Вообще мы не привередливые и читали отзывы и знали куда ехали. И как многие думали, что море все компенсирует. Но с этим отелем явно что-то не так. То ли мы давно не были в Египте и все уже давно пришло здесь в упадок.
Все началось с заселения: на трансфере мы ждали долго человека, плюс наш отель последний, в общем голодные и уставшие приехали около начало девятого вечера в гостиницу. Нам сразу одели браслеты и любезно предложили спустится покушать. Там нас ждали остатки самой невкусной еды, которую я когда либо ела. Плюс все выглядело уже совсем неаппетитно: еда разбросанная, столы жирные, не протертые, окна с потеками, все в отпечатках пальцев. Решили хотя бы заправится хлебом, но он вообще несоленый. В итоге наелись сладких кексов, это единственная приятная по вкусу еда, но на них далеко не уедешь, а только вес наберёшь.
Пошли заселятся, дали 10$, дали нам номер на первом этаже у бассейна , но он весь прокуренный, прям неприятный тяжелый горький запах, мы с ребёнком, стоят только две отдельные кровати, третьей нет. Опять идём выпрашивать, принесли ржавую раскладушку с ламелями и ушёл парень, мы не поняли - матрас хоть будет, ждали ещё 20 минут, приносит. Пока пытались разложить вещи: в руках располовинилась вешалка: отпала дверца от холодильника, дверца в сейф закрыта с кодом прежних постояльцев. Полотенец нет, средств для душа тоже, в душевой еле тёплая вода, я всегда замерзала там. Комары стаями летают и уже начинают охотится на нас, тем более темнота в номере, на потолке нет люстры, а для комаров время обеда. От пыли чешется кожа, беру перчатки, тряпку, средство (благодаря отзывам привезли с собой) начинаю убирать, брызгать освежителем. У меня просто истерический смех уже, в холодильнике основное место занимает лёд по центру, кое-как помещались бутылки. Принесли матрас и белье смятое, с разводами, уже не удивляемся, перешли в режим самосохранения, с мыслью завтра увидим море, остальное мелочи. Выпросили полотенец, принесли маленькие, как для ног, но спасибо и на этом. В итоге ещё египтянин попросил шоколадку, но ее не было, дали арахис.
А на следующий день действительно стало легче и начали адаптироваться, хотя и завтраки самые скудные, но в целом голодные не были. Брали с собой приборы, так как читали что антисанитария, все работники берут руками и так оно и было и всегда ещё протирали приборы спиртовыми салфетками. Но тем не менее расстройства желудка так и не избежали. То ли еда не обработанная, то ли не подходит, то ли несовместимые продукты ели, хочется верить что последнее. Но отходим до сих пор и кстати когда ехали в аэропорт, так прижало и разболелся живот, думала все, будет выбух, хоть бы не расценили как террористический акт)) но мне конечно было не до смеха тогда и очень перенервничала, что не добегу до туалета и где он здесь вообще в аэропорту? В общем берите что-то от диареи и скрепляющее, не помешает.
Теперь о сервисе, он минимальный: здесь все хотят чаевые или хоть что-нибудь и постоянно об этом не просто намекают, а прямо говорят. Но насильно нельзя дать, а можно только отобрать, мы узнали что никто не даёт денег, принципиально. На баре вас постоянно будут банить с очень недовольным лицом или просить прийти позже или нальют на дне (мы брали только б/а напитки) если вы ничего не дадите. Мы один раз дали кофе в пакетах (с собой привезли), изменился в лице, бармен похорошел прямо, налил сполна, на следующий день опять то же самое, опять скис. Наверно наш кофе невкусный )) Ходила в основном девятилетняя дочь, детей совесть не позволяет видимо отправлять ни с чем. Вот тебе и все включено.
На второй день было собрание с гидом, который конечно очень заинтересован в продаже экскурсий. Получается, что всем гостям надо ему сдать заполненный А4 о номере обратного рейса, чтобы он вписал и не забыли тебя забрать. Так вот, чтобы это отдать мы ждали два часа пока он всем желающим ехать куда либо рекламировал и продавал туры. А мы как нежелающие, а значит вконец очереди. Ещё подождали пока взломают сейф от прежних постояльцев и сделают новую пломбу, в итоге половина первого дня ушла на ожидания и мы уже в обед неслись со всех ног на море, которое все покроет: все долгие перелеты, грязный номер с душком, невкусную еду, посредственное обслуживание, детскую программу с песнями с нецензурной бранью, прожорливых комаров, на которых плохо действует раптор, еле тёплую воду в душе, травмоопасные горки, где при нас человек разбил голову, отколотая плитка у бассейна и ещё мн. других мелочей, которые в целом составляют впечатления об отдыхе.
И о чудоо! Море, Красное море - оно прекрасно! и всех уравнивает, живешь ты в бунгало или в шесть звёзд, оно одинаково доступно для всех, все переживания уходят, приходит полная гармония, радость, восторг, наполненность , вокруг стая великолепных, разноцветных рыб. И уже все это такие мелочи, не стоящие ваших переживаний; погружаешься в яркую гамму положительных эмоций здесь и сейчас, останавливаешь момент, чувствуешь как обволакивает море: тёплое, соленое, дружелюбное, красивое, по волнам солнечные блики, представляешь как оно когда-то раздвинулось перед Моисеем, что ты как будто сопричастен к этому сейчас... Счастье охватывает и вот это то, что остаётся в памяти и сердце навсегда и ради чего стоит все таки ехать в Египет. Но только не в этот отель))
Ogó lnie nie jesteś my wybredni i czytamy recenzje i wiedzieliś my, doką d jedziemy. I tyle samo myś lał o, ż e morze wszystko rekompensuje. Ale wyraź nie jest coś nie tak z tym hotelem. Albo dawno nie byliś my w Egipcie i wszystko tu dawno popadł o w ruinę .
Wszystko zaczę ł o się od zameldowania: na transferze dł ugo czekaliś my na osobę , dodatkowo nasz hotel był ostatnim, w ogó le gł odni i zmę czeni, dotarliś my do hotelu okoł o począ tku dziewią tego wieczoru. Natychmiast zał oż yliś my bransoletki i uprzejmie zaproponowano nam zejś cie na dó ł do jedzenia. Tam czekaliś my na resztki najbardziej bezsmakowego jedzenia, jakie kiedykolwiek jadł em. Poza tym wszystko wyglą dał o już zupeł nie nieapetycznie: jedzenie był o porozrzucane, stoł y był y zatł uszczone, nie wytarte, okna kapał y, wszystko był o poodciskane. Postanowiliś my przynajmniej zatankować chlebem, ale generalnie jest on niesolony. W efekcie jedliś my sł odkie babeczki, to jedyne jedzenie, któ re dobrze smakuje, ale na nie daleko nie pojedziesz, a tylko przytyjesz.
Poszliś my się zameldować , dali 10 USD, dali nam pokó j na pię trze przy basenie, ale był o zadymione, był nieprzyjemny cię ż ki gorzki zapach, byliś my z dzieckiem, był y tylko dwa osobne ł ó ż ka , trzeciego nie był o. Znowu idziemy ż ebrać , przynieś li zardzewiał e ł ó ż eczko z listwami i facet wyszedł , nie rozumieliś my - przynajmniej bę dzie materac, czekaliś my kolejne 20 minut, przynosi. Podczas rozpakowywania rzeczy: wieszak rozpadł się im w rę kach: odpadł y drzwi od lodó wki, drzwi do sejfu został y zamknię te kodem poprzednich goś ci. Nie ma rę cznikó w, produktó w pod prysznic, woda pod prysznicem jest ledwo ciepł a, zawsze tam marzł am. Komary latają stadami i już zaczynają na nas polować , zwł aszcza ż e w pokoju jest ciemno, na suficie nie ma ż yrandola, a dla komaró w jest pora obiadowa. Skó ra swę dzi od kurzu, biorę rę kawiczki, szmatkę , produkt (dzię ki opiniom, któ re przywiozł am), zabieram się do czyszczenia, spryskiwania odś wież aczem. Wł aś nie mam już histeryczny ś miech, w lodó wce gł ó wne miejsce zajmuje ló d w ś rodku, butelki jakoś pasują . Przynieś li materac i poś ciel pogniecioną , z plamami, już się nie dziwimy, przestawiliś my się na tryb samozachowawczy, z myś lą , ż e jutro zobaczymy morze, reszta to drobiazgi. Poprosili o rę czniki, przynieś li mał e, jak na nogi, ale za to też dzię ki. W rezultacie inny Egipcjanin poprosił o tabliczkę czekolady, ale nie był o ż adnej, dali orzeszki ziemne.
A nastę pnego dnia stał o się naprawdę ł atwiej i zaczę li się dostosowywać , chociaż ś niadania był y najbardziej ską pe, ale generalnie nie byli gł odni. Zabrali ze sobą sprzę ty, bo czytali, ż e niehigieniczne warunki, wszyscy robotnicy biorą je rę kami i tak był o i zawsze wycierali sprzę ty alkoholowymi chusteczkami. Niemniej jednak nie uniknię to niestrawnoś ci. Albo ż ywnoś ć nie jest przetworzona, albo nie jest odpowiednia, albo jedli ż ywnoś ć niekompatybilną , chcę wierzyć , ż e to drugie. Ale wcią ż się oddalamy, a tak przy okazji, kiedy jechaliś my na lotnisko, ż oł ą dek tak mnie ś ciskał i bolał , ż e myś lał am, ż e wszystko bę dzie wybrzuszone, choć nie zostanie to uznane za akt terrorystyczny)) Oczywiś cie nie ś miał am się wtedy i był am bardzo zdenerwowana, ż e nie pobiegnę do toalety gdzie on jest na lotnisku? Generalnie weź coś na biegunkę i zapię cie, to nie zaszkodzi.
Teraz, jeś li chodzi o usł ugę , jest ona minimalna: tutaj każ dy chce napiwku lub przynajmniej czegoś , a oni cią gle nie tylko o tym podpowiadają , ale bezpoś rednio o tym mó wią . Ale nie moż na dać na sił ę , ale moż na tylko odebrać , dowiedzieliś my się , ż e w zasadzie nikt nie daje pienię dzy. W barze bę dziesz cią gle wyrzucany z bardzo niezadowoloną miną lub proszony o przyjś cie pó ź niej lub wylany na dole (wzię liś my tylko b / a drinki), jeś li nic nie dajesz. Raz daliś my kawę w torebkach (przywieź liś my ją ze sobą ), twarz zmienił a się , barman wył adował się , nalał w cał oś ci, nastę pnego dnia znowu to samo, znowu kwaś ne. Pewnie nasza kawa jest bez smaku)) Pojechał a gł ó wnie dziewię cioletnia có rka, jej sumienie najwyraź niej nie pozwala na wysył anie dzieci z niczym. Tutaj masz all inclusive.
Drugiego dnia odbył o się spotkanie z przewodnikiem, któ ry oczywiś cie bardzo interesuje się sprzedaż ą wycieczek. Okazuje się , ż e wszyscy goś cie muszą dać mu wypeł niony A4 o numerze lotu powrotnego, aby wszedł i nie zapomniał odebrać Cię . Tak wię c, aby go rozdać , czekaliś my dwie godziny, podczas gdy on reklamował i sprzedawał wycieczki wszystkim, któ rzy chcieli gdzieś pojechać . A my nie chcemy, co oznacza, ż e kolejka się koń czy. Czekali też , aż sejf przed poprzednimi goś ć mi pę knie i zostanie wykonana nowa pieczę ć , w wyniku czego pó ł pierwszego dnia spę dziliś my na czekaniu, a w porze lunchu rzuciliś my się peł ną parą do morza, któ re zakrył o wszystko: wszystkie dł ugie loty, brudny pokó j z zapachem, jedzenie bez smaku, mierna obsł uga, program dla dzieci z piosenkami z nieprzyzwoitym ję zykiem, ż arł oczne komary, na któ rych drapież nik nie pracuje dobrze, ledwo ciepł a woda pod prysznicem, traumatyczne zjeż dż alnie, na któ rych czł owiek się zepsuł jego gł owa przed nami, odł upane kafelki przy basenie i wiele innych. inne drobiazgi, któ re generalnie skł adają się na resztę .
I o cud! Morze, Morze Czerwone - jest pię kne! i wyró wnuje wszystkich, bez wzglę du na to, czy mieszkasz w bungalowie, czy w sześ ciu gwiazdkach, jest jednakowo dostę pne dla wszystkich, wszystkie doś wiadczenia odchodzą , peł na harmonia, radoś ć , zachwyt, peł nia, wokó ł stada wspaniał ych, kolorowych ryb. A wszystko to już takie drobiazgi, któ re nie są warte twoich zmartwień ; zanurzasz się w jasny wachlarz pozytywnych emocji tu i teraz, zatrzymujesz chwilę , czujesz, jak ogarnia morze: ciepł e, sł one, przyjazne, pię kne, promienie sł oń ca na falach, wyobraż asz sobie, jak kiedyś rozstą pił o się przed Mojż eszem, ż e teraz zdajesz się być w to zamieszana. . . Szczę ś cie ogarnia i to wł aś nie zostaje w pamię ci i sercu na zawsze i po co jednak warto jechać do Egiptu. Ale nie w tym hotelu.