Ha! Hotel okazał się niesamowity!

Pisemny: 16 grudzień 2009
Czas podróży: 29 listopad — 10 grudzień 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 10.0
Witam ponownie, mił oś nicy Morza Czerwonego! Odwiedził em hotel Sierra 4*. Chciał em od dawna (ale druga linia zatrzymał a się ), trafił em tam przypadkiem (trzy tygodnie przed wyjazdem, ż aden z innych poż ą danych na 1 linii nie został potwierdzony), wszystko bardzo szybko poszł o na przystanek.
Zacznę od LOTU TAM.
Lecieliś my z Pegasusem z Kijowa przez Intourist-Ukraina (dzię ki menadż erce Natalii i wszystkim).

Jako ostatnia do salonu weszł a wesoł a, a raczej dobrze zabawna para. Facet był mą drzejszy od dziewczyny. Po minucie hał aś liwego noclegu w kabinie dowó dca samolotu „odleciał ” i czule powiedział : „Chł opaki, albo lecicie na odpoczynek, albo policja spotka się z wami na lotnisku Sharma po pierwszej skardze stewardó w lub pasaż erowie. " Albo jego sł owa zadział ał y, albo alkohol, chł opaki zasnę li do samego celu. Wystartowali zgodnie z planem. Zostaliś my ciepł o przywitani i wsiedliś my do autobusu. . . i siedzieliś my w nim przez 40 minut. Czekam na innych „rozgrzanych” turystó w, któ rzy zgubili się na lotnisku.
Osada.
Zapł aciliś my za pokó j rodzinny, standardy został y już wyprzedane. Osiedlili nas w drugim budynku, numer 2412, od razu informują c nas, ż e „nie martw się , to nie jest budynek pią ty”. Portier ledwo zdą ż ył przecią gną ć walizki, od razu zaproponował drinka i zdję cie, szybko wyjaś niliś my to nieporozumienie, ale zdziwił a nas bezczelnoś ć (przy recepcji wcią ż był o kilka takich kobieciarzy „z aroganckimi czerwonymi kagań cami "). Pokó j "Garden View" - z tarasu widok na rabaty kwiatowe i ś cianę są siedniego hotelu (choć ani przewodnik, ani miejscowi nie wiedzieli co to za hotel. Nie znaleź liś my też znakó w identyfikacyjnych od strony Soho ). Przekopano kwietnik, nie zgł oszono pł ytek na balkon (wszystko był o już uszlachetnione w przedostatni dzień odpoczynku), kał uż a wody z podlewania trawnika, szum samolotó w. Lekko dopasowany. Chodź my na obiad. Pó ł godziny przed zamknię ciem restauracji. Szybko zabrali jedzenie (z już bardzo mał ego asortymentu) i usiedli - do każ dego stolika podbiega kelner: "5 minut i szybko wyjdź - restauracja zamykana, szybko, szybko". Byliś my zaskoczeni, ale nie wyszliś my i nie przeszkadzał o nam już . Na wraż enie widoku z pokoju nakł adał o się ogó lne wraż enie, ż e na tej celebracji ż ycia byliś my zbę dni, ale zniknę ł o po bliż szym poznaniu hotelu.
POKÓ J. Przestronne, dwa ł ó ż ka: jedno duż e, drugie bardzo duż e. Klimatyzacja, sejf dział ał , po 5 dniach 2 gniazdka i ż aró wka na tarasie "zgasł a". Nikt nie był wzywany do naprawy, nie był o to konieczne. Butelka wody Nestle na osobę każ dego dnia. Oddzielna ł azienka i WC: umywalka, ł azienka + prysznic (prysznic jest mocno przymocowany do ś ciany), wanna (przyzwoita biel) wsuwana z plastikowymi roletami. Suszarka do wł osó w, mydł o-szampon-ż el-krem. Istnieje ró wnież wejś cie do toalety (drewniane drzwi). Doł ą czona gł owica prysznicowa zamiast bidetu. Swoją drogą toaleta z zapachem w cał ym hotelu i na plaż y też . W standardzie nie ma ł azienki, a toaleta jest poł ą czona. Samoloty w zasadzie nie przeszkadzał y. Czasami w nocy chyba coś cię ż kiego wystartował o, hał as przenikał przez zamknię ty balkon. Rzadko, ale tak był o.

TERYTORIUM. Wspaniał y! Dobrze zaprojektowany. Terytorium jest pię kne, zadbane, zwarte, a jednocześ nie duż o miejsca. Po Savoyu moż na swobodnie spacerować . 5 basó w (1 z wodą morską jest najzimniejszy za spa), pozostał e są podgrzewane. Spa ma doskonał y bezpł atny basen, wzmocnione wszystkie mię ś nie i symulator. Na centralnym basie szumi wodospad, mini-jacuzzi, stoliki wokó ł baru przy basenie (lody Nestlé ), kwiaty, palmy, bardzo ł adne. W pobliż u jest punkt z frytkami i hamburgerami, z drugiej strony robi się mini-pizzę . Dwa kroki od restauracji, lobby baru. Jedz-pij-nie-chcieć .
W pobliż u ulicy Soho. Wszystko zalane ś wiatł ami, splecione z noworocznym deszczem, wył oż one choinkami - Boż e Narodzenie już niedł ugo. Poczuliś my się dziwnie - lataliś my z zimy po lecie, a tu atrybuty Nowego Roku są wszę dzie. Nieustannie brzmiał y jednodniowe amerykań skie piosenki z kreskó wek i filmó w o Boż ym Narodzeniu. Bardzo zmę czony. Wiele fajnych rzeź b. Dotarliś my na ciekawe koncerty (podczas wystę pu lokalnej megagwiazdy Soho został o zablokowane i wystrzelone przez wykrywacze metalu), obchody 15-lecia Teztura, odbył się na ich cześ ć mini-karnawał . Ś piewają ca fontanna wł ą czana jest okoł o godziny 20.00, 21.30, 22.30. Pię kna. Rozbawiony był dialog mę ż czyzny i kobiety, przyjechali do Soho z innego hotelu: „Zabrał eś aparat, a przynajmniej telefon? Nie, nie wiedział em, doką d jedziemy, myś lał em, ż e wioska bę dzie tutaj stratowany”. W pobliż u baru. Dla Savoy i Sierra do 22.00 bezpł atnie, ale trzeba podpisać czek. Panjaya Disco - wstę p wolny i dowolne dwa drinki gratis dla Savoya i Sierry. W ś rodę i niedzielę sprowadza się ludzi z cał ego Sharm po pienią dze.
PLAŻ A. Lub 5 min. pieszo lub co pó ł godziny wygodnym busem z klimatyzacją . Plaż a jest pię kna, duż o palm, szerokie parasole, rę czniki zmieniane na każ de ż yczenie. Na plaż y jest bardzo duż a i czysta toaleta na pię ć kabin, był a stale sprzą tana. Dwie przestronne przebieralnie w pobliż u wieszaka na rę czniki.
W barze frytki i hamburgery (od 12-00 do 17-00), z napojó w, soki z opakowań , piwo, wino i ró ż ne napoje gazowane. Podobał a mi się animacja, aktywna. Nie ma wiatrochronó w. Ukryliś my się za pustymi ł ó ż kami. Plaż a poł oż ona niezbyt dobrze pod wzglę dem nasł onecznienia, w Zatoce Biał ego Rycerza, najdalej po prawej stronie. Dlatego sł oń ce znika o 15-30, a plaż a hotelu Savita (z lewej strony) jest zalana sł oń cem aż do pią tej. Ale nie denerwowaliś my się , ale poszliś my do SPA. Są.2 pontony. RAFA JEST WSPANIAŁ A! Duż o, duż o ryb! Lewy ponton jest po prostu ciemny. Widzieliś my, jak zbliż ają ca się turystka (a raczej jej kostium ką pielowy w jasne paski) zainteresował a się tą chmurą ryb, pani pisnę ł a i walczył a z nimi, uciekł a na pontonie, ś miał a się . Czapla latał a czę sto.

Wzię liś my na plaż ę.2 wycieczki ł odzią do Tiranu i Ras Mohammed 35 i 40 dolaró w. odpowiednio. Tań szy niż Pegasus za jedyne 5 dolaró w, ale przekupił to fakt, ż e ł odzie nie odpł ywają z portu w mieś cie stprom, tylko z hotelu Domina Coral Bay (10 minut autobusem i jesteś na pokł adzie). Wł aś cicielem tej agencji jest wł aś cicielka firmy Domina. Bardzo wygodnie. Na Tiranie jest nas tylko 8 osó b. to był o pię kno, ale tym razem nie zatrzymali się na zatopionym statku, nasi nurkowie nie mieli certyfikató w, a szkoda. Przewodniki Yasser i Hani. Mieliś my też dziewczynę z Czech o kulach (poliomyelitis), wię c indywidualnie z nią pł ywali, byli bardzo uważ ni. Dziewczyna jest bardzo wesoł a, stał a się duszą towarzystwa. Na Ras Mohammed - 15 osó b. Prowadzi Tonyę i Aleksandra. Popatrzyliś my na rafy bardzo pię knie, zobaczyliś my ogromnego mureny na pierwszym przystanku i mał ego na drugim. Z wyjazdó w byliś my bardzo zadowoleni.
ANIMACJA. Od 10.00 do wieczora. Joga, aqua, taniec brzucha, latino, taniec klubowy, konkurs koktajlowy, boccia, rzutki, siatkó wka. Jednocześ nie na basenie i na plaż y. Na Soho Brytyjczycy wystą pili z pokazem ognia. Cał kiem dobre.
ODŻ YWIANIE. Prawie ś wietnie. Co wieczó r nowy wieczó r tematyczny. Jest noc rosyjska (wtorek). W menu barszcz, sał atka rosyjska, pikle, goł ą bki. To był o w tym dniu, kiedy moja dziewczyna i ja zjedliś my rosyjską sał atkę , pikle i polerowaliś my ją czerwonym winem (lokalne). Ten "koktajl" wytrą cił mnie z wakacji na 3 dni, spę dził em jeż dż ą c na "biał ym przyjacielu". U dziewczyny „nie w jednym oku”. Wcześ niej nigdy nie pił em wina w Egipcie (pił em je tylko na pró bę ), grzeszył em na nim. Był a to jedyna „czarna plama spoczynku”. Podczas orientalnej nocy wielki pokaz uliczny z tań cami. Bardzo dobrze!
LOT Z POWROTEM. Wspominają c poprzednie wakacje poprosił em przewodnika Pegasusa Evgenię o poinformowanie nas o ewentualnym przeniesieniu lotu przez recepcję . O godzinie 10.00 miał o nastą pić „wywó z opalonych ciał ” na lotnisko. Ale Evgenia zadzwonił a i poinformował a, ż e ​ ​ transfer został przeł oż ony na 15.00. Postanowiliś my rozszerzyć liczbę i spokojnie udać się na odpoczynek. Zapł acił em 50 dolaró w. dla dwojga. Przedł uż anie pokoi w Sierra nie odbywa się co godzinę , ale do godziny 18.00 cena jest taka sama, przynajmniej za godzinę , przynajmniej za dwie – 50 dolaró w. Po 18.00 - 65 USD Znowu wró ciliś my do pokoju po rzeczy - Evgenia dzwoni - nie spieszcie się z wyjś ciem z pokoju, wymeldowanie o 17.00. Na wszelki wypadek zabrał em swó j numer telefonu komó rkowego. Pó ł godziny pó ź niej otrzymał em SMS-a, ż e ​ ​ lot został przeł oż ony na kolejną godzinę . Ogó lnie wyjechaliś my o 18.25. Wyjazd był już o 22.00. Przenieś liś my wszystko ł atwo dzię ki temu, ż e przedł uż yliś my pokó j i cudownie spokojnie wypoczę liś my przez kolejny peł ny sł oneczny dzień . Polecieliś my z powrotem na zupeł nie nowym Boeingu.

CAŁ KOWITY. Naprawdę podobał nam się nasz pobyt w Sierra. Nie spodziewał em się , ż e tak bardzo bę dę chciał odpoczą ć w czwó rce na drugiej linii. Do peł nego relaksu nie wystarczył widok morza z okna, ale rekompensował o to znakomite SPA. Polecam ten hotel ze spokojem wszystkim wczasowiczom - od dzieci po emerytó w. Przy okazji, o kontyngencie. Duż o obcokrajowcó w, zwł aszcza Brytyjczykó w. Sł owianie z masy ogó ł em - 35 proc. . Jest duż o mł odych ludzi i par emerytó w. Hotel odpowiada każ demu!
Ż yczę wszystkim udanych wakacji!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał