Сразу хочу сказать, что первые неск. дней всё было намного хуже, потом (после приезда хозяина, увольнения части персонала) ситуация неск. улучшилась...
1. Заселение: браслет выдают только в 10-00, заселение строго в 14-00
После общения на ресепшн(там реально ОЧЕНЬ жарко) на англо-арабском за большую шоколадку и 2 пачки сигарет(инициатива моя-даже пытались отказаться) дали очень хороший, большой(2 двухспальн. кровати), с видом на море(правда на 1 этаже)номер. Всё работало-кондик, ТВ, холодильник, душ и т. д. Учитывая большую территорию-с удачным расположением, между баром и рестораном, рядом с искусственным озером. Выселение: в 12-00, но люди без браслета спокойно обедали.
2. Уборка: пару раз что-то оставляли на чай-раз сделали "крокодила", полотенца мож пару раз меняли, постель-нет(поменяли сами со 2-й кровати), мусор убирали, пол вроде мыли. Инструкция на сейф изначально неправильная(см. фото)
3. Питание: завтак как завтрак(в ресторане-вернее в столовой, т. к. на ресторан не тянет абсолютно-тоже слабо работает кондишн), обед скудноват и очень душно, ужин более разнообразен и на свежем воздухе(рекомендую подойти за 15-20 мин. и занять удобный столик, а иногда и с тарелками был напряг). Голодать не придётся, но без "изюминки". Фруктов очень мало...
4. Напитки: в ресторане алкоголя НЕТ! , нужно заранее сходить в бар у бассейна(всего 100-150 м при +35-38), периодически разносят стаканчики с пивом и колой-иногда упорно обходя ваш стол. Качество-ИМХО в Хургаде было лучше...Если кого(как меня интересует 100 мл чего-то приятного перед едой-лучше взять с собой.
Периодически нет то пива, то колы и т. д. Обязательно берите с собой норм. тару-пиво по 100 мл в стаканчике неск. напрягает(а бывало в баре и их не было, так что лучше иметь своё, тем более и чай в стаканчик пластиковый )
5. Ресторан аля-карте: всё тоже, но в спокойной обстановке, на террасе у озера.
6. Пляж: свободно, лежаков хватает, заход песчаный, при отливе в "лагуне" можно окунуться, пирс людьми не забит, риф красивый(обязательно возьмите маску-трубку-ласты). Хотя если нужен песчаный пляж-лучше уж в Хургаде...В баре на пляже поначалу была только вода и тёплый напиток, потом ДАЖЕ пиво появилось.
7. Территория действительно большая-но при имеющейся инфрастуктуре приходится по жаре походить...Всё с налётом обветшалости, потёртости, запущенности...
8. Бассейны: большой главный и красивый каскад бассейнов с горками.
9. Покупки: посмотрите цены рядом, а потом сьездите (1дол. с чел. ) на Старый Рынок-там всё дешевле. Манго мне вкуснее оранжевые, твёрдые (в дорогу-"слюшай два день, будет сочьны-слядки") не берите, хоть немного , но должен быть мягковат. Спросите цену минимум в 2-х местах - меня крепко нагрели на специях. Площадь Сохо-просто пафосное (ну и цивилизованное) место, недорогой магазин с фруктами. Джасмин-центр(Араб-сет)-ничего интересного.
10. Поездки: голубенький бусик по 1 дол. с чел. , довозят норм. , говорят где выйти, местные попутчики вели себя адекватно
11. Экскурсии: брали на улице, не обманули(немного слукавили), сразу платили 30%. Отельному гиду сказали " нет денег"-тут же отстал.
12. Прочее: садясь на деревянный стул, проверьте-не торчит ли гвоздик, в отеле нет зубочисток, иногда в туалете на пляже нет бумаги, возьмите после завтрака в номер норм. чашку-будете вечером пить чай не из стаканчика. Кофеманам-кофе с собой. Воду(газирован. ) в 0.5л бутылку без проблем наливает бармен. Забыли из дому тару для пива-обрежьте пластик. бутылку(вот вам и "бокал" : )). Комплимент на годовщ. свадьбы-3 банана, 3 грейпфрута, 5 фиников..."Серебрянная"...
Общее впечатление осталось двойственным, вроде и неплохо, но эти мелочи(как от них не экстраполируйся) напрягают....
Если бы была возможность-не то что не хотел бы сюда вернуться, а просто не поехал бы....
Chcę od razu powiedzieć , ż e pierwsze kilka dni wszystko był o znacznie gorzej, potem (po przyjeź dzie wł aś ciciela, zwolnieniu czę ś ci personelu) sytuacja był a kilka. ulepszony. . .
1. Zameldowanie: bransoletka wydawana jest tylko o 10-00, check-in ś ciś le o 14-00
Po rozmowie w recepcji (jest tam naprawdę BARDZO gorą co) po angielsku - arabsku na duż ą tabliczkę czekolady i 2 paczki papierosó w (z mojej inicjatywy nawet pró bowali odmó wić ) dali bardzo dobry, duż y (2 podwó jne ł ó ż ka), z pokó j z widokiem na morze (choć na 1 pię trze) Wszystko dział ał o - klimatyzacja, TV, lodó wka, prysznic itp. Zważ ywszy na duż y teren, z dobrą lokalizacją , mię dzy barem a restauracją , nad sztucznym jeziorem. -out: o 12-00, ale ludzie bez bransoletki jedli spokojnie.
2. Sprzą tanie: kilka razy zostawili coś na herbatę , raz zrobili "krokodyla", rę czniki był y zmieniane kilka razy, ł ó ż ka nie był o (zmieniliś my je sami z 2. ł ó ż ka), ś mieci został y wywiezione , podł oga wydawał a się być umyta. Instrukcje dotyczą ce sejfu był y począ tkowo bł ę dne (patrz zdję cie)
3. Wyż ywienie: ś niadanie (w restauracji, a raczej w jadalni, bo restauracja nie cią gnie absolutnie, kiepsko dział a też klimatyzacja), obiady kiepskie i bardzo duszne, kolacje bardziej urozmaicone i na ś wież ym powietrzu ( Polecam podejś ć na 15-20 minut i zają ć wygodny stolik, a czasem mę czył em się talerzami. . Nie bę dziesz musiał gł odować , ale bez „zapał u”.
4. Napoje: w restauracji NIE ma alkoholu! lepiej. . . Jeż eli ktoś (jak mnie interesuje 100 ml czegoś przyjemnego przed posił kiem to lepiej wzią ć to ze sobą ).
Od czasu do czasu nie ma piwa, potem coli itp. Koniecznie zabierz ze sobą normę Pojemniki po 100 ml piwa w szklance są trochę irytują ce (a stał o się to w barze i ich tam nie był o, wię c tak jest lepiej mieć wł asną , zwł aszcza herbatę w plastikowym kubku)
5. Restauracja a la carte: wszystko to samo, ale w spokojnej atmosferze, na tarasie nad jeziorem.
6. Plaż a: bezpł atna, wystarczają ca iloś ć leż akó w, wejś cie piaszczyste, w czasie odpł ywu w „lagunie” moż na popł ywać , molo nie jest zatł oczone, rafa pię kna (należ y wzią ć maskę -pł etwy do nurkowania) ). Chociaż jeś li potrzebujesz piaszczystej plaż y, to w Hurghadzie lepiej. . . W barze na plaż y począ tkowo był a tylko woda i ciepł y napó j, potem pojawił o się NAWET piwo.
7. Terytorium jest naprawdę duż e, ale przy istnieją cej infrastrukturze trzeba chodzić w upale...Wszystko jest z odrobiną zniszczenia, zuż ycia, zaniedbania...
8. Baseny: duż a gł ó wna i pię kna kaskada basenó w ze zjeż dż alniami.
9. Zakupy: spó jrz na ceny w pobliż u, a potem idź (1 dolar za osobę ) na Stary Rynek, tam wszystko jest taniej. Mango są dla mnie smaczniejsze pomarań czowe, twarde (w drodze - "sł uchaj przez dwa dni, bę dzie bą dź soczysty-sally") nie bierz, przynajmniej trochę , ale powinno być mię kkie. Zapytaj o cenę przynajmniej w 2 miejscach - rozgrzał y mnie przyprawami. Soho Square to po prostu pretensjonalne (no có ż , cywilizowane) miejsce , niedrogi sklep z owocami. Ciekawe.
10. Wycieczki: niebieski busik za 1 dolara. na osobę , dostarczają norm, mó wią , gdzie wysią ś ć , lokalni towarzysze podró ż y zachowywali się odpowiednio
11. Wycieczki: zabrali na ulicę , nie oszukali (trochę oszukali), od razu zapł acili 30%, przewodnikowi hotelowemu powiedziano „brak pienię dzy” - od razu został w tyle.
12. Inne: siedzenie na drewnianym krześ le, sprawdź czy goź dzik wystaje, w hotelu nie ma wykał aczek, czasem w toalecie na plaż y nie ma papieru, po ś niadaniu zanieś do pokoju, barman nalewa wodę ( gazowane. ) bez problemu do butelki 0.5 l. Jeś li zapomniał eś pojemnika na piwo z domu, odetnij plastik. butelka (oto "kieliszek" dla Ciebie : )) Komplement na rocznicę ś lubu - 3 banany, 3 grejpfruty, 5 daktyli. . . "Srebrny". . .
Ogó lne wraż enie pozostał o niejednoznaczne, wydaje się niezł e, ale te drobiazgi (nieważ ne jak się z nich ekstrapoluje) są denerwują ce….
Gdyby był a taka moż liwoś ć , nie ż ebym nie chciał a tu wracać , ale zwyczajnie bym nie pojechał a... .