Хочется поделиться впечатлениями о поездке на отдых в один из отелей сети Хаятт. В частности Хаятт Регенси Таба Хейтс. Расположен он примерно в 20 км от поселка Таба, что на Египетско-Израильской границе. И в 230 км от Шарма. О дороге из Шарма в отель можно написать отдельную статью, а то и целый рассказ. Это приключение из разряда экстремальных (имеющие водительское удостоверение и побывавшие в Египте меня поймут) но дает дополнительную возможность познакомиться с природой, экологией, нравами и частично культурой этой страны. Отель «Haytt», один из пяти отелей в этом месте побережья Красного моря (остальные: Мэриот, Софитель, Интерконтиненталь, Ель-Векала) и занимает отдельное положение среди них. Отдельное в плане организации планировки и озеленения. В условиях каменной пустыни, которая окружает курорт, это очень трудоемкое и дорогостоящее удовольствие. Для братьев славян зелень воспринимается как нечто само собой разумеющееся, но выйдете за пределы отеля! Ни капли воды! Ни клочка земли! Ни зеленого листика! Только камень, щебень, песок да редкие изогнутые кусты с острейшими колючками! Территория Хайата (именно так, растягивая гласные, говорят арабы) действительно похожа на ботанический сад – экзотические цветы, финики на пальмах, специфические запахи южных растений, дорожки спроектированные так, что дальше 3-5 метров ничего не видно, в общем, выгодное отличие от других отелей. Первые несколько дней, проблемой было сходу отыскать дорожку, ведущую от номера к морю: ) А спросить некого! Нет, в самом деле, некого! Днем можно долго бродить по дорожкам, слышать тихую музыку из номеров, иногда иностранную речь, шуршание электромобилей обслуги, шум моря и пение птиц среди цветов, но никого не встретить! Пожалуй, это самое сильное впечатление об отеле. Возможно, нам с женой повезло и мы попали в такой временной период, что постояльцев было мало, но по утрам и особенно по вечерам в ресторанах появлялись люди! Пишу так не смеха ради. На пляж можно придти в любое время – свободные лежаки есть всегда (хотя лежаков этих совсем не много). Если в бассейнах одновременно плавают три человека, то это уже толпа! В ресторане с первого дня вы садитесь за понравившийся вам столик и, как правило, он будет свободен в следующий раз. Из тех отдыхающих, кто встречается все-таки в отеле, русскоговорящих единицы. В основном европейцы. Конечно, для многих «наших» едущих в Египет на «все включено», отель покажется скучным. Тихо, спокойно, ненавязчиво. А где пирамиды? ! А где восток? ! Где экспрессия? ! Где «жаркие» арабские ночи? ! В Каире. В Шарм-эль-Шейхе. В Хургаде. Но не в Табе, не в Хаяте. В Хаяте – отдыхают. От толпы, сутолоки, шума, пьянок, холода. Молодым и не очень людям привыкшим «зажигать» в Хаятт ехать не рекомендую – зажечь можно разве что номер, в котором живете. Зато, из отеля можно (читай нужно)съездить в Иорданию в древний розовый город Петра. Недалеко и Гора Моисея, и монастырь св. Екатерины с неопалимой купиной, да и Цветной каньон стоит потраченных денег и времени. В общем, кому что. Я специально не описываю питание в отеле, состояние пляжа, чистоту постельного белья и частоту его замены, отношение прислуги к постояльцам и т. д. и т. п. потому что это забывается (да и все пятизвездочные отели Египта почти равны по уровню хорошей европейской четверке), но то ощущение плотности соленейшего Красного моря, раскаленного мелкого песка, изумительный бирюзово - синий цвет прибоя, потрясающий подводный мир рифов и кораллов, общение с арабами в магазинчиках на дикой смеси русского-английского-фарси и еще бог знает чего вперемешку со смехом и жестикуляцией, необычный запах от разогретых скал, моря, восточных пряностей, кальяна, увядающих фиников, ароматических масел – вот это останется со мной навсегда! ! !
Chciał bym podzielić się wraż eniami z wyjazdu na wypoczynek w jednym z hoteli sieci Hyatt. W szczegó lnoś ci Hyatt Regency Taba Heights. Znajduje się okoł o 20 km od wioski Taba, na granicy egipsko-izraelskiej. I 230 km od Sharm. Moż esz napisać osobny artykuł o drodze z Sharm do hotelu, a nawet cał ą historię . To ekstremalna przygoda (zrozumieją mnie ci, któ rzy mają prawo jazdy i byli w Egipcie), ale daje dodatkową moż liwoś ć poznania przyrody, ekologii, zwyczajó w i po czę ś ci kultury tego kraju. Hotel „Haytt”, jeden z pię ciu hoteli w tym miejscu na wybrzeż u Morza Czerwonego (pozostał e: Mayot, Sofitel, Intercontinental, El-Vekala) i zajmuje wś ró d nich odrę bne miejsce. Oddzielne pod wzglę dem organizacji planowania i zagospodarowania terenu. W warunkach kamiennej pustyni otaczają cej oś rodek jest to bardzo pracochł onna i kosztowna przyjemnoś ć . . Dla braci sł owiań skich zieleń jest oczywista, ale wyjdź poza hotel! Ani kropli wody! Ani kawał ka ziemi! Nie zielony liś ć ! Tylko kamień , tł uczeń , piasek i rzadkie zakrzywione krzewy z najostrzejszymi cierniami! Terytorium Hayat (tak mó wią Arabowie, rozkł adają c samogł oski) naprawdę wyglą da jak ogró d botaniczny – egzotyczne kwiaty, daktyle na palmach, specyficzny zapach poł udniowych roś lin, ś cież ki zaprojektowane tak, ż e nie widać nic dalej niż.3 -5 metró w, ogó lnie, korzystna ró ż nica w poró wnaniu z innymi hotelami. Przez pierwsze dni problemem był o od razu znaleź ć drogę prowadzą cą z pokoju do morza : ) Ale nie ma kogo pytać ! Nie, naprawdę , nikt! W cią gu dnia moż na dł ugo wę drować ś cież kami, usł yszeć cichą muzykę z pokoi, czasem obcą mowę , szelest elektrycznych samochodó w sł uż by, szum morza i ś piew ptakó w wś ró d kwiató w, ale wygrał eś nikogo nie spotykam! Być moż e to najsilniejsze wraż enie na temat hotelu. Być moż e moja ż ona i ja mieliś my szczę ś cie i znaleź liś my się w takim okresie, ż e goś ci był o niewielu, ale rano, a zwł aszcza wieczorami, ludzie pojawiali się w restauracjach! nie piszę dla zabawy. Na plaż ę moż na przyjś ć o każ dej porze – zawsze są bezpł atne leż aki (choć tych leż akó w jest niewiele). Jeś li w basenach pł ywają jednocześ nie trzy osoby, to już jest tł um! W restauracji od pierwszego dnia siadasz przy stole, któ ry Ci się podoba i z reguł y nastę pnym razem bę dzie wolny. Z tych wczasowiczó w, któ rzy nadal spotykają się w hotelu, jednostki rosyjskoję zyczne. Gł ó wnie Europejczycy. Oczywiś cie dla wielu „naszych” podró ż nikó w all-inclusive do Egiptu hotel wyda się nudny. Cichy, spokojny, dyskretny. Gdzie są piramidy? ! Gdzie jest wschó d? Gdzie jest wyraż enie? ! Gdzie są „gorą ce” arabskie noce? ! W Kairze. W Sharm El Sheikh. W Hurghadzie. Ale nie w Tabie, nie w Hayat. W Hayat - odpoczynek. Od tł umu, zgieł ku, hał asu, gorzał y, zimna. Nie polecam chodzić do Hyatt mł odym i niezbyt ludziom, któ rzy są przyzwyczajeni do „rozpalania” - moż na oś wietlić tylko pokó j, w któ rym mieszkasz. Ale z hotelu moż na (czytaj koniecznie) udać się do Jordanii do staroż ytnego ró ż owego miasta Petra. W pobliż u znajduje się Gó ra Mojż esza i klasztor ś w. Katarzyna z pł oną cym krzewem i Kolorowym Kanionem jest wart wydanych pienię dzy i czasu. Ogó lnie, kto? . Nie opisuję konkretnie jedzenia w hotelu, stanu plaż y, czystoś ci poś cieli i czę stotliwoś ci jej wymiany, stosunku sł uż by do goś ci itp. itd. , bo o tym zapomniano (i wszystkie pię ciogwiazdkowe hotele w Egipcie są prawie ró wne pod wzglę dem dobrej europejskiej czwó rki), ale to uczucie gę stoś ci najbardziej sł onego Morza Czerwonego, gorą cy drobny piasek, niesamowity turkusowo-niebieski kolor fal, zachwycają cy podwodny ś wiat raf i koralowcó w , komunikacja z Arabami w sklepach w dzikiej mieszance rosyjsko-angielsko-farsi i Bó g wie czego jeszcze zmieszana ze ś miechem i gestami, niezwykł y zapach rozgrzanych skał , morza, orientalnych przypraw, fajki wodnej, wię dną cych daktyli, aromatycznych olejkó w - to bę dzie Zostań ze mną na zawsze! ! !