To był nasz miesią c miodowy. Bali Tropic przywitał nas przyjaznymi uś miechami personelu i powitalnym koktajlem. Administracja hotelu został a ostrzeż ona przez biuro podró ż y, ż e jesteś my nowoż eń cami, ale z jakiegoś powodu nie wpł ynę ł o to na pokó j : ) Opró cz dwupię trowych bungalowó w hotel posiada jeden trzypię trowy budynek z windą i pokojami wzdł uż korytarz. To wł aś nie w tym „najromantyczniejszym” budynku dostaliś my pokó j, któ rego okna wychodził y na… pralnię . Ale przynieś li tort z napisem „szczę ś liwego miesią ca miodowego”)))) Po mał ym wyjaś nieniu numer na szlaku. dzień się zmienił , oddał em drugie pię tro domku. Sam pokó j był trochę starszy niż poprzedni, ale nadal w nim mieszkaliś my, bo przyjemniej jest mieszkać w bungalowie. ) Teren hotelu jest bardzo pię kny, balijscy pracownicy dzień i noc zbierają trawę i sadzą coś...Wszę dzie bardzo czysto i zielono. Co wieczó r w lobby był a muzyka na ż ywo, ale rzadko siedzieliś my w hotelu - poznaliś my ż ycie na Bali na wł asną rę kę (Bali Collection, Club 66, Spa i wiele wię cej ). Jedliś my tylko ś niadania (jedzenie na nich jest zwyczajne europejskie (omlety, ryż , mię so, szynka, sery, warzywa, owoce, sł odycze), wszystko jest pyszne i co jakiś czas się zmienia. Obiady i kolacje jedliś my cał y czas w ró ż nych miejscach, my szczegó lnie podobał a mi się japoń ska restauracja i restauracja „Coconut”, któ re znajdują się okoł o 20 minut spacerem od hotelu po prawej stronie). Nawiasem mó wią c, jest też mał y supermarket „Area market” z ogromnym wyborem pamią tek, lokalnych sukienek i wszelkiego rodzaju rzeczy. Nigdzie nie ma niż szych cen. Nie patrz Kuta jest znacznie droż sza. Sprawdzony. ) Najtań sze pamią tki w Aria Market. I nie trzeba się targować , bo cena jest już ustalona i bardzo niska. Radzimy wszystkim zjeś ć obiad w Jimbaran Beach. Ludzie z cał ego ś wiata spotykają tam zachó d sł oń ca przy stolikach na piasku. Są tam też najsmaczniejsze owoce morza w najlepszych cenach. Wydaje mi się , ż e na Bali nie ma już niesamowitego miejsca : ) My też nie korzystaliś my z usł ug rosyjskich przewodnikó w, bo ceny tam są nieuzasadnione wysokie. . Jechał nas balijski taksó wkarz za 40$ dziennie. Podobał o nam się to bardzo: wulkan Kintamani, park ptakó w, park mał p i park motyli. (Ptaki siedzą na twoich rę kach, mał py skaczą ci na kolana i obserwują cię swoimi mał ymi rą czkami, a motyle fruwają i siadają na twojej gł owie. : )) Owszem, w hotelu byli gł ó wnie Niemcy, któ rzy pili darmowy alkohol i gł oś no ś piewali swoje niemieckie piosenki. )) Jedyny nieprzyjemny moment pojawił się dopiero na samym koń cu na lotnisku. Nie chcieli nas posadzić w samolocie obok siebie, tł umaczą c to brakiem miejsc. Inna rosyjska para musiał a zmierzyć się z tym samym. Cudzoziemcy nie mają takich problemó w. Jak się pó ź niej okazał o, Rosjanie po prostu zatykają dziury w samolocie i wkł adają je jeden po drugim. Po 30 minutach nerwowych rozmó w znaleź li jednak dla nas miejsca w jakiś nieznany sposó b. Pewnie Niemcy siedzieli. . . : ) Generalnie resztę zapamię tają tylko pozytywne chwile, Bali to raj, do któ rego chce się wracać raz za razem, a na koniec po prostu zostać tam raz na zawsze. . Dzię kuję wy wszyscy)
Pokoje - bungalow 2 pię tra, 2 wejś cia, ł ą cznie 8 pokoi w domu. Cał e terytorium jest zagospodarowane, prawdziwy ogró d Edenu ze strumieniami. Stwarza to poczucie romansu i skromnoś ci.
Obsł uga jest uprzejma, tylko w recepcji odczuwa się pewną ostroż noś ć (potwierdzoną faktem, ż e ludzie z recepcji nie pozwolili na wyję cie parasola hotelowego na wycieczkę w jedyny deszczowy dzień ).
Jedzenie (ś niadanie) - nic specjalnego. Moż na jeś ć , ale wybó r nie jest zbyt bogaty, daleko od Egiptu. Jednak nam to nie przeszkadzał o. Nie pró bował em obiadu ani obiadu.
Basen jest zwyczajny, ale z ostrymi naroż nikami mię dzy czę ś cią dla dzieci i dorosł ych. Fale są bardzo silne. Nie zobaczysz oceanu z falami z hotelowej plaż y, raczej brodzik - ale pł ywanie tam z dzieć mi nie jest straszne. Organizator wycieczki przekazał m. in. mapę odpł ywó w. Każ dego dnia maksymalny czas przesuwa się o 1 godzinę , czyli cykl 25 godzin.
Sprzą tanie codziennie.
Rę cznikó w nie skł ada się w ł abę dzie nawet z napiwkiem, ale wszystko jest zmieniane, sprzą tane.
Dla tych, któ rzy lubią spę dzać czas w hotelu - nie nadaje się . Na romantyczny wypad, miesią c miodowy jest wł aś nie tym.
Bardzo waż ne - naprzeciwko hotelu znajduje się sklep MiniMart - MA DARMOWE WIFI!! ! Nie szybko, ale gratis. Przed pó jś ciem spać przyszli tam z laptopem, kupili piwo (nie musisz nic kupować ) i siedzieli w otoczeniu lokalnych geekó w : ) Nie musisz iś ć do sklepu, jest mał y teren na terytorium hotelu, w któ rym przebija się Wi-Fi - ale poł ą czenie jest bardzo zł e. W samym hotelu Wi-Fi kosztuje 5 dolcó w za godzinę , nie wzię li go.
Kartę SIM dostarczył organizator wycieczek po przyjeź dzie, na koncie jest 5 tys. rupii (15 rubli), to nie jest tak mał o - wystarczy na kilkanaś cie SMS-ó w do Rosji! Musisz zadzwonić do Rosji za pomocą okreś lonego kodu, organizator wycieczki da kartkę papieru, wtedy rozmowa jest tań sza. Karty uzupeł niania są sprzedawane na każ dym rogu z 10% narzutem, jeś li spró bujesz, moż esz je znaleź ć po wartoś ci nominalnej.
Zwykle starają się sprzedawać turystom maksymalny nominał - 50 lub 100 tys. rupii (15.300 rubli), ale generalnie wcią ż są karty za 5 tys. , 10 tys. , 20 (lub 25).
Wszystko o hotelu.
Opowiem trochę o zakupach, bo niewiele się o nich pisze.
Do sklepu Hardis jeź dzi autobus - tam cią gle kupowali owoce, piwo, soki. Moż na tam ró wnież zabrać pamią tki, ceny są ś rednie. Są ubrania, ale cał kiem dobra konsumpcyjne.
Do hotelu przyjeż dż a ró wnież autobus do Bali Collection. Mił oś nikom sklepó w takich jak Europejski czy Mega, sklep SOGO spodoba się tamtejszym asortymentom ubrań . Istnieje wiele wysokiej jakoś ci i niedrogich (jak na rosyjskie standardy) ubrań , wię kszoś ć marek jest tutaj mał o znana. Te, któ re są znane - kosztują.1, 5 raza taniej niż nasze. A asortyment jest znacznie ciekawszy. Na przykł ad skró cone (! ) pł etwy Speedo za 1200 rubli (takich pł etw nikt nie widział w Rosji, nawet w typie „markowego” speedo w Europie), peł nowymiarowy za mniej wię cej te same pienią dze, cienka koszulka Puma - 750-800 rubli (w Rosji od stoiska 1700), buty converse od 1800 rubli.
Hawajczycy, któ rych nigdzie w Rosji nie ma. W przypadku odzież y damskiej - ta sama sytuacja, duż o jasnych letnich rzeczy. Poza tym w pobliż u SOGO jest wiele sklepó w, są tu zaró wno zwykł e ś mieci, jak i podró bki, takie jak D&G, a takż e ś wietne marki. Szczegó lnie duż o ubrań dla surferó w - Volcom, RipCurl, SurferGirl (bardzo stylowe i pozytywne! ), DC, Quicksilver. Na terenie Bali Collection znajduje się ró wnież duż y sklep CocoMarket - jest dział odzież y wysokiej jakoś ci, produkcja lokalna, asortyment nie jest najszerszy, ale ceny są niskie przy wysokiej jakoś ci. (NIE myl z duż ym lokalnym sklepem ze starociami w mniej wię cej tym samym budynku! ) Na tym samym targu kokosowym - pamią tki. Nie krę puj się je tam zabrać - mają już metkę , nie trzeba się targować , nie ma poczucia, ż e jesteś hodowany. Asortyment pamią tek jest taki sam, jak w licznych sklepach dla turystó w, takż e tych z rzekomo cał kowicie rę cznie robionym. Jest nawet sandał.
Nie zwiedziliś my innych sklepó w, wystarczył mał y zestaw strojó w ką pielowych, ubrań i prezentó w, cocomarket i sogo.
Restauracje. W strefie zbió rki bali - pyszne i najdroż sze ceny. Dokł adniej, ceny są normalne, ale napoje są nieco droż sze niż przecię tne. Dodatkowo pobierają.21% za podatki i usł ugi, istnieje podejrzenie, ż e jest to doliczane tylko do Rosjan. Wię c nie ma opcji. Jeś li wychodzisz z hotelu - w prawo moż esz dojś ć do wielu kawiarni. Moż esz zrobić to samo taksó wką . A tam, poza sezonem, walczą o telefon. Czę sto oferują rabaty do 20%. A jeś li tego nie oferują , moż esz się o to targować , wywierać presję na szczekacza jedzą c w innym miejscu z 20% zniż ką . Ale znowu ceny mogą być wyż sze - gdzieś regularnie dodają.15-21%, gdzieś napoje są nieco droż sze niż przecię tnie.
W efekcie spró bowaliś my kilku kafejek, ale przede wszystkim podobał y nam się Dewi Shri naprzeciwko hotelu Peninsula - dali nam 20% rabatu i nie dodawali ż adnego % do gó ry (zapł aciliś my je dobrowolnie - w formie napiwku, ale to już był a nasza inicjatywa), jednocześ nie napoje był y tań sze niż przecię tnie (ś wież e - 18 tys. rupii (okoł o 60 rubli), pinocolada - 35 tys. rupii (100 rubli), najdroż szy koktajl tequila sunrise - 58 tys. rupii (180 rubli )) a jedzenie był o bardzo smaczne. Dzwoniliś my do nich prawie codziennie telefonicznie, przyszli po nas do hotelu, po posił ku zabrali nas z powrotem. Jedyną rzeczą jest to, ż e nikt tam nie mó wi po rosyjsku, angielsku Ownley. A reszta - polecamy, zwł aszcza, ż e zaraz po nowym roku mieli robić remonty. Jeś li chcesz - przywitaj się z rosyjskich podró ż y poś lubnych z Bali Tropics : )
Restauracje w miejscach turystycznych (wulkany, ś wią tynie, park ptakó w itp. ) - nigdzie mi się nie podobał o, jedzenie dla trzech, napoje nie są zbyt dobre, ceny są jak w kawiarniach Bali Collection.
Koniecznie odwiedź Jimbaran na wybrzeż u - jest wiele kawiarni specjalizują cych się w ś wież ych owocach morza. Spotkaj zachó d sł oń ca w każ dej kawiarni. Ceny są wysokie (w poró wnaniu do naszej Dewi Shri ze zniż ką i bez podatkó w), ale pię kne! Ś wietnie wyglą da sł oń ce, a lotnisko niedaleko, samoloty pię knie startują . Za kolejką kawiarenek, bliż ej lotniska, znajduje się targ z owocami morza - tam moż na kupić cał ą ś wież oś ć i gotować , okazuje się , ż e jest doś ć budż etowy. Ale nie pró bowaliś my.
O wycieczkach. Na Bali jest wiele rzeczy do zobaczenia. Nie pojechaliś my z touroperatorem, ale spotkaliś my lokalnego taksó wkarza (a raczej jest z nami) i po kilku dniach ustaliliś my, ż e pojedzie z nami przez kilka dni, wytargują c za bardzo dobrą cenę . Powiedzmy tylko, ż e moż na, rozmawiają c dobrze po angielsku z taksó wkarzami, zgodzić się na 45 dolaró w dziennie, są nawet tacy, któ rzy znają rosyjski.
Udał o nam się , kupują c za jednym razem kilka dni na nartach i dar perswazji, zgodzić się jeszcze taniej : ) To prawda, za to regularnie przywoż ono nas do sklepó w turystycznych, ale nikt się nie obraził , ż e tam nic nie kupiliś my, ale wystarczy spojrzeć na prace pereł i drzew są naprawdę ciekawe. Bilety wszę dzie na trasie. miejsca kosztują ani grosza, najdroż sze - lokalne tań ce (8 USD), jazda na sł oniu (15 minut - 40 USD), park ptakó w (25 USD), nie chodzili do zoo. Osobno wspomnę najwię kszą ś wią tynię – Pura Besakih. Tutaj, spokojni i grzeczni, na ogó ł Balijczycy nie są tacy jak oni, pę dzą jak Arabowie w Egipcie z ż ą daniem skorzystania z ich usł ug przewodnickich. Jest ich tam znacznie wię cej niż turystó w - dlatego ich dostają , nie pozwolą oglą dać w spokoju. Reszta miejsc (ś wią tynie, mał pie lasy, tarasy ryż owe, park GWK, ogró d botaniczny) - podobał o mi się , nikt się nie wspinał . Dokł adniej w parku GWK wspinali się turyś ci z Dż akarty - poprosili o zrobienie sobie z nimi zdję cia : )
Ci, któ rzy chcą , mogą jeź dzić na hulajnodze
. Na prawo od hotelu znajduje się wypoż yczalnia samochodó w, do któ rej moż na przywieź ć skuter. Byliś my gł upi, wypoż yczyliś my hulajnogę w oddali - prawie kolekcję Bali, ró wnież w wypoż yczalni samochodó w. Ale przekazali to bezpoś rednio w hotelu - zadzwonili, mę ż czyzna przyszedł do nas i zabrał , nawet nie sprawdził sprzę tu i benzyny. Cena 5 USD jest uważ ana za normalną , ale dzieje się tak, jeś li znajdziesz i się targujesz. Wzię liś my na 1 dzień - 8 USD, nie pró bowaliś my się targować , bo to był o tylko na jazdę pró bną . Ruch jest leworę czny, cię ż ko się do tego przyzwyczaić , osobiś cie postanowiliś my nie mę czyć się i prowadzić samochó d z kierowcą . Taxi do Kuty - 80 tys. rupii (250 rubli), na bali - 15 tys. (50 rubli).
Dla imprezowiczó w - w Kucie jest strefa Legian, jest wiele klubó w. Są dzą c po recenzjach, najbardziej zabó jcza jest Bounty. Niestety na tej wycieczce nie dotarliś my do klubu.
Osobno - o touroperatorze, któ rego nazwa nie ma znaczenia, ponieważ problem jest wspó lny dla wszystkich.
Reprezentantka twierdził a, ż e kawiarnie na prawo od hotelu są drogie, do któ rych zabierają cię za darmo - drogie, ale na lewo wzdł uż ś cież ki wzdł uż plaż y - doskonał e i niedrogie, restauracje w pobliż u Bali Collection są ró wnież doskonał e i niedrogie, ty musi zawsze pł acić.20% od gó ry i wszę dzie. Ogó lnie rzecz biorą c, wszystko okazał o się cał kowicie odwrotne - w swoich miejscach wszystko jest droż sze niż przecię tnie, a nawet z podatkami, aw innych miejscach, gdzie jest to „niemoż liwe” - niedrogo, nie wszę dzie biorą.20% (lub biorą mniej niż.10-15%), wię cej i wiele kawiarni podwiezie Cię za darmo. Praca przedstawicieli touroperatora polega na skierowaniu przepł ywu turystó w we „wł aś ciwe” miejsca. Pamię tać.
O porze deszczowej. Na poł udniu Bali padał o 1 raz w cią gu 12 dni. Noszono pochmurne, ale bardzo jasne, nawet ciemne okulary. Na pó ł nocy wyspy – czę ś ciej padał o, ale też nie codziennie. Mocne i zwykle nie przedł uż ają ce się.
To wszystko w skró cie, mam nadzieję , ż e nasze doś wiadczenie się komuś przyda : )
Sam hotel jest wspaniał y. Cicho i przytulnie. W pobliż u baru w holu każ dego wieczoru grana jest muzyka na ż ywo. Ogó lnie bardzo nam się to podobał o. To hotel dla pary, któ ra ma już doś wiadczenie w podró ż y. Bę dziesz się tam bawić . Ale nikt ich nie narzuca, jak w Turcji. Jedynym minusem jest ocean. Wszystko jest prawdą - prawie go nie ma, a raczej jest w oddali.
I jeszcze jedno: dla turystó w angloję zycznych wszystko jest duż o tań sze! Naucz się ję zyka. Rosyjskoję zyczni bardzo lubią tam hodować . Okazuj się , jeś li pozwala na to Twoja znajomoś ć ję zyka.
Samolotem Transaero lecieliś my 12 godzin, ale w pozycji leż ą cej, bo ludzi był o za mał o. Ale z tył u był a para pasaż eró w, a my po prostu siedzieliś my, a woda spł ywał a przejś ciem z umywalek, a stewardesy przeskakiwał y przez rozrzucone szmaty jak ż aby od guza do guza.
Bali spotkał a się z taką dusznoś cią , ż e nigdy nie moż na był o się do niej przyzwyczaić . Chociaż przyznam, ż e tak to wyglą dał o po wyjś ciu z klimatyzowanego pomieszczenia. W pokoju zadział ał o prawidł owo, wię c czasami marzniemy, ale pod ż adnym pozorem go nie wył ą czaliś my. Mieszkaliś my w Bali Tropic Hotel - mał ym hotelu skł adają cym się z dwupię trowych bungalowó w ze 100 pokojami. Wszystko jest czyste, wygodne, otoczone zielenią .
Ludzi, któ rzy po raz pierwszy wypoczywają w tropikach, zachwyca wszę dzie bujna roś linnoś ć , kwiaty, któ re są tu wszę dzie i któ rymi ozdabiają wszystko, co jest moż liwe. W szczegó lnoś ci i ty, gdy tylko opuś cisz ich budynek lotniska. Wszę dzie się uś miechasz i szczerze. I choć miał em podejrzenia, ż e widzą nas tylko jako nowo przybył e portfele (są ), przestali mi przeszkadzać , gdy zobaczył em, ż e Balijczycy są dla siebie ró wnie przyjaź ni.
Pokró tce potwierdzę to, co już napisano o Bali: ż e warto jeź dzić taksó wką (z gł ó wnego obszaru wakacyjnego Nusa Dua do centrum imprezowego Kuta 6-7 USD wedł ug licznika (weź niebieskie taksó wki z licznikiem); jedzenie w restauracjach jest tanie i z brzucha (choć co za brzuszek! ) moż na zjeś ć za 20-30$, ż e na targowiskach trzeba się targować , nie ustę pują c i dzielą c cenę przez 4, a nawet przez 5. Udał o nam się wię c kupić mango zamiast wymienionych 2 dolary za kg (2.000 ) za 8000 rupii Znajomi, kupują c 5 kg ró ż nych owocó w za 4 dolary i rozrzucają c ten urok na podł odze w pokoju, nie mogli przyjś ć do nich zmysł y przez dł ugi czas.
Do podró ż owania po wyspie korzystaliś my z prywatnego transportu. Jednocześ nie mieliś my szczę ś cie spotkać wspaniał ego przewodnika o imieniu Gede, któ remu zdarzył o się pracować w firmie turystycznej (moim zdaniem i nadal pracuje) i któ ry zna wszystkie trasy i miejsca, któ re naprawdę warto odwiedzić . Był jedynym, z któ rym nie targowaliś my się na Bali, jego ceny był y tak realne. Przekupienie grzecznoś cią i chę cią pomocy bez zbę dnego ł asania się , z poczuciem godnoś ci. Dla znają cych angielski podajemy jego numer telefonu: 08.706 7.977. Za rok obiecał uczyć się rosyjskiego, a takż e angielskiego i japoń skiego. Wyjazd z Gede ucieszył nas tym bardziej, ż e rosyjskie firmy goszczą ce zał atwił y od swoich rodakó w prawdziwą sokowiró wkę „Bounty Bali”, podają c nam listę swoich wycieczek i ceny za nie, omal nie wyprowadził nas ze stanu gotowoś ć do relaksu. Tam, gdzie jechaliś my z Gede przez ś wią tynie i parki za 40 USD za dwoje przez 11 godzin, „B. B” poprosił o 120 USD za osobę . Co prawda bilety wstę pu do ś wią tyń i parkó w kupowaliś my osobno i nie wszę dzie są tanie, ale obliczenia wykazał y najczystsze oszustwo biur podró ż y. A przedstawiciel „Nawigatora” Katya cał kowicie krzyczał na przybył ych inteligentnych Moskali, któ rzy postanowili odmó wić ich usł ug (kobiety został y na czas powstrzymane przed opł aceniem wycieczki przez wytrawnych turystó w) i mó wią c, ż e są ZOBOWIĄ ZANE do korzystania odeszł a tylko z usł ug ich firmy i po wybraniu wszystkich prospektó w. Tetechó w opamię tano i zamiast „Nawigatora” dostali wiele porad dotyczą cych zatrudniania lokalnych przewodnikó w. Ró wnież z wycieczką na Jawę . My polecieliś my tam (czego nigdy nie bę dziemy ż ał ować ! ) za 230$, nasi towarzysze za 200$, a rosyjskie firmy proponował y wycieczki za 320-425. Jednocześ nie z jakiegoś powodu twierdzili, ż e samoloty latają na Jawę tylko w ś rody, choć latają tam niezmiernie codziennie, a nawet ceny zmieniają się z dnia na dzień .
Mó wią c o cenach. Kurs dolara czasami zmieniał się w cią gu dnia. Tylko my sprzedaliś my dolary za 1.980 rupii, bo w tym samym momencie godzinę pó ź niej był o to 1.080. Należ y pamię tać , ż e kantory rzekomo nie przyjmują banknotó w z literami C i D w numerze, o czym ostrzegano nas w Moskwa. Ale nigdy nie udał o nam się zauważ yć , ż e podczas wymiany nasze banknoty był y dokł adnie sprawdzane. Pienią dze wymieniliś my w kantorach dzielnicy Kuta, w sklepie Discovery, o czym na pewno każ dy przekona się po przyjeź dzie, bo sklep jest naprawdę duż y i dobry. Stawka w hotelu był a doś ć marna.
Trochę wię cej o wycieczkach. Niewiele jest miejsc wartych zobaczenia, a moż e po prostu wiele ś wią tyń jest niedostę pnych dla turystó w lub niezbyt efektownych. Oznacza to, ż e jeś li skaczesz na wycieczki, chyba ż e wolisz posiedzieć w basenie z piwem lub whisky, co jest ró wnież wakacjami samymi w sobie, ryzykujesz, ż e zobaczysz wszystko bardzo szybko i doł ą czysz do tych moczą cych się w basenie lub morzu w Pozostał e dni. Wiele firm dzieli wycieczki na mał e kawał ki i to, co widzieliś my przez cał y dzień i za 40 USD, mogę zaoferować jako osobne wycieczki, rozkł adają c je na 3-4 wycieczki: osobno krokodyle w bł ocie, osobno ż ó ł wie w bł ocie i mał py w osobno, chociaż w ś wią tyni Uluwata, gdzie zostaniesz zabrany na taniec Kechak, poznasz je bardziej niż z bliska, pozostawione bez okularó w i wisiorkó w. Có ż , nie potrzebujesz przewodnika po zoo i parkach ptakó w i gadó w, tam wszystko jest jasne.
Wielu, któ rzy byli w Tajlandii przed podró ż ą na Bali, ma tendencję do myś lenia, ż e Tajlandia jest lepsza, ciekawsza, ale „zaję ta”; zdecydowanie gorsze są masaż e na Bali, zwł aszcza 10$ na plaż y (1 godzina mocnych uderzeń ) i 35$ w salonie (2 godziny uderzeń ). Pewnie tak, ale Bali to dobre miejsce i warte odwiedzenia. Co wię cej, warto to robić w najbliż szych latach, podczas gdy nasi wszę dobylscy rodacy nie rozpieszczali jeszcze pienię dzmi wszystkich mieszkań có w, a Balijczycy wcią ż się uś miechają .
To chyba wszystko
A wię c o hotelu. Bardzo przyjazny personel, podczas zameldowania czę stuje ich powitalnym koktajlem. Drobiazg, ale fajnie! Zamieszkał w cudownym pokoju, z któ rego moż na był o widzieć i sł yszeć ocean. Nasze okna wychodził y na stronę , w któ rej mieszkali miejscowi. Wię c witali nas każ dego dnia! Sam pokó j był bardzo szykowny, mimo ż e jest 4*! Marmurowe podł ogi, wszę dzie rzeź by w drewnie. NIE JEDNEGO kawał ka plastiku! Wł asna klimatyzacja, balkon z drewnianymi meblami, sł owem - pię kno! A co najważ niejsze - ogromne ł ó ż ko z baldachimem! ! ! Cudownie na nim spał em))))))
Ponownie, personel był na najwyż szym poziomie. Ponieważ tak naprawdę nie znamy angielskiego, począ tkowo był o nam trochę trudno się porozumieć , ale tam chcieli nas zrozumieć (w przeciwień stwie do Singapurczykó w) i szybko znaleź liś my wspó lny ję zyk. Pokoje sprzą tane codziennie, woda butelkowana dostarczana codziennie. Wszystko jest na gó rze.
Kuchnia. Zjedliś my tylko ś niadanie. Doś ć urozmaicone i pyszne. Duż o owocó w. A ich naleś niki. . . do dziś pamię tam! Pyszny! Lepiej zjeś ć obiad i kolację poza hotelem. I taniej i zdobą dź ró ż norodnoś ć . Swoją drogą , Bali i Singapur mają bardzo smaczne wina!
Terytorium hotelu. Wszystko jest czyste, schludne, wiewió rki biegają po palmach! Pod wraż eniem. Spę dziliś my pó ł dnia spacerują c i robią c zdję cia! A takż e prywatna plaż a, bezpł atne parasole, leż aki, rę czniki. Ci, któ rzy pró bowali dostać się na naszą plaż ę z innych hoteli, zostali sł usznie poproszeni o powró t na swoje terytorium.
Mał a dygresja. Kolejnym waż nym punktem są przypł ywy i odpł ywy! Byliś my trochę zszokowani: przyjeż dż amy, ale nie ma oceanu! Poznaj mapę tak bardzo, jak to moż liwe! A potem popł ywasz w basenie, któ ry też jest bardzo fajny, ale jednak...
Wię c pozwó l mi narysować linię ! Byliś my bardzo zadowoleni! Ocena 5+!! !
Nie poż ał ujesz!
Mogę dodać do konta serwisu. W pokoju gratis i codziennie 3 butelki wody (1 na osobę ), czajnik, herbata, kawa i cukier. Wszystko to został o dodane tak, jak został o uż yte. Codziennie zmieniali rę czniki, poś ciel i dokł adali akcesoria ką pielowe, jeś li ich zabrakł o. W pokoju był y ró wnież szlafroki, kapcie i parasole. Klimatyzator jest osobny, nowoczesny, jest pilot, moż na go regulować wedł ug wł asnego uznania. Dla dziecka ł ó ż ko był o rozkł adane, ekstra. Nie pamię tam o tv obejrzał em coś ale oto co. . . jest mini barek jest gaz jest woda i ciasteczka (znowu wą tpię...) rano jedzenia nie był o tak duż o jak w Turcji, ale nie bę dziesz gł odny, dziecko też jadł o. Na obiad jedliś my owoce i jedliś my gdzie tylko mogliś my, jest wiele miejsc. Hotel nie brał jedzenia - trochę drogie i dł ugo trzeba był o czekać .