Это было мучение, а не отдых! Первые 2 дня я плакала!
Приехали ночью(1-30) , нас встретили шумная музыка и разрухи вокпуг отеля( Высадка на дороге, за територией). Зашли мы на ресепшен там после посиделок в лоби валяються стаканы, салфетки и т. д, . Ну ладно на руках спал ребенок 2-х лет и нам хотелось по-быстрее заселиться и отдохнуть. Но нас первыми не поселили(хоть мы просили, а повезли наших спутников(пару), нам сказали ждать 5 мин. , прошло 25(наши спутники подняли кипиш увидев нору) и мы пошли сами искать наш номер с чемодаеами и ребенком...
Номер был ужасен, (смотрите фото) грязный, маленький, на балконе не было ничего, сейф не работал, воды горячей не было. Но мы решили выспаться, а утром решить этот вопрос. Выспатся не получилось-москиты заели.
Утром нас никто не переселил, даже за деньги. Каждый день нас кормили завтраками- завтра, вечером и т. д. Говорили у нас Ромодан и все номера заняты местными! Мы решили смириться, попросили детскую кроватку и хотя-бы стулья на балкон, это нам принесли на 4-й день, после постоянных напоминаний и вместо детской кроватки нам приперли большую кровать для взрослого, которая заняла все свободное пространство комнаты! На 6 день из 10, нас поселили в номер стандарт, номер был не плохой но с тараканами, без фена, который мы выпрашивали еще 2 дня! Мы приныипиально не оставляли чаевые, а нам не принросили полотенца!
Столовая и питание- это вообще мрак! Антисанитария полная. Посуда вся грязная, липкая всегда и вся, перебрав 10-20 шт, чистой не найдеш! Людей было много- не успевали мыть наверное тольтко вытирали! Вонь -такая что можно вырвать все при входе! Но это еще ничего, как- то мы пришли в конце обеда когда все убирили - и увидели как со столов сгребают мусор метлой той, что только-что гребли пол! ! ! Есть нечего одна вонючая рыба, рис, "паста" иногда. Фрукты если были, то их сразу разгребали, т больше не выносили! Ребенок был голоден всегда, хорошо что брали с собой! Гоаорят наш народ "жрет" как голодный, но арвбы после Ромодана- это нечто! Мы стоим в однлй очереди, я впереди а сзади местный, сначала ему полную тарелку фруктов кладут(сам не берешь) и мне 2 кусочка, говорю нас 3, кладет еще 1 .
Море есть море, но пешком не дойдеш, а маршрутка переполнена всегда, но ехать 5 мин. Пляж галечный для детей не подходит!
To był a udrę ka, nie odpoczynek! Przez pierwsze 2 dni pł akał am!
Przyjechaliś my w nocy (1-30), przywitał a nas gł oś na muzyka i dewastacja hotelu (wysiadanie w drodze, poza terytorium). Poszliś my tam na przyję cie po zebraniach, okulary, serwetki itp. w holu. No có ż , dziecko spał o w jego ramionach 2 lata i chcieliś my szybko się zadomowić i odpoczą ć . Ale najpierw nas nie wpuś cili (chociaż poprosiliś my, ale zabrali naszych towarzyszy (parę ), kazano nam czekać.5 minut, minę ł o 25 minut (nasi towarzysze podnieś li kisz, gdy zobaczyli dziurę ) i pojechaliś my sami szukać swojego pokoju z walizkami i dzieckiem. . .
Pokó j był okropny, (patrz zdję cie) brudny, mał y, na balkonie nic nie był o, sejf nie dział ał , nie był o ciepł ej wody. Ale postanowiliś my się wyspać , a rano rozwią zać ten problem.
Rano nikt nas nie ruszał , nawet dla pienię dzy. Codziennie karmiono nas ś niadaniem - jutro wieczorem itp. Rozmawialiś my po rumuń sku i wszystkie pokoje są zaję te przez miejscowych! Postanowiliś my się z tym pogodzić , poprosiliś my o ł ó ż eczko i przynajmniej krzesł a na balkon, przyniesiono nam to czwartego dnia, po cią gł ych przypomnieniach, a zamiast ł ó ż eczka przydzielono nam duż e ł ó ż ko dla osoby dorosł ej, któ ry zajmował cał ą wolną przestrzeń pokoju! 6 dnia na 10 zostaliś my umieszczeni w standardowym pokoju, pokó j nie był zł y, ale z karaluchami, bez suszarki do wł osó w, o któ rą bł agaliś my o kolejne 2 dni! Nie zostawiliś my napiwku i nie przynieś li nam rę cznikó w!
Jedzenie i jedzenie to na ogó ł ponure! Kompletne warunki niehigieniczne. Wszystkie naczynia są brudne, zawsze lepkie, a wszystkie, sortują c 10-20 sztuk, nie znajdziesz czystego! Był o duż o ludzi, nie mieli czasu na pranie, chyba tylko wytarli! Smró d jest taki, ż e przy wejś ciu moż na wszystko ukraś ć ! Ale to nic, jakoś doszliś my pod koniec obiadu, kiedy wszystko był o posprzą tane - i widzieliś my, jak ś mieci są grabione ze stoł ó w miotł ą , któ ra wł aś nie wiosł ował a po podł odze ! ! ! Nie ma nic poza ś mierdzą cą rybą , ryż em, czasem „makaronem”. Jak był y owoce, to od razu grabiono, już ich nie wycią gali! Dziecko był o zawsze gł odne, dobrze, ż e zabrali je ze sobą ! Mó wią , ż e nasi ludzie „jedzą ” jak gł odni, ale Arvbowie po Romodanie to coś ! Stoimy w tej samej kolejce, ja jestem z przodu i za miejscowym, najpierw stawiają mu peł ny talerz owocó w (nie bierzesz tego sam) a ja mam 2 sztuki, mó wię.3 z nas, kł adzie 1 jeszcze.
Morze jest morzem, ale nie moż na tam dojś ć na piechotę , a minibus jest zawsze zatł oczony, ale dojazd zajmuje 5 minut. Ż wirowa plaż a nie jest odpowiednia dla dzieci!