Это мой не первый отзыв по отелям вообще…. Кто читал предыдущие – в курсе, гражданочка я весьма объективная. Таки вот, слушайте дальше…Возражать всем недовольным одной салфеткой на целый абзац, непротертой НАД кроватью пылью, не верхними этажами, треснувшей плиткой в ванной, а также количеством людей старше 40 (валите на Ибицу за в 3раза больше денег и будет Вам щастье) смысла не вижу…Ибо каждый, кто хочет дое…доковыряться – найдет повод где угодно… хоть в 5-ти, хоть в 10-ти звездочных хотелях.
По существу: отель за такую цену вполне даже… и свои 4* заслуживает. Номера для Европы очдаже приличные и по размеру, и обстановочка нормальная. Убирают вполне, мож я конечно не из тех, кто после уборщиц пальцем всюду проводит в поисках пыли и поэтому наслаждалась отдыхом.
Ездили втроем с 5-ти летним дитёнышем. Для него каждый день один утром час в детском клубе…они там поделки всякие делают… Вечером у них зажигательное мини-диско, если конечно малышей наберется достаточное количество. Для взрослых шоу всякие… со змеями, попугаями, кубиночки попками трясут, а самцы ихНЫЕ таксебешешное капуэро показывают.
По поводу еды я реально не понимаю недовольных или полуголодных… У нас был полный пансион, но напитки только на завтрак… Откровенно с таким разнообразием и основных блюд я встречаюсь впервые. Все хвалят шеф-повара грузЫна. Он и вправду молодец, при нас даже одна пара ему сказала, что только из-за его стряпни этот отель все время и выбирают. И свинина, и говядина, и барашкин, и рыбы нескольких видов, макарошные изделия разнообразные, картошные тоже… Лично я этих гадов не ем, но были и мидии, и устрицы, и улитки, и кальмары… Вот какого Вам еще рожна? Или дома у Вас, недовольных, ежедневное разнообразие хавчика в разы больше? ! Мороженное на обед, йогурты на завтрак и на обед, фрукты весь день… По выходным даж шампусик на завтрак дают… Да, что вообще удивительно и оч кстати при поездке с ребёнышем, на обед РЕАЛЬНО вкуснючие супчики, что в принципе не то, что редкость, а исключение. Но отказаться от испанских пицц из близлежащих кафешек я все равно не смогла.
Пляж через дорогу. Грязи я там не заметила, в лежаках и зонтиках мы не нуждались, на полотенцах на мягком теплом песочке очень комфортно. Хотели циновочки взять, да и не пригодились бы они. Море, естественно в сентябре, было теплое.
Съездили всего на 2 экскурсии, ибо с ребенышем всетки тяжко: музей Дали и замок бабы евойной, Галы с хреноворусскоговорящим гидом от Пегаса. Не, так-то он дядька оч добрый, хороший, отзывчивый, но слух реально приходилось напрягать. Музей-театр…. Ну шо сказать…дом сумасшедшего он и в Испании дом сумасшедшего.
Еще Барселона обзорная, с обеда и до полуночи… Эту мы взяли уже, наученные опытом, не у Пегаса… Вроде люкс-тревел называется… Выходишь из отеля и налево. Там где-то метров через 300 офис этого агентства. Сразу не заметишь, но они там образовались гораздо раньше всяких тезтуров и пегасов. Гид Вадим, чудной такой, но вполне себе подкованный. Понравилось. Город действительно хочется посетить еще не один раз.
Еще по отелю: первый канал по телеку, wi-fi в лобби – все работало без обрывов.
Бассейнов на самом деле 4: на крыше, во дворе, крытый и детский. Возле основного и на пляжУ куча бабс, загорающих топлесс… Есть конечно и молодые, но в основной своей массе это сморщенные самки европейцев.
Насчет магазинчиков – напротив небольшенький и два квартала направо и один вглубь – огроменный carefoore. Возле него есть площадка с фонтанчиками…они включаются-выключаются спонтанно. Ребятня раздеваеца до трулей и гоняет там часами. Я своего еле вытащила…Супер придумали.
Насчет каких-то нереально занебесных цен в кафешках – я чот не заметила. Все вполне в разумных пределах. В России иной раз дороже.
Гуляли с ребзей до двух парков в малграт де маре. Первый – тупо смотровая площадка с красивыми видами, разве что фуникулер прикольный… эдакий лифт по диагонали. Второй – детский – без (как мы ожидали) аттракционов. Просто огромные канц. принадлежности: карандаши, точилки… другая хрень. А идти не близко.
Пожалуй из общего – все. Будут вопросы – прошу в Асю: 3О8 795 II4
To nie jest moja pierwsza recenzja hoteli w ogó le.... Ci, któ rzy czytali poprzednie, wiedzą , ż e jestem bardzo obiektywnym obywatelem. Wię c sł uchaj dalej. . . Zaprotestować wszystkim tym, któ rzy są niezadowoleni z jednej serwetki na cał y akapit, kurzu nie wycieranego NAD ł ó ż kiem, nie gó rnych pię ter, popę kanych pł ytek w ł azience, a takż e liczby osó b powyż ej 40 roku ż ycia (przywieź na Ibizę za 3 razy wię cej, a bę dziesz szczę ś liwy) czuję , ż e tego nie widzę … Dla każ dego, kto chce skoń czyć … kopać gł ę biej – znajdzie powó d wszę dzie… przynajmniej w 5, przynajmniej w 10 gwiazdkowych hotelach .
W skró cie: hotel za taką cenę jest cał kiem ró wny… i zasł uguje na swoje 4*. Pokoje na Europę mają cał kiem przyzwoitą wielkoś ć , a wystró j jest normalny. Sprzą tają go cał kowicie, moż e na pewno nie należ ę do tych, któ rzy po sprzą taczkach wszę dzie spę dzają palec w poszukiwaniu kurzu i dlatego cieszą się resztą .
Podró ż owaliś my z 5-letnim dzieckiem. Dla niego codziennie godzina rano w klubie dla dzieci...robią tam ró ż ne rę kodzieł a...Wieczorem mają zapalają cą mini dyskotekę , chyba ż e oczywiś cie jest wystarczają co duż o dzieci. Dla dorosł ych wszelkiego rodzaju pokazy… z wę ż ami, papugami, Kubań czycy krę cą tył kami, a ich samce pokazują szalonego capuero.
Jeś li chodzi o jedzenie, to naprawdę nie rozumiem niezadowolonych lub na wpó ł wygł odzonych… Mieliś my peł ne wyż ywienie, ale napoje są tylko na ś niadanie… Szczerze mó wią c, pierwszy raz spotykam się z taką ró ż norodnoś cią dań gł ó wnych. Wszyscy chwalą gruziń skiego szefa kuchni. On naprawdę wykonał dobrą robotę , u nas nawet jedna para powiedział a mu, ż e tylko ze wzglę du na jego gotowanie cał y czas ten hotel był wybierany. No i wieprzowina, woł owina, jagnię cina i kilka rodzajó w ryb, ró ż ne makarony, ziemniaki też...Osobiś cie nie jem tych gadó w, ale był y mał ż e i ostrygi i ś limaki i kalmary. . . Co jeszcze chcesz? A moż e w domu, niezadowolony, masz codziennie ró ż norodne przeką ski wielokrotnie wię cej? ! Lody na obiad, jogurt na ś niadanie i obiad, owoce przez cał y dzień … W weekendy nawet szampana serwują na ś niadanie… Tak, co generalnie dziwi, a przy okazji w podró ż y z dzieckiem NAPRAWDĘ pyszne zupy na obiad, któ re jak na zasada nie jest taka rzadka, ale wyją tek. Ale nadal nie mogł em odmó wić hiszpań skiej pizzy z pobliskich kawiarni.
Plaż a po drugiej stronie ulicy. Nie zauważ ył am tam ż adnego brudu, nie potrzebowaliś my leż akó w i parasoli, bardzo wygodnie na rę cznikach na mię kkim, ciepł ym piasku. Chcieli zabrać maty, a one nie był yby przydatne. Morze, oczywiś cie we wrześ niu, był o ciepł e.
Wybraliś my się tylko na 2 wycieczki, bo z dzieckiem cię ż ko: Muzeum Dali i zamek kobiety Voyna, Gala ze zł ym rosyjskoję zycznym przewodnikiem z Pegaza. Nie, dlatego jest mił ym, dobrym, sympatycznym wujkiem, ale naprawdę musiał wytę ż yć sł uch. Muzeum-teatr…. Có ż mogę powiedzieć...jest domem wariató w, aw Hiszpanii domem wariató w.
Barcelona jest ró wnież panoramiczna, od lunchu do pó ł nocy. . . Zabraliś my już tę , nauczoną doś wiadczeniem, nie z Pegaza. . . Wyglą da na to, ż e nazywa się luksusową podró ż ą...Wychodzisz z hotelu i skrę casz w lewo. Tam, okoł o 300 metró w dalej, znajduje się biuro tej agencji. Nie zauważ ysz od razu, ale powstał y tam znacznie wcześ niej niż jakiekolwiek teztury i pegazy. Przewodnik Vadim, taki wspaniał y, ale cał kiem sprytny. Lubię . Miasto naprawdę chce odwiedzić wię cej niż raz.
Wię cej o hotelu: pierwszy kanał w TV, wi-fi w lobby - wszystko dział ał o bez zakł ó ceń .
Wł aś ciwie są.4 baseny: na dachu, na podwó rku, kryty i dla dzieci. W pobliż u gł ó wnej i na plaż y jest duż o niemowlakó w opalają cych się topless… Oczywiś cie są też mł ode, ale w wię kszoś ci są to wyschnię te europejskie samice.
Jeś li chodzi o sklepy - naprzeciw jest mał y i dwie przecznice w prawo i jeden w gł ę bi lą du - ogromny opiekun. Obok znajduje się platforma z fontannami… wł ą czają się i wył ą czają spontanicznie. Dzieciaki rozbierają się do swoich kufró w i jeż dż ą tam godzinami. Ledwo wycią gną ł em moje. . . Wymyś lili super.
Co do niektó rych nierealistycznie niebotycznych cen w kawiarniach – czegoś nie zauważ ył em. Wszystko mieś ci się w rozsą dnych granicach. W Rosji bywa droż ej.
Poszliś my z Rebzeyem do dwó ch parkó w w Malgrat de Mar. Pierwszy to gł upi taras widokowy z pię knymi widokami, poza tym, ż e kolejka jest fajna… rodzaj ukoś nej windy. Drugi - dla dzieci - bez (jak się spodziewaliś my) atrakcji. Tylko wielka papeteria: oł ó wki, temperó wki… inne bzdury. I nie podchodź zbyt blisko.
Moż e od generał a – wszystko. Bę dą pytania - pytam Asiu: 3O8 795 II4