Świetny pobyt we wspaniałym hotelu?

Pisemny: 4 listopad 2010
Czas podróży: 2 — 9 wrzesień 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Emocje opadł y, teraz moż esz napisać recenzję : )
1. Terytorium jest ogromne. I bardzo pię kny. Duż o zieleni i basenó w, wiele z nich nawet nie pojawił o się na plaż y, nie dotarł o : ) To prawda, ż e ​ ​ ogromny teren ma mał y minus. Z budynkó w blisko morza daleko do recepcji. Ale to bzdura.
2. Morze. Najczystszy. Najpię kniejszy. Koralowce i ryby, któ re po prostu trzeba zobaczyć , ż adne zdję cia tego nie oddadzą . To uczucie obję toś ci, wypeł nione pię knem. Rano codziennie był o burzowo, ale o 11 wywiesili ż ó ł tą flagę i chę tni mogli pł ywać . Nigdy nie był o spokoju. Tak, a wcale nie był potrzebny : ) Przy przypł ywie moż na był o wejś ć w gł ę bię z "kał uż y", a nie z molo. Jeś li jest taka moż liwoś ć to gorą co polecam, tam jest jeszcze pię kniej, a woda jeszcze czystsza. Uważ aj na jeż owce, radzę kupić kapcie w hotelu za 5 j. u. Przy okazji, o przepł ywie. Tym, któ rzy sł abo pł ywają , radzę zrobić to po lewej stronie molo (jeś li patrzy się na morze z hotelu), prę dzej czy pó ź niej zostaniesz wyrzucony na brzeg przy molo i nie ma się czego bać wywiezienie do są siedniego hotelu. W ogó le dla mnie problem „silnego prą du” nie istniał . Czasami wystarczy podnieś ć gł owę na powierzchnię i zobaczyć , gdzie jesteś .

3. Liczby. Duż y, czysty, dobrze wyposaż ony we wszystko, czego potrzebujesz. Ogromne balkony. To prawda, ż e ​ ​ w niektó rych miejscach widoczne są ś lady zł ej jakoś ci pracy. Niedbale szwy i pę knię cia na balkonie iw ł azience. Wszystko inne nie budzi zastrzeż eń . Po przyjeź dzie wrę czyli pó ł toralitrową butelkę wody mineralnej, Coca-Coli i Sprite'a. Herbata i kawa został y dostarczone, gdy torby zniknę ł y. Sejf dział ał idealnie, radzę wszystkim z niego skorzystać .
4. Odż ywianie. Podobał o mi się to bardzo. Co prawda jadł gł ó wnie mię so, warzywa i owoce. A rano sł odycze. Po przeczytaniu recenzji nie zaryzykował am spró bowania lokalnych sał atek. Ale podobał y mi się dania mię sne. Nieustannie ptaszek w ró ż nych gatunkach iw ogromnych iloś ciach, a na ulicy, na grillu, codziennie przygotowywano ró ż ne mię sne przysmaki. Prawie codziennie był a woł owina. Kiedyś był y kraby. Kilka razy na koś ciach był pyszny grill. Jednak owoce to za mał o. Arbuzy był y tylko kilka razy, ale był o duż o jabł ek, gruszek i winogron. Taki podczas kolacji był y kolejki po napoje i brak szklanek. Ale kelnerzy biegali mię dzy stolikami jak pszczoł y i czę sto po prostu chodzili i pytali, co bym napił . Na obiady i ś niadania zawsze starczał o.
5. Usł uga. Na najwyż szym poziomie. Wszyscy się uś miechają , witają , pytają jak się miewam i czy wszystko w porzą dku (choć pod koniec wakacji zaczę ł o się mę czyć : ) ), kelnerzy są bardzo uprzejmi i uś miechnię ci. Ogó lnie wszyscy pracownicy są ś wietni.
Podczas zakupu wycieczki wybrał em pokó j typu superior z widokiem na morze. W recepcji natychmiast dali mi ten sam widok na morze (w trzecim budynku), bez pytania, ale wydawał o mi się to niewystarczają co dobre. Przyszedł em, rozmawiał em z kierownikiem i obiecano mi, ż e nastę pnego dnia się zmienię . Obiecany - zamieniony na pokó j ze wspaniał ym widokiem na plaż ę i wyspę Tiran. Bez ż adnych opł at. Tylko za uś miech i „dzię kuję ”.

6. Plaż a. Piasek i drobne kamyki. Sama plaż a jest bardzo duż a. Leż akó w był o mnó stwo, jednak przypisuję to temu, ż e był am w gorą cym sezonie i wczasowicze czę sto woleli leż eć w pobliż u basenó w. Teren jest czysty i stale sprzą tany.
7. Rozrywka. A tu wieczorami się nudził am. Kolacja zaczę ł a się o wpó ł do ó smej, a program wieczorny dopiero o wpó ł do dziesią tej. To prawda, ż e ​ ​ podró ż ował sam, wię c musiał cią gle szukać kogoś i czegoś do zabawy. Program wieczorny w amfiteatrze prawie nie ró ż ni się od podobnych w hotelach w Turcji : )
Wydaje się , ż e to wszystko. Chciał em się streś cić , ale wyszł o jak zawsze. I dalej. Jakaś niezrozumiał a sytuacja ze strefami czasowymi. Na począ tku wrześ nia ś wit zaczą ł się okoł o pią tej rano, a zmierzch zaczą ł się na począ tku sió dmego wieczoru. Nawiasem mó wią c, wią zał o się to z tym, ż e w morzu moż na był o pł ywać tylko do sześ ciu. Po zachodzie sł oń ca wszystkie zł e duchy (ró ż ne kolczatki, mureny i, jak mó wią , pł aszczki) wydostał y się ze swoich dziennych schronień . Strefa czasowa w Kairze jest taka sama jak w Kijowie, jak w Antalyi, ale z jakiegoś powodu czas lokalny ró ż ni się od Kijowa o godzinę (GMT + 1). Ale oto sytuacja, nie znalazł em na to wytł umaczenia.
I dalej. Wszystkim radzę odwiedzić sklep z papirusami, któ ry znajduje się w budynku z recepcją (od recepcji w lewo, w kierunku bankomató w). Najpię kniejsze obrazy w każ dym rozmiarze i na każ dy gust, a wspaniał y facet Ahmed mó wi dobrze po rosyjsku i pomoż e ci wybrać coś wedł ug wł asnych upodobań .
Wszystko. Jeś li masz jakieś pytania, ś miał o pytaj, a postaram się odpowiedzieć : )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał