Strzec się!

Pisemny: 24 kwiecień 2008
Czas podróży: 25 kwiecień — 2 może 2008
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Był am z mę ż em od 15 do 22.04 2008 w tym motelu.
Do motelu przyjechaliś my o 8 rano, pewna Maria z terenó w ZSRR wszystko prowadzi na recepcji,
Pracuje tu od ponad miesią ca i zał oż ył a tu swoją sowiecką anarchię.
Ale w kolejnoś ci: poproszono nas, abyś my usiedli na chwilę . usiadł . czekamy, mija godzina, kolejna.
Podchodzę do Marii i pytam, jak dł ugo siedzieć spokojnie, bo jesteś my zmę czeni drogą . „Usią dź , odprawa zaczyna się o 12 w poł udnie”
Hmm. . od 12 wię c od 12 poczekamy. Chodzimy w dż insach, tenisó wkach i ciepł ych ubraniach po cał ym terytorium. 42% gorą czka. nie ma gdzie się przebrać , bagaż owy zabrał gdzieś dawno walizki..

Mą ż patrzy na zegarek - Hurra! ! 12.10 wracamy do Marii "Chwileczkę , twó j pokó j jest sprzą tany! ". Hmm. . no jak wyczyszczą to niech posprzą tają
A ja mó wię do Marysi mó wią , ż e nie jest ź le jeś ć , chwyć bransoletki dla nas, proszę , All inclusive jest tak samo, a my jesteś my gł odni od 8 rano w zimowych ubraniach wę drują c po Afryce!
Maria – „bransoletki wydawane są dopiero przy zameldowaniu – moż na zjeś ć za 14$.
za osobę w restauracji gł ó wnej” Mamy oczy
z takiej bezczelnoś ci wspię liś my się na czoł o, a ja z mę ż em poszliś my ugasić pragnienie i gł ó d piwem (5 dolcó w za 0.33). powró t okoł o 14:00
i znowu zostaliś my przywitani sztucznym uś miechem Marii i markowym "usią dź " tutaj jej mą ż stracił nerwy i usł yszał a wszystkie swoje tajniki o sobie!
Wreszcie! o 15.20 STAŁ O SIĘ ! z sarkastycznym zwrotem „nie miną ł nawet rok”, Maria daje klucze i bransoletki. Arab zabiera nas do pokoju
ale rozumiemy, ż e idziemy w kierunku przeciwnym do morza. Nie ma sił y do ​ ​ kł ó tni i koł ysania prawa, ciemnieje w oczach z gorą ca i zmę czenia.
Dostajemy pokó j i zasypiamy. W ogó le Maria ukradł a nam pierwszy dzień odpoczynku!

NUMER: Znajduje się tak, ż e moż na przejś ć nad morze w kró tkich spodenkach z pł etwami przez recepcję (i przez wykrywacz metalu) okoł o 80 metró w lub omijają c okoł o 800 metró w.
w pokojach na pierwszej linii z widokiem na morze mieszkają tylko BIALI LUDZIE - Niemcy, Wł osi, Francuzi itp.
wnę trze cał kiem znoś ne - (3 gwiazdki egipskie).
nie mieliś my w ogó le balkonu, nie był o gdzie suszyć rzeczy, widok na ś cianę są siednich pokoi.

Najbardziej nie podobał o mi się ł ó ż ko, duż e, ale twarde jak ł ó ż ko do masaż u! rano takie uczucie, ż e wieczorem wycią gali nietoperza na garbie.
Podobał a mi się duż a ł azienka, sejf, lodó wka.

JEDZENIE: Wszystko monotonne! Zł y wybó r! Nie ma piwa z beczki! woda w szklankach tylko przy odbiorze! W ogó le piwo i wodę kupili za pienią dze mimo all inclusive!
Siedział em przy stolikach kilka razy z brudnym obrusem po innych klientach!
naczynia są tł uste, poplamione, ź le umyte! Nie restauracja, ale kolacja! ś niadanie i kolacja są takie same. To prawda, ż e ​ ​ oś miornice podawano raz.
jadł prawie tylko pomidory, kieł baski i jajecznicę ! dobre pieczenie. owoce są zawsze dostę pne.

TERYTORIUM: Blisko, mał e, nie ma gdzie robić zdję ć . Trochę zieleni. Architektura jest pię kna!

SERWIS: znoś nie - (daję.3 gwiazdki egipskie). ALE!
w budce SNORKLING siedzi arabski potwó r o imieniu Suł tan, któ ry nie wpuszcza
ani jednej spó dnicy, o co mu chodzi...z mę ż em czy bez! tolerowaliś my jego natarczywoś ć przez 3 dni, ale kiedy zapytał mnie, czy mó j mą ż i ja pieprzyliś my się wczoraj wieczorem
Powiedział em mu kró tko – FAK OFF! dopiero potem TO zostawił mnie w spokoju!

POJEMNOŚ Ć : 60% Rosjan, ponad poł owa wczasowiczó w to PENSJONAT, wię c tak zwanej animacji nie znajdziesz tutaj!

PLAŻ A I MORZE: wszystkie leż aki są zaję te od 7 rano. i nie ma ludzi. rzeczy braci Sł owian opalają się !! ! wejś cie do morza tylko pontonem. natychmiast czysta skał a z rafami i szaloną gł ę bią!
Rafa i ryby są bardzo pię kne!
Ale nigdy nie zobaczysz tam ż adnych ż ó ł wi, pł aszczek, mureny, delfinó w, rekinó w itp.!

historie o tym to opowieś ci o pseudo nurkach, któ rzy wypeł niają swoją wartoś ć !! ! (instruktor nurkowania powiedział - zadbaliś my o to! )
ponton jest do bani! ciasne i unoszą ce się , koł yszą ce się na falach, spodenek nie da się ś cią gną ć wię c trzę sie!
nie ma gdzie poł oż yć rzeczy, jest tł oczno, wszyscy po nich chodzą i nie jest zbyt leniwy!
tylko ten ponton wyglą da atrakcyjniej niż beton, w praktyce jest do bani!

wcześ niej byliś my w Hurghadzie (Desert Rose 4*) - bajka przed tym hotelem. Generalnie nie wchodź na naszą prowizję ! jakikolwiek inny hotel, tylko nie tutaj!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał