Każ dy, kto przyjechał do tego hotelu na Nowy Rok był , delikatnie mó wią c, zszokowany, jedzeniem na obiad był makaron trzy dni temu z posiekaną lokalną kieł basą , czasem sał atką z pomidoró w ogó rkowych, jeden do ok na wszystkie gotowane warzywa, ciasta są ogó lnie jak misja, mał a i to wszystko, dziecko wzię ł o dwie, podczas gdy ten dystrybutor odwró cił się , Arab zauważ ył , ż e zaczą ł wyrywać mu talerz, ż e oba ciastka i talerz odleciał y, a z maś ci skó rki, któ re nie ż uć , obiad jest taki sam + buraki i surowa starta marchewka! Kiedyś nie jadł em w tym hotelu przez dwa dni, zamó wił em jedzenie na targu rybnym.
Zatoka nie jest zł ą rybą do jedzenia, ale niewiele! Przewodnicy niechę tnie zajmowali się przesiedleniami, a niektó rzy Rosjanie w ogó le nie mieli przewodnika, dł ugo przeklinali i kł ó cili się i dzwonili na infolinie, ale to wszystko był o bezuż yteczne i musieli się zameldować , jest też Wi- Fi w recepcji! Wszystkie zdję cia, któ re widzisz oglą dają c hotel został y zrobione w 2000 roku, nie ma placu zabaw (a raczej jest, ale jest opuszczony i cał y zepsuty), hotel jest ruiną ! ! ! O basenie rano myją kafelki w pobliż u basenu i wpychają cał ą brudną wodę za pomocą mopó w do basenu! Są zjeż dż alnie, ale ten sam brudny basen i zimno, nie ma ani jednego podgrzewanego.
W pobliż u nie ma infrastruktury, soho jest 40 minut na piechotę , moż na wzią ć taksó wkę lub minibus. W ogó le moż na dł ugo mó wić o tym, jak zawalił się dach w pokoju ludzi, kobieta nie miał a ś wiatł a w pokoju, alkohol rozcień czano 70 wodą.30 alkoholem, turyś ci chlapieli im po twarzach i zmuszali ich do otwierania butelek z przodu z nich! W ż adnym wypadku nie jedz tutaj, wcześ niej mogł o być dobrze w 2000 roku, ale nie teraz, zdję cie nie odpowiada rzeczywistoś ci, jadalnia i recepcja był y zalane!
Ukraina, Moł dawia, Polska, Biał oruś i Arabowie.
Wyż ywienie: zawsze wszystko był o smaczne i ś wież e, nie ma duż ego urozmaicenia w jedzeniu, w hotelu był o tylko 50 osó b. Nie gotują duż o.
Pokoje: był y w hotelu o 8.30, dał y 20 dolcó w i od razu się zakwaterował y, pokó j dobry, wszystko dział ał o. Skrę cone ł abę dzie dla nas)
Obsł uga: zjeż dż alnie z ciepł ą chlorowaną wodą , jest jeden nieogrzewany basen centralny, dział a samodzielnie na terenie. Dzieci pł ywał y, ale w grudniu trzeba być morsem z bież ą cą wodą , ż eby nurkować ) Internet jest pł atny. 17 minut na piechotę i jesteś nad morzem, morze to super wejś cie bez koralowcó w. . . Po prawej stronie jest rafa z koralowcami, meduzą i rybami, duż a i pię kna. Na plaż y skontaktuj się z chł opcem Saidem w sprawie nurkowania i quadó w, zaoszczę dź duż o pienię dzy na wycieczkach. Autobus do Sohu i Nama Bay kursuje codziennie o 20.00 - za darmo. Nie ma dyskotek, ale moż esz wybrać się z animatorem do Space i Hrd Drok na Namu Bay.
Pokó j wcale nie był bł yszczą cy. Dali nam 20 dolcó w, kiedy się zameldowaliś my. Lokalizacja pokoju był a dobra. Ale stare meble i sprzą tanie pozostawiał y wiele do ż yczenia. A najbardziej nieprzyjemną rzeczą są komary w kwietniu, o któ rych zupeł nie zapomnieliś my, nie zabierają c nic z repelentó w.
Na terenie hotelu znajdują się niedrogie sklepy. Zaraz po wyjś ciu z recepcji - sklep, w któ rym sprzedawane są herbaty. Kupiliś my hibiskusa, trawę cytrynową , zł otą herbatę (kozieradkę ) i coś jeszcze w prezencie.
Prawie każ dego wieczoru jeź dziliś my hotelowym busem do centrum turystycznego Naama Bay, siedzieliś my w kawiarniach, paliliś my fajkę wodną , piliś my ś wież e soki, wł ó czyliś my się po sklepach. Tak, Charm nie jest na zakupy. Cywilizacja jeszcze nie nadeszł a. Demokratyczna Hurghada z hipermarketami i sklepami ze stał ymi cenami jest pod tym wzglę dem znacznie lepsza.
Jeź dziliś my na wycieczki. Jordania. Kredyt wycieczkowy. Musisz odwiedzić Petrę przynajmniej raz. Niesamowite gó ry, ale droga z Sharm do Taby jest trudna. Przeprowadziliś my ankietę na temat Sharm. Pię kny koś ció ł koptyjski. Mam dobrego przewodnika. Do Ras Mohammed pojechaliś my autobusem. Lubię . Pł ywanie, robienie zdję ć . Wycieczki był y zamawiane z wyprzedzeniem na stronie http://orbittours. ru.
Ś wię to nie zawiodł o.
Chcę teraz poruszyć sprawę . Jest to hotel drugiej linii, opcja budż etowa. Jeś li chcesz morze w dwó ch krokach i najwyż szy poziom obsł ugi, wybierz droż szą opcję!! !
W celu.
1. ZAKWATEROWANIE I HOTEL
Prawie we wszystkich hotelach wymeldowanie o 12-00, zameldowanie o 14-00. To normalna praktyka nawet w Europie, nie zdziw się ! Jeś li chcesz zameldować się wcześ niej - przygotuj się i zapł ać za to dodatkowo. Wydaj 1000 i wię cej dolaró w - i posiedź pó ł dnia na recepcji, aby zaoszczę dzić.10 dolaró w - widzisz, gł upota!
Do hotelu dotarliś my okoł o pó ł nocy, prawie natychmiast nas usadowiliś my. ALE! Jak się pó ź niej dowiedzieliś my, w hotelu jest taka praktyka: natychmiast umieszczają wszystkich w bardzo kiepskich, najbardziej odległ ych pokojach i czekają , aż turyś ci przyjdą z proś bą o przeniesienie ich do innego pokoju. Za to proszą.10 dolaró w. Bą dź na to przygotowany.
Zarezerwowaliś my pokó j standardowy. Nawet przy zameldowaniu poprosiliś my o pokó j rodzinny za dopł atą , obiecaliś my rozwią zać go nastę pnego dnia. Pierwszy numer pogrą ż ył nas w przygnę bieniu. Bardzo smutny. Ale nastę pnego dnia przenieś liś my się do innego pokoju - 2 pokoje, balkon z widokiem na basen, przedpokó j z lodó wką , porzą dna ł azienka, szerokie ł ó ż ko w sypialni i dostawka dla dziecka. Meble są stare, ale wszystko jest w dobrym stanie. Naprawa jest daleka od wow, ale wszystko jest w porzą dku. Byliś my zadowoleni. Za taką wymianę zapł acili dodatkowo 20 dolaró w.
Bardzo podobał a mi się okolica hotelu. Duż y i czysty. Wstał em z dzieć mi o 6 rano i obserwował em, jak każ dego ranka sprzą tali teren. Doś ć zielony, ale chciał bym wię cej kwiató w. Są trzy baseny, ale wszyscy pł ywają w dwó ch duż ych. Jedna z nich ma zjeż dż alnie (zjeż dż alnie czynne od 10 do 16), jeź dził em z przyjemnoś cią (nie radzę jeź dzić w pomieszczeniach, bez brzę czenia - i ł okcie zerwał em). Nie ma problemó w z leż akami przy basenie.
Jest mał y przecię tny plac zabaw.
Personel. . . Nie moż na go nazwać dobrze wyszkolonym. Pró bują komunikować się z turystami, ale nie wychodzi to zbyt dobrze. Ale wszyscy się witają . Z kilkoma nawet odbyliś my mił ą pogawę dkę . Prawie każ dy dobrze rozumie rosyjski. Ale rozmawialiś my po angielsku.
2. INTERNET
Wi-fi jest dostę pne, ale bardzo drogie. Naszą kartę SIM kupiliś my od przewodnika z bardzo szybkim internetem za 15 dolcó w, co wystarczył o nam na 10 dni na Viber i VKontakte. Podobno w mieś cie moż na kupić taniej.
3. MORZE
Oto najprzyjemniejsza! Plaż a jest ś wietna! Cał kiem czysto. Jest ponton (niedł ugi! ), duż o koralowcó w i pię kne ryby. A przy brzegu moż na pł ywać (chociaż z brzegu nie wolno schodzić na gł ę bokoś ć ). Dzieci pł ywał y w pobliż u brzegu (okoł o 70 cm podczas przypł ywu i 2 razy mniej podczas odpł ywu, ale przez cał e nasze wakacje odpł yw był tylko 2 nad ranem). Do pobliskiej plaż y moż na dojś ć pieszo - jest piaszczysta. Nie poszliś my.
Duż o leż akó w, zawsze są darmowe. Na plaż y darmowe drinki - woda, cola, fanta, sprite. Ale na koń cu plaż y byliś my zbyt leniwi, ż eby za każ dym razem chodzić .
Droga na plaż ę . Przez pierwsze 3 dni myś leliś my, ż e nie ma ż adnych problemó w z drogą na plaż ę . Autobus kursuje co godzinę (z wyją tkiem, jak się wydaje, 12-00 i 14-00). Ale wtedy do hotelu przyjechał o bardzo wielu turystó w, a autobus był wypeł niony po brzegi. Pamię taj, ż e jeś li bę dzie duż o turystó w, autobus powró ci drugi, a nawet trzeci raz! Zawsze pytaliś my, czy wró ci i czekaliś my 7 minut. Godziny szczytu - 9-00 i 13-00. Jeś li pó jdziesz o 10, autobus bę dzie w poł owie pusty. Dojazd do plaż y 5 min. Spacer 20 min, ale droga jest nieprzyjemna.
4. JEDZENIE
Wł ą cz solidną.4. Jesteś my zadowoleni. Ani doroś li, ani dzieci nie mieli problemó w ż oł ą dkowych. Wybó r jest spory, ale nie zjedliś my wszystkiego. To co wybraliś my był o pyszne i urozmaicone! Niektó rzy nawet poprawili się na wakacjach ; ) To problem z owocami. Melony, pomarań cze i daktyle. Ale tylko daktyle są smaczne. Z warzyw też nie wszyscy jedli, ale zawsze jest z czego wybierać ! Pyszny makaron, ziemniaki. Mię so zawsze w kilku wersjach, pyszny kurczak.
Napoje są gorsze. Herbata i kawa (raz pró bował em kawy, nie chciał em ponownie). Woda. Rano upi, po poł udniu fanta, cola, sprite (zamó wienie od barmana, co nie jest zbyt wygodne). Wyszliś my z takiej sytuacji: wzię liś my ś wież ą limonkę i wycisnę liś my ją do wody, smaczną i zdrową : )
Jadalnia (nie moż na tego nazwać restauracją ) jest za mał a dla tego hotelu. W czasie najwię kszego napł ywu turystó w (w weekendy) trzeba był o szukać wolnego stolika i stać w kolejce po drinki.
I jeszcze. Napoje - w plastikowych jednorazowych kubkach. I jestem prawie pewien, ż e kubki w koń cu nie są jednorazowe. Szczerze mó wią c, to bardzo irytują ce.
Osobno o wodzie. Chcesz bardzo duż o pić , nie wpadasz do baru. Po drugiej stronie ulicy znajduje się kiosk z napojami. 1.5 litra wody kosztuje 1 dolara. Kupiliś my go, wypiliś my w pokoju i zabraliś my ze sobą na plaż ę .
Nie mogę nic powiedzieć o alkoholu, nie pił em. Mą ż kiedyś spró bował piwa i powiedział „fi”. Widział em, ż e jest wino, w barze moż na zamó wić colę z brandy i koktajl (wyglą dają cy jak "Sex on the Beach").
5. WAKACJE
Przez pierwsze trzy dni cieszyliś my się , ż e turystó w rosyjskoję zycznych jest bardzo mał o. Ale potem zaczę li przybywać masowo, w wyniku czego poł owa turystó w w hotelu okazał a się być rosyjskoję zycznymi. W weekend przyjechał o wielu miejscowych. W ogó le mi nie przeszkadzał y (nie jest jasne, dlaczego wielu jest oburzonych tym faktem).
Duż ą liczbę turystó w odczuwa się tylko w porze lunchu i kolacji. I w autobusie w godzinach szczytu.
Byliś my bardzo zadowoleni z naszych wakacji! Przy odpowiednim podejś ciu moż esz zamkną ć oczy na wszystkie niedocią gnię cia! Powtarzam, ci, któ rzy lubią narzekać i narzekać , nie powinni nawet wybierać tego hotelu, ale ogó lnie 4 gwiazdki i/lub niedrogi hotel! Weź.5 gwiazdek i droż ej. A jeś li jesteś szczę ś liwym wł aś cicielem o ł atwym charakterze i pozytywnym nastawieniu, bę dziesz zadowolony z pobytu w tym hotelu!
Mił ych wakacji!
Przyjechaliś my w nocy (1-30), przywitał a nas gł oś na muzyka i dewastacja hotelu (wysiadanie w drodze, poza terytorium). Poszliś my tam na przyję cie po zebraniach, okulary, serwetki itp. w holu. No có ż , dziecko spał o w jego ramionach 2 lata i chcieliś my szybko się zadomowić i odpoczą ć . Ale najpierw nas nie wpuś cili (chociaż poprosiliś my, ale zabrali naszych towarzyszy (parę ), kazano nam czekać.5 minut, minę ł o 25 minut (nasi towarzysze podnieś li kisz, gdy zobaczyli dziurę ) i pojechaliś my sami szukać swojego pokoju z walizkami i dzieckiem. . .
Pokó j był okropny, (patrz zdję cie) brudny, mał y, na balkonie nic nie był o, sejf nie dział ał , nie był o ciepł ej wody. Ale postanowiliś my się wyspać , a rano rozwią zać ten problem.
Rano nikt nas nie ruszał , nawet dla pienię dzy. Codziennie karmiono nas ś niadaniem - jutro wieczorem itp. Rozmawialiś my po rumuń sku i wszystkie pokoje są zaję te przez miejscowych! Postanowiliś my się z tym pogodzić , poprosiliś my o ł ó ż eczko i przynajmniej krzesł a na balkon, przyniesiono nam to czwartego dnia, po cią gł ych przypomnieniach, a zamiast ł ó ż eczka przydzielono nam duż e ł ó ż ko dla osoby dorosł ej, któ ry zajmował cał ą wolną przestrzeń pokoju! 6 dnia na 10 zostaliś my umieszczeni w standardowym pokoju, pokó j nie był zł y, ale z karaluchami, bez suszarki do wł osó w, o któ rą bł agaliś my o kolejne 2 dni! Nie zostawiliś my napiwku i nie przynieś li nam rę cznikó w!
Jedzenie i jedzenie to na ogó ł ponure! Kompletne warunki niehigieniczne. Wszystkie naczynia są brudne, zawsze lepkie, a wszystkie, sortują c 10-20 sztuk, nie znajdziesz czystego! Był o duż o ludzi, nie mieli czasu na pranie, chyba tylko wytarli! Smró d jest taki, ż e przy wejś ciu moż na wszystko ukraś ć ! Ale to nic, jakoś doszliś my pod koniec obiadu, kiedy wszystko był o posprzą tane - i widzieliś my, jak ś mieci są grabione ze stoł ó w miotł ą , któ ra wł aś nie wiosł ował a po podł odze ! ! ! Nie ma nic poza ś mierdzą cą rybą , ryż em, czasem „makaronem”. Jak był y owoce, to od razu grabiono, już ich nie wycią gali! Dziecko był o zawsze gł odne, dobrze, ż e zabrali je ze sobą ! Mó wią , ż e nasi ludzie „jedzą ” jak gł odni, ale Arvbowie po Romodanie to coś ! Stoimy w tej samej kolejce, ja jestem z przodu i za miejscowym, najpierw stawiają mu peł ny talerz owocó w (nie bierzesz tego sam) a ja mam 2 sztuki, mó wię.3 z nas, kł adzie 1 jeszcze.
Morze jest morzem, ale nie moż na tam dojś ć na piechotę , a minibus jest zawsze zatł oczony, ale dojazd zajmuje 5 minut. Ż wirowa plaż a nie jest odpowiednia dla dzieci!