Только что семьёй вернулись из него. Отдыхали с 17 июня по 1 июля 2010 г. Отель уютный. Никаких раздражающих факторов не заметили. Территория небольшая (но это и не Турция, земля дорогая), но очень ухоженная, зеленая и комфортная. Здания расположены по склону, так что у кого проблемы с лестницами, вам наверное не подойдёт. Нас это не напрягало.
Про все номера сказать не могу, но наш нам понравился. Сразу хочется отметить уборку. Просто супер... Каждый день и все тщательно. Даже постели за нас заправляли (естественно со сменой белья). Чаевых ежедневно не оставляли. И так всё делали. В конце нашего пребывания оставили для уборщицы на кровати 20 евро в благодарность, с запиской "gracias"... Номер получили, как и заказывали, "с видом на море". Супер... Один вид с лоджии, настоящий релакс...
Еда? Не для гурманов, но нас это не беспокоило. Не разъедаться сюда приехали... У нас был полупансион, так что мы и так каждый день обедали в разных ресторанах.
Раcположение отеля удобное. Прямо напротив входа в отель остановка автобуса №3. Идёт через всю Пальму. Цена 1.25 евро. Интервалы между автобусами - 5...10 мин. Через 12 остановок, т. е. мин. через 20 езды, классный супермаркет PORTO PI. Там есть всё. Типа Ашана и с теми же ценами...
Сам посёлок Илетас, пригородный и тихий... Так что всё здесь располагает к уютному отдыху.
На счёт экскурсий. Остров небольшой (на машине по диагонали по трассе 1.5 часа езды), так что все поездки не обременительны и переносятся легко. Экскурсионных объектов немного, но зато пейзажи - описаться можно...))) Лучше брать машину и рассекать по их дорогам. Особенно по северной (гористой) части. Серпантины с шедевральными картинами природы и ландшафтов. Прикольная дорога на Са Колобру... Если не закружится голова, получите удовольствие. Мы вообще, объездили все дороги и пляжи, со всех сторон острова. Вот это и есть наши настоящие впечатления, да и Майорку изучили как родную дачу ))) Пресытились впечатлениями до усталости от отдыха...
Что касается "Наталей", нам с ними не повезло. Можно это отнести и к случайностям, но каплю дегтя это сделало. С начала они отказались нам делать визу за 9 дней до вылета. Мы её сделали сами. Так что могли... Потом неправильно указали время вылета из Москвы... В результате мы просидели в Домодедово 8 часов "любуясь" лайнерами через окно... Уже на Майорке, на первую же нашу экскурсию перепродали много билетов, в результате нас и ещё 2 семьи не взяли "на борт"... Тур-гид сказала что щас за вами приедут и скрылась за поворотом... Прождали на солнцепёке 1.5 часа и вернулись в отель. Перед нами извинились и предложили другой день... Может всё это случайность, но немного огорчила нам отдых... Сами себе потом и компенсировали индивидуальными разъездами по острову...
В целом отпуск удался на все 100. Мы не привереды, и если нам туроператор не помогает, так мы и сами могём ))))
Да, ещё, перелёт. Авиакомпания - Трансаэро. Если честно, это мой первый перелёт без волнения в самолёте. Как на хорошей машине по новой трассе... Как будто просто стояли, только гул двигателей... Борт был Ту-214, и судя по блеску салона - новый... Очень нам понравился... Полет просто идеальный. Спасибо пилоту и Трансаэро )))
Rodzina wł aś nie z niego wró cił a. Odpoczywaliś my od 17 czerwca do 1 lipca 2010. Hotel jest przytulny. Nie zauważ ono ż adnych irytują cych czynnikó w. Terytorium jest mał e (ale to nie Turcja, ziemia jest droga), ale bardzo zadbana, zielona i wygodna. Budynki znajdują się na zboczu, wię c jeś li masz problemy ze schodami, prawdopodobnie ci się nie spodobają . Nam to nie przeszkadzał o.
Nie mogę powiedzieć o wszystkich pokojach, ale podobał y nam się nasze. Chcę tylko odnotować sprzą tanie. Po prostu super. . . Codziennie i wszystko starannie. Nawet ł ó ż ka był y dla nas ś cielone (oczywiś cie ze zmianą poś cieli). Napiwki nie był y codziennie. I tak zrobili wszystko. Na koniec naszego pobytu z wdzię cznoś cią zostawiliś my na ł ó ż ku sprzą taczkę.20 euro, z dopiskiem „gracias”… Pokó j został odebrany zgodnie z zamó wieniem „z widokiem na morze”. Super. . . Jeden widok z loggii, prawdziwy relaks. . .
Ż ywnoś ć ? Nie dla smakoszy, ale nie obchodził o nas to. Przyjechali tu, ż eby nie jeś ć na wynos. . . Mieliś my obiadokolację , wię c codziennie jedliś my w ró ż nych restauracjach.
Lokalizacja hotelu jest dogodna. Autobus nr 3 zatrzymuje się tuż przed wejś ciem do hotelu. Przechodzi przez cał ą Palmę . Cena wynosi 1.25 euro. Odstę py mię dzy autobusami - 5. . . 10 min. Po 12 przystankach tj. min. po 20 jeź dzie fajny supermarket PORTO PI. Wszystko tam jest. Jak Auchan iw tych samych cenach. . .
Sama wioska Iletas jest podmiejska i cicha. . . Wszystko tu wię c sprzyja kameralnemu wypoczynkowi.
Na wycieczki. Wyspa jest niewielka (samochodem po przeką tnej wzdł uż autostrady 1.5 godziny jazdy), wię c wszystkie wycieczki nie są ucią ż liwe i ł atwo się je przeniesie. Obiektó w wycieczkowych jest niewiele, ale krajobrazy - moż na się opisać...))) Lepiej wzią ć samochó d i rozebrać się wzdł uż ich dró g. Zwł aszcza w czę ś ci pó ł nocnej (gó rskiej). Serpentyny z arcydzieł ami przedstawiają cymi przyrodę i krajobrazy. Fajna droga do Sa Colobra. . . Jeś li nie czujesz zawrotó w gł owy, ciesz się . Generalnie przejechaliś my wszystkie drogi i plaż e ze wszystkich stron wyspy. To są nasze prawdziwe wraż enia, a takż e studiowaliś my Majorkę jako rodzimą daczę ))) Mieliś my doś ć wraż eń do momentu zmę czenia po odpoczynku...
Jeś li chodzi o „Natalię ”, nie mieliś my z nimi szczę ś cia. Moż na to przypisać wypadkom, ale spowodował o to kroplę smoł y. Od począ tku odmawiali nam wizy na 9 dni przed wyjazdem. Zrobiliś my to sami. Wię c mogli...Wtedy bł ę dnie wskazali godzinę wyjazdu z Moskwy...W rezultacie spę dziliś my 8 godzin w Domodiedowie „podziwiają c” liniowce przez okno...Już na Majorce, na naszą pierwszą wycieczkę , wiele biletó w został o odsprzedanych, w efekcie my jeszcze 2 rodziny nie wzię ł y "na pokł ad". . . Przewodnik powiedział , ż e zaraz po ciebie przyjdą i znikną ł za rogiem. . . Czekaliś my na sł oń cu 1.5 godzin i wró cił em do hotelu. Przeprosili nas i zaproponowali nam kolejny dzień...Moż e to wszystko wypadek, ale trochę nas zdenerwował o. . . Potem zrekompensowali sobie indywidualne wycieczki po wyspie. . .
Ogó lnie wakacje zakoń czył y się sukcesem w 100%, nie jesteś my wybredni, a jeś li organizator wycieczek nam nie pomoż e, moż emy to zrobić sami))))
Tak, wię cej lotu. Linia lotnicza – Transaero. Szczerze mó wią c, to mó j pierwszy lot bez emocji zwią zanych z samolotem. To był o jak jazda dobrym samochodem po nowej autostradzie. . . Jakby tam tylko stał y, tylko szum silnikó w. . . Tablica był a Tu-214, a są dzą c po blasku kabiny, był a nowy. . . Bardzo nam się podobał...Lot był po prostu idealny. Dzię ki pilotowi i Transaero)))