Nigdy wcześ niej nie był em w Tunezji. Skontaktował em się z agencją RENAISSANCE TRAVEL w Miń sku i otrzymał em obszerne porady zaró wno na temat lotu, jak i w Tunezji od profesjonalnego zespoł u pracownikó w gotowych do pomocy w każ dej chwili, w szczegó lnoś ci dyrektora agencji Witalija Bojko i managera Olgi. Po przyjeź dzie do Tunezji i po powrocie do Miń ska chł opaki nie zapomnieli o mnie, cią gle interesowali się Viberem, jak latał em, jak był o w hotelu, jakie był o moje zdrowie, czy wszystko w porzą dku, czy wszystko mi się podoba.
Tak, wszystko mi się podobał o! ! ! Tunezja to wspaniał y kraj na relaks, ze ś nież nobiał ymi plaż ami i czystym Morzem Ś ró dziemnym, a takż e dwudniową wycieczką na Saharę , wielbł ą dy, wydmy, Beduini, zachó d sł oń ca, ś wit, oazy, afrykań skie kaniony gó rskie, amfiteatr miasta El Jem, gdzie krę cono wą tki filmu „Gladiator”, to po prostu inny ś wiat!
Był em zadowolony z wybranego hotelu ekonomicznego „Palmyra Beach” 3 *. Przeznaczony dla okoł o 180 goś ci i gł ó wnie dla turystó w rosyjskoję zycznych (a Tunezja jest zamknię ta dla Rosji w 2020 roku), pomieś cił ze mną.17-20 osó b (wszyscy Biał orusini i dwó ch Niemcó w). Rozumiesz, ż e nie był o problemó w z leż akami na plaż y, nie był o kolejek w jadalni. Pokoje, któ re wszyscy mieliś my, był y najlepsze, idealne, z widokiem na morze i bez dodatkowych opł at. Hamam, peeling, okł ad, masaż - wszystko na poziomie. Ze wzglę du na brak popytu na te usł ugi okazał y się ró wnież niedrogie. Pł ywali w morzu, opalali się , tań czyli. Nigdy się nie nudził .
Animacja hotelu jest ś wietna! Ali, Wayo, Napa to po prostu cudowni, przystojni mą drzy faceci! ! Są super! ! Nigdy nie widział em tak zapalają cych stylowych tań có w zespoł u animatoró w. Komunikacja z tymi facetami, któ rzy doskonale mó wią po rosyjsku, angielsku i francusku, to przyjemnoś ć ! Naprawdę za nimi tę sknię .
Sami pojechaliś my do Sousse, spacerowaliś my po Medynie. W masce na twarzy iz pareo na gł owie zabrali mnie za miejscowego, pytają c po arabsku o drogę )). Bardzo przyjaź ni ludzie w tym kraju! Czuł em się komfortowo. To zdecydowanie nie jest mó j ostatni raz w Tunezji.
W recenzjach dla Tunezji spoś ró d negatywnych mó wią gł ó wnie o ś mieciach przy drogach. Tak, to prawda, obiekty uż ytecznoś ci publicznej są sł abe, nie radzą sobie, nie wszyscy mieszkań cy mają jeszcze poczucie odpowiedzialnoś ci wobec pań stwa. Myś lę , ż e to tymczasowe. Wyś lij naszego Ł ukaszenkę do Tunezji na kilka miesię cy, aby zorganizował kilka dni porzą dkowych)) Nie doś ć , ż e usunę liby ś mieci z dró g, to przeczesaliby Saharę grabiami ! !
W pokoju był pę knię ty prysznic i woda lał a się we wszystkich kierunkach (po 2 dniach wymienili), toaleta nie dział ał a. W pokoju był też telewizor, ALE pilota od telewizora trzeba był o zabrać na recepcję za 5 USD za kaucją . Naprawdę nie rozumiem, kto potrzebuje marki pilotó w do telewizora, któ rą widział em po raz pierwszy w tym hotelu. W pokoju był a klimatyzacja, ale zaczę ł a dział ać dopiero 15 czerwca. Zestaw akcesorió w do mydł a był przeznaczony dla 3 osó b dorosł ych i nigdy nie był uzupeł niany. Woda w chł odziarkach na miejscu jest bezpł atna, ale w pokoju nie był o nawet butelki wody (woda butelkowana w barze za 1 dinar). W upale 35 stopni NIE MA LODÓ WKI w pokoju (za dodatkową opł atą.5 dinaró w dziennie moż na ją zabrać z recepcji na cał y pobyt, 14 USD za tydzień ).
Oddzielną kwestią jest plaż a. Miejsca należ y zają ć o 5 rano. O 6.30 na plaż y nie ma miejsc. Nikt nie sprzą ta biał ego piasku, tylko cią gną go cię ż ką rurą i jakby wyró wnują ś mieci, któ rych sami wczasowicze nie wynoszą do kosza (wszę dzie są ś winie! ). Rę czniki na plaż ę też są obję te kaucją w wysokoś ci 5 USD za sztukę , ale to nie problem, ż e nadal ich tam nie ma. Ł ó ż ka są stare, obwisł e i spleś niał e. Wię c weź rę czniki z domu lub moż esz kupić poś ciel na miejscu (ś rednia cena 15 dinaró w za sztukę ).
Ż ywnoś ć . Ż ywią się na rzeź , ale monotonnie. Ryż , makaron, frytki. Woł owina, indyk, kurczak. Nie był o osobno ś wież ych warzyw, tylko drobno posiekane sał atki. Kilka razy był y osobne pomidory. Kraby trafił y dwa razy (nie ma mię sa, jedna skorupka), raz podano krewetki i mał ż e (był o pyszne). Duż ym plusem restauracji jest to, ż e jak tylko coś się skoń czy, natychmiast wycią gają suplement. W każ dej chwili moż esz wybrać , co zjeś ć .
Animacja. Moim zdaniem bardzo gł upi i obsesyjny. Po raz pierwszy zobaczył em, ż e ludzie byli cią gnię ci za rę kę do udział u w animacji. Animacja zaczyna się o godzinie 10, kiedy jest już gorą co. Prawie wszystko jest na sł oń cu. Aerobik wodny odbywa się w morzu w wodzie po kostki o godzinie 12. Muzyka na plaż y jest monotonna i bardzo gł oś na. Nie lubił em animatoró w po rosyjsku, znają kilka sł ó w.
Prawie wszyscy, z któ rymi rozmawialiś my, byli zadowoleni z dobrych recenzji i byli rozczarowani. Hotel jest mał y w zasadzie nieź le, ale jest wiele ulepszeń , któ re denerwują i przeszkadzają w komfortowym wypoczynku. Nie polecam i nie wró cę ?
W tym roku spotkaliś my kilku wczasowiczó w, któ rych poznaliś my podczas naszej ostatniej wizyty. Wiele osó b przyjeż dż a do tego hotelu nie po raz pierwszy. cena i jakoś ć są nieliczne, gdzie tak przyjemne). Jedynym minusem tego hotelu jest mał y obszar, wieczorem nie ma gdzie spacerować .
Wycieczki kupione od Twojego przewodnika. Absolutnie zachwycony dwudniową Saharą , quadami i wielbł ą dami). Podobał a mi się wycieczka „Trzy Stolice”, Biał o-Niebieskie Miasto, Medyna w Monastyrze – tak sobie. Samodzielnym minibusem pojechaliś my do portu, Sousse i wszystkich sklepó w. Minibus kosztuje 1 dinara na osobę , do medyny w Sousse 2 dinary. Wszyscy kierowcy autobusó w i pasaż erowie są bardzo przyjaź ni i pomocni.
1. Rozliczenie.
Do hotelu dotarliś my okoł o 7 rano.
Przede wszystkim wypeł niliś my karty migracyjne, radzę zapoznać się z procedurą ich wypeł niania wcześ niej, aby zaoszczę dzić czas i nerwy. Po wypeł nieniu i rejestracji zał oż yli bransoletki i zaprosili nas na ś niadanie.
Zauważ ył em, ż e w hotelu nie ma pokoju goś cinnego, tylko po to, ż eby przebrać się normalnie i zostawić bagaż , najpierw wysł ali mnie do toalety, ż eby się przebrać , ale po naszej proś bie przydzielili miejsce w przejś ciu za recepcją . Osiedliliś my się o godzinie 11, personel w recepcji jest mniej wię cej przyjazny i odpowiedni.
2. Odż ywianie.
Pierwszą irytacją był a duż a liczba much i brak ś rodkó w do ich zwalczania z hotelu. Muchy siedzą na jedzeniu, peł zają po stole i ciele, nie był o przed nimi ucieczki. Najprawdopodobniej normą jest, ż e dzielą się posił kiem w towarzystwie dokuczliwych i nieustraszonych much. Có rka nie mogł a spokojnie jeś ć , cią gle je strzepują c. Dziesią tego dnia coś mnie otruł o, ale nie rozumiał em co, uratował em się wę glem aktywowanym i enterosgelem, nastę pnego dnia był o już znacznie lepiej. Brudne stoł y i krzesł a, tł uste obrusy, bardziej jak jakaś tań sza stoł ó wka, ale nie jak restauracja. Bardzo ską pe i monotonne menu dla dzieci, któ re był o na obiad i kolację : gotowana marchewka, ziemniaki i makaron i jedno na dodatek (ryba w buł ce tartej, kieł baski, indyk). Jeś li dojdziesz do koń ca obiadu, moż esz zostawić dziecko gł odne, ponieważ tace są do tego czasu puste i nikt ich nie uzupeł nia. Są tylko 3 krzeseł ka dla dzieci i tylko jedno wydaje się być w dobrym stanie, wszystkie krzeseł ka są brudne, tł uste i „ledwo oddychają ”. Woda w chł odziarkach ma sł ony smak, picie jej jest po prostu obrzydliwe. To samo dotyczy sokó w typu „yupi”. Generalnie ekspresy nie pracują pó ł dnia, czasem są zepsute, czasem trzeba je zatankować , czasem nie ma naczyń , woda też pozostawia wiele do ż yczenia. Zauważ ył em, ż e podczas odpoczynku dziecię ce stoł y i krzeseł ka nigdy nie był y czyste, nawet nie był y wycierane, wię c okruchy został yby zmiecione i tyle, jeś li podró ż ujesz z dzieć mi, zabierz ze sobą jak najwię cej antybakteryjnych chusteczek. Był y kolejki po jedzenie, ale nie stale, w zależ noś ci od przybycia wczasowiczó w, gł ó wnie na począ tku otwarcia „stoł ó wki”, starali się przyjś ć pó ź niej – kolejki są już mniejsze. Zaobserwowaliś my jeszcze jeden ciekawy fakt - talerz z jedzeniem przynosisz do stoł u, wychodzisz po coś innego, przychodzisz, a talerz zdejmuje się - podobno tak to robią , jak nie ma nikogo, to moż na wszystko usuną ć , lepiej był oby tak utrzymać go w czystoś ci. 30 minut przed zamknię ciem zaczynają powoli wszystko sprzą tać , zdarzał y się przypadki, ż e ludzie zbliż ali się do zamknię cia i nie był o co jeś ć , wię c nie zwlekaj, bo bę dziesz gł odny. Jedzenie oczywiś cie przepyszne i bardzo urozmaicone, tutaj nie moż na się spierać . Codziennie na obiad podawali pyszne lody, smakował y nam też sł odycze, kilka razy dali smaż one krewetki, tuń czyka, jagnię cinę . W barze w holu nie był o pó ź nego ś niadania, o godzinie 11 wyję li ze ś niadania trochę ciastek, naczyń , wł ą czyli maszynę i to wszystko. Przed obiadem wszystko został o zjedzone i już nie sł yszane, chociaż jest przepisane, ż e dział a od 10.00-23.00. Tam moż na był o po prostu napić się herbaty lub, jeś li miał eś szczę ś cie, kawy. Bardzo podobał a nam się popoł udniowa przeką ska i obsł uga, któ ra piekł a naleś niki i pizzę , są bardzo przyjaź ni i pysznie gotują , jednak ja pracuję tylko 1.5 godziny.
3. Plaż a.
Plaż a jest oczywiś cie super, biał y piasek, jak mą ka, ale brudna, w piasku jest duż o domowych ś mieci, na któ re cią gle się natykasz. Powiedział bym, ż e dzieci bawią ce się w piasku nie są do koń ca higieniczne. Wcześ niej był em w innym hotelu, ró wnież w pierwszej tró jce i każ dego wieczoru zbierali tam ś mieci i „filtrowali” piasek specjalną grabką . Oczywiś cie nie ma tu ż adnego, bo sami pracownicy rzucają w piasek niedopał ki papierosó w i ś mieci, nie mają c czasu na zaniesienie ich do kosza. Leż aki czę sto nie wystarczał y, ale przyzwyczailiś my się do tego - poż yczyliś my wcześ nie. Był y też poł amane ł ó ż ka.
4. Animacja.
Animacja oczywiś cie osobliwa, ale generalnie nie jest zł a. Widać , ż e chł opaki się starają , ale znowu, nie dla wszystkich, myś lę , ż e cał a sprawa jest w mł odym wieku. Zabawiają gł ó wnie samotne mł ode dziewczyny i kobiety lub te, któ re się do nich trzymają i po prostu je lubią . Chł opaki bezmyś lnie automatycznie wykonują wyuczone ruchy i dopracowany program dnia. Od 10 rano chł opaki zaczynają zabawiać ludzi, są to gimnastyka, aerobik w wodzie, mał e tań ce i ró ż ne gry. Kilka razy poszliś my na program wieczorny i już nie poszliś my - nie mogliś my doczekać do koń ca, to naprawdę nudne. Animacja dziecię ca w cią gu dnia jest raczej sł aba, moż na powiedzieć , ż e po prostu nie istnieje. Rzadko dział ają cy klub dla dzieci, nie był o jasne, jak nadal dział a, jak nie moż na przejś ć obok, wszystko jest zamknię te, nie ma nic dla dzieci na plaż y i przy basenie. Kilka razy rano (w deszczową pogodę ) był o nawet otwarte, animatorka po prostu siedzi i się nudzi, biedactwo, jest smutna, nawet nie opiekuje się dzieć mi, bawią się z rodzicami w stare i brudne zabawki. Plac zabaw też nie jest zbyt dobry, zepsute, brudne krzeseł ka dla dzieci, zardzewiał y skrzypią cy ż elazny bujak, a jeden chyba się zepsuł i jest teraz przykrę cony. Wieczorem dzieci zbierają się na mini dyskotekę i tań czą z nimi, to jedyny plus animacji dla dzieci.
5. Alkohol i baton.
Mocne napoje nalewane są tylko w gł ó wnym barze, tylko piwo przy basenie, a piwo i wino przy plaż y. Nie podobał y nam się mał e jednorazowe plastikowe kubeczki, do któ rych wkł ada się alkohol, kiedy nie pije się w barze. Mocny alkohol jest rozcień czany, szczegó lnie bezczelnie robi to niezbyt sympatyczny barman Rafik. Wszyscy barmani inaczej rozcień czają alkohol. Piwo jest dobre, wino, szczerze mó wią c, nie smakował o. Podobał a mi się obsł uga barmanó w na plaż y. Gł ó wny bar ró wnież robi koktajle, ale bardzo sł abe, po prostu wzię liś my bardzo mocne drinki i rozcień czyliś my je.
6. Czyszczenie.
Sprzą tają do „C stopnia”, a kiedy zostawiasz dinara, sprzą tają gorzej, niż jeś li nie zostawiasz pienię dzy, nigdy nie wiadomo, to nie jest jasne. Podł oga najwyraź niej został a dopiero co wytarta, bo gdy wyschnie, na stopach czuć piasek. W rogach i pod ł ó ż kiem był kurz. Poś ciel był a zmieniana raz, dzień po przyjeź dzie i WSZYSTKO! Zlew był cią gle zatkany i unosił się zapach kanalizacji. Sprzą taczka cią gle zapominał a o zmianie rę cznikó w, trzeba był o jej przypominać .
7. Terytorium hotelu.
Terytorium hotelu jest mał e, nie na spacer, ale zadbane i wygodne. Moż na pograć w tenisa stoł owego, popł ywać w mał ym basenie, zapalić fajkę wodną i wypić tunezyjską herbatę . Wieczorem nie ma co robić w hotelu i poza nim, a poza tym jest tam brudno. Dyskoteki odbywają się tylko dwa razy w tygodniu, program wieczorny, jak już wspomniano, jest nudny i trwa maksymalnie do godziny 23.00. Na wi-fi naprawdę nie moż na liczyć na to, ż e zł apie się w pokoju, a tym bardziej na plaż y. Chociaż wszystko jest wzglę dne, mieszkaliś my w pokoju 016, w pobliż u był router, a internet prawie nie dział ał w pokoju, ale dla znajomych na drugim pię trze dział ał idealnie. Internet (sł aby) jest tylko w recepcji lub na korytarzu w pobliż u routera. Palenie jest prawie wszę dzie, oczywiś cie byli dobrzy ludzie, któ rzy palili na bok, ale wię kszoś ci to nie obchodzi, nawet podczas posił kó w. Wycieczki moż na kupić tylko u przewodnikó w hotelowych, od razu muszę powiedzieć , ż e nie są tanie.
8. Konkluzja.
Na poziomie trzyosobowym odpowiada hotel jako cał oś ć . Poszedł em tutaj, zgodnie z recenzjami w grupie VK, ale jak się okazał o, są one bardzo przesadzone i nie odpowiadają rzeczywistoś ci, wię c w ż adnym wypadku nie kieruj się tą grupą . Z plusó w wymienił bym przepię kne morze, biał y piasek, sł oń ce i pyszne jedzenie. Ogó lnie reszta się udał a, dostaliś my to, po co przyjechaliś my - sł oń ce i morze.
Fajnie, ż e są takie miejsca otoczone jasną i mił ą aurą , jak ten hotel)
Ciepł e morze - bardzo blisko)
Ś wietny personel)
Dobra kuchnia)
Doskonał a animacja, wzruszają ce leczenie dzieci)
Dzię kuję za cudowne wakacje, Novostar)))
Na pewno wró cę )
Jesteś my turystami, któ rzy odpoczywali w mieś cie Sousse (Tunezja) hotel "Novostar Palmira" -3*.
Plusy:
1. Pokó j - mieszkaliś my w pokoju trzyosobowym z widokiem na morze (bez dodatkowych opł at) z duż ym tarasem.
2. Morze - ś wietnie wyposaż ona plaż a, czysta, nieskaż ona przez zwierzę ta z leż akami GRATIS (rę cznik za kaucją.20 dinaró w). Plaż a jest oczyszczona z glonó w po burzy, a niedbali turyś ci zbierają niedopał ki papierosó w.
Nie zabraknie leż akó w dla wszystkich, a dla tych, któ rzy nie chcą być sł oni, zadowoli wyposaż ony prysznic.
3. Kuchnia - zachwyci każ dego ż arł oka. Danie szefa kuchni każ dego wieczoru jest inne, niż ś wież o zł owiony tuń czyk, któ ry jest masowany na twoich oczach, a dostaniesz ś wież o usmaż ony kawał ek, potem miecznika i ró ż ne ryby morskie. A najciekawsze w Tunezji są KRÓ LIKI. Przepió rki, krewetek z indyka i kurczaka nawet nie wspomnę .
4. Mł oda ekipa animatoró w nie pozwoli Ci poł oż yć się na plaż y, zawiezie do morza na aqua aerobik, zaprosi do gry w „tapkobros” i inne nowe gry dla Ciebie. Wieczorne show sprawi, ż e poczujesz pozytywne emocje.
5. Woda - nielimitowana woda butelkowana dostę pna w barze oraz chł odziarki w jadalni i holu hotelu.
Minusy:
1. Pokó j - sprzą tanie pozostawia wiele do ż yczenia, tylko przy osobistym kontakcie z pokojó wką moż na osią gną ć posprzą tanie pokoju i zmianę rę cznikó w.
2. Mał y wybó r owocó w (jabł ka, gruszki, arbuz, melony, winogrona) bez cytrusó w!! !
3. Wycieczka w cukrze - przewodnik Tatiana udzielał turystom bardzo mał o informacji, nie zakochał się w kraju. Pierwszy dzień podró ż y, zmarnowane pienią dze. Jazda na ś mierdzą cych koniach w kurzu, wykoń czona przez torturowane zwierzę ta w zoo.
Zanim wyruszysz w trasę , sprawdź kto bę dzie Twoim przewodnikiem! ! !