Чтобы закончить на позитивной ноте, начну с недостатков. Главный недостаток - море. Если вы едете на море ради моря, забудьте про этот отель. До пляжа далеко, его и море чистыми назвать тяжело, сам песок серого цвета, плюс отель не позаботился об удобствах за исключением регулярно курсирующего бесплатного микроавтобуса. Если хочешь шезлонг с зонтиком - 4.50 евро в пользу пляжных предпринимателей.
Отель Holiday Polynesia входит в состав комплекса Holiday World, где еще минимум три отеля на общей большой территории, а аквапарк один для всех. Соответственно малолюдно там не бывает. Вход бесплатный, но до аквапарка тоже надо ехать шатлом или идти 10-15 минут (назад дольше, поскольку под гору). Время работы удручает: с 10:00 до 18:00. При таком раскладе позагорать при щадящем солнце (в 17:00-18:00 на Коста дель Соль еще очень жарко) получится только на пляже (но автобус тоже ездит только до шести, а идти назад минимум 20 минут) или возле единственного бассейна в самом отеле Holiday Polynesia, где места начинают занимать с восьми утра. Народу там уйма, сам бассейн мелкий, впрочем как и в аквапарке.
Удивило и расстроило, что в аквапарке нет привычных горок. Они широкие, предназначены только для спуска на специальных надувных кругах. Скорость спуска не впечатляет - горки пологие. Прокат одного круга - 6 евро в день. Если хотите кататься всей семьей паровозиком, а не по очереди - считайте сами.
Данный отель исключительно семейный. Детей любого возраста, начиная от нескольких месяцев - тьма. Но удивляет то, что при этом напрочь отсутствует детская кухня. То есть младенцы едят магазинные йогурты, больше напоминающие желе, дети чуть постарше - то же, что и взрослые. Не увидели ни разу ни одной молочной каши или чего-то подобного.
Однако ассортимент и качество еды для взрослых - на высоте. Вкусно, разнообразно. Все в конечном счете надоедает, но не так быстро, как было в других отелях. Впервые из опыта all inclusive давали бесплатно довольно хорошие напитки, мороженое. Обычно напитки в all inclusive не входят, только в ultra all inclusive, или дешевые химические порошковые "соки" с такой же левой колой. Обслуживание в ресторане тоже заслуживает похвалы. Администраторы, официанты, повара молодцы.
Другой, наверное самый существенный плюс, - номер. В Holiday Polynesia он лучший из всех, в которых доводилось бывать. Точнее это аппартаменты. Состоят из гостинной, в одной части которой кухня, спальни, уборной (ванна, душевая кабина, унитаз, биде, две раковины) и большой террасы, выход на которую из обеих комнат.
Единственным жирным минусом номера стал платный Wi-Fi, который при том еле-еле работал только в одной части гостинной комнаты. Даже в однозвездочной гостинице в Барселоне никому в голову не пришла мысль брать в 2013 году деньги за интернет, а тут 12 евро в неделю за низкоскоростной, постоянно отваливающийся коннект.
Отелю четыре года, так что все еще в очень пристойном состоянии. Довольно интересен общий дизайн интерьера - а-ля джунгли. На подвальных этажах живет множество черепах, рыбок в фонтане и попугайчиков в здоровенной, размером с два этажа, клетке.
Персонал действительно приветлив, искренне стараются решить любой ваш вопрос. Так далеко не везде.
Рекомендовал ли бы я этот отель знакомым? Зависит от их приоритетов и предпочтений. Поедем ли мы еще раз туда? Однозначно - нет.
Aby zakoń czyć pozytywną nutą , zacznę od negatywó w. Gł ó wną wadą jest morze. Jeś li wybierasz się nad morze ze wzglę du na morze, zapomnij o tym hotelu. Do plaż y daleko, cię ż ko to nazwać , a morze czyste, sam piasek szary, dodatkowo hotel nie zadbał o udogodnienia, z wyją tkiem regularnie kursują cego darmowego minibusa. Jeś li chcesz leż ak z parasolem - 4.50 euro na rzecz plaż owych przedsię biorcó w.
Hotel Holiday Polynesia jest czę ś cią kompleksu Holiday World, w któ rym na wspó lnym duż ym obszarze znajdują się co najmniej trzy inne hotele, a park wodny jest jeden dla każ dego. W zwią zku z tym nie jest tam tł oczno. Wstę p jest bezpł atny, ale trzeba też skorzystać z autobusu wahadł owego do parku wodnego lub iś ć.10-15 minut (dł uż ej z powrotem, bo jest z gó rki). Godziny otwarcia są przygnę biają ce: od 10:00 do 18:00.
W tej sytuacji opalanie się przy ł agodnym sł oń cu (w godzinach 17:00-18:00 na Costa del Sol nadal jest bardzo gorą co) zadział a tylko na plaż y (ale autobus kursuje też tylko do szó stej, a zajmuje co najmniej 20). minut do powrotu) lub przy jedynym basenie w samym hotelu Holiday Polynesia, gdzie miejsca zaczynają zajmować od ó smej rano. Duż o tam ludzi, sam basen jest jednak mał y jak w aquaparku.
Zaskoczony i zdenerwowany, ż e park wodny nie ma zwykł ych zjeż dż alni. Są szerokie, przeznaczone tylko do zjazdó w na specjalnych dmuchanych koł ach. Szybkoś ć zjazdu nie jest imponują ca – ś lizgi są ł agodne. Wypoż yczenie jednego okrą ż enia - 6 euro za dzień . Jeś li chcesz jeź dzić pocią giem z cał ą rodziną , a nie po kolei – pomyś l o tym sam.
Ten hotel jest prowadzony wył ą cznie przez rodzinę . Dzieci w każ dym wieku, od kilku miesię cy - ciemnoś ć . Zaskakują ce jest jednak to, ż e jednocześ nie w ogó le nie ma kuchni dla dzieci. Oznacza to, ż e niemowlę ta jedzą jogurty ze sklepu, bardziej jak galaretki, trochę starsze dzieci - tak samo jak doroś li.
Nigdy nie widzieliś my ani jednej owsianki mlecznej ani nic w tym rodzaju.
Jednak oferta i jakoś ć ż ywnoś ci dla dorosł ych jest na najwyż szym poziomie. Pyszne, urozmaicone. W koń cu wszystko się nudzi, ale nie tak szybko jak w innych hotelach. Po raz pierwszy z oferty all inclusive cał kiem niezł e drinki, lody rozdano gratis. Zazwyczaj napoje nie są obję te all inclusive, tylko ultra all inclusive, czyli tanie chemiczne „soki” w proszku z tą samą lewą colą . Godna pochwał y jest ró wnież obsł uga w restauracji. Administratorzy, kelnerzy, kucharze są ś wietni.
Kolejnym, chyba najważ niejszym plusem, jest liczba. W Holiday Polynesia to najlepszy, na jakim kiedykolwiek był em. To bardziej jak mieszkanie. Skł adają się z salonu, w któ rego jednej czę ś ci znajduje się kuchnia, sypialnia, toaleta (wanna, prysznic, toaleta, bidet, dwie umywalki) oraz duż y taras, na któ ry moż na wejś ć z obu pokoi.
Jedynym duż ym minusem pokoju był o pł atne Wi-Fi, któ re ledwo dział ał o tylko w jednej czę ś ci salonu.
Nawet w jednogwiazdkowym hotelu w Barcelonie nikomu nie przyszł o do gł owy, ż eby w 2013 roku pobierać pienią dze za internet, a tu 12 euro tygodniowo za wolne, cią gle spadają ce ł ą cze.
Hotel ma cztery lata, wię c nadal jest w bardzo dobrym stanie. Cał kiem ciekawa jest ogó lna aranż acja wnę trza - a la jungle. Na kondygnacjach piwnic znajduje się wiele ż ó ł wi, ryb w fontannie i papug w obszernej, dwupię trowej klatce.
Personel jest bardzo przyjazny, szczerze stara się rozwią zać wszelkie Twoje pytania. Nie wszę dzie tak daleko.
Czy polecił bym ten hotel znajomym? Zależ y od ich priorytetó w i preferencji. Czy znowu tam pojedziemy? Zdecydowanie nie.