Доброе время суток всем, ищущим правду. Хочется поделиться впечетлениями об этом отеле. Начну с начала. При бронировании отеля, информации об отеле SOLYMAR DOLPHIN HOUSE не было никакой. Так как уезжали 1 ноября, в связи с каникулами особого выбора не было. В турагенстве мне сказали, что в Пегасе и Мостревеле об этом отеле отзывы только положительные. Только построенный отель. Новая 5*. Цепочка отелей SOLYMAR. И т. д. и т. п. После того, как я посмотрел в интернете, оказалось, что этот отель имел раньше др. название, а точнее PARADISE RESORT MARSA ALAM 4*. И отзывы о нем не самые радужные. Поменять этот отель на другой здесь в России, мне не кто не дал. Самое интересное в Пегасе с упорством говорили что это новый отель, и слушать о том что отель сменил название ничего не хотели. И я надеясь на лучшее отправился отдыхать.
Летели мы до аэропорта в Марса Аламе. Дорога от аэропорта до отеля заняла 1.5 часа. По пути заезжали в FANTASIA SHORES. Кстати при выборе отеля еще дома, просили именно в "Фантазию", но отель был в стопе. Доехав наконец до своего отеля, был сразу разочарован внешним видом отеля. Зайдя на ресепшен, увидел что внешний вид отеля полностью соответствует внутреннему. Грязный пол и приветственный коктель в виде разбавленного порошкового сока не обрадовал, и надежды на лучшее не внушал.
Получили ключи и нас отвели в номер. Номер довольно просторный. Большая кровать, диван и телевизор со многоговорящим названием SANSUI. Все было вполне нормальным. Если не считать того, что мебель довольно старая, а в туалете остались наклейки от отеля PARADISE RESORT MARSA ALAM 4*. А как мне говорили, отель только построен. Привет Пегасу : ). Сомневаюсь что они этого не знали. По приезду в отель с дороги хотели естественно помыться. Но из горячего крана ничего не лилось. А желтая вода, которая лилась из холодного крана, почему-то не хотела уходить в канализацию. Мы с женой были в шоке. Все опасения начали сбываться со стремительной быстротой.
Утром пошли на завтрак. Опять шок. Грязь не только в столовой (рестораном это нельзя назвать), но и повара стоят в грязных куртках, в грязных ДЖИНСАХ, у полупустых прилавках, и чего-то ждут. После того как я из стопок тарелок выбрал более менее чистую, и взяв традиционный омлет, понял что есть больше нечего. Жена взяла чай и две булочки. Какие-то листья салата, огурцы и помидоры взять не рискнул. Руки думаю повара моют не чаще чем сами овощи. Правда говоря обед и ужин оказался чуть лучше, выбор не большой, но что-то выбрать можно.
После завтрака пошли осматривать територию и конечно пляж с морем. Дальше только факты. Пальмы засохшие. Вода в бассейне грязная. Везде следы разрухи и запустения. Пляж - помойка. Его никто не убирает. И такое ощущение что в отеле человек 40 -50. Иностранцев нет. Одни русские. А это о чем-то говорит. Ну и наконец море. То ради чего мы и приехали сюда. Вот тут-то я и понял что все это были цветочки. Понтона нет. Его "строят". При таком темпе строительства его не будет никогда. Какого либо другого захода в море нет. Острые коралы, ежи и постоянный ветер. Купив за 10$ спецсредство для передвижения по коралам (тапочки), я окунулся надеясь увидеть хотя бы то, что я видел в Шарм-эль-Шейхе. Облом. Довольно скудно. Думаю для тех кто раньше отдыхал на Черном море будет интересно. Ну а кто не первый раз на Красном море...
Дальше мириться с тем что нам впаривают за мои деньги полное г.... я мириться не стал, нашел гида Карена, который кстати был всегда на месте, и поговорил с ним о смене отеля. Поменять попросил на все ту-же Fantasia shores. Он позвонил куда то, и сказал что за 75$ за номер на двоих и за 50$ за номер на одного (мы отдыхали втроем), нас переселят, но только 4.11. Так что пришлось еще два дня наслаждаться отдыхом в этом "замечательном" отеле. Ну а переехав в FANTASIA SHORES MARSA ALAM у нас начался настоящий отдых. Отдых с хорошей кухней, замечательным морем, морем лучше которого я в Египте еще не видел. Но это уже другая история.
Dzień dobry wszystkim, któ rzy szukają prawdy. Chciał bym podzielić się moimi wraż eniami na temat tego hotelu. Zacznę od począ tku. Podczas rezerwacji hotelu nie był o informacji o hotelu SOLYMAR DOLPHIN HOUSE. Ponieważ wyjeż dż aliś my 1 listopada, nie był o wielkiego wyboru ze wzglę du na ś wię ta. Biuro podró ż y powiedział o mi, ż e w Pegasus i Mostrevel tylko pozytywne opinie o tym hotelu. Nowo wybudowany hotel. Nowy 5*. Sieć hoteli SOLYMAR. Itp. itp. Po przejrzeniu internetu okazał o się , ż e ten hotel miał kiedyś inną nazwę , a raczej PARADISE RESORT MARSA ALAM 4*. A recenzje o nim nie są najbardziej zachę cają ce. Zmień ten hotel na inny tutaj w Rosji, nikt mi nie dał . Najciekawsze w Pegasusie był o uporczywe mó wienie, ż e to nowy hotel, a nie chcieli sł yszeć o tym, ż e hotel zmienił nazwę . I miał em nadzieję , ż e najlepiej poszliś my na odpoczynek.
Polecieliś my na lotnisko w Marsa Alam. Droga z lotniska do hotelu zaję ł a 1.5 godziny. Po drodze zatrzymaliś my się w FANTASIA SHORES. Swoją drogą , wybierają c hotel jeszcze w domu, prosili o to w "Fantasy", ale hotel był u stó p. Kiedy w koń cu dotarł em do hotelu, od razu był em rozczarowany wyglą dem hotelu. Idą c na recepcję zobaczył em, ż e wyglą d hotelu jest w peł ni zgodny z wnę trzem. Brudna podł oga i powitalny koktajl w postaci rozcień czonego sproszkowanego soku nie cieszył y i nie budził y nadziei na najlepsze.
Otrzymaliś my klucze i zabrano nas do naszego pokoju. Pokó j jest doś ć przestronny. Duż e ł ó ż ko, sofa i telewizor o sł ownej nazwie SANSUI. Wszystko był o cał kiem normalne. Poza tym, ż e meble są doś ć stare, aw toalecie są naklejki z hotelu PARADISE RESORT MARSA ALAM 4*. I jak mi powiedziano, hotel wł aś nie został zbudowany. Witaj Pegasusie : ). Wą tpię , ż eby nie wiedzieli. Po przybyciu do hotelu z drogi naturalnie chcieli się umyć . Ale nic nie wyszł o z gorą cego kranu. A ż ó ł ta woda, któ ra wylewał a się z zimnego kranu, z jakiegoś powodu nie chciał a spł ywać do kanalizacji. Moja ż ona i ja byliś my w szoku. Wszystkie obawy zaczę ł y się szybko urzeczywistniać .
Rano poszliś my na ś niadanie. Znowu szok. Brud jest nie tylko w jadalni (nie moż na tego nazwać restauracją ), ale kucharze są w brudnych kurtkach, w brudnych dż insach, przy w poł owie pustych ladach i na coś czekają . Po tym, jak wybrał em mniej lub bardziej czysty ze stosó w talerzy i wzią ł em tradycyjny omlet, zdał em sobie sprawę , ż e nie ma już nic do jedzenia. Ż ona wzię ł a herbatę i dwie buł ki. Niektó re liś cie sał aty, ogó rki i pomidory nie odważ ył y się wzią ć . Myś lę , ż e kucharze myją rę ce nie czę ś ciej niż same warzywa. Prawdę mó wią c obiad i kolacja okazał y się trochę lepsze, wybó r nie jest duż y, ale moż na coś wybrać .
Po ś niadaniu udaliś my się na zwiedzanie terenu i oczywiś cie plaż y z morzem. Dalej tylko fakty, palmy wyschł y. Woda w basenie jest brudna. Wszę dzie są ś lady zniszczenia i spustoszenia. Plaż a to ś mieci. Nikt tego nie sprzą ta. I wydaje się , ż e w hotelu jest 40-50 osó b. Nie ma obcokrajowcó w. Niektó rzy Rosjanie. A to coś mó wi. I wreszcie morze. Po to tu przybyliś my. Wtedy zdał em sobie sprawę , ż e wszystkie był y kwiatami. Nie ma pontonu. Jest „budowany”. Przy takim tempie budowy to się nigdy nie zdarzy. Nie ma innego wejś cia do morza. Ostre korale, jeż e i stał y wiatr. Kupiwszy za 10 dolaró w specjalny pojazd do poruszania się po koralowcach (kapcie), rzucił em się z nadzieją , ż e zobaczę przynajmniej to, co widział em w Sharm el-Sheikh. Poraż ka. Doś ć rzadko. Myś lę , ż e dla tych, któ rzy odpoczywali nad Morzem Czarnym, bę dzie ciekawie. Có ż , kto nie jest pierwszy raz nad Morzem Czerwonym…
Potem pogodził em się z tym, ż e sprzedają nas full d za moje pienią dze....Nie wytrzymał em, znalazł em przewodnika Karen, któ ry przy okazji zawsze tam był i rozmawiał z nim o zmianie hotelu. Poprosił em o zmianę na wszystkie te same brzegi Fantazji. Zadzwonił gdzieś i powiedział , ż e za 75 USD za pokó j dwuosobowy i 50 USD za pokó j jednoosobowy (był o nas trzech), przeniosą nas, ale dopiero o 4.11. Miał em wię c jeszcze dwa dni, aby cieszyć się odpoczynkiem w tym „cudownym” hotelu. Có ż , po przeprowadzce do FANTASIA SHORES MARSA ALAM rozpoczę liś my prawdziwe wakacje. Odpocznij przy dobrej kuchni, cudownym morzu, najlepszym morzu, jakie kiedykolwiek widział em w Egipcie. Ale to już inna historia.