Reszta

Pisemny: 10 kwiecień 2009
Czas podróży: 14 — 21 marta 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
W tym roku odwiedziliś my Delta Sharm po raz drugi! ! ! Dawniej od 16.03 do 23.03, w tym od 14.03 do 21.03. Po przyjeź dzie w zeszł ym roku przeczytał am recenzję Anny16 i był am przeraż ona: czy w cią gu miesią ca wszystko mogł o się tak bardzo zmienić ? ? ? Teraz w kolejnoś ci: 1. Anna: "Hotel nie jest nawet ogrodzony - wię c krzak roś nie, cał e terytorium jest jezdnią . Każ dy moż e wejś ć i wyjś ć . "
Terytorium hotelu jest ogromne. Jak w naszej Radzie Deputowanych ć wierć lub osiedle. Krzewy sadzi się na cał ym obwodzie. W zeszł ym roku moja ż ona i ja przyjechaliś my pó ź no ze Starego Rynku, taksó wkarz został zatrzymany przed naszą willą . Po prostu znaleź liś my bryzę w krzakach i dalej (aby unikną ć chodzenia) od razu zauważ ył nas ochroniarz, któ ry pojawił się zniką d, ale wystarczył o, ż e pokazał klucze do pokoju, a on z uś miechem, dobrze, pokazał nam gdzie iś ć . Wię c jeś li Anna nie miał a doś ć drutu kolczastego jako ogrodzenia, to przegryzł a : )
2, Anna: Swoje obowią zki widzi tylko w przenoszeniu i staraniu się „zassać ” turystó w w jak najwię kszej liczbie wycieczek

Dzieje się tak nie tylko z Anexem. Każ dy chce „wsysać ” wszystko, coraz droż ej. To jest Egipt.
3, Anna: Pró bowaliś my wymienić hotel. Zaproponowano opcję - hotel nie zwraca pienię dzy za pokó j, ale moż e nam sprzedać inny hotel.
Rozliczone 2 godziny.
Czy nie pró bował eś po prostu porozmawiać w recepcji o przeprowadzce do innego pokoju? Pokonaliś my zaró wno zeszł y rok, jak i ten rok. W przeszł oś ci oferowano nam na pierwszym pię trze, ale chcieliś my na drugim. Poszedł em do Stelli (teraz już nie pracuje) i po prostu zapytał em. Pró bował em dawać pienią dze, nie wzią ł em, a nawet się obraził em. Osiedlony w latach 207/80. Prawdopodobnie jeden z najlepszych 2-osobowych pod wzglę dem widokó w na basen (zdję cie pó ź niej). W tym roku był am z synem. Zamieszkali w ogromnym pokoju, ale bez balkonu, a ja i moja ż ona palimy. Zadzwonił em do Olgi w recepcji i wyjaś nił em sytuację . Po 15 minutach przyszedł mę ż czyzna, pokazał inny numer (2-pokojowy z balkonem) (103/81), spodobał się . Przenieś liś my rzeczy. I znowu NIE GROSZA.
Nie bę dę nawet komentował „rozliczenia za 2 godziny”. Wszystko jest bardzo szybkie. Sł uż ba ł adował a rzeczy do samochodu elektrycznego (samochó d golfowy), byliś my tam pod werandą willi.
4, Anna: Obsł uga pokoju jest zł a - poś ciel w ogó le się nie zmienia, rę czniki był y czasem zabierane, jednak zapomnieli odwiesić czyste, albo zostawili jeden z czterech ... (Zawsze wychodziliś my z Baksheesh). Woda ledwo pł ynie i nie zawsze, bardzo trudno ją umyć . Wielu narzekał o na ogromne karaluchy.

Kompletna bzdura: rę czniki w pokojach są czysto biał e (niebieskie na plaż y i przy basenach). Zmieniają to do woli każ dego dnia (+ naturalnie mydł o, szampon, ż el pod prysznic) Robią to przynajmniej za 1 USD, przynajmniej bez tego samego (eksperymentowane). Wszelkie figurki z rę cznikó w nie skrę cają się . To prawda. Có ż , NIE MOGĄ . Woda zawsze pł ynę ł a zaró wno rano jak iw nocy (przyjechali z Izraela o 3.00) Nie widział em karaluchó w. I ogó lnie w zabawny sposó b walczą z muchami: toczy się walka z czymś , co wyglą da jak rakieta tenisowa i „ł apie” je.
Jak się pó ź niej okazał o, był to specjalny paralizator.
5, Anna: Personel. Jak rozumiem, to najgorsza wersja egipskiego serwisu. Opiekunowie uważ ają , ż e nę kanie rosyjskich dziewczynek jest normalne, nawet jeś li jest z mę ż em.
Duż o zależ y od dziewczyny. Ale ogó lnie personel jest bardzo przyjazny, zawsze ż artuje najlepiej jak potrafi. A z dzieć mi jest super. Wielu Arabó w pytał o kiedyś o imię swojego syna, potem przez cał y tydzień witali go tylko po imieniu. Zawsze ż artowali z nim najlepiej jak potrafili. (Nie znają rosyjskiego) To chyba jedyny negatywny wpł yw na personel. Ale mó wienie po angielsku nie stanowi problemu.
6, Anna: Obserwował am sytuację : 3 Rosjanki wyszł y pó ź no z pokoju na 15 minut. Po przyjeź dzie turyś ci podpisują zobowią zanie do zapł aty 50% ceny pokoju w przypadku pó ź nego wymeldowania. Poprosili o 60 dolaró w - grzywna. Dzieje się tak pomimo faktu, ż e pokó j kosztuje 50 dolaró w u suk  . Wię c we wszystkim.
Historia zakoń czył a się poż yczeniem pienię dzy od tych, któ rzy wyjeż dż ali.
Za pierwszym razem wymeldowaliś my się.2 godziny pó ź niej i nikt niczego od nas nie zabrał .
7, dł ugo nie bę dę się rozwodził nad jedzeniem: pę czek sał atek, ciastka, wszelkiego rodzaju galaretki, suflety. Dania mię sne na co dzień . Nawiasem mó wią c, 2 razy w tygodniu w poniedział ek i czwartek zwykle jedzą kolację z programem. Stoł y wynoszone są na basen gł ó wny (w pobliż u restauracji), najpierw obiad (znacznie szerszy wybó r niż w zwykł e dni), a nastę pnie program na scenie.

Jeś li chodzi o napoje, to są wszę dzie peł no ciał a i niejadalne (jak na bar). Mó j syn nawet nie pił coli! . Ale niedaleko gł ó wnego wejś cia jest supermarket, w któ rym moż na kupić wszystko bezalkoholowe, bardzo dobrej jakoś ci i niedrogie (np. fanta 0.5l-2.5 funta. Kosztuje okoł o 40 centó w). Z alkoholem jest trudniej: piwo w Naama Bay -10 funtó w, w restauracji przy gł ó wnym wejś ciu -16.
Ale taksó wka do Naama, na Stary Rynek – 10 funtó w (chociaż taksó wkarze „naliczają ” od razu od 20 do 30 funtó w, ale nigdy nie pł acili wię cej niż.10 funtó w)
8, Anna: Plaż a. Hotel nie posiada wł asnej plaż y. Minibus (nie zawsze jest wystarczają co duż o miejsca dla wszystkich) zawiezie Cię na 2 plaż e zgodnie z rozkł adem, na któ re przyjeż dż ają ludzie z kilku hoteli, a każ dy moż e się tam dostać pł acą c pienią dze. Pierwsza - "Terazina" to straszne wysypisko i wysypisko ś mieci, w zatoce, niedaleko portu. Drugi jest mał y, ciasny, cał kowicie wypeł niony leż akami. Opró cz rę cznikó w WSZYSTKO na plaż ach jest pł atne i niezbyt tanie, zaplanuj te wydatki z wyprzedzeniem.
Prywatna plaż a w Naama Bay. Znajduje się pomię dzy plaż ami hoteli Hilton i Novotel. W poró wnaniu z Hiltonem (400 metró w dł ugoś ci) jest oczywiś cie mał y. ALE WEJŚ CIE DO MORZA Z PLAŻ Y, a nie z Pantone, ale dla dzieci to waż ne. Jeś li chodzi o wysoki koszt na plaż y - zjedz (2 pizze + sok - 68-75 funtó w), piwo na plaż y - 25 funtó w (spacer 4 minuty wzdł uż plaż y Hilton i 10 funtó w w sklepie)
Dostawa. W zeszł ym roku był jeden minibus. Pierwszego dnia moja ż ona i ja nie mieliś my wystarczają co duż o miejsca. Wł aś nie wtedy wyszedł urzę dnik, a Toyota Corolla stał a trochę dalej. Powiedział em coś kierowcom, podjechał a Toyota, zał adowano nas i szybko dostarczono. Myś lisz, ż e po tym spieszył o nam się , ż eby dostać się do minibusa? : )

W tym roku są już dwa autobusy i nie ma ż adnych problemó w z dostawą . Nawiasem mó wią c, do plaż y jest 5 minut spacerem.
O plaż y w Terrasinie nic nie powiem. Nie był . A po co tam jechać , skoro wiesz, ż e znajduje się w pobliż u portu? (Sam mieszkam w mieś cie portowym)
9, Ania: Warunkowe. Lokalni Arabowie (mieszkają cy na terytorium), Arabowie, któ rzy przybyli „poś wię cić czas”, wielu Rosjan, któ rzy kupili 5 gwiazdek  , bardzo niewielu Europejczykó w i Wł ochó w.
To na tych liniach nawet wą tpił em, czy Anya jest w tym hotelu? Jeś li chodzi o Arabó w, tak. Có ż , tam mieszkają . A jeś li chodzi o Rosjan w zeszł ym roku, w ogó le był o ich bardzo niewielu (ten ma wię cej) Gł ó wnie Brytyjczykó w i Wł ochó w.
dziesię ć .
Anya: Co jest dobre. Ponieważ „wioska” jest stara, teren jest zielony, jest miejsce do spaceró w, wiele sklepó w, kafejka internetowa
Znowu wą tpliwoś ci. Hotel został wybudowany w 2007 roku. Arabowie budują bardzo szybko. Odpoczywają c w zeszł ym roku, zbudowali fontannę w pobliż u 81. willi (za tydzień ). To prawda, w tym roku jest jakoś opuszczony.
Trochę bardziej przydatne: funt w stosunku do dolara praktycznie się nie zmienił w cią gu roku: w przeszł oś ci -5.5; 5.58, w ​ ​ tym - 5.62-5.68 (był wyż szy na począ tku mojego pobytu ). Kupcy obliczają stawkę na 5. Pojawił y się kolejne banki. W Naama na towarach zaczę ł y już pojawiać się metki (wiesz z czego tań czyć ). Na Starym Rynku panuje taki sam bał agan jak w zeszł ym roku: irytują cy sprzedawcy, szczekacze w swoich kawiarniach itp.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał