am wszystko na oba policzki. Myś lał em, ż e bę dzie znacznie gorzej. Zadowolony z duż ego, cichego, spokojnego, chronionego terenu. Do plaż y jest oczywiś cie daleko, ale poszedł em na nią z radoś cią rano i po 15 godzinach. Plaż a jest czysta, zadbana, drewniane leż aki gratis. Starszy wujek, któ ry rozdaje leż aki na plaż y jest ogó lnie super!! ! Bardzo przyjazny i mił y!! ! Ogó lnie wszystko nam się podobał o! Chcę tam pó jś ć!! !
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
Sierpień.2011. Podró ż ował em sam z wnuczką . Najpierw nisko ukł on w stronę dziewczyn z dział u rezerwacji: Julii i Pawliny. Dzię ki dziewczyny, wykonał yś cie ś wietną robotę ! Ponieważ kontaktował am się z pensjonatem bezpoś rednio, bez poś rednikó w, bardzo obawiał am się przed wyjazdem, ż e nie mogę z gó ry zapł acić za wybrany pokó j, ponieważ Nie moż esz wysł ać hrywien z Rosji, a oni nie mieli konta walutowego.
… Już ▾
Sierpień.2011. Podró ż ował em sam z wnuczką .
Najpierw nisko ukł on w stronę dziewczyn z dział u rezerwacji: Julii i Pawliny. Dzię ki dziewczyny, wykonał yś cie ś wietną robotę ! Ponieważ kontaktował am się z pensjonatem bezpoś rednio, bez poś rednikó w, bardzo obawiał am się przed wyjazdem, ż e nie mogę z gó ry zapł acić za wybrany pokó j, ponieważ Nie moż esz wysł ać hrywien z Rosji, a oni nie mieli konta walutowego. Spotkał em się , ustalił em bez problemó w. Cudownie wypoczą ł em.
1. Lokalizacja jest ś wietna. Mieszkaliś my w budynku 2, na ostatnim 3 pię trze. Ten budynek jest przeznaczony na wakacje budż etowe, studentó w i innych niezamoż nych ludzi. W pokojach znajdują się ł ó ż ka, szafa oraz umywalka. WC na pię trze, prysznic - na 1 pię trze. Za osobę - 190 UAH. (okoł o 700 rubli) Kiedyś studenci ró ż nych pł ci radoś nie szturmowali sobie nawzajem drzwi, ale to nie przeszkadzał o, a jedynie powodował o uś miech. Zdarzają się przypadki „solid-jej” i droż sze.
Na koń cach tego budynku na każ dym pię trze znajdują się pokoje deluxe i z jakiegoś powodu są bardzo tanie. Tam mieszkaliś my. Dwa pokoje. W pierwszym pokoju mieliś my: trzecie ł ó ż ko (czy kanapę ? ), telewizor, lodó wkę , szafki nocne, podnó ż ki. (Tam miał em klub dla dzieci podczas deszczu, a przez pierwszą poł owę dwó ch tygodni po poł udniu był y burze). Widok z okna na port morski i Kastel. W drugim pokoju dwa ł ó ż ka (nie twarde! ), toaletka, szafka nocna, podnó ż ek i drzwi do cał kiem przyzwoitej ł azienki. Kabina prysznicowa. kabina, dobra doniczka, wszystko w jasnych kolorach. A te podchwytliwe liczby kosztują tylko 240 UAH. za osobę (z 3 posił kami) lub 870 zł Dla poró wnania: w 3 budynku (jest wyż ej, bliż ej kasy kolejowej) cena taka sama, pokó j bez balkonu. W drugim, pią tym budynku, cena 280 UAH. i wyż ej, jak w 3, tylko z balkonem. Budynek VI (9-kondygnacyjny) - został zamknię ty z powodu remontu.
Sprzą tane codziennie.
Terytorium jest duż e, zielone.
2. Odż ywianie. Cał kiem! Wszystko jest zawsze ś wież e. Biorą c pod uwagę , ż e spada na niego tylko 60 UAH, zastanawiam się , jak udaje im się pracować bez strat. Rano owsianka (wnuczka zawsze robił a to z przyjemnoś cią ) i druga, na obiad - standard: sał atka, pierwsza, druga, trzecia owoce, na obiad - druga sał atka, pyszne ciastka. Być moż e panowie nie zjedli doś ć , ale raz wieczorem wnuczka znokautował a mnie na pizzę , wię c mał a kosztuje 35 UAH. - poł owa dziennej racji ż ywnoś ciowej!
3. Plaż a. Absolutnie nie zauważ yliś my drogi do niej, a marzył am o plaż y w Working Corner, choć nie chciał abym tam mieszkać . Woda był a czysta a dno do przyję cia, trzeba tylko najpierw uważ ać i zapoznać się z podejś ciami. Nigdy nie ranię moich nó g.
4. I na koniec najważ niejsze. Widok z balkonu! Morze! Poniż ej ocean zieleni w ró ż nych odcieniach. Gó ry! To był o za dobre.
5. Ciepł a woda. Wodę podawano w zwią zku ze ś niadaniem, obiadem i kolacją i trwał o to znacznie dł uż ej niż deklarowane 2-3 godziny. A ci, któ rzy mieszkali bliż ej kotł a (np. 3 budynek), ci prawie stale.
Minusem (ale to nie wina Dviny) jest kakofonia z nasypu w nocy, ale był em na to psychicznie przygotowany i nie zł oś cił em się . (Kiedyś był em w Turcji, wię c miał em pod balkonem tor samochodowy, na któ rym przez cał ą noc ryczał y i piszczał y samochody, a o 5 rano muezin zaczą ł krzyczeć przez potę ż ne gł oś niki, nie uratował y mnie nawet zatyczki do uszu w uszach). Nieunikniona kara za bliskoś ć morza. Jest wyjś cie - osiedlić się po stronie zwró conej w stronę ulicy 15 kwietnia, tam był o cicho. Albo gdzieś w gó ry, na peryferie. Ale potem - bez relaksu w postaci sł onecznej ś cież ki nad morze w dzień i księ ż ycowej ś cież ki w nocy.
W sumie bilet dla dwojga na 14 dni kosztuje tylko 24.5 tys. rubli, co to jest! ?
Pogoda dopisał a, nie był o upał ó w, woda miał a najpierw 25, potem 23-24 stopnie. Niech ż yje Pó ł nocna Dź wina! Ona, biedactwo, był a wszę dzie skarcona w recenzjach, ale bardzo zapadł a mi w serce. Wszę dzie jednak jest doś ć pompatycznych ciasnogł owych, narzekają cych i pesymistó w i nie ma potrzeby jechać na Krym. Obserwował em tę publicznoś ć , zawsze w jadalni był a grupa tych samych ludzi z niezadowolonymi twarzami i zaciś nię tymi ustami, stronniczymi i nieprzyjaznymi studiują cymi menu. A co to studiować ! ? Pró bujesz moczyć się za 60 hrywien trzy razy dziennie, bł agam! Jadalnia notabene czysta i schludna, ż adnych wró bli (to z czerwcowego przeglą du, wró ble, widzicie, leciał y), sprawne kelnerki szybko nakrywał y do stoł u.
Szkoda, mó wią , ż e te stare budynki zostaną zburzone, bę dą budowane nowe, ja bym jeszcze za tę cenę jeź dził .
Personel jest bardzo przyjazny i ogó lnie trzeba czę ś ciej się uś miechać . Jeś li chcesz euro i bufet - nie szukaj 870 rubli. dziennie, a od 2.5 tysią ca rubli. i wyż ej!
Najpierw nisko ukł on w stronę dziewczyn z dział u rezerwacji: Julii i Pawliny. Dzię ki dziewczyny, wykonał yś cie ś wietną robotę ! Ponieważ kontaktował am się z pensjonatem bezpoś rednio, bez poś rednikó w, bardzo obawiał am się przed wyjazdem, ż e nie mogę z gó ry zapł acić za wybrany pokó j, ponieważ Nie moż esz wysł ać hrywien z Rosji, a oni nie mieli konta walutowego. Spotkał em się , ustalił em bez problemó w. Cudownie wypoczą ł em.
1. Lokalizacja jest ś wietna. Mieszkaliś my w budynku 2, na ostatnim 3 pię trze. Ten budynek jest przeznaczony na wakacje budż etowe, studentó w i innych niezamoż nych ludzi. W pokojach znajdują się ł ó ż ka, szafa oraz umywalka. WC na pię trze, prysznic - na 1 pię trze. Za osobę - 190 UAH. (okoł o 700 rubli) Kiedyś studenci ró ż nych pł ci radoś nie szturmowali sobie nawzajem drzwi, ale to nie przeszkadzał o, a jedynie powodował o uś miech. Zdarzają się przypadki „solid-jej” i droż sze.
Na koń cach tego budynku na każ dym pię trze znajdują się pokoje deluxe i z jakiegoś powodu są bardzo tanie. Tam mieszkaliś my. Dwa pokoje. W pierwszym pokoju mieliś my: trzecie ł ó ż ko (czy kanapę ? ), telewizor, lodó wkę , szafki nocne, podnó ż ki. (Tam miał em klub dla dzieci podczas deszczu, a przez pierwszą poł owę dwó ch tygodni po poł udniu był y burze). Widok z okna na port morski i Kastel. W drugim pokoju dwa ł ó ż ka (nie twarde! ), toaletka, szafka nocna, podnó ż ek i drzwi do cał kiem przyzwoitej ł azienki. Kabina prysznicowa. kabina, dobra doniczka, wszystko w jasnych kolorach. A te podchwytliwe liczby kosztują tylko 240 UAH. za osobę (z 3 posił kami) lub 870 zł Dla poró wnania: w 3 budynku (jest wyż ej, bliż ej kasy kolejowej) cena taka sama, pokó j bez balkonu. W drugim, pią tym budynku, cena 280 UAH. i wyż ej, jak w 3, tylko z balkonem. Budynek VI (9-kondygnacyjny) - został zamknię ty z powodu remontu.
Sprzą tane codziennie.
Terytorium jest duż e, zielone.
2. Odż ywianie. Cał kiem! Wszystko jest zawsze ś wież e. Biorą c pod uwagę , ż e spada na niego tylko 60 UAH, zastanawiam się , jak udaje im się pracować bez strat. Rano owsianka (wnuczka zawsze robił a to z przyjemnoś cią ) i druga, na obiad - standard: sał atka, pierwsza, druga, trzecia owoce, na obiad - druga sał atka, pyszne ciastka. Być moż e panowie nie zjedli doś ć , ale raz wieczorem wnuczka znokautował a mnie na pizzę , wię c mał a kosztuje 35 UAH. - poł owa dziennej racji ż ywnoś ciowej!
3. Plaż a. Absolutnie nie zauważ yliś my drogi do niej, a marzył am o plaż y w Working Corner, choć nie chciał abym tam mieszkać . Woda był a czysta a dno do przyję cia, trzeba tylko najpierw uważ ać i zapoznać się z podejś ciami. Nigdy nie ranię moich nó g.
4. I na koniec najważ niejsze. Widok z balkonu! Morze! Poniż ej ocean zieleni w ró ż nych odcieniach. Gó ry! To był o za dobre.
5. Ciepł a woda. Wodę podawano w zwią zku ze ś niadaniem, obiadem i kolacją i trwał o to znacznie dł uż ej niż deklarowane 2-3 godziny. A ci, któ rzy mieszkali bliż ej kotł a (np. 3 budynek), ci prawie stale.
Minusem (ale to nie wina Dviny) jest kakofonia z nasypu w nocy, ale był em na to psychicznie przygotowany i nie zł oś cił em się . (Kiedyś był em w Turcji, wię c miał em pod balkonem tor samochodowy, na któ rym przez cał ą noc ryczał y i piszczał y samochody, a o 5 rano muezin zaczą ł krzyczeć przez potę ż ne gł oś niki, nie uratował y mnie nawet zatyczki do uszu w uszach). Nieunikniona kara za bliskoś ć morza. Jest wyjś cie - osiedlić się po stronie zwró conej w stronę ulicy 15 kwietnia, tam był o cicho. Albo gdzieś w gó ry, na peryferie. Ale potem - bez relaksu w postaci sł onecznej ś cież ki nad morze w dzień i księ ż ycowej ś cież ki w nocy.
W sumie bilet dla dwojga na 14 dni kosztuje tylko 24.5 tys. rubli, co to jest! ?
Pogoda dopisał a, nie był o upał ó w, woda miał a najpierw 25, potem 23-24 stopnie. Niech ż yje Pó ł nocna Dź wina! Ona, biedactwo, był a wszę dzie skarcona w recenzjach, ale bardzo zapadł a mi w serce. Wszę dzie jednak jest doś ć pompatycznych ciasnogł owych, narzekają cych i pesymistó w i nie ma potrzeby jechać na Krym. Obserwował em tę publicznoś ć , zawsze w jadalni był a grupa tych samych ludzi z niezadowolonymi twarzami i zaciś nię tymi ustami, stronniczymi i nieprzyjaznymi studiują cymi menu. A co to studiować ! ? Pró bujesz moczyć się za 60 hrywien trzy razy dziennie, bł agam! Jadalnia notabene czysta i schludna, ż adnych wró bli (to z czerwcowego przeglą du, wró ble, widzicie, leciał y), sprawne kelnerki szybko nakrywał y do stoł u.
Szkoda, mó wią , ż e te stare budynki zostaną zburzone, bę dą budowane nowe, ja bym jeszcze za tę cenę jeź dził .
Personel jest bardzo przyjazny i ogó lnie trzeba czę ś ciej się uś miechać . Jeś li chcesz euro i bufet - nie szukaj 870 rubli. dziennie, a od 2.5 tysią ca rubli. i wyż ej!
Tak jak
Lubisz
• 3
Mieszkaliś my w budynku nr 2 z czę ś ciowym wygodą , prysznicem na parterze, toaletą na pię trze, jedną damską i mę ską . Pokó j jest brudny, ale wedł ug pokojó wki przygotował a pokó j dla naszego osiedla. Na szafkach nocnych jest warstwa kurzu, a w misce z owocami są korzenie czereś ni (od czerwca), szklanki nie myte od okoł o roku.
… Już ▾
Mieszkaliś my w budynku nr 2 z czę ś ciowym wygodą , prysznicem na parterze, toaletą na pię trze, jedną damską i mę ską . Pokó j jest brudny, ale wedł ug pokojó wki przygotował a pokó j dla naszego osiedla. Na szafkach nocnych jest warstwa kurzu, a w misce z owocami są korzenie czereś ni (od czerwca), szklanki nie myte od okoł o roku. Umywalka w pokoju jest peł na pleś ni. Na stoł ó wce jest kompletnie niehigieniczna, naczynia brudne, sprzą tanie odbywa się przez zmiatanie okruszkó w ze stoł u na krzesł a, jedzenie obrzydliwe, ale zgodnie z kolejnoś cią , któ rą trzeba ubić , herbata i kawa są peł ne mura. Wyleczenie i poprawa zdrowia w tym „pensjonacie z leczeniem” jest nierealne – gra się w pił kę z dnia na dzień , jak w ż artach: „Mó wię ci, ż ebyś przyszedł jutro, ale zawsze przychodzisz dzisiaj”. Opró cz wszystkich powyż szych "plusó w" tego sanatorium - jest też KRADZIEŻ! ! ! mimo ż e policja tam był a. Dzień przed odlotem para z 6 budynku na 30 minut podczas kolacji wyję ł a z pokoju kamerę wideo i aparat. Nikt oczywiś cie nie ponosi odpowiedzialnoś ci! Pytanie brzmi: kto stoi za tym bezprawiem? Ludzie przychodzą do sanatorium na odpoczynek i leczenie, a po takim „odpoczynku” przechodzą kurację rehabilitacyjną w domu. To nie jest stacja kolejowa. Ludzie, zanim zdecydujecie się jechać do tego pensjonatu, pomyś lcie o tym!!! ! Czy warto marnować nerwy i czas, jeś li za te same pienią dze moż na odpoczą ć nie gorzej i przy mniejszych stratach.
Tak jak
Lubisz
• 4
Jedyny plus to duż y teren zielony i bliskoś ć morza. Reszta to szok. Odpoczywaliś my pierwszego dnia w tym samym budynku, ale był o tam tak gł oś no, muzyka z ulicy był a tak gł oś na, ż e nawet przy szczelnie zamknię tych oknach nie moż na był o zasną ć (strasznie pomyś leć , ż e już jechaliś my, był o fajnie a okna moż na był o zamkną ć , a latem był o bardzo gorą co 40 stopni i okna nie zamkniesz bo nie ma klimatyzacji), a w ł azience rozleciał a się kabina prysznicowa, hydraulika nie dział a i jest brudna Nastę pnego dnia dopł acili i przenieś li się do "elitarnego" 9-pię trowego budynku jest trochę lepiej, w ogó le znoś nie wyrzucają ś mieci raz w tygodniu, ale o sprzą taniu nie pamię tam, chyba nigdy nie przyjechał w cią gu 2 tygodni.
… Już ▾
Jedyny plus to duż y teren zielony i bliskoś ć morza. Reszta to szok. Odpoczywaliś my pierwszego dnia w tym samym budynku, ale był o tam tak gł oś no, muzyka z ulicy był a tak gł oś na, ż e nawet przy szczelnie zamknię tych oknach nie moż na był o zasną ć (strasznie pomyś leć , ż e już jechaliś my, był o fajnie a okna moż na był o zamkną ć , a latem był o bardzo gorą co 40 stopni i okna nie zamkniesz bo nie ma klimatyzacji), a w ł azience rozleciał a się kabina prysznicowa, hydraulika nie dział a i jest brudna Nastę pnego dnia dopł acili i przenieś li się do "elitarnego" 9-pię trowego budynku jest trochę lepiej, w ogó le znoś nie wyrzucają ś mieci raz w tygodniu, ale o sprzą taniu nie pamię tam, chyba nigdy nie przyjechał w cią gu 2 tygodni.
Aż strach pomyś leć , jak tam mieszkają ludzie w innych budynkach, warunki są fatalne, nie pozbyliś my się hał asu, okna poszł y w drugą stronę i prawie co noc rozbrzmiewał a gł oś na muzyka i ś piewy w karaoke
Tak, tak gł oś no, ż e ś ciany się trzę są , jaki tam odpoczynek.
A karmią to już zupeł nie inna historia, pewnie w wię zieniu wię ź niowie są lepiej karmieni, wtedy dadzą niedogotowaną owsiankę , potem obrzydliwą zupę na wszystko oszczę dzają c raz dali zapiekankę z twarogiem i nał oż yli na nią dokł adnie 1 gram kwaś nej ś mietany ( sł oik 200 gram podzielono na 1000 osó b) wyglą dał o to jak kpina z jedzenia kilka osó b dzieli garnek zupy na 4 stoł y obrus na stole na pewno nie był nawet raz w tym roku prany
był a bardzo brudna, kró tko mó wią c, lepiej nie chodzić do ich jadalni. A plaż a to osobna rozmowa, wejś cie jest bezpł atne (sanatorium), wystarczy iś ć do niej wzdł uż morza przez 15 minut, a co najważ niejsze, jest blisko urwiska i o 16-00 sł oń ce zaszł o. Na pozostał e plaż e nie ma wstę pu, niedaleko sanatorium znajduje się jedna bezpł atna plaż a o dł ugoś ci 100 metró w (jest tam fokarium), a obok jest pł atna dł uga.
Ogó lne wraż enie to najstraszniejszy pensjonat w jakim był am, nawet nie poszedł bym do niego za darmo, nie wiem po co tam biorą pienią dze.
Aż strach pomyś leć , jak tam mieszkają ludzie w innych budynkach, warunki są fatalne, nie pozbyliś my się hał asu, okna poszł y w drugą stronę i prawie co noc rozbrzmiewał a gł oś na muzyka i ś piewy w karaoke
Tak, tak gł oś no, ż e ś ciany się trzę są , jaki tam odpoczynek.
A karmią to już zupeł nie inna historia, pewnie w wię zieniu wię ź niowie są lepiej karmieni, wtedy dadzą niedogotowaną owsiankę , potem obrzydliwą zupę na wszystko oszczę dzają c raz dali zapiekankę z twarogiem i nał oż yli na nią dokł adnie 1 gram kwaś nej ś mietany ( sł oik 200 gram podzielono na 1000 osó b) wyglą dał o to jak kpina z jedzenia kilka osó b dzieli garnek zupy na 4 stoł y obrus na stole na pewno nie był nawet raz w tym roku prany
był a bardzo brudna, kró tko mó wią c, lepiej nie chodzić do ich jadalni. A plaż a to osobna rozmowa, wejś cie jest bezpł atne (sanatorium), wystarczy iś ć do niej wzdł uż morza przez 15 minut, a co najważ niejsze, jest blisko urwiska i o 16-00 sł oń ce zaszł o. Na pozostał e plaż e nie ma wstę pu, niedaleko sanatorium znajduje się jedna bezpł atna plaż a o dł ugoś ci 100 metró w (jest tam fokarium), a obok jest pł atna dł uga.
Ogó lne wraż enie to najstraszniejszy pensjonat w jakim był am, nawet nie poszedł bym do niego za darmo, nie wiem po co tam biorą pienią dze.
Tak jak
Lubisz
• 8
Odpoczywaliś my w "najlepszym" budynku numer 6! ! ! Aż strach wyobrazić sobie, co się dzieje w pozostał ych budynkach. . . Przede wszystkim KARALUCHY!! ! ! Sufit w korytarzu przeciekał...wrzucili do kosza na ś mieci! Z 3 gniazdek dział ał tylko jeden, dlatego lodó wka nie dział ał a.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w "najlepszym" budynku numer 6! ! ! Aż strach wyobrazić sobie, co się dzieje w pozostał ych budynkach. . . Przede wszystkim KARALUCHY!! ! ! Sufit w korytarzu przeciekał...wrzucili do kosza na ś mieci! Z 3 gniazdek dział ał tylko jeden, dlatego lodó wka nie dział ał a. . . Widok z okna na jakiś niedokoń czony budynek ! ! ! Na cał y budynek jest tylko jedna winda...podczas ś niadania lub obiadu nie wyjeż dż aj ! ! ! Przez wszystkie 10 dni nigdy nie zmieniali poś cieli i nigdy nie sprzą tali! Personel jest kompletnym ś mieciem! Jedzenie na stoł ó wce! Prywatna plaż a jest bardzo daleko, leż aki na niej są pł atne! I ten któ ry jest blisko. . 100m. . . miejski. . bardzo brudno i duż o ludzi! ! ! Jedynym atutem pensjonatu jest jego dogodne poł oż enie geograficzne w stosunku do morza, nabrzeż a centralnego, centrum miasta, obwodnicy trolejbusowej. . . wszystko jest blisko. Kró tko mó wią c, gdyby nie charakter Krymu… wraż enie był oby kompletnie zepsute. Aż dziw, ż e cał y ten horror kosztuje duż o pienię dzy! Oczywiś cie są luksusowe hotele. . . ale ile wtedy kosztują!! ! ! Nastę pnym razem jedziemy samochodem i do sektora prywatnego! Ale nadal chcę wracać...bo naprawdę jest co zobaczyć i na 1 raz wszyscy nie mieli czasu!
Tak jak
Lubisz
Pokaż więcej »