Walencja. Od nieznanej przyszłości do tajemniczej przeszłości
Podczas naszej podró ż y do Hiszpanii był em pod wraż eniem innego miasta i pamię tam, ż e był o ono podzielone na dwa ró ż ne okresy w cią gu jednego dnia. Był y to tradycyjnie Stare Miasto ze swoimi katedrami, wą skimi uliczkami, staroż ytnymi fontannami i lekkim czarem ś redniowiecza oraz Nowe Miasto Nauki i Sztuki, któ re jest cał kowitym przeciwień stwem pierwszego w swojej skali, w swoim doczesnym stylu, i w cał ej okazał oś ci myś li architektonicznej. Zapewne ten kontrast był czynnikiem, któ ry sprawił , ż e miasto zapadł o w pamię ć bardziej niż inne.
Zacznijmy od przyszł oś ci.
Miasto Sztuki i Nauki — jest imponują cym, duż ym kompleksem, niedawno zbudowanym przez wspó ł czesnego architekta Santiago Calatravę . Kompleks został pomyś lany jako oś rodek kulturalno-oś wiatowy dział ają cy w dziedzinie wymiany naukowej i wzbogacania kultury.
Nieustannie odbywają się tu ró ż ne imprezy na duż ą skalę dla mieszkań có w i goś ci miasta.
Wszystkie obiekty mają futurystyczny wyglą d i wyglą dają jak „jesteś my z przyszł oś ci”.
Infrastruktura miasta jest doś ć rozbudowana i zajmuje przyzwoitą powierzchnię , wię c jeś li jesteś zbyt leniwy, aby chodzić , moż esz zarezerwować wycieczkę i przejechać się pię knym biał ym pocią giem. A ż eby nie nudzić się w podró ż y, moż na zabrać ze sobą pyszny napó j z mleka migdał owego „horchata”, któ ry ró wnież tutaj jest sprzedawany.
Najwię kszym obiektem, a takż e najwię kszą salą kinową w Hiszpanii, jest kino sceniczne - Emisfericz technologiami IMAX, projekcją.3D i cyfrową . Pod jego kopuł ą znajduje się duż a kula zawierają ca salę projekcyjną ,
ekran ma wklę sł ą konstrukcję o wielkoś ci 900 metró w kwadratowych. metró w.
Kolejny budynek ma bardzo nietypowy kształ t i reprezentuje cał ą strukturę konstrukcyjną . TenPał ac Sztuki im. Kró lowej Zofii.
Budynek ma cztery gł ó wne sale teatralne: Sala Gł ó wna przeznaczona jest dla opery i baletu, Sala Maestro jest specjalnie zaprojektowana do wystę pó w na ż ywo mał ych grup oraz Teatru Martina i Solera do przedstawień i przedstawień teatralnych.
Kilkakrotnie jeź dziliś my po Pał acu, wszystko jest otoczone ogrodami i stawami, a ja chciał em wyskoczyć z pocią gu, bo fajnie by się tu przespacerować .
Nowoczesne miasto został o zbudowane na osuszonym korycie rzeki Turia, a teraz jest otoczone strumieniami i basenami, a nawet powstał y wiadukty, przypominają ce staroż ytne rzymskie.
W parku moż na znaleź ć ogromne rzeź by, na przykł ad spotkaliś my Don Kichota, któ ry poł oż ył się , by odpoczą ć od hiszpań skiego upał u w cieniu drzew parku dla dzieci.
A to jest tak zwane centrum ewolucyjne – Muzeum Nauki im. Księ cia Filipa. Centrum realizuje misję edukacyjną w formie interaktywnej. Gł ó wnym celem muzeum jest zabawianie publicznoś ci niesamowitymi eksperymentami, pró bują c rozwijać myś lenie naukowe. A to wszystko pod hasł em „Nie wolno nie dotykać , nie czuć , nie myś leć ”. To muzeum jest obecnie najczę ś ciej odwiedzanym centrum nauki w kraju i ś wiatowym liderem w dziedzinie nauk interaktywnych.
Przechodzenie dalej:
Widzimy osobliwy futurystyczny ogró d - Umbracle. To ogromna galeria, w któ rej znajduje się i roś nie okoł o pię ciu tysię cy ró ż nych roś lin ś ró dziemnomorskich i tropikalnych.
Galeria posiada ogró d wspó ł czesnych rzeź b oraz „Ogró d astronomiczny” z wieloma interesują cymi interaktywnymi eksponatami.
I najwię ksze oceanarium w Europie - Park Oceanograficzny. Zawiera okoł o 5.000 zwierzą t trzymanych w dziewię ciu dwupoziomowych akwariach w formie wież . Jest też delfinarium, namorzyny i bagna oraz ciekawy ogró d tropikalny (zdję cie z internetu).
Jeś li masz czas, oczywiś cie musisz kupić bilet,
przynajmniej w jednym z tych muzeó w przyszł oś ci, no na przykł ad w Muzeum Nauki czy Oceanarium, czy Galerii Ogrodowej. Nie trzeba kupować zł oż onego biletu, moż na odwiedzić każ de z ciekawszych miejsc. Aby to zrobić , musisz przeznaczyć cał y dzień na nowoczesne miasto Walencja. Mieliś my tego tylko poł owę (to znaczy dnia), a druga poł owa był a zaplanowana na tzw. Stare Miasto, wię c pojechaliś my zobaczyć tradycyjną Walencję . ALE! Gorą co polecam wszystkim przebywają cym w Walencji, aby nie ignorowali tego wspaniał ego futurystycznego obiektu!
Droga na tzw. Stare Miasto prowadzi nas przez bramy ś redniowiecznej fortecy, zbudowanej w odległ ym XIV wieku i sł uż ą cej przez cztery stulecia jako wię zienie, z wież ami Torres i Serranos.
Historyczne serce Walencji to Plac Ś w. Dziewicy, odzwierciedlają cy wielowiekową historię tego miasta, począ wszy od jego powstania, czyli od czasó w staroż ytnego Rzymu. W samym centrum placu znajduje się fontanna symbolizują ca rzekę Turia z jej licznymi kanał ami.
Walencja jest stolicą prowincji o tej samej nazwie i niewiele osó b wie, ż e podobnie jak są siednie Baskowie, Walencjanie nie uważ ają się za Hiszpanó w, no có ż , w sensie Kastylijczykó w, ale dumnie nazywają siebie Walencjankami i mó wią tutaj bynajmniej nie w ję zyku hiszpań skim, ale w ję zyku walenckim, któ rego nauczanie w szkoł ach jest obowią zkowe. Należ y zauważ yć , ż e Walencjanie naprawdę bardzo ró ż nią się od swoich kolegó w Hiszpanó w, są bardziej powś cią gliwi, lakoniczny, powiedział bym nawet bardziej kulturalni, dumni i niezależ ni. I bardzo szanują swoją flagę ,
któ ry wraz z flagami Hiszpanii i Unii Europejskiej powiewa na wszystkich budynkach administracyjnych.
Tu, na placu Najś wię tszej Marii Panny znajduje się cud architektoniczny i ikona chrześ cijań stwa - Katedra Mariacka. To gł ó wna ś wią tynia Walencji i symbol miasta. Jego historia się ga 2000 lat, zaczynają c od rzymskiej ś wią tyni Bogini Pł odnoś ci Diany, któ ra pó ź niej należ ał a do Wizygotó w, a pó ź niej został a zró wnana z ziemią przez Arabó w, któ rzy zbudowali na jej ruinach swó j meczet. Ale rozpoczę ł a się rekonkwista, Hiszpanie przybyli i zmiecili muzuł mań skie sanktuarium, kł adą c na jej fundamencie w 1262 r. Katedrę Najś wię tszej Marii Panny (Catedral de Santa Maria de Valencia).
Odką d budowa katedry trwał a do XVIII wieku, w jej architekturze doszł o do cał kowitego przemieszania i nawarstwiania styló w – od gotyku po barok i neoklasycyzm, co w ż aden sposó b nie szpeci gł ó wnej ś wią tyni,
ale wrę cz przeciwnie, nadaje mu niepowtarzalnego uroku i zapada w pamię ć .
Z placu Najś wię tszej Marii Panny moż na wejś ć do ś wią tyni przez Bramę Apostoł ó w, nazwaną tak ze wzglę du na rzeź by dwunastu apostoł ó w znajdują ce się przy wejś ciu.
Jednak gł ó wną bramą ś wią tyni jest Ż elazna Brama, przez któ rą chę tni mogą wejś ć do ś wią tyni z Placu Kró lowej.
Sama katedra został a zbudowana na planie krzyż a, a jednak gł ó wna kula jest tu gotycka, ale jak już wspomniał em, obecne są tu ró wnież inne style architektoniczne. Pokró tce mogę scharakteryzować jego wystró j wnę trza - blask, luksus, wielkoś ć i pię kno.
Poś rodku znajduje się oł tarz gł ó wny, skł adają cy się z sześ ciu paneli z niezwykle pię knymi renesansowymi freskami:
Oł tarz jest pomalowany z obu stron:
Wzdł uż muró w katedry znajduje się rodzaj galerii, po któ rej zwiedzają cy mogą swobodnie poruszać się po kaplicach bez ingerencji w naboż eń stwo.
Za oł tarzem znajduje się Kaplica Zmartwychwstania ilustrują ca Zmartwychwstanie Jezusa.
A pod pł askorzeź bą przechowywana jest jedna z relikwii ś wiata chrześ cijań skiego – nieprzekupna rę ka ś w. Wincentego z Saragossy, patrona Walencji, umę czonego na rozkaz cesarza rzymskiego Dioklecjana nam za prześ ladowanie chrześ cijan.
Wewną trz katedry znajduje się wiele rzeź b, w tym Matka Boż a:
Tutaj moż esz zobaczyć kolorowe obrazy,
tworzone przez artystó w ś redniowiecza, m. in. Goyę , Selini i innych przedstawicieli szkoł y walenckiej.
I podziwiaj wdzię czne organy:
A jednak wię kszoś ć turystó w stara się wejś ć do katedry nie po to, by podziwiać ró ż norodnoś ć styló w architektonicznych, ale po skarby kultury przechowywane pod jej podziemiami.
Jednym z najwię kszych skarbó w katedry jest wyją tkowy kielich zwany Ś wię tym Graalem. Jest przechowywany w kaplicy katedry Santo Caliz. Wedł ug legendy to od niej Jezus przyją ł komunię podczas Ostatniej Wieczerzy w przeddzień ukrzyż owania.
Wedł ug legendy
po ukrzyż owaniu Chrystusa apostoł Piotr przywió zł kielich do Rzymu, gdzie przechowywano go przez wiele stuleci panowania pierwszych 23 papież y. I dopiero w III wieku naszej ery. mi. Ś wię ty Graal został przewieziony do Hiszpanii w prowincji Aragon. Jednak po najeź dzie na hiszpań skie ziemie Mauró w kielich przez wiele lat był ukryty w jaskiniach gó r hiszpań skich i francuskich, a po rekonkwiś cie dł ugo podró ż ował do katedr i klasztoró w hiszpań skich i francuskich, i tylko w 1916 ponownie trafił do katedry w Walencji, gdzie i jest nadal przechowywany.
Oto przygody przeż ywane przez tę chrześ cijań ską ś wią tynię .
Atrakcyjnym obiektem w architekturze katedry jest oś mioboczna gotycka wież a z ostroł ukowymi oknami z pismem arabskim.
A obok gł ó wnego wejś cia znajduje się wież a katedralna Micalet,
wykonany w stylu barokowym z dzwonnicą . Wewną trz dzwonnicy znajdują się spiralne schody prowadzą ce na taras, z któ rego roztacza się niesamowity widok na cał ą Walencję . Należ y jednak pamię tać , ż e schody są bardzo wą skie i mó wi się , ż e wejś cie po nich jest niezwykle trudne, nawet trudniejsze niż wejś cie na dach w Bazylice ś w. Piotra, chociaż są tylko 203 stopnie.
Ogó lnie rzecz biorą c, niesamowita i tajemnicza Katedra zrobił a na nas niezatarte wraż enie, zabierają c nas we „wehikule czasu” z nieznanej przyszł oś ci do tajemniczej przeszł oś ci.
Walencjanie jednak, podobnie jak wszyscy Hiszpanie, bardzo szanują wszystkie chrześ cijań skie ś wię ta. Ś wię to Ciał a Chrystusa jest uważ ane za wyją tkowe. Zgodnie z tradycją przez miasto przemierza procesja z monumentalnymi wozami przedstawiają cymi wydarzenia z ż ycia chrześ cijań stwa. W sumie jest 11 wó zkó w, któ re moż na zobaczyć w muzeum Casa de Las Rocas.
I wreszcie mogliś my poś wię cić trochę czasu na teraź niejszoś ć i zobaczyć , jak dziś ż yje Walencja.
Zwykł e ulice i place:
Ciekawe domy - tarasy z klombami:
Podobnie jak w cał ej Europie, jazda na rowerze jest bardzo popularna:
I wszę dzie pachną ce drzewa pomarań czowe i cytrynowe:
Wieczorem zaczę ł o padać i postanowiliś my udać się na wybrzeż e, aby usią ś ć w przytulnej kawiarni nad brzegiem morza i zrelaksować się i uś wiadomić sobie, co widzieliś my, kontemplują c fale. Ale zaczę ł a się tak cię ż ka ulewa,
ż e siedzieliś my w kawiarni prawie do nocy, a stamtą d już pojechaliś my na miejsce naszego noclegu w hotelu. Pamię tam dokł adnie, ż e hotel był znakomity, nazywał się Olympia and Spa 4*. Ale doką d poszł y zdję cia deszczu, pozostaje tajemnicą . Zachował y się zdję cia hotelu, ale z jakiegoś powodu tylko zdję cie pokoju. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li jesteś w Walencji, mogę doradzić temu hotelowi, jest naprawdę uznawany.
To taka inna Walencja w jeden dzień , ale z jakiegoś powodu ten konkretny dzień utkwił mi w pamię ci i został zapamię tany bardziej niż inne.