Все замечательно, если бы не одно большое НО. Нас обокрали. Вскрыли номер, мы вышли на 40-50 минут из отеля, днем, а когда вернулись обнаружили номер, перевернутый вверх дном, душка замка на чемодане перерезана кусачками, деньги пропали, фотик, мобильник один украли, второй был не очень новый, его оставили. Случилось это за 4 дня до отъезда, поэтому самое обидное было потерять фотографии, сделанные за 10 дней отпуска. И конечно, отношение административного персонала отеля и принимающей стороны - гида. Гид просто не приехала и ни разу не узнала, нужно ли чем-нибудь помочь в этой ситуации. Директор отеля сказал, что надо брать сейф. Хотя все было убрано в чемодан, а не убрано в прикроватную тумбочку! На наше замечание, что это сделал точно кто-то из персонала, т. к. отдыхающие с кусачками не ходят, сказал: "не надо наговаривать на людей. Не пойман - не вор". Хочу заметить, что мы не единственные, кого обокрали. При чем за 1 или 2 дня. Мы собирались на ночь на Ибицу и днем, до поездки обнаружили, что нас обокрали. А мальчик с которым мы плавали на Ибицу в один день и там и познакомились, обнаружил свой номер вскрытым, когда вернулся. Так что, воровство там процветает. За 18 часов 2 вскрытых номера. А так, если бы этого не произошло, то отдых вполне удался.
Wszystko jest super, z wyją tkiem jednego duż ego ALE. Zostaliś my okradzeni. Otworzyli pokó j, wyszliś my z hotelu na 40-50 minut, po poł udniu, a kiedy wró ciliś my, zastaliś my pokó j do gó ry nogami, ukochany zamek na walizce został przecię ty noż ycami do drutu, pienię dzy nie był o, fotik, jeden telefon komó rkowy został skradziony, drugi niezbyt nowy, zostawili go. Stał o się to 4 dni przed wyjazdem, wię c najbardziej denerwują ce był o zgubienie zdję ć zrobionych w cią gu 10 dni urlopu. No i oczywiś cie postawa personelu administracyjnego hotelu i gospodarza – przewodnika. Przewodnik po prostu nie przyszedł i nigdy nie dowiedział się , czy jest coś , co mogł oby pomó c w tej sytuacji. Dyrektor hotelu powiedział , ż e powinniś my zabrać sejf. Chociaż wszystko był o schowane w walizce, a nie w szafce nocnej! Na naszą uwagę , ż e na pewno zrobił to jeden z pracownikó w, ponieważ wczasowicze nie jeż dż ą z przecinakami do drutu, powiedział : „nie oczerniaj ludzi. Jeś li nie zostaniesz zł apany, nie jesteś zł odziejem”. Chcę zauważ yć , ż e nie tylko nas okradli. Co za 1 lub 2 dni. Jechaliś my na Ibizę na noc i po poł udniu, przed wyjazdem, okazał o się , ż e zostaliś my okradzeni. A chł opak, z któ rym tego samego dnia popł ynę liś my na Ibizę i tam się spotkaliś my, po powrocie zastał swó j numer otwarty. Tak wię c kradzież jest tam powszechna. Przez 18 godzin 2 otwarte numery. I tak, jeś li tak się nie stał o, to reszta był a cał kiem udana.