Приехали с двумя детьми. Отель ориентирован на отдых с детьми, много детской анимации. Но при этом до 12 ночи орет музыка и поют через раз попадая в ноты так громко, что слышно во всех номерах, думаю, и соседнего отеля тоже. Как детям спать? ! !
Шведский стол обильный, но большая половина - невкусно. Одна радость- много фруктов, их и поедаем.
Пляж общественный, забит битком. Три дня караулили свободные лежаки, ловили смотрителей пляжа, чтобы заплатить, они отнекивались, отправляли друг к другу, так никто денег и не взял, и не забронировал за нами лежаки под зонтиком. На третий день этот зонт в семь утра оккупировал какой-то русский (с лежаков еще замки не сняли), когда наша няня с ребенком попыталась объяснить, что мы караулим это место не один день, он разорался, что стоит здесь с 6 утра и ее полотенце сейчас в море выкинет. Может, и правда с 6 утра стоит, может по жизни. Мы плюнули и размещаемся у бассейна. На третий день у нас сперли пляжное полотенце (залог 15 евро). Кому оно понадобилось? ))
Море теплое и чистое, метров 80 вход по колено, как раз для детей.
Окружающие отель рестораны и игровые центры для детей довольно примитивны, сервис очень низкий. Вообще, деревня-деревней.
Уборка номеров на троечку. Оставляли по 5 евро чаевых. Сначала нам выдраивали на совесть, а через неделю просто забирали 5 евро, а песок на полу хрустел)). Утюг один на весь отель. За залог забираешь его в номер, если повезет, и до твоего отъезда все остальные ходят мятые.
Есть место для стирки одежды. Такого я нигде не видела! Загаженные донельзя стиральные машинки. Все в комках и подтеках порошка, смешанного с пылью и грязью. Контейнер, куда средства заливают, весь в окаменелостях и слизи, помыть нельзя, ибо в постирочной нет раковины. Рядом стоят сушильные машины в том же состоянии. Тоже в комьях порошка. Какие-то дебилы засыпали порошок в емкости для сбора ворса от высушенной одежды.
Короче, стирай или в раковине или сдавай детскую одежду в отельную прачечную, по стоимости этой одежды. Еще неясно, чем и с чем будут стирать. Доживаем здесь последние 3 дня, ждем отъезда как праздника.
Может быть, мы, посетившие в своей жизни 38 стран, капризничаем, но есть объективные вещи. Например, мы с мужем по очереди схватили кишечную инфекцию от отельных морепродуктов. Слава богу, мы, а не дети! !
Przyjechaliś my z dwó jką dzieci. Hotel nastawiony na rodziny z dzieć mi, duż o animacji dla dzieci. Ale w tym samym czasie, do 12 nocy, muzyka krzyczy i co drugi raz ś piewają , wbijają c się w nuty tak gł oś no, ż e sł ychać to we wszystkich pokojach, jak są dzę , i są siednim hotelu też . Jak ś pią dzieci? !
Bufet jest obfity, ale wię kszoś ć jest bez smaku. Jedna radoś ć to duż o owocó w i je jemy.
Plaż a jest publiczna i zatł oczona. Przez trzy dni pilnowali darmowych leż akó w, zł apali dozorcó w plaż owych do zapł aty, odmó wili, posył ali sobie nawzajem, wię c nikt nie wzią ł pienię dzy i nie rezerwowali nam leż akó w pod parasolem. Trzeciego dnia parasol ten o sió dmej rano zają ł jakiś Rosjanin (jeszcze nie zdję to zamkó w z leż akó w), kiedy nasza niania z dzieckiem pró bował a wytł umaczyć , ż e pilnujemy tego miejsca od wię cej niż jednego Dzień , wrzasną ł , ż e stał tu od 6 rano i rzucił a rę cznik do morza. Moż e to prawda od 6 rano, moż e na cał e ż ycie. Pluliś my i znajdujemy się przy basenie. Trzeciego dnia skradziono nam rę cznik plaż owy (kaucja 15 euro). Kto tego potrzebuje? ))
Morze jest ciepł e i czyste, 80 metró w wejś cie po kolana, tylko dla dzieci.
Okoliczne restauracje i centra zabaw dla dzieci są doś ć prymitywne, obsł uga bardzo sł aba. W ogó le wieś to wieś .
Sprzą tanie pomieszczeń do klasy C. Zostawili napiwek w wysokoś ci 5 euro. Najpierw rozdarli nas do sumienia, a tydzień pó ź niej po prostu zabrali 5 euro, a piasek chrzę ś cił na podł odze)). Na cał y hotel jest tylko jedno ż elazko. Za wpł atę zabierasz go do swojego pokoju, jeś li masz szczę ś cie, i zanim wyjdziesz, cał a reszta się pomarszczy.
Jest miejsce do prania ubrań . Nigdy nigdzie tego nie widział em! Gó wniane pralki. Wszystko jest w grudkach i smugach proszku zmieszanego z kurzem i brudem. Pojemnika, do któ rego przelewa się pienią dze, pokrytego skamieniał oś ciami i ś luzem, nie da się wyprać , bo w pralni nie ma zlewu. W pobliż u suszarki w takim samym stanie. Ró wnież w grudkach proszku. Niektó rzy kretyni wsypywali proszek do pojemnikó w, ż eby zebrać kł aczki z wysuszonych ubrań .
Kró tko mó wią c, wypierz lub wypierz w zlewie lub oddaj odzież dziecię cą do pralni hotelowej, na koszt tych ubrań . Wcią ż nie wiadomo, co i czym bę dą prać . Mieszkamy tu od 3 dni, czekają c na wyjazd jako wakacje.
Moż e my, któ rzy odwiedziliś my w swoim ż yciu 38 krajó w, jesteś my kapryś ni, ale są rzeczy obiektywne. Na przykł ad ja i mó j mą ż na zmianę ł apaliś my infekcję jelitową z hotelowych owocó w morza. Dzię ki Bogu my, nie dzieci! !