Jego „zaletą ” jest tylko „bliskoś ć plaż y”, ale mogą się tym pochwalić prawie wszystkie hotele w strefie przybrzeż nej Costa Brava.
1. W hotelu NIE MA KLIMATYZACJI. Ludzie ś pią z otwartymi balkonami i frontowymi drzwiami, ż eby jakoś się rozcią gną ć , na ulicy do 4 nad ranem sł ychać krzyki i hał as (mł odzi ludzie wracają z nocnych dyskotek). Sen jest niemoż liwy.
2. Jedzenie w hotelu jest STRASZNE. Ś niadanie - poł amane jajka na zimno, smaż one kieł baski i bekon, chleb na toś cie, jogurt w misce, 2 rodzaje owocó w (lub brzoskwinia, albo ś liwka, albo jabł ko). Maszyna do kawy. Obiady i kolacje - liś cie sał aty, oliwki, oliwki, kukurydza i pomidory z warzyw, któ re są wymiatane po 3 minutach, gdy wkł adają miskę . Nastę pna miska jest przynoszona pó ł godziny pó ź niej. Makaron, ziemniaki, 2-3 rodzaje mię s, suró wki - znowu z makaronem i ziemniakami. Lody 3 kolory (niesmaczne), owoce takie same jak na ś niadanie, 1-2 rodzaje sł odkich buł eczek. Wszystko. W innych hotelach pią tek to dzień kuchni narodowej, tutaj wszystko jest jak zawsze.
3. Nie ma rosyjskich kanał ó w telewizyjnych, jest 6 hiszpań skich, pilot do telewizora i sejf w recepcji - kaucja 10 euro za tydzień . Prysznic w ł azience nie był zawieszony, umyty, trzymają c go w rę kach. Poś ciel zmieniana jest co 3 dni.