Pokoje wymagają naprawy! Codziennie sprzą tane. Rę czniki, poś ciel - biał a i pachną ca! Podgrzewany basen jest zamknię ty przez wiatroszczelne budynki (to obszar Nabq! ). Spal - bomba! Napoje - whisky, gin, wó dka, piwo, rzadko kiedy się skoń czył y. Jedzenie to wybó r dla hotelu trzygwiazdkowego. Wszystko tam jest - jest wybó r. Tylko kawa to natychmiastowy hymn!
Jak na styczeń plaż a jest peł na...ach! Cią gł y wiatr do pł ywania, trzeba przejś ć.200 metró w w koralowym pł ytkim morzu. Do plaż y spacerkiem 20 min. lub dostarczone bezpł atnie z hotelu. Poszliś my, gdybyś my nie byli na wycieczkach, na plaż ę Farsha! W lokalnym minibusie - 1 dolar za osobę . Wejś cie na plaż ę - 4 dolary. Ale nie ma wiatru, jest ponton i przepię kne korale i ryby! ! ! !!
A jednak… Zimą wybieraj budynki z liczbami nieparzystymi. Sł oń ce na nich pada i bę dzie cieplej! ! ! ! !
Druga linia brzegowa. Podł y hotel. Terytorium w zasadzie ratuje cał y obraz. Ś liczna, zadbana, bardzo zielona.
Plaż a
Daleko daleko stą d. Przejazd na darmową plaż ę Porto Sharm. Kupon trzeba otrzymać w recepcji. Transfer o 9:30 z hotelu i powró t o 13:30. Sama plaż a jest kiepska. Dostę pne są leż aki i parasole. Odpł yw ma 100 metró w, a potem jest gł ę bokoś ć , ale boje nie mogą pł ywać . Nie piaszczyste wydarzenie. Nie ma pontonu. Tylko na pobliskiej plaż y. ale to na prawo to na lewo jest daleko. Bar na plaż y jest pł atny. Jest muzyka. Zero animacji.
Ż ywnoś ć
Naprawdę jak na Egipt bardzo ł apczywie. W rzeczywistoś ci poszli do tych kelneró w i bł agali o ł yż kę lub filiż ankę kawy. Ale nie byliś my niegrzeczni i nie krzyczeliś my, jakby wszystko był o ż artem i przyniesione normalnie i szybko.
Moż na był o jeś ć , ż eby nie gł odować . I wcale nie. Jeś li jesteś z dzieckiem, tak naprawdę nie ma nic do zaoferowania opró cz chudego ryż u. Nie był o prawie ż adnych owocó w. Zupa jest obrzydliwa!
Zaoszczę dzony na sł odko, a był o go cał kiem sporo i pyszne i kawowe rozwią zanie, któ re czwartego dnia był o dla mnie bardzo smaczne.
Z napojó w.... woda w chł odziarce, kó ł eczka, fanta przelewa się do 100-gramowych plastikowych kubkó w. 5 butelek piwa z beczki na cał y hotel, bez wina i wię cej ! ! ! ! !!
Fundusz liczbowy
Pokó j dostaliś my w budynku 25, numer 22. w zasadzie. biał e rę czniki, biał e prześ cieradł a, poduszki antyalergiczne, telewizor plazmowy z jednym kanał em arabskim, klimatyzacja nie jest gł oś na, dział a, sejf nie dział ał (poproszony o zrobienie, przyszedł i klikną ł , a potem powiedział nie ró b, a my przestaliś my chodzić i pytanie).
Po pierwszej nocy zostawiliś my dolara na napiwek, wyczyś cił go dla nas, zmienił rę czniki, poś ciel, bardzo dobrze zł oż ył mó j makijaż . Ł abę dź unosił się na ł ó ż ku. Poproszono o wyczyszczenie odpł ywu w ł azience (nie ma prysznica, a wanny z prysznicem) a potem nie posprzą tał am. Warto był o wzią ć prysznic, a za 10 minut woda jest po kolana!
Nastę pnego ranka nie zostawili napiwku, widać był o, ż e nie zamiatał i tak na wierzchu usuną ł typ i obraził się , ż e ł abę dź nie spasował (kto nie zrozumiał tego sarkazmu!
Jest lodó wka, dział ają ca, ale bez baru.
Jest podgrzewany basen.
Bar przy basenie jest bezpł atny, ale nie ma nic poza czasem i trochę whisky figowej!
Jeś li Twoja wycieczka bę dzie kosztować.7 nocy dla dwó ch maksymalnie 500 USD, moż esz, jeś li droż ej, to NEAAAAAAA. Z dzieć mi w ogó le w jakikolwiek sposó b. bez morza, bez jedzenia, bez animacji. tam bę dą ź li!
Uratował nas fakt, ż e prawie codziennie jeź dziliś my na wycieczki, któ re obejmował y obiad lub kolację.
Wczoraj wieczorem pojechaliś my minibusem na stare miasto i zapł aciliś my 20 funtó w za dwie osoby. Jeden dolar za jednego mę ż czyznę jest drogi
1 dolar to okoł o 15-16 funtó w.
Targuj się wszę dzie.
Kto kocha owoce morza, polecam Fares (Fare) jest bardzo smaczny i wysokiej jakoś ci.
Ale zamawiaj stał e ceny z menu, a nie coś , co zależ y od wagi. Mogą oszukać .
Osobiś cie podobał y mi się wakacje. Prawdopodobnie dlatego, ż e koszt wycieczki, któ ra obejmował a przelot, transfer, zakwaterowanie i wyż ywienie, był niż szy niż koszt biletó w z Kijowa do Sharm iz powrotem. Celowo wybierał em się do Dahab lub Sharm w okolicy Nabq, gdzie moż na jeź dzić na latawcu. Oczywiś cie w niskiej cenie ta opcja jest cał kiem normalna.
Kto na pewno nie polubi hotelu?
1) Dla tych, któ rzy chcą mieszkać nad morzem - wszystko jasne. El Hayat znajduje się na drugiej linii ulicy El Salah, centralnej arterii Nabq. Plaż a Porto oddalona jest od obiektu o 25 minut spacerem.
Wcześ niej hotel wynajmował znacznie lepszą plaż ę „Pattaya Beach”, któ ra znajduje się.10 minut spacerem od hotelu. Teraz „Pattaya” jest w naprawie.
2) Ci, któ rzy chcą duż o pł ywać w morzu: ) Zapomnij o tym. Morze przy "Plaż y Porto" jest pł ytkie (jak wszę dzie w Nabq), do umiarkowanej gł ę bokoś ci, gdzie moż na pł ywać , trzeba iś ć i iś ć . Na plaż y nie ma wł asnego pontonu. Ochroniarze starają się nie wpuszczać pontonó w są siednich hoteli Regency Plaza i Coral Sea.
3) Ci, któ rzy chcą zobaczyć ryby. Nie moż na ich ró wnież zobaczyć na plaż y Porto. Bę dziesz musiał wybrać się na wycieczkę lub udać się na jedną z pł atnych plaż Sharm (najlepsze bez wą tpienia - El Fanar, ró wnież dobre Rif Beach i Farsh Beach).
4) Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do wysokiego poziomu usł ug. Niestety El Hayat nie ma tu nic do zaoferowania.
5) Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do nowoczesnych pokoi.
6) Osoby przyzwyczajone do zró ż nicowanej i wysokiej jakoś ci diety.
7) Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do bogatego programu rozrywkowego ...
8) Ci, któ rzy przyjeż dż ają na wakacje, aby „zwiedzać z widokiem na morze” (chociaż nawet w El Hayat niektó rym udał o się zebrać przed obiadem)…
9) Dla tych, któ rzy są bardzo wraż liwi na czystoś ć (zwró ć uwagę na „Rixos” lub „Steigenberger”).
10) Dla szukają cych spokoju i relaksu - w "El Hayat" gdzieś jest coś hał aś liwego w dzień przy basenie i wieczorem. Jeś li pokó j idzie do baru przy dolnym basenie, wieczory mogą być doś ć nudne.
Do kogo moż e pasować El Hayat:
1) Ci, któ rzy szukają bardzo tanich wakacji
2) Kto jest gotowy, aby iś ć nad morze i ł owić ryby na innych plaż ach?
3) Kto chce korzystać z usł ug licznych stacji latawcó w Nabku
4) Kto zamierza spę dzić godzinę na wycieczkach (w tym do Izraela), a komu tylko przenocować?
5) Ponadto „El Hayat” jest natychmiastowym wyborem dla imprezowiczó w, któ re planują „rozrywać ” dyskoteki Sharma w nocy, a w cią gu dnia ucią ć sobie drzemkę i wyką pać się przy basenie.
Teraz o twoim doś wiadczeniu.
Przyjechał am do El Hayat wł aś nie w najbardziej „piekielnym” okresie mię dzy dwoma ś wię tami Boż ego Narodzenia, kiedy każ dego dnia na przyję ciu wybuchał y skandale, a wielu goś ci albo przeniosł o się do innych hoteli, albo został o, ale z poczuciem urazy i niezadowolenia.
Szczegó lnie nie miał em problemó w z rozliczeniem. Samolot przyleciał okoł o sió dmej. Okoł o ó smej był a już w hotelu. Przywitał em się z managerami po arabsku i poprosił em o pokó j z widokiem na basen (ró wnież po arabsku, uwierz mi, nietrudno zapamię tać kilkanaś cie czy dwa zwroty). Poproszony o odczekanie pó ł godziny. Przeszedł przez teren (jest mał y), kiedy wró cił - dostał pokó j w 23. budynku, z oknem na amfiteatr i miniaturowym balkonem na dziedziń cu. Wszystko w pokoju był o czyste i prawie wszystko dział ał o. Dekoracyjne ś wiatł a przy ł ó ż ku nie dział ał y. To oczywiś cie przeraż ają ce, ale nie ś miertelne. Nie dział ał o zł ą cze sieci komputerowej przy ł ó ż ku (swoją drogą , w recepcji jest odbió r Wi-Fi).
Ró wnież pilot do telewizora przeł ą czał kanał y, regulował gł oś noś ć , ale kategorycznie nie chciał wył ą czać telewizora, do tego trzeba był o wstać z ł ó ż ka i nacisną ć przycisk. Horror, ale udał o mi się . Zwł aszcza, ż e trzy z 18 kanał ó w był y rosyjskie, a pozostał e arabskie, z któ rych dwa wyś wietlał y filmy w ję zyku angielskim z napisami.
Nie ż artuję , ale na począ tku denerwował em się , ż e przez dziesię ć dni nigdy nie był o ciepł ej, a przynajmniej ciepł ej wody. Wybó r padł mię dzy zimnem a latem. Pó ź niej stał się filozofem i ogł osił dekadę hartowania. Chociaż oczywiś cie po tym nie ma potrzeby mó wić o obecnoś ci jakichkolwiek gwiazd w hotelu.
Na począ tku też nie smakował o mi jedzenie (delikatnie mó wią c). Nie zauważ ył em tak okropnych warunkó w sanitarnych jak niektó re z nich, ale zł y wybó r dań mnie zdenerwował . A takż e pewne problemy z naczyniami. Kieł basy był y tylko raz na dziesię ć dni na ś niadanie. I tak - ful, ryż , gotowane pomidory, fasola.
Ogó rki i pomidory i ser (jak wszę dzie). Kieł basa niskotł uszczowa i ser. Naleś niki wieczorem był y wysmarowane, a nad ranem był y tł uste i zimne (moż emy wię c zał oż yć , ż e w ogó le ich tam nie był o). Omlety robiono na dwó ch patelniach, wię c czasem trzeba był o na nie poczekać . Do Nowego Roku nie był o owocó w na obiad i kolację , co wydaje się nonsensem. Po Nowym Roku na obiad wystawiono kawał ki zielonego melona (nie) i pomarań czy (pyszne).
Kł opoty z napojami w jadalni (widoczne jest, ż e restauracja „Faraon” bardziej uważ a rangę stoł ó wki). Kawa rozpuszcza się tylko w sł oikach. Filiż anki do kawy szybko się skoń czył y, uzupeł nianie musiał o czekać bardzo dł ugo. Zamiast tego moż esz uż yć plastikowych kubkó w. Co też czasem się koń czył o. Ł yż ki są ró wnież tylko plastikowe.
Soki (z koncentratu) nalewasz we wł asnym zakresie na ś niadanie, na obiad i kolację - stoisz w kolejce do przelania do plastikowego kieliszka.
W tej samej kolejce po piwo (w plastikowych kubkach, cią gle się koń czy, co wywoł ywał o skandale) i wino (pojawił o się kilka razy na obiad, w plastikowych kubkach, skoń czył o się szybciej niż piwo).
Mię so i ryby na obiad i kolację był y prawie zawsze dostę pne, ale nie zawsze moż na je był o zjeś ć . Czasami smarowali grilla. Kurczak był ró wnomiernie przypalany do stanu wę gla, a kieł basy i kotlety nie wypadł y dobrze. Ryba - od cał kiem smacznej do szczerze niejadalnej. Gulasz nie jest zł y, buł ki był y czasem gotowana wieprzowina.
Sał atki na Nowy Rok był y szczerze dziwne, wię c ludzie jedli pomidory i ogó rki. Po Nowym Roku trochę się poprawił o, pró bowano nawet zrobić sał atkę grecką (ale bez olejó w). Bardzo podobał a mi się gotowana soczewica i niebieski kawior.
Czasem naczynia się koń czył y, co był o wrę cz denerwują ce. Albo powiedzmy, ż e zaskoczył a mnie sytuacja, w któ rej są talerze, ale nie ma widelcó w.
Z drugiej strony wielu goś ci został o zabranych do swoich pokoi za pomocą talerzy, kubkó w i ł yż ek.
Stoł y został y posprzą tane, ale brak personelu jest oczywisty. Dlatego na wię kszoś ci stoł ó w panuje bał agan, zwł aszcza w porze lunchu i kolacji. Frustrują cy jest ró wnież brak (prawie zawsze) serwetek.
Teren hotelu jest mał y i pię kny - duż o o nim napisano. Niestety nie wszystko jest tak czyste na „podwó rkach”, ci, któ rzy lubią spacerować bocznymi uliczkami, w „El Hayat” nie powinni tego robić.
Przy okazji, o sił owni. Piszą , ż e nie ma go w hotelu. To nie. Jest pod goł ym niebem, w naprawie, jak cał e spa. Kiedyś wyjaś nił em kierownikowi, ż e naprawdę muszę tam od czasu do czasu odwiedzać i poprosił em go, aby dał mi dostę p do symulatoró w. Okazał o się to ł atwe, bo drzwi do spa od bocznej ulicy nigdy się nie zamykał y. Wię c codziennie chodził em na sił ownię . Kierownik polecił sprzą taczkom usuną ć grubą kulę kurzu z hantli i ł awek.
Oczywiś cie został em pierwszym goś ciem hali od kilku lat. Z rekwizytó w - ł awka ze sztangą do wyciskania na ł aweczce i zestawem „naleś nikó w”, zestaw hantli od 12.5 do 25 kg, trapez do trakcji na „skrzydł ach”, trakcja na triceps. Inne symulatory nie dział ają , ale to, co jest dostę pne, wystarczy.
Baseny - trzy z nich + kał uż e dla dzieci. Najmniejszy basen jest podgrzewany i nadal cał kiem przyjemny do pł ywania, z wyją tkiem tego mał ego. Baseny duż e, gó rne i dolne, zimne. Moż esz jednak w nich zanurkować , trochę popł ywać , zanim wskoczysz do ciepł ego basenu. Jako bonus, personel bę dzie zdumiony, jeś li popł ywasz w ciepł ym basenie po zachodzie sł oń ca, a nawet po kolacji.
Z minusó w - przestrzeń przy basenach jest niewielka, ł ó ż ka są blisko siebie, nie są wystarczają ce dla wszystkich.
Bari. Na plaż y - pł atne. W lobby – szacunek, to nie jest – to tylko pł atne koktajle lub prawdziwa kawa (ró wnież pł atna).
Bary przy basenie są otwarte okresowo, wszystko się cią gle koń czy, jednak jeś li nie zrobisz z tej tragedii, to trochę wlej w ciał o rum-coli lub "Steele" prawie zawsze moż e być.
Wieczorem bar przy dolnym basenie staje się epicentrum imprezy. Czasami bardzo gł oś no. Irytują ce był o to, ż e niektó rzy goś cie krzyczeli bardzo gł oś no i przeważ nie nieprzyzwoicie.
Przy okazji, o kontyngencie. Gł ó wnie Ukraiń cy i Biał orusini. Przyjazdy goś ci z Kazachstanu przetaczał y się falami. Był o wielu Polakó w. Wszyscy pozostali byli obecni w wersji „sztucznej” i dotarli do hotelu poprzez rezerwację . com. Był o kilku Wł ochó w, Turkó w, paru Chiń czykó w, para Japoń czykó w, paru Niemcó w, Ormian, Wę gró w i oczywiś cie sporo miejscowych, któ rzy jednak nie sprawiali problemó w jak niektó rzy.
Gł ó wnym problemem kontyngentu jest permanentne i publiczne obsceniczne przeklinanie.
Jasne jest, ż e absolwenci Cambridge nie bę dą stać w kolejce do El Hayat, ale poziom niektó rych goś ci jest szokują cy. Fajnie, ale jednocześ nie smutno oglą dać sceny z zamroż onych lat 90-tych. Wszystkie te quasi-chł opię ce maniery i postawy. „Jak się miewasz, bracie? ”, „Cho o czyny, korzeń! ” I w tym samym duchu. Zł ote ł ań cuszki, okulary typu „drop”, tatuaż e, celowo hamowane ruchy i wymawianie kart w nosie.
Nie jest to jednak najgorsza opcja. Kiedy pijana ciotka wpada rano do basenu, krzyczy na cał y hotel, jakby „wszystko je”. i któ re "wszystko idzie... " i "któ ry hotel hu... " Trochę stresują ce. A takż e trzy pozornie ł adne dziewczyny o niebieskich oczach, któ re w pierwszych godzinach hotelu zdą ż ył y się upić w ś mietniku i wpadł y do basenu krzyczą c „Biał oruś oddycha, …” (dalej przecię te przez cenzurę ).
Jednak publicznoś ć w hotelu jakoś zmieniał a się falami i był o kilka ś wietnych momentó w. Zabawa w pił kę wodną Polska-Ukraina-Biał oruś był a ś wietną zabawą.
Zaskoczony przez chiń ską parę , utkną ł przy basenie w piankach. Prawdziwą eksplozją był o przybycie pię ciu wesoł ych dziewczyn z Ukrainy, któ re tań czył y przy każ dej okazji, takż e przy basenach. Dawno, dawno temu byli Wł osi, z któ rych jeden był animatorem, ale przybyli do „El Hayat”, aby odpoczą ć . Jak ś wiecił o to Celentano!
Lokalni animatorzy to chł opaki z Ukrainy i lokalni, ich szefem jest dziewczyna z Biał orusi, w zasadzie coś zrobili, ale nie do tych, ż e tak powiem, goś cie hotelowi są przyzwyczajeni. W hotelu nie ma ż adnej specjalnej animacji. Czasem wykonywana jest poranna joga, kilka razy aqua aerobik. Kiedyś był o to podobne do mini-disco, konkurs dla pana i Pani Hotel i dyskoteka, ale wszystko jest doś ć sł abe.
Co jest dobrego w hotelu? Najbardziej przypadnie do gustu styl architektoniczny – „El Hayat” powstał jako imitacja ś wią tyni Karnak. Ciekawe wieczorne oś wietlenie (czasami nie dział a na wszystkich budynkach). Ciekawy projekt pokoju.
Okolica jest doś ć zielona, choć w poró wnaniu do „normalnych” hoteli nie ma nic szczegó lnego. Po Nowym Roku zaczę to dodawać fontannę i dwa sztuczne wodospady - tworzą one wraż enie pewnej atmosfery.
Osobiś cie podobał o mi się ró wnież , ż e hotel znajduje się blisko promenady Costal Road, ś cież ki, któ ra biegnie mię dzy wieloma hotelami Nabku i plaż ami. W rzeczywistoś ci plaż a „Porto Beach” znajduje się mniej wię cej poś rodku tej promenady. Dobre miejsce i tylko na spacery i jogging. Rano przed ś niadaniem pobiegł em z hotelu do Porto a nastę pnie promenadą na pó ł noc obok Baouf International (zamknię ty), Regency Plaza, Sea Beach, Jazz Mirabelle, Albatross Modern, Steigenberger. Barcelo” a potem dł ugim pontonem nad morzem , z myś lą o wybiegnię ciu na nią o wschodzie sł oń ca.
Wieczorem, przed obiadem, był a "trasa poł udniowa" - z "Plaż y Porto" przez obie "Morze Koralowe", "Aurora", "Lagoon Vista" (w remoncie), obie "Rixos", "Rixos", " TUI Mejik Life, „Amway Owen” „Grand Plaza” i „Parotel” (dawniej „Radisson Blue”) do „Nubijskiej wioski” z zamiarem pokonania dystansu przed zachodem sł oń ca. Wró cił bez poś piechu, pieszo, zatrzymują c się , by posł uchać muzyki na ż ywo w „Rixos”.
Straż nicy na Costa Road czasami pró bują zadawać pytania, ale ponieważ jest tak wielu biegaczy, nie przejmują się specjalnie. Kluczem uniwersalnym są pozdrowienia w ję zyku arabskim. Jeś li potrafisz poł ą czyć kilka sł ó w po arabsku, moż esz liczyć na najlepsze nastawienie i wsparcie ze strony mieszkań có w.
Co? Tak, wielu zauważ ył o zmiany na lepsze po Nowym Roku. Niektó rzy przypisują to „zamieszkom” wystawionym przez niezadowolonych goś ci w przeddzień przyję cia sylwestrowego. Ale tak nie jest.
W przeddzień Nowego Roku w hotelu odbył o się spotkanie kierownika lokalnej firmy zarzą dzają cej (przybył na jeden dzień z Kairu) z inwestorem lub jego przedstawicielem (przebywał w hotelu dwa dni). Pani doskonale mó wił a po angielsku, ale wydawał o mi się , ż e jest Niemką . Chodził o o stopniowe wprowadzanie podstawowych usł ug i stopniowe dochodzenie do poziomu dawnego „El Hyatt Swiss Inn”. W koń cu kiedyś hotel był jakoś ciową „czwó rką ”, znaną nie tylko ze swojej architektury, ale takż e z dobrej obsł ugi, a takż e z imprez podpalają cych (hotel miał wł asną dyskotekę , gdy w Szesz był o ich jeszcze niewielu).
Wł aś ciwie to z tym managerem, wskakują c na niego nagle, zgodził em się odwiedzić sił ownię . A potem porozmawialiś my trochę o tym, dlaczego hotel jest „chory” (pamię tam go zupeł nie inaczej). Powiedział , ż e na razie hotel dopiero „rozpoczyna”.
Po dziesię ciu latach pracy bez remontó w i remontó w przetrwał dwa lata, dopó ki nie został sprzedany innemu wł aś cicielowi. Dziś hotel został zdekonserwowany, ale, jak wiadomo, z biegiem lat nieco się „zuż ył ”. Przywró cenie go zajmie duż o czasu. Wł aś ciciel planuje odrestaurować hotel i dopiero wtedy przekazać go europejskim touroperatorom. Obecnie hotel jest zarezerwowany tylko dla turystó w z WNP oraz dla turystó w okazjonalnych z rezerwacji. I za bardzo mał e pienią dze. Czasem ś miesznie jest posł uchać , jak ktoś narzeka, ż e hotel nie cią gnie za 4 gwiazdki, ale jednocześ nie zapł acił mniej niż za najgorszą „tró jkę ” gdzieś na trzeciej linii.
____________________
To samo podsumowanie. Jeś li chcesz odpoczą ć i nie chcesz prać namiotu - "El Hayat" - moż liwy wybó r. Jeś li zbierasz pienią dze na nowy snowboard i nie masz na co wydać , a chcesz kupić trochę lata w ś rodku zimy - "El Hyatt" ró wnież się nadaje.
Jeś li jesteś wraż liwy na poziom obsł ugi - pó ki co "El Hyatt" nie jest polecany. Moż e pó ź niej. Ale wtedy bę dzie to kosztować trochę wię cej pienię dzy.
Jednak za każ de pienią dze i w każ dym hotelu moż na dobrze się zrelaksować i moż na odpoczą ć ź le. Nie zawsze zależ y to od hotelu, ale prawie zawsze od osoby. Dobry Egipt dla wszystkich!
Przy wejś ciu znajdziesz ciemną recepcję z brudnymi drzwiami i biurkiem dla personelu, któ ry nie rozumie ani rosyjskiego, ani angielskiego. Przyjechaliś my pó ź nym wieczorem, ale mieliś my sił ę wybrać mniej lub bardziej normalny pokó j. Pierwszy, któ ry nam pokazano miał.12 m, ś mierdzi kanalizacją i nic nie dział a. Drugi jest jeszcze gorszy. Po trzecie - wszystko wydaje się dział ać , ale szalenie zimny pokó j i widok na ś cianę . OK.
Brudny i ś mierdzą cy w cał ym hotelu. Personel pracuje dopiero po skandalu w recepcji. Personel pali haszysz na wolnym powietrzu!!! ! ! Nastę pnie w stanie martwym stoją za ladą! ! ! (To okropne! ).
Nikt nie odpowiada na twoje proś by.
Jedzenie to kompletna bzdura! Nie widział em tego jeszcze w Egipcie (ja, doś wiadczony podró ż nik, był em w wielu hotelach). Cał kowicie niehigieniczne, brudne i ś mierdzą ce. Nie ma nawet wody pitnej. Wlewają wodę z kranu do starej, odrapanej beczki z podobno coolerab, któ ra jest tak brudna, ż e aż strach podejś ć! ! ! Nie zobaczysz soku. to koncentrat w proszku, któ ry jest ugniatany do stanu zabarwionej wody. Cola jest nalewana przez brudny i brudny personel do plastikowych jednorazowych szklanek (a nie daj Boż e wię cej! ! ). Brud!!!! ! ! Mię so - 1 raz dziennie, a potem te wę gle nazywają się kurczakiem ! ! ! W mojej obecnoś ci facet smaż ył jajka i rą czka patelni odpadł a. Bez piwa i wina!!! ! ! Oni też nie mają alkoholu! Odpowiedź jest tylko jedna: to koniec. Kawa jest nie do picia! Na Ukrainie bezdomni są lepiej doż ywiani na towarzyskich obiadach niż tutaj! ! ! Codziennie dochodził o do skandali, tł umy przenosił y się do innych hoteli. A w Sylwestra zamiast ciasta przynieś li nam smoczek! ! ! Do reklamy i ukrył em to. Ludzie, któ rzy piszą o znoś nym odż ywianiu, czym karmisz swoich bliskich w domu? siano?
https://www.youtube.com/watch? v=uepBE5uAjeo
https://www.youtube.com/watch? v=N_iQRlppC48
W barach nie ma alkoholu, nie ma mowy o przeką skach, turyś ci są traktowani jak zwierzę ta. Wszystkie roszczenia obejmują mró z. Animacja jest tak sł aba, ż e prawie nie istnieje.
Nasze wakacje zepsuł nam operator TUI, któ ry sprzedał nam ten hotel za duż o pienię dzy. Unikaj hotelu.
1. Osiedliliś my się bliż ej 14.00 (przybyliś my o 8.00), choć pó ź niej okazał o się , ż e hotel jest w poł owie pusty. Zamieszkał em w pokoju (za 10 USD), gdzie nawet nie zmienili poś cieli od poprzednich goś ci, na podł odze był y wł osy i piasek. Znalazł em sprzą taczkę , powiedział em, ż e zrobi wszystko, wyjechaliś my. Konkluzja: zaczesał am wł osy pod ł ó ż ko i poś cielił am ł ó ż ka. Ale oto „cud”: odwró cił prześ cieradł a do gó ry nogami (stwierdzili, bo syn poplamił brzeg poduszki czekoladą , znaleź li tę plamę na nogach), nie zmienił poszewek na koł drę – on wł aś nie je schował em !! ! ! Poszliś my do recepcji - zmienili to z przysł ugą w nocy)).
2. Kolację wydano na poszukiwanie talerzy (i wszystko z frytkami lub pę knię ciami), widelcó w, kubkó w. Pomyś lał em: no có ż , stał o się , jutro bę dzie inaczej! NIE!! ! ! Codziennie był y rewizje i bł aganie o dania (drugiego dnia kupił am sobie kubek i poszł am z nim). Przez pierwsze trzy dni był a tylko makrela i wą tró bka (z mię sa). Potem turyś ci oburzeli się w jadalni, talerze z „jedzeniem” poleciał y na podł ogę i zadzwonili do kierownika. Dopiero potem nastę pnego dnia był y sał atki, kurczak, melon. Swoją drogą melon był jedynym owocem, ai tak nie zawsze, a przez ostatnie 2 dni pomarań cze - WSZYSTKO! Kawał ki kurczaka lub kieł baski ukł adano na talerzu z takim wyglą dem „aby się udł awić ! ”. Za drugim razem w ogó le milczę! ! ! Prawdziwe ciasta, pą czki i buł ki był y takie pyszne! Codziennie! Personel chodził w brudnych, tł ustych ubraniach (ktoś w czym) aż do nudnoś ci ((. .
3. Bary zawsze się koń czą . Nikt nie sł yszał o przeką skach! Barmani wyszli ze sł owami: czekaj 5 minut. i znikną ł na 20 minut. Wino i koktajle widziane tylko kilka razy. Kawa jest tylko instant, chociaż był y 2 ekspresy do kawy (dział ał y 1 raz podczas kolacji sylwestrowej). Barmani pili i palili bez skrę powania turystó w. A wieczorami nawet puszczali rę ce (sama patrzył a, jak 2 mł ode dziewczyny uciekają przed barmanem).
4. Animacja. Wow, to inna piosenka! Wymienię ich wydarzenia: 1 dzień - Pan Hotel, wystę p na nowy rok, taniec dwó ch chł opcó w pod JEDNYM! piosenka na basenie we wspaniał ym odosobnieniu, pró ba zorganizowania rzutki i apele o pó jś cie na pł atną dyskotekę . Wieczorami od nich - nic! Kiedy zapytaliś my o jakiś plan dział ania, powiedzieli, ż e sami nic nie wiedzą . Ł uszczą ca się ONE pił ka został a wydana w ś cisł ej tajemnicy. Zadeklarowane 2 plaż e. NIE! Zabierają tylko jeden (700 m do pł ywania). Nie ma sił owni, ł aź ni tureckiej, sauny, wanny, kina. Oto takie „zabawne” wakacje. Jedynie teren hotelu był przyjemny: kwiaty, zieleń , fontanny, alejki, oś wietlenie.
Dowiedzieliś my się , ż e wł aś ciciel niedawno się zmienił...a są to "cuda"! ! ! Przeczytaj wszystkie recenzje - nie zepsuj wakacji!