Несколько раз отдыхала в этом отеле, была довольна и рекомендовала его своим знакомым. Но всё меняется в этом отеле и не в лучшую сторону. Больше я туда ни ногой. На рецепшене только одна русскоговорящяя девушка Марина, но она ничем не может помочь и ничего не хочет решать. Её постоянный ответ на все жалобы < У вас есть отличный выход – вы можете вступить в клуб отеля Vil la Romana и тогда в ваш следующий приезд вы будете жить по-человечески. > Но после двух недель, проведённых в этом отеле в этом году, я туда больше не поеду.
И не поедут мои друзья из Германии, для которых я заказывала номер, и которые тоже сожалеют тоже о потраченных деньгах.
В этих предоставленных нам номерах две недели спать мы могли только после часа ночи. Окна наших номеров выходили на эстраду, и с 21 до 24 находиться и разговаривать или смотреть телевизор в номерах даже с закрытым балконом было совершенно невозможно. Сила звука с эстрады зашкаливала.
А с 24 до 1 служащие отеля со скрежетом растаскивали по местам лежаки, стулья и столы у бассейна.
Увы, нам не по 20 лет, а 60+, и я давненько не была в ночных клубах. Я верю, что отдых там предполагает такую мощность музыкальных инструментов. Но мы приехали не для такого отдыха. К сожалению, в этом отеле поменять номер совершенно невозможно. Мы не члены клуба. Мы не можем даже смотреть в своих номерах русские телевизионные каналы. После обращения на рецепшен мне объявили, что русского TV у этого 4-х звёздочного отеля вообще нет, хотя по всему миру уже давно есть. Затем после долгого разбирательства TV подключили. Но не надолго. На 2 дня. Затем отключили. Так я развлекалась за 2 недели ещё 5 раз. Отключение – обращение на рецепшен - через 12 часов подключение. Конечно, это не самое важное, но мне мало нравится, когда за мои деньги в этом отеле мне предлагают развлекаться на их вкус - по телевизору изучать испанский и гулять по городу до часа ночи.
Był em w tym hotelu kilka razy i był em z niego zadowolony i polecił em go moim znajomym. Ale w tym hotelu wszystko się zmienia, a nie na lepsze. Już tam nie chodzę . W recepcji jest tylko jedna rosyjskoję zyczna dziewczyna Marina, ale nie moż e w ż aden sposó b pomó c i nie chce niczego decydować . Jej cią gł a reakcja na wszelkie skargi < Masz ś wietne wyjś cie - moż esz doł ą czyć do klubu hotelu Vil la Romana i wtedy przy kolejnej wizycie bę dziesz ż ył jak czł owiek. > Ale po dwó ch tygodniach spę dzonych w tym hotelu w tym roku , nie pojadę tam ponownie.
A moi znajomi z Niemiec, dla któ rych zamó wił em pokó j i któ rzy też ż ał ują wydanych pienię dzy, nie pojadą .
W tych udostę pnionych nam przez dwa tygodnie pokojach mogliś my spać dopiero po pierwszej w nocy. Okna naszych pokoi wychodził y na scenę , a od 21:00 do 24:00 w pokojach nawet przy zamknię tym balkonie nie dał o się siedzieć i rozmawiać czy oglą dać telewizję . Moc dź wię ku ze sceny był a przesadzona.
A od 24:00 do 1:00 pracownicy hotelu krzyczeli, ż eby zabrać leż aki, krzesł a i stoł y przy basenie.
Niestety nie mamy 20 lat, ale 60+ i dawno nie był em w klubach nocnych. Wierzę , ż e odpoczywanie tam implikuje taką moc instrumentó w muzycznych. Ale na takie wakacje nie przyjechaliś my. Niestety zmiana pokoju w tym hotelu jest cał kowicie niemoż liwa. Nie jesteś my czł onkami klubu. Nie moż emy nawet oglą dać rosyjskich kanał ó w telewizyjnych w naszych pokojach. Po skontaktowaniu się z recepcją powiedziano mi, ż e ten 4-gwiazdkowy hotel w ogó le nie ma rosyjskiej telewizji, chociaż od dawna jest na cał ym ś wiecie. Potem, po dł ugiej pró bie, podł ą czono telewizor. Ale nie na dł ugo. Na 2 dni. Potem go wył ą czyli. Wię c bawił em się jeszcze 5 razy przez 2 tygodnie. Rozł ą czenie - kontakt z recepcją - po 12 godzinach poł ą czenia. Oczywiś cie nie to jest najważ niejsze, ale nie bardzo lubię , gdy za moje pienią dze w tym hotelu proponują mi zabawę wedł ug ich gustu - naukę hiszpań skiego w telewizji i spacery po mieś cie aż do pierwszej w rano.