Wracam do domu i zaczynam grzebać w internecie w poszukiwaniu informacji. Znajduję forum o Teneryfie a w nim temat o interesują cym nas hotelu. Hurra! Czytam temat, zadaję pytania. Niewiele jest recenzji. Dosł ownie kilka osó b wł aś nie wró cił o z hotelu. Informacji praktycznie nie ma. Natychmiast prześ lij pytania dotyczą ce tajemniczej prezentacji. Ludzie są trochę zaniepokojeni. Nie rozumiem tego podniecenia. Pró buję pocieszyć szczegó lnie negatywną kobietę . Piszę do niej: No, prześ pij się.1, 5 godziny i wyjdź ! Po co się tak bardzo martwić ? ))) W tym samym miejscu nagle dowiaduję się o jakieś.500 euro zaliczki za pokó j! (sł yszę pierwszy raz) Dzwonię do agencji, potwierdzają to. Hm. . . Nie liczyliś my na to, ale có ż , nagle poż yczam wyskakują cą kwotę od znajomego.
I oto dł ugo oczekiwany dzień przyjazdu na Teneryfę ! Nie napiszę jak lecieliś my i przylecieliś my. To nieważ ne! ))) W hotelu przywita nas gospodarz Premier Holiday Club, reprezentowana przez agentkę Annę ! Dosł ownie rozkł adają c rę ce, jakby czekał a na nas cał e ż ycie, zabiera nas do walizki (pokó j nie jest jeszcze gotowy do zameldowania) Rozbieramy się , przebieramy. Jest gorą co. Dziecko 1.5-latka krzyczy, jesteś my nikim. Zbliż a się drugi dzień naszej ogó lnej wybudzenia)). Kilka rzucania się po hotelu i teraz Anna mó wi nam, ż e moż na się zameldować ! Hurra! W hotelu nie ma tragarzy! Zabieramy walizki i torby, wó zek i dziecko i zabieramy to wszystko na wł asną rę kę do pokoju - najpierw pod gó rę , potem wysokimi schodami na pię tro, gdzie znajduje się wejś cie do pokoju. po tych schodach musieliś my codziennie nosić zaró wno wó zek, jak i dziecko.
Pokó j robił wraż enie. Przede wszystkim swoją wielkoś cią . )) Na parterze znajduje się salon z przestronnym balkonem, mał y aneks kuchenny, ł azienka i sypialnia. balkon i kolejna ł azienka. Każ da sypialnia ma pojemną szafę . Meble lekko zuż yte ale generalnie ok. Pł aski telewizor bez rosyjskich kanał ó w. Kuchnia posiada wszystko co potrzebne do przygotowania lekkich obiadó w i kolacji. Garnki, ł yż ki, widelce, toster, ekspres do kawy. Deska do prasowania z ż elazkiem. Obiecali wszystkim dać biał y pł aszcz, ale nie czekaliś my na nich)) Z minusó w: Niebezpieczne schody na drugie pię tro. Bardzo strome, wysokie i bez porę czy. nie zaczą ł się wspinać lub nagle wybiega z gó rnej sypialni w dó ł ! Mię dzy gó rną sypialnią a schodami nie ma drzwi. . Zejś cie w dó ł dla dziecka najprawdopodobniej bę dzie ostatnim w jego ż yciu (patrz zdję cie). Krajobrazek też nie był zadowolony. Kł opot na drugim pię trze dotyczył urody, a mikser cał y czas spadał iz hukiem wpadł do ł azienki. )) Woda gwał townie przeszł a z zimnej do wrzą cej i odwrotnie. ró ż ne strony, co nie jest dobre dla par! )))
Bardzo podobał a mi się okolica hotelu! Czysto, zielono i pię knie! Dwa baseny dla dorosł ych. Jeden z lodowatą wodą , drugi ze zwykł ym + mał y podgrzewany brodzik dla dzieci. Leż akó w zawsze był o wystarczają co duż o. W recepcji niesamowite uś miechnię te i grzeczne Hiszpanki. Nie rozumieją rosyjskiego, ale doskonale komunikuję się po angielsku, niektó re pytania, wszystkie nasze problemy został y rozwią zane bł yskawicznie! Dzię ki nim!
O jedzeniu w hotelu nie mogę nic powiedzieć . Gotowaliś my w naszym pokoju, albo jedliś my w kawiarniach na nabrzeż u, któ rych jest milion...
I tak niezwykle uprzejma i uś miechnię ta Anna mó wi nam, ż e moż emy się uspokoić i po 2 godzinach czeka na nas w lobby, ż eby oprowadzić nas po okolicy, pokazać nam supermarket i plaż ę (czyli 20 minut). spacer, zauważ yliś my). Jesteś my zaskoczeni ! Co za usł uga!
Po zwiedzeniu okolicy Anna zapisuje nam swó j telefon komó rkowy na kartce (skontaktuj się z nami o każ dej porze dnia), zaprasza na spotkanie powitalne nastę pnego ranka (jest to sobota), wieczorem na karaoke, aw poniedział ek na prezentację ! (Wiesz o niej? ) Kiwamy gł owami: - oczywiś cie wiemy! Trzeba bę dzie poś wię cić.1, 5 godziny! - tu Anna robi okrą gł e oczy i mó wi nam, ż e prezentacja to nie 1.5 godziny, ale 3.5 i wszystkie 5 ! W zależ noś ci od naszego ZROZUMIENIA! ))) Trochę się dziwimy, ale co robić ? )))
Poniedział ek. O 10 rano schodzimy do biura klubu na minusowym pię trze. Dziwne Nie widzę tł umu ludzi, ale pomyś lał em, ż e prezentacja bę dzie dla wszystkich! )) Ale nie! Ż eby być uczciwym, na samym począ tku ostrzegaliś my ją , ż e nie kupimy certyfikatu. Anna zignorował a moją wypowiedź i prezentacja zaczyna się sł owami: Tatyano przede wszystkim dzię kuję za aktywnoś ć na forum! Robisz sł usznie, zbierają c szczegó ł owe informacje przed wyjazdem! Swoją drogą wiemy, ż e był eś w Ameryce… (Och, chyba ja. Czyli wszystko, co napisał em, został o przez nich przeczytane od deski do deski. Okazuje się , ż e nie tylko ja, ale i o mnie zebrano informacje)) Ciekawe! ))
Dalej . . obiecujemy, ż e kartę moż na odsprzedać klubowi w dowolnym momencie, wyjaś niają system pł atnoś ci * narzę dzia *. Cena nie jest nazywana. Pytam: jaka jest wię c korzyś ć z hotelu, jeś li mogę zwró cić kartę i to nawet za wyż szą cenę niż kupił em! Zadaje takie pytania! Teraz wszystko wam wyjaś nię ! ))).........Mija 3.5 godziny, Anna pyta, czy wszystko rozumiemy? Mó wimy *Tak*, a potem reż yser Tatiana siada przy naszym stole i pisze nam kwotę -2.000 euro na kartce papieru. . Negatywnie krę cę gł ową ! Nastę pnie Tatiana odlicza od tej kwoty 2 razy 10%, 800 euro, któ re rzekomo zapł aciliś my za nasze zakwaterowanie, zabiera 500 euro kaucji i pokazuje mi ponownie powstał ą kwotę . Mó wię *Nie. Dzię kuję , ale nie jesteś my zainteresowani*
A potem zaczyna się zabawa. Tatiana wstaje i wychodzi. Przekonywanie klientó w nie jest jej kró lewskim interesem. A Anna zmienia się w twarz i zdmuchuje cał ą swoją uprzejmoś ć , jak wiatr wieje. Natychmiast *zapomina*, ż e jestem *mą dry i wykształ cona*, mó wi mi, ż e jestem gospodynią domową i niestety nie jestem już w stanie jasno myś leć ))) Zwraca się do mojego mę ż a: Có ż , jesteś czł owiekiem biznesu! Musisz zrozumieć , ż e ten certyfikat POTRZEBUJESZ! )) ))))))
Znowu mó wimy *Nie*! I mó wimy też , ż e w ogó le nas na to nie stać , bo inaczej, jak inaczej moż na doprowadzić agenta do rozsą dku? Na co Anna prawie zaczyna krzyczeć : Doskonale wiem, ż e nikt nie jedzie na wakacje z ostatnimi pienię dzmi! Nie wierzę Ci! To jest gł upota z Twojej strony, nie kupować tego, co Ci się proponuje! , - pró buje daj nam jaką ś inną opcję *dla studentó w*, a gdy znó w powiemy *NIE*, to się wyda: No có ż , skoro jesteś cie takimi ż ebrakami, chodź cie, nakarmimy cię czy coś , - szczerze mó wią c nie powiedział em cokolwiek, bo myś lał em, ż e to po prostu nie moż e być mnie przesł yszane! Ale mó j mą ż usł yszał to samo i poprosił Annę , ż eby się pozbierał a i nie przesadzał a. Na szczę ś cie dla Anny mó j mą ż jest wyją tkowo powś cią gliwą i dobrze wychowaną osobą . Każ dy inny od razu by oderwał ję zyk tej mł odej damie za takie sł owa! )) W koń cu powiedziano nam, ż e nasze nazwiska są na czarnej liś cie i nigdy nie pó jdziemy do jakikolwiek hotel klubowy ponownie, chodź my tam!
Na tym zakoń czył a się wszelka komunikacja z Premier Holiday Club IN THE CLUB. Resztę.10 dni zostaliś my sami. Nastę pnego dnia wró ciliś my do biura, aby zapytać Annę o obiecany nam samochó d, ale widzą c jej cegł ę -kamienna twarz z lekką furią w oczach, postanowili nie schodzić już do piwnicy biura i samodzielnie rozwią zywać swoje problemy.
Szczerze mó wią c, po zachowaniu agenta Anny na prezentacji był em po prostu zszokowany i po przyjeź dzie do domu postanowił em napisać recenzję na forum.
Wracam do domu, wchodzę na forum, zaczynam pisać recenzję i co widzę ? Dziewczyny z hotelu nie tylko czytają , ale zaczynają mi odpowiadać ! : Wy nacią gacze! Przyjechaliś my za 5 kopiejek i nic u nas nie kupiliś my! Tak, twó j sufit to Turcja! Pisz swoje recenzje gdziekolwiek, nie obchodzi nas to! ))) -Pró bował em odpowiedzieć , ale potem są jawne obelgi!
Oto niesamowita rosyjska usł uga! )))) O jakiej przyzwoitoś ci moż emy mó wić w przyszł oś ci, jeś li tacy ludzie pracują w firmie? O jakim doś wiadczeniu i dalekowzrocznoś ci firmy moż emy mó wić , jeś li dosł ownie nie dbają o swoją reputację ? Widzą c, ż e na forum przychodzi duż o osó b, pozwalają sobie na dyskusję o turystach i wypowiadają się w ten sposó b ? ? Tak, w ż adnej Turcji i ż adnym Egipcie nigdy nie bę dziemy hamili, nie mó wią c już o bardziej cywilizowanych i droż szych krajach!
Dzię kuję Premier Holiday i niezapomnianą komunikację ! ))) Uczestnikom forum ż yczę mił ego wypoczynku, bez takich incydentó w! Przy okazji, po przyjeź dzie otrzymał em telefon z biura podró ż y, w któ rym wykupiliś my wycieczki. Okazuje się , ż e nasza reklamacja przeciwko agentowi Anna nie jest pierwsza!
Aby nie koń czyć mojej recenzji tak nieprzyjemną nutą , chcę powiedzieć , ż e pomimo wszystkich *wysił kó w* gospodarza, nasze wakacje się udał y. Teneryfa to wyspa oszał amiają cego pię kna i kochają cych par! Ogromny wybó r ciekawych wycieczek, plaż e na każ dy gust i kolor, gó ry, sł oń ce! To nie pierwszy raz odpoczywamy i nigdy nie wracaliś my dwa razy do tego samego kraju, ale ja bym wró cił a na Teneryfę ! Chciał bym podzię kować agencji turystycznej *Safari* za wysł anie nas w tak cudowne miejsce!! !
Zaznaczył em w rubryce *Polecam hotel*, bo. W zasadzie nie mamy ż adnych skarg na sam hotel! Lokalny personel po prostu nas uszczę ś liwił . A rosyjskie nieporozumienie w postaci biura w piwnicy do samego hotelu, a tym bardziej do Teneryfy, nie ma nic do roboty! Jeś li nie boisz się.20-minutowych spaceró w na plaż ę , to wszystko bę dzie OK! tak, na plaż ę codziennie jeź dzi bezpł atny autobus. nie korzystał em. Có ż , jeś li wynajmiesz samochó d, tym bardziej rozwią ż wszystkie swoje problemy. Nie bę dziesz przywią zany do jednej plaż y i wybrzeż a. A wycieczki po okolicy wyspa dostarczy Ci wielu przyjemnych wraż eń !