Wracaliś my z miasta Palma bardzo pó ź no okoł o 22 i kiedy dotarliś my do naszego pokoju postanowiliś my napić się herbaty. Woda, uprzejmie zapewniona przez hotel, jak zawsze, leż ał a na stole obok czajnika. Po opró ż nieniu poł owy jednej z butelek i wlaniu zawartoś ci do czajnika, zauważ ył em bardzo ostry zapach z czajnika. W pokoju palił o się ś wiatł o, ale pł yn w butelce miał bardzo jasnoż ó ł ty kolor i dlatego nie był cał kiem widoczny, ponieważ był już wieczó r i ciemnoś ć . Zapach przypominał mi esencję octu, najwyraź niej to był o to. Moje dziecko, któ re ma 6 lat, bardzo czę sto podbiega do stoł u i moż e otworzyć jedną z tych butelek i pić nie podejrzewają c niczego.
Uważ amy, ż e to wył ą cznie wina hotelu. Kierownictwo zatrudnia mł odych i niedoś wiadczonych pracownikó w, a ja nawet boję się wyobrazić sobie, co by się stał o, gdyby któ ryś z nas wypił zawartoś ć butelki. Pozwalają ró wnież personelowi sprzą tają cemu pokoje uż ywać tych plastikowych butelek, podobnie jak wody pitnej, do czyszczenia, wlewają c do nich esencję octową . Nastę pnego dnia rano przywieź liś my i postawiliś my na recepcji pracownikowi hotelu, a on postanowił nawet nie otwierać tej butelki, najwyraź niej wiedzą c, co tam jest. Dla nich, jak nam się wydawał o, ta sytuacja nie jest nowa, dlatego nikt nawet nie przeprosił . Zadbaj o siebie i swoich bliskich! Radzimy sprawdzić każ dą butelkę wody!
Reputacja hotelu nie dba o zarzą dzanie samym hotelem.