Niewłaściwe miejsce w złym czasie

Pisemny: 9 może 2012
Czas podróży: 14 — 15 kwiecień 2012
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 9.0
Cześ ć wszystkim! Odpoczywał od 14.04. 2012 do 15.04. 2012 (tylko 1 dzień ). Jesteś my mał ż eń stwem w wieku 29 i 33 lat. W Egipcie 5 raz w Sharm 4 miejsce. Hotel został wybrany na podstawie bardzo dobrych recenzji, wię c zostawiamy wł asne.
Nasze wakacje zakoń czył y się proś bą o przeprowadzkę do innego hotelu, przewodnik speł nił proś bę , za co bardzo mu dzię kujemy!
Ze wzglę du na okolicznoś ci rodzinne nasze wakacje był y zagroż one, wię c czekaliś my na to jak na cud. Zdarzył się cud. Przed przybyciem do Egiptu skontaktowaliś my się z hotelowym kierownikiem ds. relacji z goś ć mi, Rusł aną , i poprosiliś my o pokó j nie na pierwszym pię trze i przynajmniej z czę ś ciowym lub odległ ym widokiem na morze. Powiedział a nam, ż e proś ba został a uwzglę dniona. Z radosnym sercem ruszamy w drogę.

ZAKWATEROWANIE I OBSŁ UGA:
Przyjechaliś my pó ź nym wieczorem, teren cieszył oko, choć był o już ciemno. A potem zaczę ł y się niespodzianki. Recepcjonistka obiecał a bardzo dobry pokó j (pamię taliś my też , ż e Rusł ana przyję ł a do wiadomoś ci naszą proś bę ), dał a chł opcu 10 dolaró w.
oraz specjalnie przyniesioną przez niego tabliczkę czekolady dla personelu, chł opiec przyją ł to wszystko z przyjemnoś cią . Osiedlili się bardzo szybko, ALE z jakim zaskoczeniem okazał o się , ż e prowadzą nas do parterowych bungalowó w! ! ! No có ż , byliś my bardzo zmę czeni, nie kł ó ciliś my się , daliś my „napiwek” tragarzowi i usadowiliś my się . Domek nie był zł y, choć mał y. Kosztem widoku na morze: pojawił się tylko wtedy, gdy wyjdziesz z bungalowu i przejdziesz 10 metró w w stronę tego samego morza. ))))
Poszliś my na obiad, jedzenie był o już zimne, bo był o już doś ć pó ź no. Usiedliś my przy stoliku na ulicy, przyszedł kelner, zapytał , co wypijemy, zamó wiliś my. Dlaczego zapytał , nie zrozumieliś my, bo nie widzieliś my go ponownie do koń ca obiadu. Zdarzył o nam się to po raz pierwszy, byli niemile zaskoczeni, ale „nie zawracali sobie gł owy”.
Niestety „niespodzianki” na tym się nie skoń czył y.

Rozglą dają c się , zobaczyliś my ogromną liczbę wypoczywają cych tutejszych mieszkań có w wraz z rodzinami, któ rzy cieszyli się , ż e mimo rewolucji ludzie wcią ż mają moż liwoś ć wypoczynku. Chodź my poszukać miejsca do siedzenia. Wyszliś my na trawnik w pobliż u Lobi Baru, gdzie pod goł ym niebem był y stoliki, ale wszystkie miejsca był y zaję te. Staliś my przez okoł o 5 minut, aż.1 stolik był wolny, podeszli i usiedli. Stó ł był zaś miecony (nasiona, zuż yte torebki herbaty, brudne naczynia), ale gdy siedzieliś my przez 20 minut, nikt z personelu nie podszedł i nie posprzą tał . Przeniesiony do innego zwolnionego, bardziej czystego stoł u. W koń cu przyszedł kelner, czę ś ciowo odsunię ty od nas, ale nie podszedł do poprzedniego stolika. Zapytaliś my go, czy tak jest z nimi, odpowiedział , ż e wszystkie pytania dotyczą baru Lobi. Dziwne, to pierwszy raz, kiedy nam się to przydarzył o. Ludzie wyszli, ale nie znajdują c czystych stoł ó w, odeszli.
W innych hotelach w takich sytuacjach kelner od razu podszedł , gdzieś znajduje wolny stolik, posprzą tał go, przynió sł do niego krzesł a i posadził , zresztą wszystko to został o zrobione z uś miechem. Odpowiedź na wszystkie niespodzianki moż na był o zobaczyć w Lobi-barze. Wszystko jest zaję te przez miejscową ludnoś ć , praca cał ego personelu ma na celu zaspokojenie ich potrzeb, wszyscy biegają wokó ł nich, robią zamieszanie, nawet muzyka jest wył ą cznie arabska. Có ż , jeś li tylko 1 z dziesię ciu piosenek był a wystawiona po angielsku, czy zainteresowania innych goś ci się nie liczą ? My też zapł aciliś my pienią dze i nasze pienią dze nie są gorsze.
Ostatni ś miał y punkt: zaczę li szukać kró tkiej drogi do swojej liczby. Biegali po terenie swojej „WIOSKI NUBIJSKIEJ” - nie ma takiego numeru, znowu biegali - nie ma naszego numeru, znowu okrą ż yli 5 - NIE, W OGÓ LE PŁ ACZ! ! ! A na dworze jest już noc. A potem przypomnieli sobie, ż e przeczytali w jednej z recenzji, ż e w WSI NUBIJSKIEJ nie ma miejsc, a ludzie osiedlili się na WYSPIE NUBIJSKIEJ, tam pobiegli, O CUD, ZNALEŹ LI! ! !
Tak, nie przeszkadza nam, ż e zostaliś my zakwaterowani w innym hotelu, ALE ZAPOMNIALI NAM O TYM POWIEDZIEĆ!!! ! !

Ogó lne wraż enie był o zepsute, postanowiliś my się nie „gwał cić ” i rano poprosiliś my o przeniesienie do innego hotelu, przeniesiono nas bez dodatkowych opł at, zapł aciliś my tylko za taksó wkę . Hotel był na znacznie wyż szym standardzie i nie mieliś my ż adnych skarg na obsł ugę.
Kró tko o innych aspektach, któ re udał o nam się rozważ yć w 1 wieczó r:

TERYTORIUM: Bardzo pię kne, zielone i zadbane, ciekawa aranż acja krajobrazu.
ANIMACJA: Ś wietnie dla Egiptu, widzieliś my pokaz chiń skich akrobató w, ś wietnie sobie radzą.
WRAŻ ENIA: Moż liwe, ż e hotel nie jest zł y, ale po prostu mieliś my pecha, aby trafić w takim czasie. Po raz pią ty w Egipcie powyż sze „niespodzianki” spotkał y nas po raz pierwszy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał