Как уже писали люди ранее, отель очень большой, пешком можно обойти, но займет достаточно много времени (37 гектар). Передвижение по территории в основном осуществляется на тук туках, они катаются до поздна. Номер был не плохой, никаких притензий. Порадовал вид с балкона. Питание нормальное, как всегда впечатлили сладости. В один из дней был рыбный ужин, понравилось.
По вечерам гуляли по территории, посещали Бахиа бар с живой музыкой. Там каждый вечер много людей. В отеле очень много итальянцев. Еще на территории отеля, не далеко от центрального въезда, расположена ферма Эрнесто Преатони, где выращиваются овощи, фрукты (как нам сказали без химикатов). Мы все таки задались целью посмотреть всю территорию отеля и мы это сделали! Покатались, позаглядывали. Если возвращаться, то вернулась бы поселяясь в корпуса Престиж или Кингз лэйк. Хотели еще в первый день в них переселиться, но к сожалению все было занято.
В отеле есть спа центр, спорт зал. В спа можно неплохо расслабиться, есть комплекс бассейнов холодная-горячая вода, сауна. Я ходила на расслабляющий массаж, посоветовали массажиста- мужчину, оказался и вправду хорошим специалистом, массаж понравился.
Ну а теперь о самом главном: о МОРЕ!
Домашний риф безумно красивый, оооочень богатый подводный мир! Хлюпались в море часами, рассматривая разноцветных рыб. Сравнивать богатство домашнего рифа особо и не с чем ( в Египте второй раз, первый были в Хургаде и на нашем пляже кораллов не было совсем, специально ездили на экскурсию на кораллы), но частенько видели как к нашему отелю подходят яхты с туристами, чтоб поплавать. Также выезжали в город, прогуляться вечером, сувениров купить, море продуктов вкуснейших покушать. Вобщем, отдых прошел неплохо, отдохнули, загорели, набрали в весе: )
Jak już wcześ niej pisali ludzie, hotel jest bardzo duż y, moż na się po nim poruszać na piechotę , ale zajmie to duż o czasu (37 hektaró w). Poruszanie się po terenie zajmują gł ó wnie tuk tuki, jeż dż ą do pó ź nych godzin nocnych. Pokó j nie był zł y, bez pretensji. Podobał mi się widok z balkonu. Jedzenie jest normalne, jak zawsze pod wraż eniem sł odyczy. Pewnego dnia był obiad rybny, podobał o mi się .
Wieczorami spacerowaliś my po terenie, odwiedzaliś my bar Bahia z muzyką na ż ywo. Co wieczó r jest tam duż o ludzi. W hotelu jest duż o Wł ochó w. Nawet na terenie hotelu, niedaleko gł ó wnego wejś cia, znajduje się farma Ernesto Preatoni, na któ rej uprawiane są warzywa i owoce (jak nam powiedziano, bez chemii). Wcią ż wyruszyliś my, aby zobaczyć cał y teren hotelu i zrobiliś my to! Jedź , spó jrz. Jeś li wró cę , wró cę , osiedlają c się w budynkach Prestige lub Kings Lake. Chcieli się do nich wprowadzić już pierwszego dnia, ale niestety wszystko był o zaję te.
W hotelu znajduje się centrum spa i sił ownia. W uzdrowisku moż na dobrze wypoczą ć , jest kompleks basenó w z zimną -gorą cą wodą , sauna. Poszedł em na masaż relaksacyjny, doradzili masaż ystę , okazał się naprawdę dobrym specjalistą , masaż mi się podobał .
A teraz o najważ niejszej rzeczy: o SEA!
Rafa jest niesamowicie pię kna, baaardzo bogaty podwodny ś wiat! Godzinami pluskaliś my się w morzu, patrzą c na kolorowe ryby. Nie ma z czym poró wnać bogactwa rafy domowej (w Egipcie drugi raz pierwszy był w Hurghadzie i na naszej plaż y w ogó le nie był o koralowcó w, specjalnie wybraliś my się na wycieczkę na koralowce), ale czę sto Widzieliś my jak jachty z turystami podpł ywają do naszego hotelu, ż eby popł ywać . Poszliś my też na miasto, pospacerować wieczorem, kupić pamią tki, zjeś ć pyszne owoce morza. Ogó lnie reszta poszł a dobrze, wypoczę ł a, opalona, przytył a : )