Barcelona powoli (część 2)
Dzień.3.
Sagrada Familia.
Jeś li masz tylko jeden dzień w Barcelonie, koniecznie odwiedź Sagrada Familia!
Barcelona postanowił a kiedyś zbudować ogromną , pię kną ś wią tynię i tak, ż eby nie wyglą dał a wcześ niej – i udał o się ! Nie bę dę opisywał - wystarczy poszukać . I powoli – zaję ł o nam to 4 godziny.
Jeś li chodzi o holivar na temat „to, co zbudował Gaudi, jest arcydzieł em, ale co potem – wszystko został o zepsute”.
W 1994 roku zobaczył em ś wią tynię , prawie taką , jaką zostawił ją Gaudi - czyli fronton Bramy Narodzenia i 4 wież e. Był uroczy, wspaniał y, z pewnym niedokoń czonym wykoń czeniem. Nie wyglą dał jak koś ció ł , ale raczej jak bajkowy pał ac kró la morza. Wewną trz nie był o nic do zobaczenia, a sama koncepcja „wewną trz” nie istniał a - budynek wizualnie miał szerokoś ć , ale nie miał gł ę bokoś ci. Na zewną trz wszystko był o ś wietne, bardzo niezwykł e i tajemnicze....
Teraz jest gł oś noś ć i „wewną trz”. A w ś rodku wszystko wyglą da ś wietnie i innowacyjnie - zdecydowanie warte odwiedzenia, nie tylko na zewną trz.
Teraz już wyglą da jak koś ció ł . Fronton Bramy Narodzenia jest już trochę zagubiony, a wraz z zakoń czeniem budowy gł ó wnych (najwyż szych) wież bę dzie gubiony jeszcze bardziej. Ale to projekt samego Gaudiego! Co twierdzi, ż e wspó ł cześ ni architekci? !
Ogó lnie rozumiem krytykó w, ale ich nie popieram. ))))
Bilety został y kupione z wyprzedzeniem, wpuszczono nas 5 minut przed czasem. Audioprzewodnik bardzo mi się podobał . Zdecyduj wcześ niej o wchodzeniu na szczyt wież y (windą ), bę dą c w ś wią tyni nie moż esz już kupić tych biletó w (nie udał o nam się ).
Po Sagradzie trudno cokolwiek oglą dać . Dlatego po prostu wybraliś my się na ł ono natury, do Parku Cytadeli. Przejechaliś my dwa przystanki metrem, minę liś my Ł uk Triumfalny (podobno przy okazji pierwszego zwycię stwa Barcelony w Realu))))) do wejś cia do parku.
Park jest oldschoolowy, tradycyjny, klasyczny. Z rzymskimi figurami przy wejś ciu, kaskadą fontann ze zł oconymi posą gami
i (jakż e pię kny!! ! ) staw z ł ó dkami do wynaję cia.
We wszystkim we wszystkim nadszedł już wieczó r, wię c tego dnia nie był o programu wieczornego.
Dzień.4.
Park Guell.
Najważ niejszy obiekt numer dwa w Barcelonie (po Sagrada Familia). Kochamy parki i przyrodę , a zatem bardzo nam się to podobał o. Ponownie, cię ż ko to opisać , musisz poszukać .
Powiedzmy, ż e park u podnó ż a gó ry, w tym gó ry.
Bilety do Strefy Monumentalnej został y kupione z duż ym wyprzedzeniem. Nie ma tu audioprzewodnika, rozdają broszurę (w zupeł noś ci wystarczy).
Odwiedzenie Strefy Monumentalnej zaję ł o 2 godziny.
Nastę pnie wyszliś my do strefy wolnocł owej, poszliś my na spacer z przerwami na posł uchanie muzyki i zorganizowaliś my piknik. Zabraliś my ze sobą jedzenie i wino (polecam, ż e kultura nie jest zbyt dobra na pusty ż oł ą dek, a w parku nic się nie sprzedaje). Wszechobecni Arabowie aktywnie handlują wodą wzdł uż.1. ulicy, po prostu nie warto nosić jej w plecaku.
Kolejne 2.5 godziny zaję ł o spę dzenie czasu w wolnej strefie. Wró ciliś my metrem. Stacja jest daleko, ale przynajmniej zejdź z parku.
Ś wietnego dnia! Ponownie, gdy jedliś my kolację , nie był o już sił y na nic.