Отдыхать в загран поехала впервые, одна., по совету знакомых и очень волновалась.
Мне уже 30 и надо же когда то начинать. Ехала по горячей путевке самолетом Ростов-Шарм Эль Шейх за 370 баксов на 11 дней с 22 марта 2007 – 1 апреля 2007 через Anex tour. В отеле первое, что поразило – обилие арабов и почти полное отсутствие европейцев. Как оказалось, сейчас какой то праздник, поэтому много арабов, номера все заняты, а русские все на пляже. На reception говорят только на «ангельском» языке. Это мне даже понравилось. Учила английский в школе, сейчас заставляю сына и наконец нашла английскому применение.
Номер в первый день дали плохой, душ без ванны, из холодильника воняет, розетка плохо работает, дверь с замком еле дышит. На следующий день, когда арабы разъехались, номер поменяли на вполне приличный. Огромная чистая комната, 2 кровати, 2 кресла, душ, ванна, туалет, кондиционер, телевизор (русский канал не шел). Мебель, шкафы старые. Сейф мне сказали на reception бесплатный, правда за потерю ключа огромный штраф. Гид, правда говорил, что штрафовать не будут, но я очень старалась ключ от сейфа не потерять. Документы и прочее в номере оставлять не хотела, хотя краж случаев не было. Выдали полотенце для пляжа.
Столовая при отеле. Утром кормят с 7 до 10. На завтрак сок апельсиновый, чай, кофе, омлет, творог (поливала джемом), колбаса несъедобная, тушеные сосиски с маслом, луком и приправой (мне нравились), рис, макороны или картофель с маслом и приправами (жирновато), бобы, баклажаны, салаты: капуста, помидоры, огурцы, апельсины, финики и пр., много булочек всех видов, хлеба нет, блинчики неплохие, лимоны. На ужин – напитки платно (сразу купила 6 литровую бутыль на рынке неподалеку), кипятильник взять не забыла с дому, мясо с подливом вкусное, рыба пережареная, иногда курица, салаты, рис, картошка, бобы, булочки, периодически тортики и пирожные. Еще суп люди брали, но мне не понравился.
Бассейн на территории. Метра 2 глубиной. Вода чистая, постоянно обновлялась, но холодноватая. Территорию постоянно убирали, все чистенько и уютно. Сама территория небольшая. Недалеко от отеля старый рынок, банк, дешевый супермаркет «МЕТРО» развлекательный комплекс 1001 ночь. Везде можно дойти пешком. На пляж возили бесплатно на автобусе. в 9.11, 12:45. Увозили в 13.15, 16 часов. Правда, вскоре мне показали дорогу пешком и я с удовольствием ходила (где-то 20 минут), по пути можно было чего-нибудь посмотреть или купить возле «1001 ночи».
Пантон на пляже плохой, подводный. Часто был ветер и море штормило. Во время шторма ступеньку смыло, железка осталось. Нужна была определенная ловкость и сноровка, дабы «припарковаться» к пантону. Кое кто демонстрировал синяки и ссадины.
В Новый город «Наомо бей» возили желающих каждый вечер на автобусе.
Гида Anex tour видела редко. Мне больше понравился из Tez tour, очень общительный, был 2 раза в день в отеле, все и свои и чужие бежали к нему с вопросами. Мальчики на reception юморные, очень общительные, любят подшучивать. Когда мне было скучно, приходила поболтать, они рассказывали о своих семьях, об обычаях, постоянно шутили. Не обошлось без приставаний. Молодой парень по имени Хани напоминал мне 14 летнего подростка, который постоянно думает только об одном. Сердится на этого ребенка у меня не было желания, но один раз, когда мне надоело отшучиваться, я резко сказала ему, что он несерьезный безответственный человек и мне не нравится его поведение. После этого он угомонился и старался создать обратное впечатления.
Вообще, отдых мне и многим там очень понравился. Целая куча впечатлений. Все было интересно. Те, кто отдыхал раньше в других, лучших отелях, жаловались на сервис. По-моему, все было вполне сносно. Персонал хороший. Когда уезжала, выселили с номера в 12, а мой автобус в 6 вечера. У меня клубника в холодильнике. Попросила повара подержать в холодильнике до моего при столовой, желательно бесплатной. Минут 10 объясняла, т. к. английский он плохо понимал. Он согласился. Когда возвращал, примчал «носильщик чемоданов» единственный в гостинице неприятный мне человек, он стал говорить, что я должна за это заплатить. Повар улыбаясь сказал, что никаких денег с меня не возьмет. Мы тепло и по-доброму попрощались. В России теперь все люди кажутся такими холодными душой. Все серьезные, никто не улыбнется, не помашет рукой с возгласом "привет".
Po raz pierwszy wyjechał em na odpoczynek w obcych krajach sam. , za radą znajomych i bardzo się martwił em.
Mam 30 lat i muszę gdzieś zaczą ć . Pojechał em na gorą cą podró ż samolotem Rostov-Sharm El Sheikh za 370 dolcó w przez 11 dni od 22 marca 2007 do 1 kwietnia 2007 przez trasę Anex. Pierwszą rzeczą , któ ra uderzył a w hotel, był a obfitoś ć Arabó w i prawie cał kowity brak Europejczykó w. Jak się okazał o, teraz są jakieś wakacje, wię c jest duż o Arabó w, wszystkie pokoje są zaję te, a Rosjanie wszyscy na plaż y. W recepcji mó wią tylko ję zykiem "anielskim". Nawet mi się to podobał o. Uczył em się angielskiego w szkole, teraz zmuszam syna i wreszcie znalazł em zastosowanie dla angielskiego.
Pokó j pierwszego dnia dostał kiepski, prysznic bez wanny, ś mierdzi z lodó wki, gniazdko nie dział a dobrze, drzwi z zamkiem ledwo oddychają . Nastę pnego dnia, kiedy Arabowie się rozstali, zmieniono numer na cał kiem przyzwoity. Ogromny czysty pokó j, 2 ł ó ż ka, 2 fotele, prysznic, wanna, toaleta, klimatyzacja, TV (rosyjski kanał nie był wł ą czony). Meble i szafki są stare.
Sejf, o któ rym mi powiedziano w recepcji, jest bezpł atny, chociaż za zgubienie klucza grozi kara grzywny. Przewodnik powiedział jednak, ż e nie zostaną ukarani grzywną , ale bardzo się starał em, aby nie zgubić klucza do sejfu. Nie chciał em zostawiać dokumentó w i innych rzeczy w pokoju, chociaż nie był o przypadkó w kradzież y. Zapewnione rę czniki plaż owe.
Stoł ó wka w hotelu. Rano karmione są od 7 do 10. Na ś niadanie sok pomarań czowy, herbata, kawa, jajecznica, twaroż ek (podlewany dż emem), niejadalna kieł basa, duszone kieł baski z masł em, cebulą i przyprawami (smakował o mi), ryż makaron lub ziemniaki z masł em i przyprawami (tł uste), fasola, bakł aż any, sał atki: kapusta, pomidory, ogó rki, pomarań cze, daktyle itp. duż o buł eczek wszelkiego rodzaju, brak chleba, naleś niki nie są zł e, cytryny. Na obiad - napoje za opł atą (od razu kupił am 6 litrową butelkę na pobliskim targu), nie zapomniał am zabrać z domu bojlera, smaczne mię so z sosem, rozgotowana ryba, czasem kurczak, sał atki, ryż , ziemniaki, fasola, buł ki, okazjonalnie ciasta i ciastka.
Ludzie też brali zupę , ale mi się to nie podobał o.
Basen na miejscu. Gł ę bokoś ć.2 metry. Woda jest czysta, stale aktualizowana, ale zimna. Teren był stale sprzą tany, wszystko jest czyste i wygodne. Sam obszar jest niewielki. Niedaleko hotelu znajduje się stary rynek, bank, tani supermarket "METRO" i kompleks rozrywkowy 1001 nocy. Wszę dzie moż na dojś ć na piechotę . Pojechali autobusem na plaż ę za darmo. o 9.11, 12:45. Zabrano ich o 13.15, 16 godzin. Co prawda wkró tce wskazali mi drogę na piechotę i szedł em z przyjemnoś cią (okoł o 20 minut), po drodze mogł em zobaczyć lub kupić coś w pobliż u „1001 nocy”.
Pantone na plaż y jest zł y, pod wodą . Czę sto wiał wiatr i wzburzone morze. Podczas burzy stopień został zmyty, kawał ek ż elaza pozostał . Aby „zaparkować ” do pantone, potrzebna był a pewna zrę cznoś ć i umieję tnoś ci. Niektó re miał y siniaki i otarcia.
Tych, któ rzy chcieli, co wieczó r zabierano autobusem do Nowego Miasta „Naomo Bay”.
Przewodnik po Anex rzadko widywany.
Bardziej podobał o mi się z wycieczki Tez, bardzo towarzyski, był.2 razy dziennie w hotelu, wszyscy, zaró wno ich, jak i inni, biegali do niego z pytaniami. Chł opcy na przyję ciu są dowcipni, bardzo towarzyscy, lubią ż artować . Kiedy się nudził em, przychodził em pogadać , rozmawiali o swoich rodzinach, o obyczajach, cią gle ż artowali. Nie był o ż adnych kł opotó w. Mł ody chł opak o imieniu Honey przypominał mi 14-letniego nastolatka, któ ry cią gle myś li tylko o jednej rzeczy. Nie miał em ochoty zł oś cić się na to dziecko, ale raz, kiedy zmę czył o mnie ś mianie się , ostro powiedział em mu, ż e jest niepoważ ną , nieodpowiedzialną osobą i nie podobał o mi się jego zachowanie. Potem uspokoił się i pró bował stworzyć odwrotne wraż enie.
Ogó lnie mi i wielu osobom bardzo podobał się mó j pobyt. Cał a masa wraż eń . Wszystko był o interesują ce. Ci, któ rzy wcześ niej odpoczywali w innych, lepszych hotelach, narzekali na obsł ugę . Moim zdaniem wszystko był o cał kiem znoś ne. Personel jest dobry.
Kiedy wyszedł em, został em wyeksmitowany z mojego pokoju o 12, a autobus o 18. Mam truskawki w lodó wce. Poprosił em kucharza, ż eby trzymał go w lodó wce do czasu, aż bę dę w jadalni, najlepiej wolny. Tł umaczył a przez 10 minut, bo nie rozumiał dobrze angielskiego. Zgodził się . Kiedy wracał em, wpadł „portier walizkowy”, jedyna nieprzyjemna dla mnie osoba w hotelu, zaczą ł mó wić , ż e muszę za to zapł acić . Kucharz z uś miechem powiedział , ż e nie weź mie ode mnie ż adnych pienię dzy. Rozstaliś my się ciepł o i ż yczliwie. W Rosji wszyscy ludzie wydają się teraz tak zimni. Wszyscy są poważ ni, nikt się nie uś miechnie, nikt nie machnie rę ką z okrzykiem „cześ ć ”.