Отдыхали семьёй в конце августа – начале сентября 2013г. Отель тянет на дохлые 3 звезды. Никак не 4! Начнем с неприятного:
- В Gran Europe ВОРУЮТ! ! ! В сейфе в отдельном конверте отложили деньги «на потом». Дня через 3-4 сунулись - а 300 евро не хватает! И никакой ошибки быть не может: потратить в первые дни такую сумму не могли, да и вообще у нас принято вести учет средств до последнего цента в отдельной тетради. К сейфу прилагается обычный ключ, кодового замка нет.
На жалобу, как объяснил нам наш гид (через которого и обратились к менеджменту), директор отеля в грубой форме ответил, что ему надоели все эти жалобы о пропажах (значит, мы – не первые, у кого украли! ).
Да и вообще – неудивительно, что у людей там пропадают ценные вещи. Наблюдали несколько раз, как уборщицы оставляют комнаты открытыми, а сами уходят в подсобки за доп. инструментом.
- А уборка в номерах оставляет желать лучшего, поскольку подразумевает подмести пол растрёпанной щёткой, оставив по углам сугробы пыли. Да и убираться они стараются, когда основная масса прячется от вредного солнца и отдыхает в номерах, вывешивая таблички «не беспокоить». А раз так – номер не убирается день, а то и два.
- В ресторане катастрофически не хватает персонала. На обед и ужин не дождешься, когда подойдут принять заказ на напитки. А грязную посуду со столов едва ли убирают, в итоге гостям приходится строить башенки и пирамидки из грязных тарелок : -)
- Прежде чем взять тарелку, лучше внимательно на нее посмотреть - бывает встречаются плохо вымытые.
- Горячих напитков на обед и ужин не ждите! К горячей, скажем, свинине вам придется заказать и довольствоваться холодной водой/лимонадами, либо вином/сангрией (такая бурда – дешевое вино с фруктами! ). Наблюдали картину: женщина купила в баре отеля чай и пошла на ужин – не пустили! А из ресторана нельзя выносить не только продукты (как и везде), но даже фрукты. Видели, как семья взяла маленькому ребенку яблочко – отобрали на выходе!
- В номере нет мини-бара! Нет посуды - по просьбе на ресепшн выдали пластиковые разовые стаканчики (и это 4 звезды?! ! ). В ванной комнате тоже пластиковые стаканчики для зубных щёток (надо ещё приловчиться, чтобы они не падали! ). Нет мыльницы – мыло клали на пакетик с купальной шапочкой. Полотенца старые, рассыпаются в труху.
- Окна ни капли не спасают от шума. А наши выходили на сторону, где проводится анимация. Очень шумно! И ко всему прочему, каждый вечер слушать корейское «дарование» с хитом а-ля «оп-оп … г*вно-стайл», без которого не обходилась ни 1 анимация, мягко говоря, неприятно, а то и просто тошнотворно!
Из плюсов же (представьте, они есть, будем объективны! ) можно назвать – хорошее питание (добротное, всё вкусно, без изысков - хотя 1раз в неделю на столах всевозможные морепродукты и то самое испанское сыровяленое мясо). Пруд с черепашками радует. Пляж нормальный.
В Испании уже не в первый раз были - потрясающая страна с множеством удивительных достопримечательностей. А Каталония ими просто переполнена! Обязательно нужно там побывать, но для отдыха выбирать хороший отель, лучше, чем Gran Europe 4*, чтобы, по крайней мере, не обворовали!
Odpoczywał z rodziną na przeł omie sierpnia i wrześ nia 2013 roku. Hotel przycią ga martwe 3 gwiazdki. Wcale nie 4! Zacznijmy od zł ych:
- W Gran Europe STEAL! ! ! Pienią dze został y odł oż one do sejfu w osobnej kopercie „na pó ź niej”. Po 3-4 dniach wsadzili gł owę - ale 300 euro to za mał o! I nie moż e być pomył ki: nie mogli wydać takiej kwoty w pierwszych dniach, a generalnie jest u nas zwyczaj ewidencjonowania ś rodkó w do ostatniego grosza w osobnym zeszycie. Sejf jest wyposaż ony w zwykł y klucz, bez zamka szyfrowego.
Na skargę , jak wyjaś nił nam nasz przewodnik (przez któ rego zwró ciliś my się do dyrekcji), dyrektor hotelu niegrzecznie odpowiedział , ż e jest zmę czony wszystkimi tymi skargami na stratę (to znaczy, ż e nie jesteś my pierwszymi, któ rych okradli! ).
I w ogó le – nic dziwnego, ż e znikają tam rzeczy wartoś ciowe. Kilka razy obserwowaliś my, jak sprzą tacze zostawiają otwarte pokoje, podczas gdy sami chodzą na zaplecze po dodatkowe narzę dzie.
- A sprzą tanie w pokojach pozostawia wiele do ż yczenia, bo polega na zamiataniu podł ogi rozczochraną szczotką , pozostawiają c zaspy kurzu w rogach. Tak, i starają się posprzą tać , gdy masa chowa się przed szkodliwym sł oń cem i odpoczywa w pokojach, umieszczają c znaki „nie przeszkadzać ”. A jeś li tak, to pokó j nie jest sprzą tany przez dzień , a nawet dwa.
- W restauracji brakuje personelu. Na lunch i kolację nie moż esz się doczekać , aż przyjdą po twoje zamó wienie na napoje. A brudne naczynia prawie nie są usuwane ze stoł ó w, w rezultacie goś cie muszą budować wież yczki i piramidy z brudnych talerzy : -)
- Zanim weź miesz talerz, lepiej się mu przyjrzeć - czasami są ź le umyte.
- Nie oczekuj gorą cych napojó w na lunch i kolację ! Na gorą cą , powiedzmy wieprzowinę , trzeba bę dzie zamó wić i zadowolić się zimną wodą / lemoniadą lub winem / sangrią (taki burda - tanie wino z owocami! ). Obejrzeli zdję cie: kobieta kupił a herbatę w hotelowym barze i poszł a na obiad - nie wpuś cili jej! A z restauracji nie moż na wyją ć nie tylko produktó w (jak gdzie indziej), ale nawet owocó w. Widzieliś my, jak rodzina zabrał a jabł ko mał emu dziecku - zabrali je przy wyjś ciu!
- W pokoju nie ma mini-baru! Brak sztuć có w - na proś bę recepcji wydali plastikowe jednorazowe kubki (a to są.4 gwiazdki? ! ). W ł azience są też plastikowe kubki na szczoteczki do zę bó w (trzeba jeszcze się do nich przyzwyczaić , ż eby nie spadł y! ). Brak mydelniczki - mydł o umieszczono na woreczku z czepkiem ką pielowym. Rę czniki są stare i się rozpadają .
Okna nie zatrzymują hał asu. A nasz poszedł na stronę , gdzie odbywa się animacja. Bardzo gł oś ny! A do wszystkiego innego, co wieczó r sł uchanie koreań skiego „talentu” z przebojem a la „op-op…g*vno-style”, bez któ rego ż adna animacja nie mogł aby się obejś ć , jest delikatnie mó wią c nieprzyjemna , a nawet po prostu mdł oś ci!
Z plusó w (wyobraź cie sobie, ż e są , bą dź my obiektywni! ) Moż na wymienić - dobre jedzenie (dobre, wszystko smaczne, bez dodatkó w - choć raz w tygodniu na stoł ach pojawiają się wszelkiego rodzaju owoce morza i bardzo hiszpań skie suszone mię so). Staw z ż ó ł wiami zachwyca. Plaż a jest normalna.
To nie pierwszy raz, kiedy byliś my w Hiszpanii - niesamowitym kraju z wieloma niesamowitymi zabytkami. A Katalonia jest ich po prostu peł na! Zdecydowanie musisz tam pojechać , ale na wakacje wybierz dobry hotel, lepszy niż Gran Europe 4*, ż eby przynajmniej nie rabowali!