После прошлогоднего отдыха в Хургаде мы решили не изменять любимому Красному морю, но сменить место отдыха - поехать в тихую Табу с прицелом на экскурсию в Израиль. Отель нам подобрала девушка-менеджер из турагенства. Стоимость в то время составляла около 960 долларов на человека. Хотя добрались до отеля мы без приключений, сервис туроператора "Пегас-туристик" должен быть лучше (хотя чего же можно требовать от монополиста в Табе? ). Гиды ну уж никак на 5* не тянули))). Отель встретил нас приветливо, но без напитков, как встречают иностранцев, так что те, кто считает это дискриминацией славян, могут поставить галочку. На рецепшене расселение прошло довольно быстро, без бакшиша нам дали неплохие номера в корпусе D. В номере было все, что указывалось в проспекте туроператора - и кондиционер (хорошо работающий), и бесплатный сейф, и холодильничек (маленький, правда). Одним словом, номер нас вполне устраивал.
Территория отеля большая, зеленая. 5 или 6 бассейнов (смотря как считать), бесплатные сауна (знакомые сибиряки были недовольны ей, мол, слабая), спортазл (до него так ноги и не донесли).
Персонал отеля делает вид, что русского языка не знает, хотя нас это сильно не огорчило - за две недели общения с ними я с предельно малым запасом английских слов и фраз научился почти свободно общаться с ними (без напряга), потому как все общение входило в десятка два фраз))). Порадовало то, что персонал отеля не ходил и не заглядыва в глаза, как кот из "Шрека" в надежде на бакшиш. Обычная отельная гостеприимность (стандарныте фразы "Hello", "Hi" и т. п. ) и улыбки. Нас они не напрягали и неприятных ощущений вообще не вызывали.
Пляж. . Ну, это вопрос специфический)). . Потому как такого, как каждый себе пляж представляет, его нет. . Можно, конечно, полежать в прибое, но это уже начало рифа (хотя есть и песчанные участки). . Зато риф! ! ! Это сказка. К нашему рифу привозили дайверов с других отелей. Риф кишит всякой живностью и можно преспокойно увидеть от разноцветной рыьей мелюзги до скатов, мурен, морских черепах, морских змей. Пугаться не стоит - если всем этим обитателям не тыкать пальцы в пасть, вас никто не тронет - ни барракуда, ни ядовитая крылатка. Но если быть неосторожным. . Я присел на губку, чтобы вылить из маски воду, как тут же понял, что сел не туда - ожог от нашей крапивы и в сравнение не идет. . А поцарапанная о коралл нога заживала больше месяца. .
Едиснтвенное место, где возникало больше всего недоразумений, был ресторан. Нет, питание там отличное и я не пониманию тех, кто начинает ныть, мол, еда однообразная и через неделю приедается: да, если целую неделю брать одно мясо, не обращая внимания на все остальное, то реально может приесться. Проблема возникала с напитками, точнее, с их доставкой. Заказывать надо у официантов, которые ходят по залу и разносят напитки. Мой вам совет - просто будьте понастойчивее (но вряд ли надо опускаться до хамства) и вас будут обслуживать нормально. Через несколько дней мы познакомились с несколькими официантами ы проблем тогда вообще не возникало. Давать незнакомому официанту бакшиш в надежде на то, что он вас узнает - глухое дело: только выбросите деньги.
Аниманиции нет, так что на дискотеки вам придется ходить в другие соседние отели, это недалеко. Но после ужина сесть в плетеное кресло и послушать неплохую музыку (неарабскую) под ветерок с моря очень даже в кайф для тех, кому городская суета сидит в печенках.
В ЦЕЛОМ - отдых в этом отеле нам понравился. Я считаю, что он вполне оправдывает потраченные деньги. С нами были ребята из Харькова, которые там отдыхали уже 3-ий год подряд. Я тоже не против снова поехать сюда, позаниматься снорклингом (суперрелакс), хотя жену напрягала ситуация с рестораном.
И еще. . Экскурсии лучше брать не у гидов от "Пегас-туристик" (они шугают страхами, мол и то может быть, и то). Мы ездили с Анной , которая предлагала экскурсии в Иерусалим за 120 баксов, в то время как туорператор - за 190 (еще и без заезда в Вифлеем). Съездили отлично, а на съэкономленные деньги заказали еще одну экскурсию))). .
Po zeszł orocznych wakacjach w Hurghadzie postanowiliś my nie zdradzać naszego ukochanego Morza Czerwonego, ale zmienić miejsce wypoczynku - udać się do spokojnej Taby z myś lą o wycieczce do Izraela. Hotel odebrał a menedż erka z biura podró ż y. Koszt w tamtym czasie wynosił okoł o 960 dolaró w na osobę . Mimo, ż e do hotelu trafiliś my bez incydentó w, obsł uga touroperatora Pegas Touristik powinna być lepsza (chociaż czego moż na oczekiwać od monopolisty w Tabie? ). Przewodnicy, có ż , nie wycią gnę li 5 *))). Hotel przywitał nas ciepł o, ale bez napojó w, tak jak wita się obcokrajowcó w, wię c ci, któ rzy uznają tę dyskryminację Sł owian, mogą postawić haczyk. W recepcji przesiedlenie poszł o doś ć szybko, bez bakszyszu dostaliś my dobre pokoje w budynku D. W pokoju był o wszystko, co wskazano w prospekcie organizatora wycieczki - klimatyzacja (dział a dobrze), bezpł atny sejf i lodó wka ( naprawdę mał e). Jednym sł owem liczba idealnie nam odpowiada.
Teren hotelu jest duż y i zielony. 5 lub 6 basenó w (zależ nie od tego, jak policzysz), bezpł atna sauna (znajomi Syberyjczycy byli z niej niezadowoleni, mó wią , sł abi), sport (nogi nigdy go nie dosię gł y).
Obsł uga hotelu udaje, ż e nie zna rosyjskiego, choć nie bardzo nas to zdenerwował o - w cią gu dwó ch tygodni komunikowania się z nimi, przy niezwykle mał ym zasobie angielskich sł ó w i zwrotó w, nauczył am się z nimi porozumiewać niemal swobodnie (bez napię cia) , ponieważ cał a komunikacja był a czę ś cią kilkunastu lub dwó ch fraz))). Ucieszył em się , ż e obsł uga hotelu nie poszł a i nie spojrzał a w oczy, jak kot ze „Shreka” w nadziei na bakszysz. Zwykł a hotelowa goś cinnoś ć (standardowe zwroty „Cześ ć ”, „Cześ ć ” itp. ) i uś miechy. Nie przeszkadzał y nam i nie powodował y ż adnego dyskomfortu.
Plaż a. . No to jest konkretne pytanie)). . Bo nie ma takiej plaż y jak wszyscy sobie wyobraż ają . . Moż na oczywiś cie leż eć w kipielach, ale to już począ tek rafy (choć są tereny piaszczyste ) . . Ale rafa ! ! ! To jest bajka. Na naszą rafę przywieziono nurkó w z innych hoteli. Na rafie roi się od wszystkich ż ywych stworzeń i moż na ł atwo zobaczyć od wielobarwnego narybku po pł aszczki, mureny, ż ó ł wie morskie, wę ż e morskie. Nie bó jcie się - jeś li wszyscy ci mieszkań cy nie wsadzą palcó w do ust, nikt was nie dotknie - ani barakuda, ani jadowita skrzydlica. Ale ż eby być nieostroż nym. . Usiadł em na gą bce, ż eby wylać wodę z maski, gdy od razu zorientował em się , ż e siedzę w zł ym miejscu - oparzenia od naszych pokrzyw nie moż na poró wnać . . Noga podrapana o koralowiec uzdrowiony przez ponad miesią c . .
Jedynym miejscem, w któ rym powstał o najwię cej nieporozumień , był a restauracja. Nie, jedzenie jest tam doskonał e i nie rozumiem tych, któ rzy zaczynają marudzić , mó wią , jedzenie jest monotonne i po tygodniu nudzi: tak, jeś li jesz jedno mię so na cał y tydzień , nie zwracają c uwagi na wszystko w przeciwnym razie moż e się naprawdę znudzić . Problem pojawił się z napojami, a dokł adniej z ich dostawą . Musisz zamó wić u kelneró w, któ rzy chodzą po sali i dostarczają napoje. Moja rada dla ciebie - po prostu bą dź bardziej wytrwał y (ale nie musisz pochylać się do niegrzecznoś ci), a zostaniesz obsł uż ony normalnie. Kilka dni pó ź niej spotkaliś my kilku kelneró w i wtedy nie był o ż adnych problemó w. Dawanie bakszyszu nieznanemu kelnerowi w nadziei, ż e cię rozpozna, jest gł upią rzeczą : po prostu wyrzuć pienią dze.
Nie ma animacji, wię c bę dziesz musiał udać się do innych pobliskich hoteli na dyskoteki, to niedaleko. Ale po kolacji siedzenie w wiklinowym fotelu i sł uchanie dobrej muzyki (niearabskiej) na wietrze od morza to prawdziwy dreszczyk emocji dla tych, któ rym zgieł k miasta siedzi w wą trobie.
OGÓ LNIE jesteś my zadowoleni z naszego pobytu w tym hotelu. Myś lę , ż e jest to warte wydanych pienię dzy. Byli z nami chł opaki z Charkowa, któ rzy odpoczywali tam trzeci rok z rzę du. Nie mam też nic przeciwko przyjechaniu tu ponownie, snurkowanie (super relaks), chociaż moja ż ona był a zestresowana sytuacją z restauracją .
I jeszcze jedno. . Lepiej chodzić na wycieczki nie od przewodnikó w z Pegas Touristik (przeraż ają strachem, mó wią , ż e to moż e być i to). Pojechaliś my z Anną , któ ra proponował a wycieczki do Jerozolimy za 120 dol. , a organizator wycieczek - za 190 (nawet bez postoju w Betlejem). Mieliś my ś wietną wycieczkę , a za zaoszczę dzone pienią dze zarezerwowaliś my kolejną wycieczkę ))) . .