Отель построен удачно, зелёный, уютный. Но о недостатках подробней, итак! ! ! 1. ОФИЦИАНТЫ! Это просто караул. Отдыхала с мамой, в первый же день познакомились с девушками из Питера и Винницы. Через день прильнул к нашей компании и парень из Москвы. Все приехали на отдых, а не искать приключения. Начну с того, что посыпались непристойные взгляды и предложения. Я не ханжа, внимание люблю, как и все девушки, но то, что на нас обрушилось, было хамством. Администратор отеля предложил мне бутылку мартини, чтобы я уговорила маму "прогуляться" с ним вечерком. Далее они накурили нашего москвича какой-то гадостью, и он сутки был невменяемый, с выкатившимися глазами, танцевал со стульями, тыкал всех пальцем и всё в этом духе. Ещё они демонстративно симпатизировали немцам, и не скрывая подавали им напитки после того, как бар считается закрытым, а нам с ехидной улыбкой отвечали отказом. В один из дней придя в комнату, девочка из Питера (она жила одна), обнаружила у себя бардак. Когда убиралась, в кармане джинс нашла травку - подбросили.... а там за это могут сильно наказать...
2. МОРЕ! ! очень далеко и по пустыне для пеших походов, да и проезжающие машины пытаются проехать поближе и крикнуть фиг их разберёт что - раздражает очень. Вход в море достаточно колкий, но можно прыгать и с пирса.
3. МУХИ! ! ! Корпуса 2-х этажные, мы были на первом этже, и никак не могли понять почему утром воняет фекалиями, днём куча мух, а вечером какой-то химией. Оказалось, что в целях экономии водного ресурса, поливали растения на всей территории сточными водами, т. е. канализационными, днём слетались пировать" мухи, а вечером этих же мух травили какой-то гадостью!
А так всё нормально. Приятного отдыха! ; )
Obiekt jest dobrze zbudowany, zielony, przytulny. Ale o niedocią gnię ciach bardziej szczegó ł owo, wię c ! ! ! 1. KELNER! To tylko straż nik. Odpoczywał em z mamą , pierwszego dnia poznaliś my dziewczyny z Petersburga i Winnicy. Dzień pó ź niej do naszej firmy przylgną ł facet z Moskwy. Wszyscy przyjechali odpoczą ć , a nie szukać przygó d. Na począ tek spł ywał y nieprzyzwoite poglą dy i sugestie. Nie jestem hipokrytką , uwielbiam uwagę , jak wszystkie dziewczyny, ale uderzył a nas niegrzecznoś ć . Kierownik hotelu poczę stował mnie butelką martini, ż ebym mogł a namó wić mamę , ż eby wieczorem "spacerował a" z nim. Potem wypalili naszego Moskwiczana jakimś plugastwem, a on był szalony przez jeden dzień , z wytrzeszczonymi oczami, tań czył z krzesł ami, szturchał wszystkich palcem i takie tam. Oni też wyzywają co sympatyzowali z Niemcami i otwarcie serwowali im drinki po tym, jak bar został uznany za zamknię ty, a odmó wiono nam ze zł oś liwym uś miechem. Pewnego dnia, wchodzą c do pokoju, dziewczyna z Petersburga (mieszkał a sama) znalazł a się w bał aganie. Kiedy sprzą tał em, znalazł em trawkę w kieszeni dż insó w - zasadzili ją.... i tam mogą być za to surowo ukarani...
2. MORZE! ! bardzo daleko i na pustyni na piesze wę dró wki, a przejeż dż ają ce samochody pró bują podjechać bliż ej i krzyczą figi, ż e się zorientują - bardzo denerwują ce. Wejś cie do morza jest doś ć ostre, ale moż na też skoczyć z pomostu.
3. leci! ! ! Budynki są dwupię trowe, byliś my na pierwszym pię trze i nie mogliś my zrozumieć , dlaczego rano ś mierdzi odchodami, po poł udniu duż o much, a wieczorem jakaś chemia. Okazał o się , ż e w celu oszczę dzania zasobó w wodnych roś liny na cał ym terytorium podlewano ś ciekami, tj. kanalizacji, w dzień zlatywał y się muchy na ucztę , a wieczorem te same muchy zatruwano jakimś bł otem!
Ogó lnie wszystko jest w porzą dku. Mił ych wakacji! ; )