Idealny stosunek ceny do jakości

Pisemny: 21 luty 2010
Czas podróży: 13 — 20 luty 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel nie jest 5-gwiazdkowy - są na niego narzekania, ale ze wzglę du na stosunek ceny do jakoś ci jest to idealna opcja! Kupony na 7 dni to zdecydowanie za mał o, został abym dł uż ej.
Zacznę od począ tku. Tym razem nie moż na był o pojechać z Tezturem i od razu tego poż ał owaliś my. Nigdy nie był o ż adnych pytań do Teztura, ale Pegasus od razu mnie rozczarował , wię c już z nim nie pó jdę . Po pierwsze, spotkania na lotnisku nie moż na nawet nazwać spotkaniem – przedstawiciel biura podró ż y, stoją c samotnie przy wyjś ciu z lotniska, machną ł w kierunku parkingu (oddalonego o 300 metró w) i powiedział , ż e gdzieś tam siedzieli w autobusach . Na parkingu, w mał ej budce, dwie dziewczyny dzwonił y do ​ ​ turystó w z numerami swoich autobusó w, rozgorą czkowanych z upał u i niosą cych torby na duż e odległ oś ci. Nikt nie mó gł powiedzieć dokł adnie, gdzie był wł aś ciwy autobus, po prostu powiedzieli: „Spó jrz dalej, gdzieś tam jest”. Dł ugo czekaliś my, aż wszyscy się zgromadzą - za pierwszym razem cię ż ko był o znaleź ć autobus. Przyjechaliś my szybko, nie ma na to ż adnych skarg. Po drugie, mieszkają cy na terenie hotelu przedstawiciel Pegaza Ulana (Sandra już wyjechał a) ma niewielkie poję cie o swojej pracy - po prostu siedzi w lobby, spokojnie, nie rozwią zuje tak naprawdę ż adnych problemó w (wszystko, co jest potrzebne, dowiedzieliś my się sami w recepcji) i mał o zainteresowani turyś ci. Nie odjechaliś my zbyt dobrze, przywieź li nas bardzo wcześ nie na lotnisko, nie ostrzegli, ż e lot jest opó ź niony nawet o 3 godziny i odlecieli, zostawiają c nam samodzielne rozwią zanie problemó w. No dobra, jesteś my nauką .
Hotel jest mał y. Menedż erowie i pracownicy znają wszystkich wczasowiczó w z widzenia, wię c atmosfera jest prawie rodzinna. Pokoje są przestronne. Sprzą tają normalnie, zawsze ta sama osoba, wię c od razu, pierwszego dnia dowiaduje się , kiedy jest nam wygodnie przyjechać , a wszystkie pytania znikają same. Len oczywiś cie nie jest tak gorą cy, ale zawsze czysty i wyprasowany, jakoś ć czyszczenia nie zależ y od dostę pnoś ci koń có wek. Podczas wakacji codziennie na ł ó ż ku czekaliś my na oś miornicę , potem sł onia, potem krokodyla, potem ł abę dzia, potem pawia. Drobiazg, ale fajnie.

Gł ó wna restauracja jest doskonał a, jedzenie urozmaicone, duż o ryb, woł owiny, ś wież ych warzyw, kilka razy był y homary. Sł odycze - jednak niesamowite, jak w każ dym egipskim hotelu. Stoł y są zawsze sprzą tane, kelnerzy siadają , usuwają zbę dny sprzę t, przynoszą napoje. A la carte, wł oskie, orientalne - tak sobie, menu jest skromne, sał atki przygotowywane z wyprzedzeniem. Dobra obsł uga wszę dzie. Napoje też są w porzą dku.
Teraz o gł ó wnym atucie hotelu. Morze! Najczystsze, delikatne, wejś cie ł agodne, piasek ziarnisty do ziarna, jest mnó stwo leż akó w. W pewnej odległ oś ci od brzegu (moż na spokojnie chodzić ) zaczynają się koralowce, ż yją tam najpię kniejsze ryby, nie boją się ludzi i kapryś nie pł ywają u ich stó p. Osobistoś ci oferują ce zabiegi spa i wycieczki są dyskretne, raz odrzucone, nie są już odpowiednie. Zawsze goś cinni. Moż esz uprawiać windsurfing i kitesurfing, nurkować z rurką i akwalungiem.
Pracownicy recepcji są powolni w stylu orientalnym, ale taktowni i zdecydowanie uprzejmi. Kelnerzy też . Menedż erowie zawsze pytają , jak się sprawy mają i interesują się resztą . Tym razem moja przyjació ł ka i ja poszł yś my bez mę ż ó w, pierwszego dnia był y pró by flirtowania, ale delikatna nuta obecnoś ci mę ż ó w natychmiast poprawił a sytuację .
Nie ma animacji. Dokł adniej, nie zauważ yliś my tego, ale nie potrzebowaliś my tego. Jest klub dla dzieci, do któ rego moż esz wysł ać swoje dziecko, podczas gdy rodzice zajmą się swoimi sprawami.

Spoczywają gł ó wnie Niemcy, Polacy, Czesi. Kiedy tam mieszkaliś my, przybył a duż a grupa Rosjan. Na plaż y jest gł oś no (po co brać leż aki na ró ż nych koń cach plaż y i krzyczeć do siebie cał y dzień ? ), szklanki i inne bł oto zakopane w piasku, wó dka na ś niadanie stał a się prawie ozdobą stoł u, przy barze w barze brak barmana haniebnie był o schylać się nad ladą barową , brać butelki i pomagać sobie. Dla Rosji stał o się to jakoś zawstydzone.
Ogó lnie jeś li chcesz odpoczą ć zaró wno dla ciał a jak i duszy, uciec od zgieł ku miasta, cieszyć się spokojem i morzem, to na pewno tu przyjedziesz!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał