Duż ym plusem jest obecnoś ć dwó ch plaż , do któ rych codziennie kursują autobusy, co jest bardzo wygodne.
Odż ywianie to osobny temat. Wybó r jest dobry, codziennie był a ryba, m? jedzenie, owoce morza raz na pobyt, zawsze ś wież e warzywa, owoce sezonowe. W grudniu był y pomarań cze, melony, gujawy. Desery są wyją tkowo smaczne, choć nie jestem fanką koń có wki? zjeś ć deser, ale eklery sprawił y, ż e zmienił em zdanie.
Jeś li chodzi o personel, jest bardzo przyjazny, wszyscy się uś miechają , nikt nie jest niegrzeczny, zawsze chę tnie pomogą w każ dej sprawie. Pokó j jest sprzą tany codziennie.
Obecna animacja jest interesują ca: joga, aqua aerobik, arabska noc, taniec brzucha.
Jeden minus to to, ż e baseny nie są podgrzewane, temperatura oscyluje w okolicach 20*, ale tym, któ rzy chcieli, nie przeszkadzał o to? aby zjechać w dó ł , zawsze był y wł ą czane 2 razy dziennie.
Bardzo podobał mi się mó j pobyt w hotelu, planuję wró cić . Polecę innym.
Pokoje są zwyczajne, wszystko w porzą dku, sprzą tają co drugi dzień , nie dali napiwku.
Pojechaliś my do Naama Bay, kupcy specjalnie się nie mę czyli, jest Fixprice.
Plaż a Kalimera nie jest specjalnie lubiana, za mał a, poł oż ona na skraju.
Duż ym plusem hotelu jest plaż a Farsha, któ rej nie był o, to jest. pię kna niezwykł a plaż a, bardzo klimatyczna, ma nawet swó j zapach, podobał a mi się muzyka i oczywiś cie herbaciarnia Farsha, któ ra wyglą da trochę jak ś mietnik, bo tam gromadzone są stare rzeczy na wzó r antykó w. Zejś cie jest strome, z dzieć mi i emerytami niezbyt dobrze. Jest rafa, jest ponton, leż aki są stare, ale wszystko jest w porzą dku. Wzię liś my masaż od Jacksona, cena jest gorsza, masaż jest wysokiej jakoś ci, trwa godzinę , jest leczniczy, relaksują cy, podobał nam się masaż ysta Said i Adel, polecamy.
Jedzenie w hotelu, jedzenie jest ś wież e, tylko naleś niki są zimne, ryba makrela jest rozgotowana, nie wzię liś my tego, naprawdę nie lubiliś my kurczaka, zupa, ale mię kka, moż na ją zjeś ć . Na ś niadanie są warzywa, zwł aszcza ogó rki, lodowiec, twaroż ek, buł eczki, omlety, falafel. Dż em z naleś nikami jest pyszny, kieł basa sojowa, ale moż na ją zjeś ć do smaku, ser też nie jest zbyt dobry. Obiad pyszny, jeś li jest woł owina w sosie, przystawki są dobre, lubił em ryż , fasolę , dynię i cukinię w sosie, grillowany bakł aż an, galaretki i ciasta kremowe, podano ró ż ne warzywa, pyszne daktyle, melon i pomarań cze, moż na jedz klopsiki woł owe, ryba zawsze jest zwę glona, tylko raz nie był o makreli, ale niektó re z gł ową , ale moż na to zjeś ć .
Nie jeź dziliś my na zjeż dż alniach, nie pł ywaliś my w basenie, hotel ma animacje na plaż y z ć wiczeniami i aerobikiem w wodzie. Są pokazy ognia i taniec brzucha.
Napoje alkoholowe nie są zbyt dobre, trzeba je spoż ywać z colą lub sprite'em, lepiej smakuje. Jest piwo, smaczne z butelki. Barman jest dobry na basenie, nie podobał o mi się w holu, uparty.
Moż na jechać , pię kny teren, szmaragdowa woda, lokalny smak, wszystko mi się podobał o. Wybredny Albatros i Marzenia za duż o pienię dzy.
314 - pokó j jest prosty, ale z mał ym balkonem. Pł ytka w ł azience jest zepsuta, drzwi zgnił e (przynajmniej tak to wyglą da). Sejf, mimo wszystkich tań có w z tamburynami, nie dział ał .
Nam to nie przeszkadzał o. spał em tylko w pokoju.
Co mnie zaskoczył o - na terenie jest bardzo mał o komaró w, wi-fi w recepcji jest dobre, czasami zł apał em je w jadalni.
Był y od 6 grudnia, nie był o wielu ludzi. W jadalni był o doś ć jedzenia, moż na był o przyjś ć za godzinę , wszystko był o, podawali. Ile prosisz. Nie pijemy alkoholu. Poszliś my z naszymi kubkami, napoje był y nalewane do peł nych kubkó w). Personel był przyjazny.
Ostatniego dnia, kiedy odbył się wyś cig i ludzie powię kszyli się okoł o pó ł tora raza, wszystko się zmienił o - pojawił y się kolejki, kurczak i pomarań cze szybko się skoń czył y, już się nie pojawił y, ż yczliwoś ć zniknę ł a, bo. personel zawió dł .
Podano mniej jedzenia.
Po poł udniu nie moż na był o iś ć na koralową plaż ę , stamtą d autobus był o 14, z powrotem o 14.30 - nierealne. Ale nawet pó ź niej o 15.30 zimą na plaż y jest cień .
Plaż a Farsha, ale jej bezpretensjonalna czę ś ć , to leż aki plecami do siebie. Stare, zakurzone materace, niewiele cienia.
Plaż a jest sł abo oczyszczona. Ale tu irytacja rodakó w, któ rzy ś miecą . Do pontonu przejś cie wzdł uż urwiska, z któ rego nastą pił o poważ ne zawalenie, podobno runę ł o z niego wysypisko ś mieci, butelki na cał ym zboczu, niezbyt przyjemne.
Korale są dobre, ż ywe, widzieliś my mureny.
Ale nie moż na spacerować wzdł uż morza wzdł uż plaż y, plaż a jest podzielona, natychmiast się zatrzymują . Dopł ynę ł am do drugiego pontonu drogiej plaż y - koralowce są gorsze.
Podobał o nam się wszystko, wcześ niej w Mazar był kurort, plaż a i korale był y tam trochę lepsze, ale jedzenie, przy cał ej swojej bezpretensjonalnoś ci, nie wystarczał o.
Jeszcze raz tu wró cę .
Jedzenie: to jakiś ś mieci...ż eby nie umrzeć z gł odu. W wię zieniu pewnie smakuje lepiej i jest wię cej moż liwoś ci. Wszystko okropnie smakuje, puree ziemniaczane to tylko klej. Każ dy posił ek to swego rodzaju poszukiwanie jedzenia, sztuć có w i miejsca. Talerze poł amane i brudne, są linie na kawę i wodę , nikt nie wyciera stoł ó w, wszystko jest lepkie i brudne.
Morze: to wcale nie jest druga linia ! ! ! To kurwa 15. ! ! ! Odrapany minibus jedzie na 2 plaż e: w Naama Bay i na rafę koralową . Uwaga! : nie ma baró w z napojami i przeką skami za darmo! W Naama Bay znajduje się zatoka z wodą po kolana i kilka jachtó w, któ re wrzucają do tej zatoki olej napę dowy i oleje, na wodzie jest film z tej gnojowicy. Straż nicy nie bę dą mogli wnosić jedzenia ani napojó w na tę plaż ę przy wejś ciu! Na rafie koralowej, jeś li nie dotarł eś do pierwszego minibusa, nie dostaniesz leż aka! Na plaż y jest miejsce na ten hotel, gdzie wczasowiczó w wcią ż przywozi się z Sharm Cliff, jeś li chcesz leż ak - zapł ać.120 funtó w i poł ó ż się tam, gdzie chcesz.
To okropny hotel, kto dał mu taką ocenę? ? ? Kto chce wracać na to wysypisko?? ?
Pokó j: ciekną ca toaleta, kapanie kondensatu z odpł ywu, zepsuta suszarka do wł osó w, zepsute drzwi na balkon, nie zrobiony sejf, omdlenie w ł azience! Bez szamponu, bez szklanki. Ale najwię cej zabitych: po odejś ciu poprzednich lokatoró w, wcześ niej obó z miejscowych odszedł , ł ó ż ka nigdy nie zmieniano ! ! ! po prostu pokryte i to wszystko! osią gną ć , aby wymienić rę czniki i ł ó ż ko nie powiodł o się .
Wi-fi tylko w recepcji a potem ze sł abym sygnał em i cią gle odcię tym. Ł ó ż ko.... uczucie, ż e został o po prostu poś cielone po poprzednich lokatorach...wcześ niej wyjechał obó z miejscowych...
Kto uważ ał by ten hotel za niedrogi hotel - ugryź się w rę kę ! Nie ró b tego! to nie jest 4*, to 1*. Trafiliś my na nią zupeł nie przypadkowo na 5 dni, odpoczywają c 9 razy w Egipcie w dobrych hotelach. Prowadzony przez ocenę.4. 2 i kilka dobrych recenzji!
Lecieliś my we tró jkę , ojciec nie miał ciepł ej wody w pokoju na tym samym pię trze w trzecim budynku przez dwa dni, problem udał o się rozwią zać dopiero po wielokrotnym kontakcie z recepcją , a potem po tym, jak powiedzieli, ż e bę dzie negatywna recenzja w Internecie. Jeś li chodzi o sprzą tanie w pokoju, to na ogó ł osobna piosenka, bo cał y czas pokó j był w peł ni posprzą tany tylko raz, wszystko inne to wynoszenie ś mieci, zgadywali, ż e zmienią ł ó ż ko tylko raz. Przyjaciele generalnie raczyli wyjś ć.10 dnia z 12 dni odpoczynku, nie chodzi nawet o napiwki czy prezenty, takie jak czekolada Alenka, ale po prostu o to, ż eby nie chcieć czegoś robić .
Co do jedzenia to cichy horror, ziemniaki albo niedogotowane albo z czarną skó rką od przypalenia, nie ma urozmaicenia, codziennie to samo, talerze zawsze mokre, stoł y w jadalni po prostu pojebane, nie doś ć , ż e wszyscy są niezdarni to też tak, ż e sam blat w ogó le pró buje się przewró cić , krę ci się , kiwa się jak na falach, kolejki w jadalni jak zwykle kilometrowe, wię c mał o tego pracownicy tego hotelu sł uż yli sobie poza kolejnoś cią , a nie daj Boż e wymyś lił eś talerz, aby zobaczyć , co dają prawie krzyczą c, ż e zostali doprowadzeni na koniec kolejki.
Zawsze był o za mał o miejsc przy basenie, albo stoją w kolejce z nadzieją , ż e ktoś raczy się rzucić , albo pojedzie tam, gdzie chcesz, ok, jeś li znajdziesz stó ł , nie był o wystarczają cej liczby krzeseł , a jeś li przyniosł eś te tak zwane krzesł a , lepiej stać , wszystko podano w batonie w plastikowych kubkach po 100 gramó w, asortyment 0 (whisky, wó dka, brandy, tequila, piwo i wszystko, co lokalnie produkowane) ló d był najprawdopodobniej zrobiony z wody technicznej w ogó le, a nawet wtedy musiał eś poprosić o to, aby ci go dać . Ż eby dostać ś wież ą wodę w butelce, nie daj Boż e, wymyś lił.1, 5 litra wię c wyglą d był taki, ż e to był o po prostu popieprzone i dobrze, ż e nalewają poł owę .
Jedyne plusy tego hotelu to bliskoś ć Naama Bay i moż liwoś ć wyjś cia na plaż ę z rafą koralową . NIE MA WIĘ CEJ KORZYŚ CI. CI, KTÓ RZY PISZĄ W RECENZJACH, KTÓ RZY WRÓ CIĄ TAM PONOWNIE DO TEGO HOTELU TO MAZACHISTÓ W LUB CZŁ OWIEK WYPUSZCZONY Z JASKINI. NIE POLECAM TEGO HOTELU NIKOMU, JEŚ LI WYBIERZ TO BĘ DZIE TWOJA NAJWIĘ KSZA GŁ UPOTA I BŁ Ą D.
Obsł uga jest dobra, personel jest przyjazny. Wiele powiedziano o pokojach i jedzeniu. Nie był em gł odny i na pewno nie mam ż adnych skarg. W pokoju też nie szukał em brudnych zakamarkó w. Moja có rka, podobnie jak ja, czę sto bywał a w Sharm. A kiedy byliś my w Sharm Holiday, zawsze pytał a: Mamo, czy to naprawdę.4*? Wszystkie 5 * punktó w są obecne, có ż , moż e nie pierwszy przybrzeż ny. Wyjdź z hotelu bezpoś rednio do Naama Bay, to jest centrum Sharm, wszystko tam jest. Nie musisz zastanawiać się , gdzie kupić prezenty, gdzie iś ć na spacer, do któ rej restauracji rybnej się udać ! Po prostu wyjdź i wybó r jest niesamowity! Czy chcesz, aby krewetki wyszł y, usią ś ć , zjeś ć i cieszyć się pokazem (w wię kszoś ci chł opcy tań czą ). Zapalają cy! Warto zobaczyć przynajmniej raz. Moż esz po prostu napić się drinka.
Morska bajka! Autobus bardzo czę sto jeź dzi przez cał y dzień , przynajmniej do koralowego Fanaru, nawet do piaszczystego Wiatru (swoją drogą , dojś cie do niego zajmuje 10 minut, dla lubią cych spacery). Polecam odpoczą ć . Lokalizacja bomby. We wł asnym imieniu dzię kuję ekipie hotelowej, któ ra stara się dla nas zawsze w moim sercu. Wró cę jak najszybciej!
Wyjazd był o 00.30, przeniesiony na 2 godziny w Boryspolu, do hotelu zawió zł nas o 6 rano. A do 11.30 nie rozlokowaliś my się w pokojach, tylko siedzieliś my w holu. To był o piekł o, nocny lot bez snu, a potem pó ł dnia czekania. Nie był o ś niadania, wody, tylko okropna toaleta w holu.
Gdy się zadomowiliś my, pokoje nas nie zaskoczył y, wszystko w standardzie. Okna wychodził y na basen, gdzie wieczorem odbywał y się wszystkie animacje, sł ychać był o hał as w pokoju. Jedzenie - jak na stoł ó wce moż na zjeś ć , ale niezbyt smaczne (tak jak u nas), niektó rzy mó wili, ż e dla nich był o pyszne. Ale to kwestia gustu. Z owocó w przez 7 dni, co to był o pomarań cze, kilka razy arbuz, melon i daktyle. W hotelu nie ma wody butelkowanej. Musisz robić zakupy dla siebie. Barmani mogą wtedy nalać Ci wodę do butelki, ale tylko do poł owy pojemnika. Czy moż esz sobie wyobrazić kolejkę w barze. Bar to inna historia. Nawet jeś li chcesz się zatruć tą pomyjką , to nie zadział a)))) Wylewają takie ł zy, ż e to zabawne, nawet tej whisky, brandy itp. nie masz na jeden ł yk. Ludzie prosili o 4 szklanki na raz i nalewali je do jednej, bo stanie w takiej kolejce to nadal tortura. Tak, rozmawialiś my z barmanami, w odpowiedzi nie dostaliś my wię cej, a jego dyrektor stał za barem i krzyczał po arabsku. Kró tko mó wią c, za swoje pienią dze, po wykupieniu wycieczki, nadal prosisz o napó j, wodę lub jakiś koktajl. Kró tko mó wią c, to mnie zabił o.
Wychodzą c powiedzieli, ż e bę dą w holu o 00.05, a autobus przyjechał okoł o 01.30. Znowu utkną ł em, czekam. suchy racja to coś , wsadzili ją też do papierowej torby, co wystarczył o tylko, ż eby ją wyją ć z hotelu, a przy autobusie w rę kach był y dł ugopisy, a wszystko inne posypał o się na chodniku i tak dalej dla wszystkich) )). Ale chodzi o zł o, oczywiś cie był o dobrze. Plus ten hotel - 2 plaż e. Jedna był a piaszczysta, druga koralowa. Sandy był o 15-20 minut spacerem od hotelu, koral 15-20 minut. Transfer kursował.2 razy rano i 2 razy wieczorem. To prawda, ż e czas nie jest zbyt dogodny. Na koralach jest okoł o 9 i 10 rano, z powrotem 13.30, czyli tam panuje upał . Piaszczysta plaż a jest zwyczajna, nic specjalnego, tak, morze jest czyste, przejrzyste, ale koralowa jest bardzo pię kna, bardzo mi się podobał o. To duż y plus za ten hotel. Na plaż y był o wystarczają co duż o miejsca dla wszystkich na leż akach.
Có ż , kolejnym plusem hotelu są animatorzy. Dziewczyna Olya jest Ukrainką , a chł opiec Nazar jest Arabem. Są super, codziennie był a rozrywka, zwracali uwagę na wczasowiczó w.
Jeś li pó jdziesz do tego hotelu, to tylko na plaż ę , to już nie ma sensu.
Zatrzymaliś my się na 7 nocy i 8 dni. Zameldowanie po godzinie 12.00. Nie dostał em ś niadania, musiał em czekać na lunch.
Plusy:
- odległ oś ć do Naama Bay 10-15 min. ;
- dobra przesiadka komunikacyjna (busy jeż dż ą do Soho 1$ za 2 i na Stare Miasto);
- na moje urodziny przynieś li do pokoju pyszne ciastko biszkoptowe.
Minusy:
- jedzenie jest monotonne i skromne. Z owocowymi pomarań czami, melonami i daktylami, pomidorami, ogó rkami, ryż em, mię sem na obiad lub kurczakiem lub wą tró bką . Sł odyczy prawie nie ma, nawet ich nie wzię li;
- basen to nie pierwsza ś wież oś ć , lepiej pł ywać w morzu;
- porcje to niewiele, trzeba poprosić o suplementy. Dla poró wnania otrzymujemy 2 poł ó wki mandarynki, Arabó w 5;
- bar ma mał y wybó r, bez wina, tylko rum, whisky, gin z tonikiem i piwo.
Pokoje zostaną posprzą tane na wezwanie do recepcji, a takż e rę cznik. Wię c poszliś my 5 dni na plaż ę z 1 rę cznikiem)
Istnieją.2 plaż e, piaszczysta i koralowa, z transferem.
To jest dobre dla tych, któ rzy są w Sharm po raz pierwszy, moż na lepiej poznać miasto. Na piaszczystej plaż y znajduje się salon Spa Sinai, w któ rym za 10 USD moż na skorzystać z masaż u cał ego ciał a z ł aź nią parową i ką pielą.
Hotel to sł aba 4*, ale pamię taj, ż e reszta nie czyni z ciebie hotelu, ale ty sam.