Отдыхали с сестрой в этом отеле с 18 июня - 28 июня 2011. И это первый отель, про котоый я решила написать отзыв, дабы люди не повторяли нашу ошибку и НИ ЗА ЧТО не ехали в этот ужасный отель, впрочем как и во все отели сети H. TOP (мы были в отеле этой же сети в Калейле 2 дня).
В отеле воняет так, что дышать невозможно. Причем везде. В коридорах - пылью (видимо, из старых пылесосов), в столовой какой-то прокисшей едой, в номерах - плесенью. В коридоре постелена ковровая дорожка с махрящимися краями.
Оказавшись в номере, мы были в шоке - занавески реально с плесенью, одеяла и покрывала все замызганные, так что к ним даже прикасаться страшно. Мебель старая, все разваливатся на ходу. Когда я откинула простынь, то там оказался какой-то жук (что-то типа мокрицы). В ванной комнате вентиляции нет никакой, краны работают наполовину, регулировать температуру воды почти невозможно, сама ванна разваливается и в некоторых местах зашпаклевана.
Мы думали, что это нам так с номером не повезло, но в день отъезда мы продлевали номер и нам дали другой, точно такой же.
Лифты работают как Бог пошлет. Понять куда он едет и куда приедет невозможно. Вызвать тоже не с первого раза получается.
Персонал ленивый, толком ничего не объясняют. Все надо выяснять самим и очень активно.
Еще в этой сети совершенно дебильная система - вместо браслетика all icnlusive выдают карточки с фотографией, которые нужно все время носить с собой и предъявлять по первому требованию. Напитки можно брать только с ней и только один напиток в одни руки за раз. А очередь к бармену нужно отстоять не маленькую, особенно за ужином и в обед.
Еда так себе, было несколько вкусных блюд из мяса. Рыба - пангасиус, приготовлен неплохо, редко мидии - не вкусные. Фрукты - незрелые ананасы, персики, безвкусные арбузы, бананы и яблоки - ничего. Про завтраки промолчу, потому что есть просто нечего.
Интернет только на ресепшене за 10 евро 10 минут, тормозит страшно.
Единственный плюс - это то, что отель стоит на пляже и что близко ходит электричка, на которой до Барселоны ехать 1 час.
Я не привередлива и считаю, что в номере нужно только спать, но в этих отелях и спать страшно.
Отель ни в коем случае не 4 звезды, максимум 2.
А сама Санта-Сусанна очень даже ничего.
Odpoczywał em z siostrą w tym hotelu od 18 czerwca do 28 czerwca 2011 roku. I to jest pierwszy hotel, o któ rym postanowił em napisać recenzję , aby ludzie nie powtó rzyli naszego bł ę du i NIGDY jednak nie jechali do tego okropnego hotelu, ponieważ we wszystkich hotelach sieci H. TOP (byliś my w hotelu tej samej sieci w Kaleila przez 2 dni).
W hotelu ś mierdzi tak bardzo, ż e nie moż na oddychać . I wszę dzie. Na korytarzach kurz (zapewne ze starych odkurzaczy), w jadalni trochę kwaś nego jedzenia, w pokojach pleś ń . W przedpokoju znajduje się dywan z postrzę pionymi brzegami.
Gdy znaleź liś my się w pokoju, byliś my zszokowani - zasł ony był y naprawdę spleś niał e, koce i narzuty był y brudne, wię c strasznie był o ich nawet dotkną ć . Meble są stare i rozpadają się . Kiedy odrzucił em prześ cieradł o, pojawił się jakiś robak (coś w rodzaju wszy). W ł azience nie ma wentylacji, baterie dział ają w poł owie, regulacja temperatury wody jest prawie niemoż liwa, sama wanna się rozpada i miejscami zaszpachlowana.
Myś leliś my, ż e mamy taki pech z numerem, ale w dniu wyjazdu rozszerzyliś my pokó j i dali nam kolejny, dokł adnie taki sam.
Windy dział ają tak, jak Bó g zsył a. Nie da się zrozumieć , doką d zmierza i doką d przyjedzie. Dzwonienie też nie jest pierwszym razem.
Personel jest leniwy i tak naprawdę niczego nie wyjaś nia. Wszystko trzeba wymyś lić sami i bardzo aktywnie.
Nawet w tej sieci jest to cał kowicie system debil - zamiast bransoletki all icnlusive wydają karty ze zdję ciem, któ re trzeba nosić ze sobą cał y czas i prezentować na ż ą danie. Napoje moż na zabrać tylko ze sobą i tylko jeden napó j w jednej rę ce na raz. A kolejka do barmana musi być dł uga, zwł aszcza na kolację i lunch.
Jedzenie jest takie sobie, był o kilka pysznych dań mię snych. Ryba - panga, dobrze ugotowana, rzadko mał ż e - niesmaczne. Owoce - niedojrzał e ananasy, brzoskwinie, arbuzy bez smaku, banany i jabł ka - nic. O ś niadaniu nic nie powiem, bo po prostu nie ma co jeś ć .
Internet tylko w recepcji za 10 euro 10 minut, strasznie spowalnia.
Jedynym plusem jest to, ż e hotel znajduje się na plaż y, a pocią g kursuje blisko, co jedzie 1 godzinę do Barcelony.
Nie jestem wybredna i myś lę , ż e wystarczy spać w pokoju, ale w tych hotelach strasznie się spać .
To nie jest 4-gwiazdkowy hotel, najwyż ej 2 gwiazdki.
A sama Santa Susanna jest bardzo osobista.