Отель выбрала спонтанно за 5 дней до отлета. До конца отзывы не прочитала о чем пожалела. Все верно- и течение, и еда не очень, и пошарпаные номера. Но что больше всего поразило- люди как дикие бросались на еду, накидывались на принесенные фрукты, вынося потом килограммами, ясно что пришедшим после не доставалось. Русских 90-95%, к нам не лезли, когда говорила что с Киева - пугались. Научили араба, который жарил омлеты, гадость мне сказать, я пожаловалась- и вуаля- меня с детьми перевели кушать в ресторан (уже немного похожий), где обслуживали по системе Ultra All и иностранцев. Не могу понять русотуристо - все для вас- и язык сносно выучили, и интерьер сделали на открытых площадках как при совке, и русские песни, и мурку на скрипке играють, и оливье с винегретом готовят. Ан нет, не могут угодить таким "изысканным" господам, которые прямо руками берут еду из общих тарелок, по утрам ругаются в баре, что им в 10-00 наливают лишь треть стакана водки, а не половину, ну и все в том же духе. Но мы отдохнули, отвлеклись, но этот отель никому советовать не буду, совсем другая ментальность!
Hotel został wybrany spontanicznie na 5 dni przed wyjazdem. Nie przeczytał em recenzji do koń ca i ż ał ował em tego. Zgadza się - i przepł yw, a jedzenie nie jest bardzo, a pokoje odrapane. Ale najbardziej uderzył o mnie to, ż e ludzie, jak dzicy, rzucali się do jedzenia, atakowali przyniesione owoce, a potem zrzucali kilogramy, był o jasne, ż e ci, któ rzy przyszli pó ź niej, tego nie dostali. Rosjanie 90-95%, nie wspinali się do nas, gdy mó wili, ż e są z Kijowa - byli przestraszeni. Nauczyli Araba, któ ry smaż ył omlety, obrzydliwie dla mnie, ja narzekał em - i voila - dzieci i mnie przeniesiono do restauracji (już trochę podobnej), gdzie serwowali Ultra All i obcokrajowcó w. Nie rozumiem rosyjskich turystó w - wszystko dla Was - nauczyli się ję zyka znoś nie i zrobili wnę trze na otwartej przestrzeni jak w szufelce, a grają rosyjskie piosenki, a na skrzypcach grają murkę i gotują Oliviera z winegretem . Ale nie, nie mogą zadowolić takich „wyrafinowanych” panó w, któ rzy biorą jedzenie ze zwykł ych talerzy rę kami, przysię gają w barze rano, ż e wylewa im się tylko jedną trzecią szklanki wó dki o 10-00, a nie poł owę , no có ż wszystko w tym samym duchu . Ale odpoczę liś my, rozkojarzeni, ale tego hotelu nikomu nie doradzę , zupeł nie inna mentalnoś ć !