Morze jest blisko!
Ale bez konia jest cię ż ko. . .
Hotel Sorra d'Or jest naprawdę poł oż ony nad morzem - dosł ownie kilka minut. Duż y plus dla pł ywakó w (takich jak ja) i nie-wielbicieli dł ugich spaceró w. Ró wnież niedaleko PKP - kolejny plus dla lubią cych jeź dzić i oglą dać .
Pokoje nie są zbyt duż e, ale każ dego ranka byliś my zadowoleni z widoku na morze…
Informacja dla lubią cych jeś ć : jedzenie dobre : ) nawet doskonał e! Ró ż norodnoś ć mię s, ryb i owocó w, plus nasza ulubiona sał atka Olivier ; ) I lody : ) Jest też restauracja i kawiarnia z dyskoteką .
Zadowolony ze stosunku ceny do jakoś ci. Tylko moim zdaniem mł odzież europejska pozostawił a ten hotel osobom starszym - był o tam zbyt wielu starszych obcokrajowcó w.
Na dziedziń cu znajduje się basen z brodzikiem, wię c to najlepsza propozycja dla rodzin z dzieć mi! Lub dla tych, któ rzy nie umieją pł ywać : )
Pierwszego dnia zaskoczył nas zapach wybielacza, woda z kranu jest bardziej chlorowana niż w Rosji, a woda w basenie też . Podobał o mi się wnę trze hotelu, choć nie ma jednoś ci stylu, ale bardzo, bardzo ł adne, szczere i ł adne. Jedzenie bardzo dobre, doś ć urozmaicone, nie był o z tym ż adnych problemó w. . . To prawda, po tygodniu pobytu ś niadania zaczę ł y się nudzić - są doś ć monotonne. (Ale jak rozumiem, jest to prawie we wszystkich hotelach w Hiszpanii). Hotel posiada dwie duż e „jadalnie”, w sensie sal restauracyjnych, są pokoje do wypoczynku i czytania, jest kawiarnia (wieczorami odbywają się tam tań ce). W hotelu mieszkają gł ó wnie obcokrajowcy, starsi i wydawał o mi się , ż e gł ó wnie Niemcy. Hotel z pewnoś cią odpowiada relacji ceny do jakoś ci i nie ż ał owaliś my, ż e wybraliś my ten hotel. Niezbyt drogi hotel, ale bardzo blisko morza. Mimo, ż e wybrali go niemal „przypadkowo”, biuro podró ż y tak naprawdę nie mogł o o tym powiedzieć . Wł aś nie wpadł em na pomysł , aby znaleź ć hotel blisko morza, aby nie trzeba był o chodzić do morza przez 10-20 minut, ale maksymalnie 5 minut. A tak przy okazji, ten hotel jest prawie jedynym duż ym hotelem w starej czę ś ci miasta, wię c plaż a nie jest tak zatł oczona jak w nowej czę ś ci Malgradu (spacer z nowej czę ś ci Malgradu zajmuje okoł o 10 minut stacja kolejowa).
Wię c wybraliś my ten hotel za cenę i na tej podstawie. Przy okazji, jeś li pomyś lisz, jaka jest ró ż nica mię dzy Malgrad de Mar a Kalela i Santa Susanna, to powiem, ż e - nic. Był em we wszystkich tych miastach, wszystkie są tego samego typu, turystyczne. Malgrad bardzo nam się podobał , mał e, urocze miasteczko ze starym koś cioł em i wł asnym parkiem z pozostał oś ciami fortecy (znajdują cej się nad koś cioł em). Wieczorami chodziliś my po mieś cie, czasem są koncerty w miejscowym parku i tak dalej. Nad morzem moż na spacerować wzdł uż wybrzeż a, niedaleko od morza jest specjalna droga… Swoją drogą zaletą Malgradu jest to, ż e znajduje się nie tylko blisko Barcelony, ale takż e niedaleko Blanes, gdzie jest tam wspaniał y ogró d botaniczny (polecam! ). Radzę też wybrać się na wycieczkę ł odzią do Tossa de Mar. . . Ani przez chwilę nie ż ał ował am tej wycieczki. . . Tossa to stare miasto z fortecą...Jest po prostu super, szkoda tylko, ż e daleko od Barcelony : )
Ogó lnie hotel nie jest zł y, ż adnych skarg, pokoje nie są bardzo duż e, nie ma klimatyzacji. Wię c sam zdecyduj, czy być , czy nie; )