Была с мужем с 15 по 22.04 2008 в этом мотеле.
Прибыли в мотель в 8 утра, на рецепшн всем заправляет некая Мария родом с просторов СССР,
Она работает здесь уже не один месяц и установила здесь свою Советскую Анархию.
Впрочем попорядку: нас попросили присесть на минуточку. присели. ждем, проходит час, другой.
я подхожу к Марии и спрашиваю долголи еще сидеть, устали ведь с дороги. "Присядьте, заселение происходит с 12 часов"
Хмм.. с 12 так с 12 будем ждать. Гуляем в джинсах, кросовках и теплой одежде по теретории. 42% жара. переодется негде, чемоданы давно забрал кудато носильщик..
муж смотрит на часы - Урра!! 12.10, идем обратно к Марии "Подождите минуточку, ваш номер убирают! ". Хмм.. ну раз убирают, пускай убирают
И говорю Марии мол неплохобы покушать, вцепите нам браслетики пожалста, Все включено у нас всетаки а мы голодные с 8 утра в зимней одежде по африке бродим!
Мария- "браслетики выдаются только при заселении-вы можете покушать за 14 долл. с человека в главном ресторане" У нас глаза
на лоб полезли от такой наглости, и мы с мужем пошли утолять жажду и голод пивом (5баксов за 0.33). вернулись где то в 14.00
и снова нас встретила искуственная улыбка Марии и фирменное "присядьте" тут у мужа сдали нервы и она услышала о себе Всю свою подноготную!
Наконец! в 15.20 СВЕРШИЛОСЬ! с ехидной фразой "не прошло и года" мария дает ключи и браслетики. Араб ведет нас в номер
но мы понимаем что идем в противоположную от моря сторону. Спорить и Качать права нету сил, Темнеет в глазах от жары и усталости.
Получаем номер и заваливаемся спать. Вобщем первый день отдыха Мария у нас УКРАЛА!
НОМЕР: Он расположен так что к морю идти можно в трусах с ластами через рецепшн (и через металоискатель) примерно 80 метров или в обход примерно 800 метров.
в номерах на первой линии с видом на море живут только БЕЛЫЕ ЛЮДИ - немцы, итальяшки, французы и т. п.
интерьер вполне сносно - (3 египетские звезды). балкона небыло у нас вообще, вещи негде сушить, вид на стену соседних номеров.
больше всего не понравилась кровать, большая но жжесткая как койка для массажа!! по утрам такое чуство что с вечера битой по горбу выхватили.
Понравилось-большая ванная, сейф, холодильник.
ПИТАНИЕ: Все Однообразное! Выбор убогий! Пива на разлив нет вааабще! вода в стаканах толко под расписку! Вобщем покупали пиво и воду за деньги несмотря на все включено!
несколько раз сидели за столиками с грязной скатерьтью после других клиентов!
посуда жирная, залапанная, плохо моют! не ресторан а столовая! на завтрак и ужин одно и тоже. Правда 1 раз подавали осьминогов.
ели практически только помидоры, сосиски и омлет! неплохая выпечка. фрукты тоже есть всегда.
ТЕРИТОРИЯ: Тесная, маленькая, фоткаться негде. Зелени немного. Архитектура красивая!
СЕРВИС: сносно - (даю 3 египетские звезды). НО! в будке SNORKLING сидит арабское чудовище по имени Султан, который не пропускает
ни одной юбки, при чем ему по... с мужем вы или без! мы терпели его назойливость 3 дня, но когда он спросил у меня трахались ли мы с мужем прошлой ночью
я ему сказала коротко- ФАК ОФФ! только после этого это ОНО оставило меня в покое!
КОНТИНГЕНТ: 60% Рашн пипл, большая половина отдыхающих-ПЕНСИЯ поэтому то что называют Анимацией здесь вы не найдете!
ПЛЯЖ И МОРЕ: лежаки все заняты с 7 утра. причем людей нет. загорают вещи братьев славян!!! заход в море только в понтона. сразу отвесная скала с рифами и бешенная глубина!
Риф и рыбы очень красивые!
Но никаких черепах, скатов, мурен, дельфинов, акул и т. п. вы там никогда не увидите!
расказы об этом-сказки псевдо дайверов которые набивают себе цену!!! (инструктор по дайвингу сказал-мы убедились в этом! )
понтон-отстой! тесный и плавающий-качается на волнах, шорты снять невозможно так качает! вещи положить негде, тесно, ходят по ним все кому не лень!
только выглядит этот понтон привлекательней чем бетонный-на практике отстой!
до этого были в Хургаде (Desert Rose 4*)-сказка напротив этого отеля. Вобщем не наступайте на наши грабли! любой другой отель-только не сюда!
Był am z mę ż em od 15 do 22.04 2008 w tym motelu.
Do motelu przyjechaliś my o 8 rano, pewna Maria z terenó w ZSRR wszystko prowadzi na recepcji,
Pracuje tu od ponad miesią ca i zał oż ył a tu swoją sowiecką anarchię.
Ale w kolejnoś ci: poproszono nas, abyś my usiedli na chwilę . usiadł . czekamy, mija godzina, kolejna.
Podchodzę do Marii i pytam, jak dł ugo siedzieć spokojnie, bo jesteś my zmę czeni drogą . „Usią dź , odprawa zaczyna się o 12 w poł udnie”
Hmm. . od 12 wię c od 12 poczekamy. Chodzimy w dż insach, tenisó wkach i ciepł ych ubraniach po cał ym terytorium. 42% gorą czka. nie ma gdzie się przebrać , bagaż owy zabrał gdzieś dawno walizki..
Mą ż patrzy na zegarek - Hurra! ! 12.10 wracamy do Marii "Chwileczkę , twó j pokó j jest sprzą tany! ". Hmm. . no jak wyczyszczą to niech posprzą tają
A ja mó wię do Marysi mó wią , ż e nie jest ź le jeś ć , chwyć bransoletki dla nas, proszę , All inclusive jest tak samo, a my jesteś my gł odni od 8 rano w zimowych ubraniach wę drują c po Afryce!
Maria – „bransoletki wydawane są dopiero przy zameldowaniu – moż na zjeś ć za 14$.
za osobę w restauracji gł ó wnej” Mamy oczy
z takiej bezczelnoś ci wspię liś my się na czoł o, a ja z mę ż em poszliś my ugasić pragnienie i gł ó d piwem (5 dolcó w za 0.33). powró t okoł o 14:00
i znowu zostaliś my przywitani sztucznym uś miechem Marii i markowym "usią dź " tutaj jej mą ż stracił nerwy i usł yszał a wszystkie swoje tajniki o sobie!
Wreszcie! o 15.20 STAŁ O SIĘ ! z sarkastycznym zwrotem „nie miną ł nawet rok”, Maria daje klucze i bransoletki. Arab zabiera nas do pokoju
ale rozumiemy, ż e idziemy w kierunku przeciwnym do morza. Nie ma sił y do kł ó tni i koł ysania prawa, ciemnieje w oczach z gorą ca i zmę czenia.
Dostajemy pokó j i zasypiamy. W ogó le Maria ukradł a nam pierwszy dzień odpoczynku!
NUMER: Znajduje się tak, ż e moż na przejś ć nad morze w kró tkich spodenkach z pł etwami przez recepcję (i przez wykrywacz metalu) okoł o 80 metró w lub omijają c okoł o 800 metró w.
w pokojach na pierwszej linii z widokiem na morze mieszkają tylko BIALI LUDZIE - Niemcy, Wł osi, Francuzi itp.
wnę trze cał kiem znoś ne - (3 gwiazdki egipskie).
nie mieliś my w ogó le balkonu, nie był o gdzie suszyć rzeczy, widok na ś cianę są siednich pokoi.
Najbardziej nie podobał o mi się ł ó ż ko, duż e, ale twarde jak ł ó ż ko do masaż u! rano takie uczucie, ż e wieczorem wycią gali nietoperza na garbie.
Podobał a mi się duż a ł azienka, sejf, lodó wka.
JEDZENIE: Wszystko monotonne! Zł y wybó r! Nie ma piwa z beczki! woda w szklankach tylko przy odbiorze! W ogó le piwo i wodę kupili za pienią dze mimo all inclusive!
Siedział em przy stolikach kilka razy z brudnym obrusem po innych klientach!
naczynia są tł uste, poplamione, ź le umyte! Nie restauracja, ale kolacja! ś niadanie i kolacja są takie same. To prawda, ż e oś miornice podawano raz.
jadł prawie tylko pomidory, kieł baski i jajecznicę ! dobre pieczenie. owoce są zawsze dostę pne.
TERYTORIUM: Blisko, mał e, nie ma gdzie robić zdję ć . Trochę zieleni. Architektura jest pię kna!
SERWIS: znoś nie - (daję.3 gwiazdki egipskie). ALE!
w budce SNORKLING siedzi arabski potwó r o imieniu Suł tan, któ ry nie wpuszcza
ani jednej spó dnicy, o co mu chodzi...z mę ż em czy bez! tolerowaliś my jego natarczywoś ć przez 3 dni, ale kiedy zapytał mnie, czy mó j mą ż i ja pieprzyliś my się wczoraj wieczorem
Powiedział em mu kró tko – FAK OFF! dopiero potem TO zostawił mnie w spokoju!
POJEMNOŚ Ć : 60% Rosjan, ponad poł owa wczasowiczó w to PENSJONAT, wię c tak zwanej animacji nie znajdziesz tutaj!
PLAŻ A I MORZE: wszystkie leż aki są zaję te od 7 rano. i nie ma ludzi. rzeczy braci Sł owian opalają się !! ! wejś cie do morza tylko pontonem. natychmiast czysta skał a z rafami i szaloną gł ę bią!
Rafa i ryby są bardzo pię kne!
Ale nigdy nie zobaczysz tam ż adnych ż ó ł wi, pł aszczek, mureny, delfinó w, rekinó w itp.!
historie o tym to opowieś ci o pseudo nurkach, któ rzy wypeł niają swoją wartoś ć !! ! (instruktor nurkowania powiedział - zadbaliś my o to! )
ponton jest do bani! ciasne i unoszą ce się , koł yszą ce się na falach, spodenek nie da się ś cią gną ć wię c trzę sie!
nie ma gdzie poł oż yć rzeczy, jest tł oczno, wszyscy po nich chodzą i nie jest zbyt leniwy!
tylko ten ponton wyglą da atrakcyjniej niż beton, w praktyce jest do bani!
wcześ niej byliś my w Hurghadzie (Desert Rose 4*) - bajka przed tym hotelem. Generalnie nie wchodź na naszą prowizję ! jakikolwiek inny hotel, tylko nie tutaj!