Co robi kot, gdy nie ma nic do zrobienia? Tak wię c po pię ciu wyprawach do Grecji (Chalkidiki-Rhodes-Rhodes-Corfu-Kos) i Czarnogó ry (Becici), gdzie wszystko był o w porzą dku, zapragnę liś my ró ż norodnoś ci, a nawet podniesienia poziomu, wię c zaczę liś my patrzeć w kierunku Majorki.
… Już ▾
Co robi kot, gdy nie ma nic do zrobienia? Tak wię c po pię ciu wyprawach do Grecji (Chalkidiki-Rhodes-Rhodes-Corfu-Kos) i Czarnogó ry (Becici), gdzie wszystko był o w porzą dku, zapragnę liś my ró ż norodnoś ci, a nawet podniesienia poziomu, wię c zaczę liś my patrzeć w kierunku Majorki. Biuro podró ż y wybrał o dla nas kilka opcji, po zapoznaniu się z ocenami turystó w i przeczytaniu recenzji zdecydowaliś my się na Club Hotel Tropicana. Wię c chodź my.
Club Hotel Tropicana poł oż ony jest na poł udniowo-wschodnim wybrzeż u Majorki, w jego najgł ę bszej dupie, cichym schronieniu od hał asu i imprez. Jednocześ nie transfer z lotniska nie jest dł ugi, trwał okoł o godziny (w autobusie był y tylko 3 rodziny, my byliś my pierwsi).
Przyjazne dziewczyny przy kasie na lotnisku wskazał y, do któ rego autobusu należ y wsią ś ć , a nasz przewodnik hotelowy Svetlana (AnexTour) wsiadł do autobusu, gdy wszyscy byli już zebrani.
Po kró tkiej opowieś ci o (o mnie) o tym, w jakie niebiań skie miejsce (natknę liś my się ) wpadliś my, ż e Majorka ma wszystko, czego potrzeba do peł nego szczę ś cia, ż e jej numer telefonu jest wskazany w ksią ż eczce, ale nie moż e odbierać telefonó w, a tak jest lepiej aby pisać na WhatsApp, wł ą czył a muzykę , zaczę ł a bacznie przyglą dać się poczynaniom kierowcy, tł umaczą c, ż e Hiszpanie mają szczegó lną mentalnoś ć i ż e nie pracują cię ż ko, a nawet nie zawracają sobie gł owy nauką angielskiego . „Najwyraź niej sterownik nie został jeszcze przetestowany” – pomyś leliś my.
Jednak ciekawoś ć zwycię ż ył a i zaczę liś my drę czyć ją pytaniami o zabytki, wynajem samochodó w, ruch uliczny i funkcje parkingowe na Majorce. Okazał o się , ż e na wyspie nie ma pł atnych dró g, parkowanie jest pł atne tylko w centrum Palmy, gdzie te pł atne miejsca są zaznaczone niebieskimi liniami. Nastę pnie ponownie przeprowadzono dokł adne badanie dział ań kierowcy, któ re trwał o aż do hotelu.
„Najwyraź niej chce się nauczyć , jak być kierowcą autobusu” – pomyś leliś my i nie stawialiś my już oporu.
- A oto Tropicana! – wykrzyknę ł a Swietł ana, pozwalają c nam iś ć do wyjś cia. - Spotkamy się pojutrze o 11-00, jutro mam wielki dzień przyjazdó w i wyjazdó w turystó w.
„Oczywiś cie”, zgodziliś my się , „najważ niejsi są turyś ci” i poszliś my rozł adować nasze walizki.
Z naszym przewodnikiem nie mogliś my się poż egnać . Kierowca opiekują cy się innymi pasaż erami bardzo szybko wskoczył na swoje miejsce i autobus odjechał , zostawiają c nas samych. Swietł ana (obijają c okna i drzwi od wewną trz) wyszł a nie wysiadają c z autobusu.
Wejś cie do sieni bloku administracyjnego zdobią drzwi z naturalnego drewna. Widać , ż e wspó ł cześ ni Europejczycy nie są przyzwyczajeni do takiego luksusu i nieustannie (ocierają c się o niego) korzystali z niego, w wyniku czego pojawił y się miejsca naturalnego zuż ycia. Ale drzwi nadal dział ają.
Administrator o imieniu Joan (Joan? Joan?
) szybko nas zameldował , zał oż ył paski all-inclusive, ż artobliwie przymierzył noż yczki do palca, wzią ł pienią dze na opł atę klimatyczną (43 euro) i za sejf (36 euro) i powiedział nam, gdzie iś ć . Piesza nieerotyczna podró ż był a kró tkotrwał a, po stu metrach natknę liś my się na nasz dom.
Drzwi do pokoju nie są tak luksusowe jak w recepcji, wię c poprzedni turyś ci nie stawali z nimi na uroczystoś ci. Widać , ż e szkł o się zmienił o i w trosce o goś ci jest dodatkowo wzmocnione uszczelniaczem.
Pierwszą rzeczą , któ ra spotyka zmę czonego podró ż nika w pokoju, jest wentylator. Na suficie. Wisiał em przez dziesię ć sekund, kiedy go zobaczył em. „Wró cił o moje szczę ś liwe wł ochate dzieciń stwo, witaj w Zwią zku Radzieckim”, pomyś lał em, ale moja ż ona przywró cił a mnie do rzeczywistoś ci, wpychają c mnie do ś rodka od tył u.
Cał ą przeciwległ ą ś cianę zajmuje szafa wnę kowa. Cholera, gdzie jest toaleta? Zgadza się , (na podwó rku) w szafie, prawe drzwi szafy to on.
Zaró wno szafa, jak i stoliki nocne ponownie wykonane są z litego drewna.
Ale ponieważ te przedmioty są inne w każ dym pokoju, ś lady popularnoś ci nie są tak wyraź ne, jak przy drzwiach w recepcji.
Sejf zamykany jest na klucz. Na kluczu jest numer pokoju. Jest to bardzo wygodne, w przypadku zgubienia klucza każ da z osó b w pobliż u moż e pomó c kluczowi w odnalezieniu jego wł aś ciciela (a zawartoś ci sejfu - jego wł asnej). Zawieszki do kluczy został y usunię te przed dniem wyjazdu.
Ł ó ż ka i materace są wystarczają ce, dodatkowe ł ó ż ko (psa) jest prawie tak duż e, jak gł ó wne (mistrza).
Woda w zlewie ma prawdziwie hiszpań ski temperament. Podczas sjesty. Rozpryskiwanie czegoś wokó ł jest nierealne. Cysterna w toalecie jest napeł niana do wieczora przez okoł o dziesię ć minut. A pł ywak jest zainstalowany gdzieś na 1/3-1/2 swojej pojemnoś ci, aby (mniej zapychać morze) oszczę dzać wodę . Bagnisko? Có ż , pamię tasz Zwią zek Radziecki? Jest suszarka do wł osó w. W recepcji za kaucją . Zwró ć suszarkę do wł osó w - zwró cą depozyt. W koń cu suszarka do wł osó w nie jest tania i mogą ją zepsuć ...
Prysznic dział a dobrze, a ciś nienie i temperatura wody.
Po przeczytaniu opinii o Tropicanie nadpł aciliś my z gó ry za pokó j w strefie Priority, bliż ej recepcji. I po przejś ciu przez terytorium zdali sobie sprawę , ż e te pienią dze został y wydane nieodwoł alnie. Inne domy znajdują się naprawdę daleko. To nie jest pierwsza linia, a nie druga, ale osiemnasta linia Wyspy Wasiljewskiego. Idź w palą cym sł oń cu na wzniesienie 600-700 metró w. Jeś li zdecydujesz się (nagle) tam pojechać - zdecydowanie sektor priorytetowy.
Na mapie hotelu korty tenisowe znajdują się w najbardziej oddalonym od morza miejscu. A wieczorem po przyjeź dzie i nastę pnego dnia poszliś my do nich (no có ż , nie na pró ż no nosili rakiety i trampki przez 7500 km), ale ich nie znaleź liś my. Zdziwieni, poszli do señ ora Joana z pytaniem. „Poznaj tenis” – odpowiedział a Joan… Na mapie w samym hotelu znajdują się korty. Na stronach w opisie hotelu - jest. Na zdję ciach satelitarnych Google jest! W rzeczywistoś ci nie. A moż e znajdujemy się w jakiejś zł ej rzeczywistoś ci?
Przed naszym domem rosł y trzy ogromne sosny, dają c cień zaró wno na „ganku”, jak i na trawniku przed nim. Idą c za przykł adem tych wokó ł nas, przecią gnę liś my 2 leż aki na gazie przed pokojem i po poł udniu badaliś my zakamarki naszej podś wiadomoś ci nie w pokoju, ale w tym cieniu.
Wedł ug opinii kuchnia hiszpań ska jest wszę dzie dobra. Tropicana nie jest wyją tkiem. Codziennie owoce morza, dwa rodzaje mię sa dziennie, doskonał e sery, wina, sangria i piwo (Mahou). Ogó lnie jedliś my dobrze, uż ywaliś my odpowiednich drzwi szafki zgodnie z tym, co jedliś my.
Oto pierwsze miejsce z mojego doś wiadczenia, gdzie piaszczysta plaż a nie zaprzecza przejrzystoś ci wody. Plaż a jest szeroka na sto metró w, otoczona z obu stron skalistymi ostrogami wystają cymi do morza. Piaszczysta, biał a, przeplatana wodorostami, kijami i parasolami, z promenadą . Codziennie przez 5 minut jest czyszczony przez miejscowego tubylca. To, czego nie zdą ż ył em usuną ć (babki, glony) zostanie do jutra, nigdzie nie pó jdzie.
Nastę pnie (okoł o godziny 9 rano) aborygen zamiata z promenady naniesiony przez wczasowiczó w piasek za pomocą dmuchawy silnikowej z powrotem na leż ą cych wczasowiczó w, po czym zaczyna pobierać (podatki) opł aty za parasole. Cena za ich uż ytkowanie (5 euro za parasol i 4.20 za każ dy leż ak) oznacza zapł atę (prawo do ich zł amania, sklejenia i ponownego zł amania) za wysoką obsł ugę tej plaż y z VAT odliczonym do skarbca Kró lestwa Hiszpanii. Dla wszystkich, któ rzy nie chcą pł acić do skarbca kró lestwa, istnieje moż liwoś ć przejś cia przez wzgó rze (morze i skał y) i są siednią plaż ę oraz zakup skł adanego parasola w rozmiarze 200 cm za 8-9 euro i mata trzcinowa za 2 euro w sklepach w pobliż u hotelu Globales America. A dla (szczegó lnie chciwych) osó b, któ re boją się poparzenia, tak jak my, optymalny tryb to od 8 do 10 na morzu, potem do 16:30 pod sosnami i od 17:00 znowu na plaż ę.
Pł ywamy, suszymy i nie potrzebujemy parasola, a mamy wł asną osł onę (choć za naszą niechę ć do pł acenia kró lestwu ukradliś my ją nam w nocy 3 dni przed wyjazdem (zabrali ją komornicy) prosto z ganek).
Ci, któ rzy chcą pł ywać , muszą duż o chodzić . Wejś cie bardzo ł agodne, taki duż y „brodzik”, do 30 metró w w gł ą b morza idziemy ś miał o. Ale ten ruch jest ró wnież krzywoliniowy, ponieważ konieczne jest ominię cie unoszą cych się na powierzchni kulek i gał ę zi alg (kakuli), kawał kó w polietylenu i szczoteczek do zę bó w. Tak, Morze Balearskie obfituje w dary. Nie tylko szczoteczka do zę bó w, ale takż e pusta puszka oleju silnikowego i plastikowe butelki po mleku przywraca ludziom. Budzi się jednak pó ź no i zbliż a swoje dary do godziny 11-12, rano nadal moż na pł ywać . Wieczorem też moż esz, ale bą dź ostroż ny.
I są meduzy. Podczas pierwszej ką pieli syn otrzymał oparzenie 4x5 centymetró w w ramię od meduzy, któ ra trafił a tylko do domu.
Tego samego dnia kolejne mał e dziecko (ró wnież rosyjskie) doznał o poparzenia twarzy. Meduza został a znaleziona, wycią gnię ta (i zjedzona), ale potem ich koledzy spotkali się jeszcze 3 razy.
Podsumowanie plaż y: woda czysta ale brudna : ), obsł uga po hiszpań sku.
Trzeciego dnia znó w zobaczyliś my Swietł anę . Wszyscy są przyzwyczajeni do tego, ż e przewodnicy hotelowi sprzedają wycieczki ze swojej firmy po cenach koni, a nawet dostarczają je do sklepó w partnerskich. Ale nie, nasz przewodnik był z nami szczery i nie agitował za ż adnymi (nadmiernymi) wycieczkami. Zapytana, czy morze jest tu cał y czas tak bogate, bo recenzje mó wią , ż e wszystko jest w porzą dku, chrzą knę ł a niejasno i powiedział a, ż e nie czyta recenzji. Ona nie jest nimi zainteresowana. Ogarnę ł a mnie fala zazdroś ci. To wspaniale, gdy czł owiek robi to, co go w ż yciu interesuje. I nie robi tego, co nie jest interesują ce. A problemy Indian szeryfa nie obchodzą ...
Generalnie zamó wiliś my u niej samochó d (Peugeot 208 za 45 euro dziennie plus rozszerzone ubezpieczenie opon, szyb i lusterek 6 euro) i poż egnaliś my się na zawsze.
Jak się okazał o, na zawsze.
W recepcji Tropicany oraz w wiosce niedaleko Hotelu America wynajem samochodó w jest jeszcze droż szy.
Przy okazji, o Wi-Fi. Jest tylko w recepcji i jest drogi. Pó ł godziny - 4 Euro, godzina - 6 Euro, 15 dni - 25 Euro (! ). Kategorycznie sprzeciwiał am się podł ą czaniu Internetu za 2000 rubli i zawieszaniu syna z tabletem na youtube w recepcji zamiast pł ywania w morzu, a takż e 4 euro za pisanie wiadomoś ci w WhatsApp do Swietł any bez nadziei na szybką odpowiedź absurdalny.
Nastę pnego dnia pojechaliś my wypoż yczonym samochodem do Palma-Valldemossa-Alcudia. Na Palmie nie ma gdzie zaparkować samochodu. Znaleź liś my pł atny wielopoziomowy parking z opł atą za minutę (okoł o 3 centó w / min) i poszliś my cieszyć się ś redniowiecznym miastem i dzieł em Gaudiego. Palma jest czysta, co kwartał nie ma wysypisk ś mieci, jak na Korfu czy Kos, 20-25% sklepó w jest otwartych w niedzielę , wię c nie był o pchlego targu. Katedra jest pię kna.
Bardziej majestatyczny niż elegancki, ale imponują cy z daleka. W pobliż u masywne, cię ż kie ś ciany i gargulce wystają ce ze wszystkich szczelin. Wejś cie zamknię te jest ż elazną kratą , aby turyś ci nie przeszkadzali miejscowym (aby odwró cić uwagę Pana od jego spraw) w modlitwie. Wedł ug plotek wejś cie jest tylko w ramach grup wycieczkowych i 17 euro od nosa. Jednak w kraju Ś wię tej Inkwizycji Boga nie jest tanio odwracać uwagę . Nasz jest znacznie tań szy.
Valldemossa to wieś po wsi. Chopin i jego dziewczyna George Sand podobno zajmowali się tam agroturystyką . Na zboczach zielonych gó r oczywiś cie ł adnie wyglą dają biał o-ż ó ł te domy (sakli gó rali), ale ż eby jeź dzić tam autobusami...I nagle: na ulicach Valldemossy zobaczyliś my niebieskie linie pł atnych parking. Przypomniał o mi się Svetlana, historia, ż e pł atny parking jest tylko w Palmie i tylko w centrum, a ona „nie czyta recenzji”. Podobno nie tylko opinie się nie czytają . Po okoł o trzech minutach krę cenia znaleź liś my miejsce, w któ rym moż na zaparkować za darmo i poszliś my na spacer.
W restauracji naprzeciwko klasztoru po prostu nie odmó wili podania kawy i ciastek. Kelner, sł yszą c „cappuccino i ensaimades”, po prostu odwró cił się . Prawdziwie szarmancki, nie zaszokował nas swoją nieznajomoś cią angielskiego. Ale nasi ludzie w ich Valldemossie pokazali nam, gdzie moż na po prostu wypić kawę z buł ką . Kawiarnia na dziedziń cu, na tarasie w cieniu winoroś li ...mmm ...Wypieki (coca de patata) są doskonał e, nawet lokalne wró ble wspinał y się prosto w rę ce po ciastka. A kawa za cztery z minusem, a wró ble już o to nie zabiegał y, co jest typowe.
Alcudia jako wieś nas nie interesował a, ale sł yszeliś my o plaż y. Niezbyt szeroki (w sumie pię ć metró w), najczystszy biał y piasek, a wię c - 8 kilometró w wybrzeż a. Miejsca, w któ rych hotele są zawalone ciał ami ciasno, pomię dzy - swobodniejsze. Woda jest czysta i ciepł a, tak jak nasza, na powierzchni prawie nie ma ś mieci (prezerwatyw). Popł ynę liś my i pojechaliś my na swoje miejsce.
Pozostał e 9 dni minę ł o jak kadry z filmu, wydawał o się , ż e są ró ż ne, ale podobne, transfer dotarł dokł adnie o umó wionej godzinie, kierowca Hiszpan pokazał nazwiska na kartce, skinę liś my twierdzą co gł ową i pojechaliś my do lotnisko.
Nie był o przewodnika po transferze powrotnym. Prawdopodobnie przeczytaj recenzje.
Club Hotel Tropicana poł oż ony jest na poł udniowo-wschodnim wybrzeż u Majorki, w jego najgł ę bszej dupie, cichym schronieniu od hał asu i imprez. Jednocześ nie transfer z lotniska nie jest dł ugi, trwał okoł o godziny (w autobusie był y tylko 3 rodziny, my byliś my pierwsi).
Przyjazne dziewczyny przy kasie na lotnisku wskazał y, do któ rego autobusu należ y wsią ś ć , a nasz przewodnik hotelowy Svetlana (AnexTour) wsiadł do autobusu, gdy wszyscy byli już zebrani.
Po kró tkiej opowieś ci o (o mnie) o tym, w jakie niebiań skie miejsce (natknę liś my się ) wpadliś my, ż e Majorka ma wszystko, czego potrzeba do peł nego szczę ś cia, ż e jej numer telefonu jest wskazany w ksią ż eczce, ale nie moż e odbierać telefonó w, a tak jest lepiej aby pisać na WhatsApp, wł ą czył a muzykę , zaczę ł a bacznie przyglą dać się poczynaniom kierowcy, tł umaczą c, ż e Hiszpanie mają szczegó lną mentalnoś ć i ż e nie pracują cię ż ko, a nawet nie zawracają sobie gł owy nauką angielskiego . „Najwyraź niej sterownik nie został jeszcze przetestowany” – pomyś leliś my.
Jednak ciekawoś ć zwycię ż ył a i zaczę liś my drę czyć ją pytaniami o zabytki, wynajem samochodó w, ruch uliczny i funkcje parkingowe na Majorce. Okazał o się , ż e na wyspie nie ma pł atnych dró g, parkowanie jest pł atne tylko w centrum Palmy, gdzie te pł atne miejsca są zaznaczone niebieskimi liniami. Nastę pnie ponownie przeprowadzono dokł adne badanie dział ań kierowcy, któ re trwał o aż do hotelu.
„Najwyraź niej chce się nauczyć , jak być kierowcą autobusu” – pomyś leliś my i nie stawialiś my już oporu.
- A oto Tropicana! – wykrzyknę ł a Swietł ana, pozwalają c nam iś ć do wyjś cia. - Spotkamy się pojutrze o 11-00, jutro mam wielki dzień przyjazdó w i wyjazdó w turystó w.
„Oczywiś cie”, zgodziliś my się , „najważ niejsi są turyś ci” i poszliś my rozł adować nasze walizki.
Z naszym przewodnikiem nie mogliś my się poż egnać . Kierowca opiekują cy się innymi pasaż erami bardzo szybko wskoczył na swoje miejsce i autobus odjechał , zostawiają c nas samych. Swietł ana (obijają c okna i drzwi od wewną trz) wyszł a nie wysiadają c z autobusu.
Wejś cie do sieni bloku administracyjnego zdobią drzwi z naturalnego drewna. Widać , ż e wspó ł cześ ni Europejczycy nie są przyzwyczajeni do takiego luksusu i nieustannie (ocierają c się o niego) korzystali z niego, w wyniku czego pojawił y się miejsca naturalnego zuż ycia. Ale drzwi nadal dział ają.
Administrator o imieniu Joan (Joan? Joan?
) szybko nas zameldował , zał oż ył paski all-inclusive, ż artobliwie przymierzył noż yczki do palca, wzią ł pienią dze na opł atę klimatyczną (43 euro) i za sejf (36 euro) i powiedział nam, gdzie iś ć . Piesza nieerotyczna podró ż był a kró tkotrwał a, po stu metrach natknę liś my się na nasz dom.
Drzwi do pokoju nie są tak luksusowe jak w recepcji, wię c poprzedni turyś ci nie stawali z nimi na uroczystoś ci. Widać , ż e szkł o się zmienił o i w trosce o goś ci jest dodatkowo wzmocnione uszczelniaczem.
Pierwszą rzeczą , któ ra spotyka zmę czonego podró ż nika w pokoju, jest wentylator. Na suficie. Wisiał em przez dziesię ć sekund, kiedy go zobaczył em. „Wró cił o moje szczę ś liwe wł ochate dzieciń stwo, witaj w Zwią zku Radzieckim”, pomyś lał em, ale moja ż ona przywró cił a mnie do rzeczywistoś ci, wpychają c mnie do ś rodka od tył u.
Cał ą przeciwległ ą ś cianę zajmuje szafa wnę kowa. Cholera, gdzie jest toaleta? Zgadza się , (na podwó rku) w szafie, prawe drzwi szafy to on.
Zaró wno szafa, jak i stoliki nocne ponownie wykonane są z litego drewna.
Ale ponieważ te przedmioty są inne w każ dym pokoju, ś lady popularnoś ci nie są tak wyraź ne, jak przy drzwiach w recepcji.
Sejf zamykany jest na klucz. Na kluczu jest numer pokoju. Jest to bardzo wygodne, w przypadku zgubienia klucza każ da z osó b w pobliż u moż e pomó c kluczowi w odnalezieniu jego wł aś ciciela (a zawartoś ci sejfu - jego wł asnej). Zawieszki do kluczy został y usunię te przed dniem wyjazdu.
Ł ó ż ka i materace są wystarczają ce, dodatkowe ł ó ż ko (psa) jest prawie tak duż e, jak gł ó wne (mistrza).
Woda w zlewie ma prawdziwie hiszpań ski temperament. Podczas sjesty. Rozpryskiwanie czegoś wokó ł jest nierealne. Cysterna w toalecie jest napeł niana do wieczora przez okoł o dziesię ć minut. A pł ywak jest zainstalowany gdzieś na 1/3-1/2 swojej pojemnoś ci, aby (mniej zapychać morze) oszczę dzać wodę . Bagnisko? Có ż , pamię tasz Zwią zek Radziecki? Jest suszarka do wł osó w. W recepcji za kaucją . Zwró ć suszarkę do wł osó w - zwró cą depozyt. W koń cu suszarka do wł osó w nie jest tania i mogą ją zepsuć ...
Prysznic dział a dobrze, a ciś nienie i temperatura wody.
Po przeczytaniu opinii o Tropicanie nadpł aciliś my z gó ry za pokó j w strefie Priority, bliż ej recepcji. I po przejś ciu przez terytorium zdali sobie sprawę , ż e te pienią dze został y wydane nieodwoł alnie. Inne domy znajdują się naprawdę daleko. To nie jest pierwsza linia, a nie druga, ale osiemnasta linia Wyspy Wasiljewskiego. Idź w palą cym sł oń cu na wzniesienie 600-700 metró w. Jeś li zdecydujesz się (nagle) tam pojechać - zdecydowanie sektor priorytetowy.
Na mapie hotelu korty tenisowe znajdują się w najbardziej oddalonym od morza miejscu. A wieczorem po przyjeź dzie i nastę pnego dnia poszliś my do nich (no có ż , nie na pró ż no nosili rakiety i trampki przez 7500 km), ale ich nie znaleź liś my. Zdziwieni, poszli do señ ora Joana z pytaniem. „Poznaj tenis” – odpowiedział a Joan… Na mapie w samym hotelu znajdują się korty. Na stronach w opisie hotelu - jest. Na zdję ciach satelitarnych Google jest! W rzeczywistoś ci nie. A moż e znajdujemy się w jakiejś zł ej rzeczywistoś ci?
Przed naszym domem rosł y trzy ogromne sosny, dają c cień zaró wno na „ganku”, jak i na trawniku przed nim. Idą c za przykł adem tych wokó ł nas, przecią gnę liś my 2 leż aki na gazie przed pokojem i po poł udniu badaliś my zakamarki naszej podś wiadomoś ci nie w pokoju, ale w tym cieniu.
Wedł ug opinii kuchnia hiszpań ska jest wszę dzie dobra. Tropicana nie jest wyją tkiem. Codziennie owoce morza, dwa rodzaje mię sa dziennie, doskonał e sery, wina, sangria i piwo (Mahou). Ogó lnie jedliś my dobrze, uż ywaliś my odpowiednich drzwi szafki zgodnie z tym, co jedliś my.
Oto pierwsze miejsce z mojego doś wiadczenia, gdzie piaszczysta plaż a nie zaprzecza przejrzystoś ci wody. Plaż a jest szeroka na sto metró w, otoczona z obu stron skalistymi ostrogami wystają cymi do morza. Piaszczysta, biał a, przeplatana wodorostami, kijami i parasolami, z promenadą . Codziennie przez 5 minut jest czyszczony przez miejscowego tubylca. To, czego nie zdą ż ył em usuną ć (babki, glony) zostanie do jutra, nigdzie nie pó jdzie.
Nastę pnie (okoł o godziny 9 rano) aborygen zamiata z promenady naniesiony przez wczasowiczó w piasek za pomocą dmuchawy silnikowej z powrotem na leż ą cych wczasowiczó w, po czym zaczyna pobierać (podatki) opł aty za parasole. Cena za ich uż ytkowanie (5 euro za parasol i 4.20 za każ dy leż ak) oznacza zapł atę (prawo do ich zł amania, sklejenia i ponownego zł amania) za wysoką obsł ugę tej plaż y z VAT odliczonym do skarbca Kró lestwa Hiszpanii. Dla wszystkich, któ rzy nie chcą pł acić do skarbca kró lestwa, istnieje moż liwoś ć przejś cia przez wzgó rze (morze i skał y) i są siednią plaż ę oraz zakup skł adanego parasola w rozmiarze 200 cm za 8-9 euro i mata trzcinowa za 2 euro w sklepach w pobliż u hotelu Globales America. A dla (szczegó lnie chciwych) osó b, któ re boją się poparzenia, tak jak my, optymalny tryb to od 8 do 10 na morzu, potem do 16:30 pod sosnami i od 17:00 znowu na plaż ę.
Pł ywamy, suszymy i nie potrzebujemy parasola, a mamy wł asną osł onę (choć za naszą niechę ć do pł acenia kró lestwu ukradliś my ją nam w nocy 3 dni przed wyjazdem (zabrali ją komornicy) prosto z ganek).
Ci, któ rzy chcą pł ywać , muszą duż o chodzić . Wejś cie bardzo ł agodne, taki duż y „brodzik”, do 30 metró w w gł ą b morza idziemy ś miał o. Ale ten ruch jest ró wnież krzywoliniowy, ponieważ konieczne jest ominię cie unoszą cych się na powierzchni kulek i gał ę zi alg (kakuli), kawał kó w polietylenu i szczoteczek do zę bó w. Tak, Morze Balearskie obfituje w dary. Nie tylko szczoteczka do zę bó w, ale takż e pusta puszka oleju silnikowego i plastikowe butelki po mleku przywraca ludziom. Budzi się jednak pó ź no i zbliż a swoje dary do godziny 11-12, rano nadal moż na pł ywać . Wieczorem też moż esz, ale bą dź ostroż ny.
I są meduzy. Podczas pierwszej ką pieli syn otrzymał oparzenie 4x5 centymetró w w ramię od meduzy, któ ra trafił a tylko do domu.
Tego samego dnia kolejne mał e dziecko (ró wnież rosyjskie) doznał o poparzenia twarzy. Meduza został a znaleziona, wycią gnię ta (i zjedzona), ale potem ich koledzy spotkali się jeszcze 3 razy.
Podsumowanie plaż y: woda czysta ale brudna : ), obsł uga po hiszpań sku.
Trzeciego dnia znó w zobaczyliś my Swietł anę . Wszyscy są przyzwyczajeni do tego, ż e przewodnicy hotelowi sprzedają wycieczki ze swojej firmy po cenach koni, a nawet dostarczają je do sklepó w partnerskich. Ale nie, nasz przewodnik był z nami szczery i nie agitował za ż adnymi (nadmiernymi) wycieczkami. Zapytana, czy morze jest tu cał y czas tak bogate, bo recenzje mó wią , ż e wszystko jest w porzą dku, chrzą knę ł a niejasno i powiedział a, ż e nie czyta recenzji. Ona nie jest nimi zainteresowana. Ogarnę ł a mnie fala zazdroś ci. To wspaniale, gdy czł owiek robi to, co go w ż yciu interesuje. I nie robi tego, co nie jest interesują ce. A problemy Indian szeryfa nie obchodzą ...
Generalnie zamó wiliś my u niej samochó d (Peugeot 208 za 45 euro dziennie plus rozszerzone ubezpieczenie opon, szyb i lusterek 6 euro) i poż egnaliś my się na zawsze.
Jak się okazał o, na zawsze.
W recepcji Tropicany oraz w wiosce niedaleko Hotelu America wynajem samochodó w jest jeszcze droż szy.
Przy okazji, o Wi-Fi. Jest tylko w recepcji i jest drogi. Pó ł godziny - 4 Euro, godzina - 6 Euro, 15 dni - 25 Euro (! ). Kategorycznie sprzeciwiał am się podł ą czaniu Internetu za 2000 rubli i zawieszaniu syna z tabletem na youtube w recepcji zamiast pł ywania w morzu, a takż e 4 euro za pisanie wiadomoś ci w WhatsApp do Swietł any bez nadziei na szybką odpowiedź absurdalny.
Nastę pnego dnia pojechaliś my wypoż yczonym samochodem do Palma-Valldemossa-Alcudia. Na Palmie nie ma gdzie zaparkować samochodu. Znaleź liś my pł atny wielopoziomowy parking z opł atą za minutę (okoł o 3 centó w / min) i poszliś my cieszyć się ś redniowiecznym miastem i dzieł em Gaudiego. Palma jest czysta, co kwartał nie ma wysypisk ś mieci, jak na Korfu czy Kos, 20-25% sklepó w jest otwartych w niedzielę , wię c nie był o pchlego targu. Katedra jest pię kna.
Bardziej majestatyczny niż elegancki, ale imponują cy z daleka. W pobliż u masywne, cię ż kie ś ciany i gargulce wystają ce ze wszystkich szczelin. Wejś cie zamknię te jest ż elazną kratą , aby turyś ci nie przeszkadzali miejscowym (aby odwró cić uwagę Pana od jego spraw) w modlitwie. Wedł ug plotek wejś cie jest tylko w ramach grup wycieczkowych i 17 euro od nosa. Jednak w kraju Ś wię tej Inkwizycji Boga nie jest tanio odwracać uwagę . Nasz jest znacznie tań szy.
Valldemossa to wieś po wsi. Chopin i jego dziewczyna George Sand podobno zajmowali się tam agroturystyką . Na zboczach zielonych gó r oczywiś cie ł adnie wyglą dają biał o-ż ó ł te domy (sakli gó rali), ale ż eby jeź dzić tam autobusami...I nagle: na ulicach Valldemossy zobaczyliś my niebieskie linie pł atnych parking. Przypomniał o mi się Svetlana, historia, ż e pł atny parking jest tylko w Palmie i tylko w centrum, a ona „nie czyta recenzji”. Podobno nie tylko opinie się nie czytają . Po okoł o trzech minutach krę cenia znaleź liś my miejsce, w któ rym moż na zaparkować za darmo i poszliś my na spacer.
W restauracji naprzeciwko klasztoru po prostu nie odmó wili podania kawy i ciastek. Kelner, sł yszą c „cappuccino i ensaimades”, po prostu odwró cił się . Prawdziwie szarmancki, nie zaszokował nas swoją nieznajomoś cią angielskiego. Ale nasi ludzie w ich Valldemossie pokazali nam, gdzie moż na po prostu wypić kawę z buł ką . Kawiarnia na dziedziń cu, na tarasie w cieniu winoroś li ...mmm ...Wypieki (coca de patata) są doskonał e, nawet lokalne wró ble wspinał y się prosto w rę ce po ciastka. A kawa za cztery z minusem, a wró ble już o to nie zabiegał y, co jest typowe.
Alcudia jako wieś nas nie interesował a, ale sł yszeliś my o plaż y. Niezbyt szeroki (w sumie pię ć metró w), najczystszy biał y piasek, a wię c - 8 kilometró w wybrzeż a. Miejsca, w któ rych hotele są zawalone ciał ami ciasno, pomię dzy - swobodniejsze. Woda jest czysta i ciepł a, tak jak nasza, na powierzchni prawie nie ma ś mieci (prezerwatyw). Popł ynę liś my i pojechaliś my na swoje miejsce.
Pozostał e 9 dni minę ł o jak kadry z filmu, wydawał o się , ż e są ró ż ne, ale podobne, transfer dotarł dokł adnie o umó wionej godzinie, kierowca Hiszpan pokazał nazwiska na kartce, skinę liś my twierdzą co gł ową i pojechaliś my do lotnisko.
Nie był o przewodnika po transferze powrotnym. Prawdopodobnie przeczytaj recenzje.
Tak jak
Lubisz
• 1
Pokaż inne komentarze …