Nie trać czasu i pieniędzy!!!

Pisemny: 1 kwiecień 2010
Czas podróży: 18 — 25 marta 2010
Dzień dobry! Nigdy nie piszę recenzji, ale po przeczytaniu recenzji, któ re został y opublikowane (pozytywne), nie mogł em się oprzeć . Albo to piszą agenci, albo ludzie nie dbają o to, gdzie i jak się zrelaksować , nawet w drewnianych domach (((. Ale powiem ci wszystko w porzą dku.
Kiedy zaoferowano nam ten hotel, po przeczytaniu recenzji na ró ż nych stronach (wszystkie recenzje był y zł e), zdał em sobie sprawę , ż e nie warto tam jechać , ALE organizator wycieczek oczywiś cie przekonał nas „Hotel jest podobno normalny, taki duż a i szanowana firma jak Teztour, hoteli z literą G nie zaoferuje”, NASZYM WIELKIM BŁ Ę DEM BYŁ O W TO UWIERZYĆ .
1. LICZBY. Pokoje nie są po prostu stare, są martwe, mieliś my 3 pokoje i wchodzą c do każ dego pokoju, ś mialiś my się do ł ez, dla któ rych coś nie dział a. To, ż e w pokojach i na 5 lampach jedna dział a, to jest norma, a jeś li poprosisz o wymianę przepalonych lamp, WYKRĘ CIĄ JE Z SĄ SIEDNICZEGO POKOJU))). W zasł onach są dziury, wszystkie gniazdka są zepsute (jeś li dział ają ), meble są zepsute. UWAGA: W POKOJU NIE NALEŻ Y NIC WKŁ ADAĆ DO BEZPIECZNIKA, JEST OTWARTY Z KOMBINACJĄ.000000. W 2 pokojach nie był o ciepł ej wody, zlewozmywaki przeciekał y. Lodó wka w pokoju nie był a myta od 5 lat, na balkonie jest brud, nikt nie myje pł ytek.

2. MORZE. Morze jest pię kne, ALE wejś cie do morza tylko w specjalnych kapciach (wszę dzie są korale) 150 m. Ponton jest zepsuty, po prostu nie ma na nim schodó w, jeś li chcesz oglą dać ryby i pł ywać , wejś cie do morza jest na wł asne ryzyko i ryzyko, na ż elaznych drutach. Z hotelu do morza schodzimy w dó ł.150-200 metró w. Leż aki są stare. Rę czniki plaż owe są takie same.
3. BASENY. Baseny są bardzo zimne, leż akó w jest za mał o, rozkł adamy rę czniki i po prostu kł adziemy się na kafelkach, mają c wraż enie, ż e odpoczywamy co najwyż ej w Berdiań sku.
4. JEDZENIE. Jedzenie to z pewnoś cią bolesny temat. Wszystko był oby znoś ne i stare pokoje i zepsuty ponton, ALE JEDZENIE. . . to po prostu kopa w dupę . W "RESTORANIE" ś mierdzą tak bardzo, ż e wydaje się , ż e ktoś umarł i postanowili go tam zostawić . JEDZENIE...Oczywiś cie jest, ale nie od razu))) (jak powiedział Kubuś Puchatek). Jedzenie jest tylko zgodnie z harmonogramem i tylko w JADALNI (cię ż ko to nazwać restauracją ), ś niadanie zaspane, to wszystko, idź gł odny do obiadu. Na ś niadanie nie ma nic, maksymy - kapusta, buł ki, kawa (nie gę sta). Obiady i kolacje są oczywiś cie bardziej urozmaicone, ale dodaje się tylko mię so, któ re kł adą w kawał kach o wadze 50 gramó w i mó wią „KONIEC”. Nie ma owocó w, ale duż o kapusty))) (czuliś my się jak kozy). A teraz najważ niejsze: KIEDYŚ...PRZYJEDZIEMY NA LUNCH I NAIWNIE CIESZYLIŚ MY SIĘ , Ż E OBECNOŚ Ć FASOLKI. . . UWAGA. . . WIDZIELIŚ MY W TEJ DUŻ Ą PYSZNĄ RUKOLĘ , W TYM SAMYM CZASIE POKAZALIŚ MY "TO" ICH KUCHNIE I NIE BYLI PROSTYM NIE SŁ YSZYMY. Potem kupiliś my pizzę w pobliskiej pizzerii. Naczynia są brudne, zawsze nie ma kubkó w, a jeś li się pojawią , to z 10 kubkó w moż na wybrać.2-3, wszystkie pozostał e są ubite lub bez uchwytó w. Meble W "RESTORANIE" jest tak samo jak wszę dzie))), pod nami krzesł o pę kł o pod mę ż czyzną , mę ż czyzna okazał się być z poczuciem humoru. )))
KOCHANE MAMY - NIE WCHODŹ DO TEGO HOTELU Z DZIEĆ MI, BĘ DĄ GŁ ODOWAĆ .

5. BAR. Na plaż y bar jest otwarty do 17-00, ró wnież przy basenie (ale to normalne w Egipcie). Gł ó wny bar znajduje się w recepcji. Dają do rę ki - 2 sztuki, a ponieważ był o nas 6, oczywiś cie nie jest to zbyt wygodne. Barmani pracują z wyrazem twarzy „BĘ BĘ ”, no dobra, nie jesteś my draż liwi))). UWAGA: JEDNORAZOWE SZKLANKI PLASTIKOWE SĄ UMYWANE PRZY BARIE, WIĘ C JEŚ LI CO PIJESZ, LEPIEJ ZMIAŻ DŹ SZKŁ O. Wody nigdzie nie ma (chociaż wody z kranu nie moż na pić ), tylko na recepcji jest chł odnica i wleją ją za Ciebie do plastikowego kieliszka, o cał ej butelce jak w normalnym nie moż na nawet marzyć hotele.
6. TERYTORIUM. Terytorium to jedyna rzecz, któ ra zasł uguje na pochwał ę . Ogrodnik jest prawdopodobnie jedyną osobą w tym hotelu, któ ra pracuje. Terytorium jest podlewane drenami, wię c pachnie niezbyt przyjemnie))).
7. PERSONEL. Personel jest normalny, nikt nie jest niegrzeczny, ale czę sto jest po prostu nieobecny. )))
8. WARUNKI. W hotelu 95% wczasowiczó w to Rosjanie, Ukraiń cy, Biał orusini itd. (cał a przestrzeń postsowiecka).
9. ATMOSFERA. Nie zobaczysz tam ani jednej podziwiają cej twarzy, z wyją tkiem pijanych uś miechnię tych twarzy))). Ludzie, któ rzy się nie znali, wspó lnie pisali skargi i prosili o przeniesienie do innego hotelu i nie miał o znaczenia, jaka to linia itp. , o ile był a daleko stą d.
10. PRZEWODNIK. Przewodnicy doskonale wiedzą , co to za hotel, wię c nie przejdziesz przez nich ani ł zami, ani krzykiem. Nasza przewodniczka Elena powiedział a, ż e ​ ​ sł yszy to samo, tj. skargi, każ dego dnia, wię c na jej twarzy pojawia się napis „WSZYSCY KURWA…”. Jeś li chcesz krzyczeć , pozwać itp. , wynikiem jest 0.
10. PODSUMOWANIE. Przeż yliś my w tym hotelu cał e 2 dni, ale po karaluchach, umytych jednorazowych szklankach, braku morza, leż enia na rę czniku, braku jedzenia itp. , itp. , zdaliś my sobie sprawę , ż e MUSISZ BIĆ . Po zapł aceniu 400 USD za pokó j spakowaliś my się w 3 minuty i przenieś liś my się do innego hotelu, Grand Hotel 5* – powiem kró tko – to raj.

RADY DLA TYCH PLANUJĄ CYCH WYJŚ Ć DO TEGO HOTELU: Kochani, posł uchaj mnie, nie idź tam, to tylko szambo, zepsujesz sobie odpoczynek i zdrowie, a nie kupisz tego za ż adne pienią dze. Lepiej nie ż ał ować i dopł acać za wyjazd do normalnego hotelu, niż rozpieszczać nerwy i dopł acać na miejscu za przeprowadzkę . Mó j mail to romanova_vika@ukr. net, jeś li coś napiszesz, pomogę ci, powiem. Mił ych wakacji! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał